Spytalem czy spotkanie nadal aktualne..nie odpisala...fajnie nie

...........smutne to i przygniebiajace z jej strony........

a dlugo ja znasz?;)

kobiety sa nieprzewidywalne - daje słowo !

2 lata, ale teraz mamy jakis wiekszy kontakt...

To się dzwoni a nie pisze! Odpisać nie zawsze można.

ja nigdy nie odpisuję

moze nie ma nic na koncie:) i nie ma jak odpisac;]

dajcie spojkój z durnymi tłumaczeniami, po prostu nie chce się spotkać :o

Do podszywacza - odpisuję. Ale ci, którzy mnie szanują, dzwonią.

suuuuuuper ..odpisala ale wiecie kiedy sie chce spotkac ? do poludnia :/pfff bo wieczor ma juz zajety...... a prosilem o spotkanie juz 2 tygodnie temu....... Jak ma chlopaka albo nie jestem w jej typie to po co sie zgadzala na spotkanie...... Po poludniu tez jakos nie moze...... Wlasnie jakos mi prysl mit na temat kobiet......

mam juz dosyc kompletnie dlaczego to m isie zawsze zdarza ??? czy ja nawet na ulamek szczescia w milosci nie zasluguje ? tylko traktowanie gorzej jak psa...................... Jestem tak zly ze nie chce o żadnych kobietach w ogóle słyszeć......

Widocznie nie może wieczorem. Pewnie ma powody. Jeżeli Ci zależy, to się ciesz, że się w ogóle spotkacie - wszak czy pora jest ważna? Na miejscu możesz zapytać przecież co tam ma na wieczór zaplanowane.

Halo o te spotkanie prosilem juz dawno, sama wybrala termin , a o tym ze ma wieczor zajety jeszcze napisala z oczkiem ! Zalezalo mi ale poczulem sie jakbym dostal butem w twarz !

Chłopie, ciesz się, że w ogóle się spotkacie, skoro ona taka oporna. Na spotkaniu wybadaj czy ma kogoś, albo o co jej chodzi i będziesz miał jasną sytuację. Z drugiej strony rozumiem Cię, bo kobiety są nieprzewidywalne, do tego w większości bardzo niezdecydowane. Ostatnio dałem sobie spokój z taką jedną poznaną w internecie, bo 3 razy proponowałem o spotkanie i za każdym razem coś jej wypadało. Gdy odezwała się po raz kolejny i chciała się w końcu spotkać, to odpisałem jej że przykro mi, ale w taki sposób bawić się nie będziemy. Swój honor też trzeba mieć.

powiedz mi co to za spotkanie o 12 ? smiech na sali... jak mozna wybrac termin a potem nic nie piszac powiedziec ze wieczor ma sie zajety ?

a jakby facet tak zrobil to bylby zmieszany z blotem...a mi pewnie nawet nic nie mozna powiedziec i cieszyc sie z laski ..... ja nie spotykam sie z laski z nikim i tego wymagam od kogos.... a jak mam sie czuc jak jestem wkoponowany w inne plany i to na samym koncu ?

najczęsciej. Hmm o 12 wiać chce sedzic duzo czasu z tobą do wieczora policz ile to godzin:P

nie bo popoludniu tez cos ma.... mi by bylo wstyd taka godzine zaproponowac... ale wiem juz jaki ma stosunek do naszej znajomosci.....

spotykają się zkolezankami, nowe poznają. A z ukcaną nie:) też widać jaki mają srosunek do znajomosci:)

Przekonasz się czy z łaski. A jak z łaski, to niech się w dupę ugryzie ;).

Tak jakby łaskę robił:) Najpierw koleżanki, nowe znajome, i to tak ofen by widziała- patrz czas dla nie mam, dla ciebie nie!!:)

dla mnie sygnal jasny.... nie przekonam sie bo teraz nawet ochoty nie mam sie spotkac...chcialem poznac dziewczyne dla ktorej spotkanie ze mna to bedzie mily akcent a nie zapchaj dziura w jej planach.....mialem zostac ze wzgledu na nia ale teraz nie mam po co...pojade sdo Holandii ma saksy

Męzczyzna musi mieć aby umieć zaproponować spotkanie:) to raz:) dwa to jak wybierasz miejsca gdzie ona musi dojechać to nie dziw się że masz godz 12:) dolicz czas spotkano 3-4 i wyjazd do domu wieczorem. Pomysl to nie boli:) Jesli wybierasz spotkanie na miejscu wiadomo ze godizna bedzie inna ale nie wieczorna bo wieczorem to najczesciej sie umawia na sex i siup do łozka:P

tylko to jest twoj chlopak...na poczatku jak sie poznaliscie tez tak robil ? ze randke przekladal na poludnie bo wieczor ma zajety ?

Właśnie spotkanie z mężczyzną który pokazuje:) Mam czas dla Ciebie, jesteś dla mnie ważna- żadna nie tak wązna jak Ty- więc wybieram czas z tobą a nie ze znajomnymi, koleżanmaki :)

Pisze o tym 3 raz ona zaproponowala ten dzien !!!!!!! a na miejsce miala 20 min dojazdu

mialem zostac dla niej ale widac nie warto bylo...jade do pracy do Holandii, i niech z kims innym o 12 sie spotyka.......

A jedź sobie do tej Holandii.... Wtedy to już wcale się z nią nie spotkasz. ...pewnie Ci na niej nie zależy. :O

A ja bym na twoim miejscu poszła i zobaczyła co z tego wyniknie...