osoby rozdajace ulotki na ulicach

te, niuugruntowana "studentka", sama jesteś idiotka , jesli myslisz, ze ktoś uwierzy w te bzdety, które wypisujesz. Akurat pracujesz, pewnie jeszcze płacą ci 50zeta za godzine, tylko dlatego, ze zrobiłas maturę, hehe. Gdybys naprawde pracowała na utrzymanie sie i opłacenie studiów, to szanowałabyś prace innych. Mało, ze jestes kretynką, to jeszcze nadmuchaną i bucowatą. Szanuj innych, to inni będą szanować ciebie, bździągwo :P

Mi to jest w sumie obojętne..czasami biorę czasami nie...ale nie uważam tego za poniżenie, i po tych słowach które napisałaś uważam Cie niestety za idiotkę...cóż takie życie :)

jeszcze nigdy nie spotkałam się z tym żeby mi ktoś na siłe wpychał ulotke :o przeważnie biore i dalej wyrzucam ale zdarzylo mi się ze 2 razy powiedzieć "nie dziekuje" i nikt obrażony nie był i na pewno mi jej na siłe nie wpychał :o

Hello:) Ulotki są ok. Nie rozumiem dlaczego miałoby to być poniżające zajecie (?) Skończyłam właśnie jedną pracę i chciałabym do końca lipca jeszcze troszke dorobić. Myślę, że ulotki to najlepsze wyjście. Możecie mi podpowiedzieć jak się zaczepić do takiej pracy? W internecie nie ma zbyt wielu ogłoszeń. Pozdrawiam wszystkich pracujących;)

ja tez zawsze biore. zadna praca nie hańbi.

"niech pracuja ku chwale ojczyzny. Bo chyba nie dla pensji" jaka ty musisz byc idiotka...do gazu z takimi jak ty!!!!

Mi również nigdy się nie zdarzyło żeby mi ktoś wciskał ulotke na siłe (mieszkam w Warszawie) Oni mają prawo je rozdawać, a ty masz zdecydować czy chcesz ją wziąść czy nie Gardze takimi osobami jak autorka tego tematu, żadnego poszanowania dla ludzkiem pracy...

też gardze i żal i tak ograniczonych ludzi