Zdradziłam męża na wyjeździe 8211 co robić?.

zalozycielka tego topiku to zwykla kurewka, ktora niczym nie rozni sie od tych stojących pod latarniami

nie wiedzialam, ze jestescie tak okrutne dla siebie, dla meza, dzieci nie wspomne o kochankach, czyli wskakiwac z kolega z pracy do łóżka to normalne?? o co chodzi a moze ja za stara jestem, wszystkie czasami sypiacie z kolegami, nie chce was znac jestescie zalosne "kocham meza, ale..." straszne bo Wy go chyba wcale nie kochacie.

a i jeszcze jedno jak zdradzilas to ponies tego konsekwencje, jesli nie masz moralności to moze chociaz odwage cywilna!!

szmaty i tyle. Jak mozna zdradzic kogos kogo sie kocha? męza, żonę? szok, chamstwo, podłosc, brak moralnosci....... zdrada jest podła, jest zaprzeczeniem miłosci, bliskosci, jest wbiciem noza w serce ukochanej osoby. zdrada jest końcem.

Nie jestem żadną kurewką spod latarni porostu coś zaiskrzyło jakieś zauroczenie i stało sie.. żałuje, bardzo bo kocham swojego męża a jednak stało sie... Na razie nic nie wie i chyba będzie lepiej dla niego i dla mnie jak mu nie powiem to bardzo dobry człowiek i nie chce go ranić. Zgodze sie , źle zrobiłam, popełniłam błąd więcej tego nie zorbie.

Mówienie z własnej inicjatywy nie przyniesie nic dobrego. Więc nie mów i nie rób rego więcej. Potraktuj to jako zamknięty incydent. Ważne przy tym jest żeby sprawa została między Tobą a tym facetem. Jeśli wiedzą o tym inne osoby - mogą być komplikacje. Gdyby jednak mąż dowiedział się inną drogą - nie wypieraj się. Powiedz my to co nam napisałaś i wytłumadcz, że mu nie mówiłaś bo nie chciałaś go ranić. Miejmy nadzieję, że jednak do tego nie dojdzie. Moja żona mnie nie zdradza, ale gdyby przytrafiło sie jej to co Tobie - wolałbym nie wiedzieć. Pozdrawiam!

Potraktowałam to jako zamknięty incydent tak jak radziliście. Wszystko między mną i mężem się bardzo dobrze układało do dzisiaj, ale on dowiedział sie o wszystkim - od osoby z którą go zdradziłam albo od jakiegoś jego kolegi - nie wiem nie powiedział mi zrobił straszną awanturę i kazał mi wynosić sie do rodziców bo nie chce mnie widzieć. Upierałam sie, że to nieprawda ale znał takie szczegóły że nie mogłam kłamać. Powiedział, że do wieczora ma mnie nie być w domu zabrał dziecko i pojechał. Dziewczyny dobrze zastanówcie się jak będziecie mieli okazje zdradzić osobę która was kocha. Ja zmarnowałam przez to nasze małżeństwo.

Potraktowałam to jako zamknięty incydent tak jak radziliście. Wszystko między mną i mężem się bardzo dobrze układało do dzisiaj, ale on dowiedział sie o wszystkim - od osoby z którą go zdradziłam albo od jakiegoś jego kolegi - nie wiem nie powiedział mi zrobił straszną awanturę i kazał mi wynosić sie do rodziców bo nie chce mnie widzieć. Upierałam sie, że to nieprawda ale znał takie szczegóły że nie mogłam kłamać. Powiedział, że do wieczora ma mnie nie być w domu zabrał dziecko i pojechał. Dziewczyny dobrze zastanówcie się jak będziecie mieli okazje zdradzić osobę która was kocha. Ja zmarnowałam przez to nasze małżeństwo.

@Daria79 przyjdź do mnie. Z radością Cię przyjmę otoczę opieką do czasu aż sie to wszystko ułoży, a Ty rozpoczniesz nowy związek.

tak szybko sie dowiedzial??? nie wierze napisala to jakas katechetka chcaca nawracac ludzi chyba a jesli to prawda.. i kto jest wieszym plotkarzem faceci czy kobiety..?

Kocham te kobiece texty: Jakoś tak wyszło Sama nie siebie nie poznawałam Tak i jakby się nie dowiedział to pewnie by się zaczęło, że to w sumie jego wina, że zdradzilaś bo to bo tamto... A facet bardzo dobrze zrobił, że Cię wyjebał tak samo bym zrobił, bo jak się babie wybacza to robi potem znowu to samo. Baba to nie facet, każda niby ma zasady ale u was działają te wasze "emocje".... SSIJ

i tak duzo czaesciej wiec sie nie goraczkuj mlodziencze :P