do tych, co lecą na lase

wiele mowi sie o tym ze kobiety leca na kase, na zaradnosc ( to modne slowo ), niewazne. wszystko to jest jednym wielkim dziwkarstwem. Zwiazek to powinno byc partnerstwo a nie tak, ze to tylko facet placi za randki, wyjscia, imprezy, itd., itp.. Sponsoring jednym slowem. Mam jednak zlą wiadomosc dla takich kobiet. Bogaty facet ( czyli marzenie was wszystkich ), wybiera tylko piekne kobiety, wiec wiekszosc materialistek i tak nie ma szans. I dziwne ze to tylko wy macie takie wymagania, saqme nie wnoszaac nic do zwiazku. to tak jak z rozmiarami. Marzy wam sie wielki penis u waszego faceta, ale to ze macie male piersi i pochwy to sie nie liczy, bo i tak zawsze to jest jego wina, bo mial za malego albo malo kasy, wiec idziecie do tych co sa bogaci a potem wszem i wobec twierdzicie ze nie lecicie na kase. Wstyd mi ze mieszkam w kraju pelnym materialistek = dziwek

obraza nas

no to się wykrzyczałeś :) Już Ci lepiej?

jeb:)no to w takim układzie domyślam się na co lecisz;)

na Majorkę?:)

nieeeee:) z Nienacka to wyjeżdża czołg:)

Ja na brak pieniędzy nie narzekam:) Wiesz, z tym leceniem na kasę działa w obie strony... Na moją kasę też lecą niektórzy faceci, tyle, że ja takich nie chcę:O To, że jestem zaradna: mam 22 lata, dobrą pracę, własne mieszkanie (co prawda częściowo na kredyt, ale lekko go spłacam), samochód i do tego studiuję, nie oznacza, że mam być dla innych jak instytucja pomocy dla nierobów:O Do wszystkiego doszłam własną pracą, nikt mi nie pomagał. Po co mi w tej sytuacji jakiś darmozjad, którego miałabym utrzymywać, bo mu się nawet nie chce poszukać pracy???

ja na kase nie lece. Powiedziała bym nawet, że to ja sponsoruje mojego faceta co jest moim błędem. On za szybko rozpuszcza swoją kase, ale jak ma to tez na mnie nie żałuje. Wydaje mi się, że to wy utarliście taki stereotyp, że kobieta tylk wyciąga z was kase, ale nie powinniście tak uogólniać bo każdy człpowiek jest inny!

Autorze, masz kompleks lalek materialistek. Mozna wspolczuc, bo jesli takie jest Twoje mniemanie o kobietach - ogółem, oznacza to, ze wlasnie takie kobiety spotykasz, z takimi masz kontakt i takich szukasz - z nienanych samemu sobie przyczyn. Nie wiedziec czemu, moj ukochany nie ma takiego mniemania o kobietach, faceci moich przyjaciolek/kolezanek rowniez - a oznacza to, ze znam kobiety, ktore same na siebie zarabiaja, a od faceta oczekuja bynajmniej nie jego kasy. Proponuje poszerzyc horyzonty poszukiwan...

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3508143

no wlasnie a po co facetom takie darmozjady za ktore trzeba placic na randkach i wogole. bo jak nie to sie zaczna umawiac z innym kazda lubi byc adorowana a na to trzeba miec kase masz jej duzo i duzo kobiecie zapewniasz to szybciej idzie ztoba do lozka i zostaje na dlugo. Zasady mjacie tylko dla biednych a z bogatymi lozko od razu no bo jak tu odmowic komus kto cie zabiera do ekskluzywnej restauracji eleganckim BMW np.

zgadzam sie ze jest duzo lasek ktore tylko na kase leca.. ale powiem wam jedno miałam kiedys bogatego faceta... ale pieniadze sprawy nie załatwiaja i nie daja szczescia... niedawno wyszłam za maz za biednego chłopaka i wcale nie jest mi z tym zle... zaczyna sie ukladac.. kazde z nas dostało prace w granicach 2500zł i jest nam dobrze... ale tylko dlatego ze sami razem to osagnelismy

Jak dla mnie, masz spaczone podejscie. Zastanawiam sie i nie moge znalezc wokol siebie takich kobiet, o jakich piszesz. Z pewnoscia takie takze sa, ale wydaje mi sie, ze stosunkowo niewiele. Oczywiscie, ze spedzanie czasu z kobieta, ktora jest z Toba dla kasy, samochodu mija sie z celem. Podobnie, jak z facetem, dla ktorego opalone na solarium cialo stanowi priorytet. Ludzie sa rozni, a ja nie rozumiem, dlaczego generalizujesz? Zwykle inteligentne kobiety maja ambicje, pracuja, a co za tym idzie, lubia czuc sie niezalezne, wcale nie jest dla nich plusem żerowanie na cudzej kasie. Widocznie trafiasz (lub szukasz) na te puste. A teorii o szybkosci pojscia do lozka zupelnie nie pojmuje

no i jak pracuja, sa niezalezne, dobrze zarabiaja to chca takiego tez faceta, malo zarabiasz i nie masz szans u ambitnych i przebojowych kobiet

Nie ma wśród moich przyjaciół dziewczyn lecących na kasę faceta. Krótko mówiąc - gratuluję towarzystwa :P A jeśli kobieta dobrze zarabia, to ubogi facet będzie przy niej utrzymankiem :o to jest Twój cel, autorze? :o

no i wychodzi na to ze malo zarabiajacy facet nie moze byc z dobrze zarabiajaca kobieta bo jest utrzymankiem. ale odwrotnie to jak najbardziej ! no fajnie, nie ma co

Kto mówi, że odwrotnie jak najbardziej??? :o Na pewno nie ja. I większość kobiet na poziomie też nie.

Ty moze wyjedz w Bieszczady na miesiac i sie chlopaku wycisz, zastanow sie nad swoim pojmowaniem swiata.. Kiedy poznalam swojego ukochanego, pracowalam, On nie. Nie bylo to dla mnie klopotem - dla Niego rowniez, pozniej ja zmienilam prace na lepsza (bardzo swoja prace lubie i zarabiam tyle, ze nie mam powodow do narzekania), a On rozpoczal wlasna dzialalnosc, ktora tez calkiem calkiem idzie. Na kase nie mozemy narzekac. Ale nie to jest wyznacznikiem naszego szczescia - byl moment, ze tylko ja zarabialam - bylo dobrze, byl moment ze On zarabial dobrze, a ja slabo - bylo dobrze, teraz oboje zarabiamy mniej wiecej na podobnym poziomie - nadal jest dobrze. Mowiac inaczej - niezaleznie od tego, ile zarabialam i czy zarabialam, szukalam tego samego - priorytety mi sie nie zmienily i nie byla to kasa...

Ja czyjąś utrzymanką napewno nie chciałabym być, tak jak również nie chciałabym być czyjąś sponsorką:O W związkach najbardziej cenię partnerstwo.

Ja partnerstwo takze uwazam za podstawe zwiazku. Jednak nie do konca trzymalabym sie tej zasady w finansach. Oboje pracuja? - ok, oboje sa ambitni i chca zarabiac a nie zerowac na drugim? - ok, ale trzeba wziac pod uwage rozne okolicznosci - zawod, utrate pracy, etc etc, na pewno wiec to, ze zarabiam wiecej nie stanowiloby o tym, ze powinnam zmienic polowke. Stan finansow tyyyyyle razy w ciagu zycia sie zmienia, ze nie ma o czym w ogole gadac :) Nie zmieniaja sie tylko priorytety - kocha sie kogos za szereg cech, a w tym nie ma miejsca na stan Jego konta

hej, oburzył mnie Twój tekst ponieważ użyłeś słowa wszystkie a ja już np. do nich nie nalezę i to ze napisałeś że materialistki są dziwkami- co te dwa określenia maja ze sobą wspólnego? Myślę ze napisałeś ten topik ponieważ chciałabys mieć dziewczynę ale cię na nią nie stać a może żałujesz kolacji z nią? A te co spotykasz to może właściwie są i tymi materialistkami, widocznie nie masz oczu, i nie poznajesz dobrych i odpowiednich dziewczyn które sobie cenią co innego niż materializm i nie są dziwkami. Współczuje ci!

czyli jednak kasa musi mnie stac na dziewczyne, no brawo... ale was nie musi stac na faceta P.S. Brawo dla oportunistki, jestes super kobieta i oby wiecej takich

Pomozmy tomiemu :P :P :P

drogi tommi czuje ze ci się puścila jakas \"materialistka\":P masz problem kolego:P

No nie, ktoras wyzej napisala, ze zwiazala sie z biednym facetam, zarabia 2500zl. To oznacza, ze jest biedny? Ty sie kurwa zastanow :o autor ma racje, jestescie zwykle kurwy, jesli biedny facet to dla was ktos, kto zarabia 2500zl.

DROGA ZURAWINKO niestety nikt mi sie nie puscil, to tylko teoretyczne rozwazania do roxi 23 - jak chcesz mi pomóc ?

Zal mi was i niedobrze mi jak patrze na takich jak ty! Czy ty nie zauwazyles ze kobiety i tak maja w zyciu ciezej niz faceci? Rodza dzicieci, wychowuja je, przywijaja smierdzace obsrane pieluchy...a takie dupkli jak ty każą im jeszcze lazic do pracy i zarabiac na takim poziomie jak wy, bo wtedy to nie jest partnerstwo. Dzicko powiadam ci obudź się. Wiesz jak rzadko zdarza się aby kobieta na tym samym stanowisku zarabiala tyle co facet? Nie mowiac już o tym ze do wielu zawodow po prostu nie mamy wstępu. Ze ciegle w tym kraju są mezczyźni, ktorzy twierdzą ze kobiety nadaja sie tylko do garow.... Prawdziwy facet powinien potrafic zadbac o swoja kobietę, a tym samym zarabiac tyle zeby ona miala wybor, czy chce pracowac czy nie. Jesli nie potrafisz zapewnić kobiecie tego komfortu to jestes łajza, a nie facet. Sorry ale to moją opinia!

Tommi - wszystkie dziewczyny wpakowales do jednego wora :), masz mylne wyobrazenie co do dziewczyn, albo trafiales na dosc wymagajace ale nie wszystkie to materialy. ile ty masz lat ??

skoro tak to ok. ale tylko wtedy gdy kobieta bedzie siedziala w domu przy garach a skoro chce byc nowoczesna, pracowac itd., to ma razem z facetem zarabiac na randki, wyjscia, zwiazek...

Lopen, ona napisała, że kiedyś był biedny jednak teraz jego sytuacja się zmieniła i zarabia ok 2500,- Jednak to prawda, że coraz więcej osób czyta bez zrozumienia tekstu:O