czy na porodówke do szpitala mozna przyjśc z tuszem na rzęsach i poperfumowaną?

:D :D :D Czasami wystarczy się umyć, ale czy o tym trzeba pisać na forum? To chyba każdy wie..... Chyba ... mam nadzieję :O A z tymi malowaniem, czy perfumowaniem :O Człowiek czysty nie cuchnie. A na "wyżółkłe" rzęsy możne "se strzelić" hennę.

o co ta wojna?? Jak na mój gust każdy robi tak jak uważa. Makijaż czy jego brak nie jest żadnym przestępstwem w szpitalu. Wolna wola. :)

na operację to cię przebierają w szpitalne ubranko (sterylne!) a szlafrok etc kupujesz nowy żeby był czysty - sterylny nie będzie, ale używany tez nie - o to chodzi trzeba być naprawdę zakompleksionym żeby w szpitalu robić rewię mody:O nawet, zapewne twoja idolka, doda będą w szpitalu pozowała do zdjęć bez tapety...

z makijażem możesz być i wypachnina jakimiś perfumami, ważne żebyś nie miała lakieru na paznokciach, bo po nich widać podobno najszybciej czy coś nie tak z krwią

PO KŁOPOCIE... STRZEL SOBIE MAKE UP I PO JAKA CHOLERE PYTASZ... A PIGUŁY I TAK CIĘ WYŚMIEJĄ... Z RESZTĄ NIE BĘDZIE MIAŁ KTO NA CIEBIE PATRZEĆ BO WSZĘDZIE STRAJKI... TY MOZE LEPIEJ SIĘ ZASTANÓW CZY WOGÓLE DADZĄ CI SPOKOJNIE URODZIĆ, BO NIEWIADOMO CZY TWÓJ DOKTOREK NIE PÓJDZIE STRAJKOWAĆ... PUSTA BABA...

Jeśli już to z krążeniem, a nie z krwią. A i to nie do końca prawda. Miałam pomalowane paznokcie u rąk i nikt się nie czepiał.

rak zabija: kobieto, może Ty się zastanów, czy naprawdę chcesz zostać matką czy może powinnaś zaciągnąć się do świata np. mody. Jeśli myslisz, że zapach perfum nie zaszkodzi Twemu dziecku, to ja nie wiem, czy wogóle masz jakieś choć najmniejsze pojęcie o macierzyństwie. Co to było 2 psiknięcia na szyję przy niemowlęciu, które nawert oczek na świat nie może otworzyć, bo go światło razi...Boże, to na wyjście ile używasz? 2 na szyję, 2 pod pachy, 3 na cipkę i jeszcze mało? No tak, pewnie jeszcze między cycki. Biedne dziecko, nie wie ze już ma przerypane.

robie make up bo jestem zakompleksiona? jak jestescie takie madre, to zapuszczajcie klaczory pod pachami i noscie tshirty z powyciaganymi dresami. przeciez jestescie ynteligentne, piekne wspaniale i nikomu nie musicie tego udowadniac. swiat i bez tego was KOCHA :-)

Ale to pewnie taki "perfum za 20 zł" :D

szpital to szpital. ty idziesz rodzić dziecko a nie uwodzić pana doktora:O i to jest idiotyczne - wyglądać po kilkugodzinnym porodzie jak po pobiciu bo nie ma bata, żeby się tapeta przy takim wysiłku nie rozmazała czy włosy nie przetłuściły - skoro tyle potu się z organizmu wydziela - to jest wysiłek możesz sobie farbkami do skóry maske namalować - nikogo to nie obchodzi. tyle tylko że cały pobyt będziesz wzbudzać śmiech

Ale żeście się uczepiły dziewczyny, widać że ani razu nawet na patologi nie leżała i nie wie jak kobity w cierpieniu wyglądają, jak już raz urodzi to będzie wiedziała co i jak. A skoro same nie dbacie o siebie to chociaż innym nie szkodujcie.

ale tu nikt nie ówi o uwodzeniu.Jak kupujesz te kapcie nowe to tez z myslą o uwodzeniu doktora?dla siebie , więc aby sie czuć pachnącą i piękną wsród tych bóli mozna sie poperfumowac i podmalowac.czemu nie.....dla własnego samopoczucia...

Ależ my nie szkodujemy. My rozmawiamy i wymieniamy poglądy.

nie żeby ładnie wyglądać (po co mi to w szpitalu, kurna, to jest miejsce chorych ludzi, tam wszyscy wyglądają marnie) tylko żeby toubranie było czyste, bo w szpitalu ma być czysto

czy wy wiecie jak pachna perfumy zmieszane z potem? nie? to lepiej zego nie robcie.. kobiety!! jak bedziecie rodzic to wam bedzie to zwisac jak wygladacie!! nie idziecie na porodowke zeby doktora podrywac tylko zeby dziecko urodzic! bedzie to wam zwisac jak wygladacie, zeby tylko szybko urodzic! poza tym taka wykonczona po dlugogodzinnym porodzie ten tuz sie po prostu rozmarze i jak tkso chce tak pieknie wygladac to ja nie mam nic przeciwko:P

chociaż sama się nie malowałam do porodu, bo z bólami jechałam do szpitala to i tak uważam to za zbędne. Poród był szybki ale i tak w przy ostatnim parciu nawet nie wiem kiedy byłam tak spocona że mi twarz wycierali, dosłownie jak by mnie ktoś oblał wodą. Chyba to zbyteczne ale rób jak uważasz. A do tej co miała paznokcie pomalowane i się nie czepiali to pewnie zajeli się dzieckiem a nie wypindrzoną panią

poza tym mozezs nawet sie dobrze czuc jesli bedziesz miala nawet jakos wlosy ladnie upiete!!ten tusz po cholere to! a dziecko i tak nie widzi tak jak dosrosly zaraz po urodzeniu!

do jedno jest pewne - odczep się!

Ale ja rozumiem ze na porodówke nie idzie sie w cieniach różu, pudrze szmince.ja mówiłam o lekkim maźnięciu maskarą i antyprespirancie.Więc jak jest pod pachą antyprespirant to psiknąc sie tez mozna perfumą.jaki kłopot widziecie? ja żadnego..... a kolejne pytanie: jezeli dopada was skurcz na ulicy czy w domu w makijazu to go nie zmywacie..a w takim razie co z owłsiona pipką? przeciez włosy z niej muszą byc usunięte z tego co wiem i co wtedy? bierze pielęgniarka i wam goli?a moze poprostu jestescie zapobiegliwe i codziennie rano golicie i nogi i pachy i pipke by w razie skurczy nie wylądowac na porodówce z krzaczorami pod pachą nogach i pipce....

nie przyczepiłam się i nie będę się odczepiać. Każdy lekarz powie że o ile jak chcesz to się maluj ale paznokcie zostaw naturalne, nie malowane

lepiej dmuchać na zimne i golić się co kilka dni

Napisałam jak było. Nikt mi niczego nie powiedział na temat paznokci pomalowanych perłową jasną emalią. I czego od razu od wypindrzonych na mnie wskakujesz?

to normalne ze pielegniarka w szpitalu cie ogoli jak bedziesz zarosnieta! sorry ale jak ktos nie widzi wlasnych stop to jak masz sie ogolic??

i wierz mi nawet jak cię złapie skurcz na ulicy to nie takie rachciach i poród, myślę że to tylko w filmach tak szybko się rodzi

dziewczyny ja czytalam ze nie mozna miec paznokci pomalowanych bo jak w trakcie porodu cos idzie nie tak to paznokcie robia sie sine czy cos, nie wiem tak slyszalam wiec tu nie chodzi o pindrzenie sie tylko moze wlasnie jakies komplikacje

oczywiście ze jak trzeba to pielegniarka goli.. kurna, to jest szpital! nie wakacje.. chodzi o to, ze perfumy są na alkoholu i to będzie podrazniac zmysł powonienia dziecka, bo jest zbyt silną substancją (noworodek jest maleńki i nieprzystosowany) przed porodem, nawet jak cię złapie na ulicy, zdążysz się umyć, albo ci pomogą - zmyć ten badziew ze skóry pomijając - będziesz "pachnieć" ciekawą mieszanką jak się spocisz - a to jest bardzo prawdopodobne.. tapetuj się ile chcesz (choć juz ta henna lepsza) twoja sprawa.. mnie takie pindy na oddziale śmieszą

az ci pot wycierali z czoła? boze to co to jest za ból ze az tak leci pot? o jezu..........nie sądziłam .mi taki pot nie leci nawet w upale gdy biegne kilometrami....... hmmmmmm no to faktycznie przyjde na ta porodówkę, tylko z antyprespirantem pod pachami,i wymyta pipką ,czy tez jej myc nie mozna jak rozwarcie jest? alechyba jakos mozna na wstępie przed porodem chociaz krem klepac i lekko korektor pod oczy? a potem niech zmywają mi gąbką mój pot razem ztym korektorem, kremem......a tusz to uzyję lekko, raz i nie rzmarze sie bo nie uzywam takich kiepskich tuszy.

jak ktos na co dzien chodzi zarosniety jak step afrtkanski to ja gratuluje. o higiene dba sie codziennie a nie okazjonalnie. a poza tym kto ci kaze cipke golic na porod? chyba w jakims komunistycznym szpitalu. a antyperspirant to nie perfumy, nie porownuj prosze. a poza tym wszystkim, to okzae sie ze po powrocie do domu pewnie i dezodorant zmienisz na delikatniejszy, bo przeciez karmiac dziecko bedziesz miala je blisko pach.a jak zapach bedzie za mocny, to nie bedzie chcialo jesc, bo bedzie sie dusilo.

o matko jedyna napewno nie chciałam cię urazić, ale takie zwrot właśnie od położnych usłyszałam że" o znowu wypindrzoną przywieźli do porodu"

o paznokciach to słyszałam ze sie nie maluje.ja ma nazelowane u kosmetyczki żelem i utwardzone, ale są bezbarwne wiec widac czy by siniały mi.No ale antyprespirant dobrze uzyc jest bo ten pot pod pachami potrafi naprawde byc obrzydliwy a co dopiero przy porodzie. A zastanawiacie sie przy porodzie czy te nogi uniesione wam nie smierdzą?