KPA P

mnie sie przykurcz zrobil jeszcze przed artro bo pol roku chodizlam na ugieteym kolanie poptem sie poglebil po artro bo zmaist prostowac kolano na sile to sobie je trzymalam w pozycji anjwygodniejszej czyli zgietej;/ a teraz to juz moge sobie prostwoac na sile a to juz nic nie da bo sie nie da:P przykurcz robi sie dosyc dlugo napewno nie w ciagu jednej nocy bo wlokienka miesniowe a dokladniej chyba mikrofilamnety kurcza sie sa nieuzywane i pozniej caly mechanizm skutrczy i rozkurczu jest zachwiany...a rehabilitacja poelga juz tylko an wpolnym rozrywaniu tyhc wlokienke i powstale ranki sa wypalniane tkanka laczna powstaja takie mikroblizny i miesien pworaca co porzedniej dlugosci ale niestety wlansie ta rehabilitacja jest bolesna:(((

Sandra, ale ładnie wyjaśniłaś;)

tylko nie wiem cyz znowu czegos nie pokrecilam;P ale mniej wiecej na tym to polega:P

znowu nikogo nie ma??:P

mi znowu kafe nie działała :/

mnie chyba caly czas dzialala ale pewna nie ejstem:P

chimeryczna jest ta kafe i tyle :P

teraz dla odmiany mnie nie dzialalo:P a jak tam samopoczucie??:P

a dziękuje nie narzekam, chociaż musze jutro jechać na podwójną łacine :P a jak u ciebie?

no aj niestety tez jutro mam nieplanowy wyklad i to dopiero wieczorem:(( a obecnosc obowiazkowa:P pozatym walcze z chemia i ciezko mi idzie:P moze sie znasz na bilansowaniu reakcji metoda redoksow??:P

no na pewno sie znam :P jestem super wybitna z chemii i z biologii zresztą też hehe :P

pytalam powaznie:P bo niby wiem o co chodzi ale mam takie podchwytliwe pzryklady i mi to nie wychodzi:P

Jak tam samopoczucie wieczorkiem?

bardzo dobrze :)

Moje też ok. A jak tam symptomy bólowe?

jak zawsze heheeh

No to przynajmniej nie gorzej:)

osiągnęłam już chyba ten stan, że się przyzwyczaiłam do tego, że tak jest i jestem z siebie dumna ;)

Faktycznie czasem do pewnych dolegliwości trzeba się przyzwyczaić. Miewasz tak, że jednak ból jest o tyle nieznośny, że nie jesteś wstanie go tolerować, czy tolerujesz każdy. Ja w historii kolana miałam kilka momentów, że nie byłam wstanie znieść.

miewam takie, kótre ledwo toleruje i zwykle wtedy sięgam po tabsy, bo wg lekarza tylko wtedy powinnam je brać. najgorzej jest w nocy, bo wtedy trudno nie myśleć o tym nieznośnym bólu :(

Ja w nocy mam spokój, chyba że mam bardzo zgięte kolano, to coś mogę odczuć. Ale boję się, że kiedyś może być inaczej. W sumie w nocy chyba leżysz nieruchomo, to nie powinno cię boleć, nie? A jak tam Aulin??? Lipa, nie?

problem polega na tym, że u mnie ból nie jest bezpośrednio uzależniony od ruchu, jest jakby nagromadzeniem aktywności całego dnia i właśnie nocą daje o sobie znać najbardziej. zresztą wtedy spada też poziom adrenaliny i ból jest bardziej odczuwalny. tak to niestety jest z przyczepami :/

a co do tabsów to wszystkie są lipne :/ mam jeszcze propozycje zastrzyków dostawowych z kwasu hialuronowego, ale chyba szkoda mi kasy, bo ostatnio niewiele dały :P

megusia to sie zamien pliss ja pojde na te zatsrzyki i nawet za nie zapalce:(( mnie lekatrz nie chce ich dac juz a musze powiedziec ze troszke i pomogly:D albo to tylko zludzenie:P

Megusia, to dziwne, że w nocy ci się najbardziej nasila. A co ma z tym wspólnego adrenalina?????

adrenalina i endomorfinki znieczulaja i nie czuc bolu:P np w czasie wysilku fizycznego sie wydzielaja i jak np ja gram w siate to nei cuzje bolu:P adrenalina to tzw hormon walki i ucieczki np w starchu ucieksz pzred czyms czeog sie boisz to biegniesz bardzo syzbko a zmeczenia i bolu nei czujesz:P)

Ja tak w ogóle nie mam, przy wysiłku tylko odczuwam ból, dlatego ja leżę czy siedzę mam spokój.

no mnie boli i przy jednym i przy drugim. przy siedzeniu z powodu zlego napiecia miesni i pzrykurczu przy wysilku lekotka:P a z tymi hormonami to tak mnie uczyli w szkole:P zastosowanie tej pieknej teorii naukowej nie znam;P moze megusia:P

ja mam i tak i tak, z tym że ten nocny jest dużo dużo gorszy. a jak gonie autobus i jak tylko dobiegne i siąde to od razu odczuwam ten rozwalający ból.

W moim przypadku za nic się nie sprawdza.