KPA P

po domu staram sie z 1 kula ale na rehabilitacje i na uczelnie(bo tylko tam poki co wychodze:P) to o 2 kulach..niestety jeszcze... na rahbilitacji w miare gdyby nie bolalo to byloby super:) ale i tak wszystko robia ze mna ostroznie zbey lakotki nie uszkodzic a w razie jak boli to ja krzycze wiec nie ma zle:P

To dobrze że ostrożni:D A jak długo jeszcze z kulami?

ja juz wlasciwie moglabym chodzic powoli sama tylko sie boje..mam opr psychiczny...po rpsotu boje sie na ta noge stanac;/

im później tym gorzej, niestety mięśnie się odzwyczajają od pracy

miesnie w tej nodze w moim wypadku to i tak katastrofa:P

no to tym bardziej :P

no staram sie jak moge:) w pon bede musiala stanac na wlasne nogi bo mam do zlaiczenia pracownie z chemi organicznej a tam mnie nei wpuszcza o kulach

a jak chodzisz o kulach to stajesz na tę noge?

staram sie stawac choc generalnie nie staje:P

no ale przecież po takiej artro nie trzeba całkowicie odciążać operowanej nogi, przy asekuracji kul należy najpierw stawiać chorą noge, a potem zdrową, inaczej potem ma sie tylko niepotrzebne problemy --> taki dostałam instruktarz ;)

przeciez ja to wiem:) chodzi o to ze jak sie dowiedzialam cow tym kolanie jest to sie boje:(((

jak mogłas jeździć na nartach to chodzić też możesz, moja koleżanka już od 14 lat nie ma ACL i funkcjonuje zupełnie normalnie, a po wycięciu kawałka łąkotki wróciła na uczelnie po tygodniu bez kul :) tak więc wszystko się da zrobić :D

no tak sobie to tlumacze ale i tak mi to nie pomaga:P w pon pewnie bedzie pzrelom:P i potem wparuje na rehbilitacje bez kul:D

Megusia ma rację:D Dałaś radę jeździć na nartach to z chodzeniem też pewnie nie będziesz miała zbyt dużych problemów:P Próbuj stawiać tą nogę trzymajć się kul przecież jak cos nie tak będzie zaraz będziesz mogła ją podnieść:P

kobietki komu wy to mowicie:P hehe ja o tmy wiem ale najpierw musze mozg wylaczyc chyba:P

widze, że ty masz zachowania ekstremalnie różne: albo za bardzo sobie pozwalasz albo za bardzo sie oszczędzasz :P

dokladnie:P no bo jak nie wiedzialam co mi jest to mi bylo wszystko jedno a teraz jednak troche sie boje...

ale przedtem miałaś pękniętą łąkotke i jakoś ci to nie przeszkadzało :P a niektórzy w ogóle nie decydują się na rekonstrukcje acl, więc chyba da sie z tym żyć, a na pewno chodzić hehehe

noo lakotke dlaej mam peknieta kurcze acl to jedno a to to tylnie wiezadlo ....ciekawe co to jets..;/

a co napisali na wypisie, bo w końcu nadal nam nie powiedziałaś ;)

no napisali ze wiezadlo przednie tzn oni je tam jakos nazwali;P o pzrerwanej ciaglosci a na tylnim jakas narosl lakotka przysrodkowa w czesic tylnej uszkodzona i wiecej nie pamietam:P

właśnie chodzi mi o to, żeby było dokładnie tak jak napisali, bo chyba nie napisali \"jakaś narośl\" hehehe

nie pamietam jak to nazwali;/ a wypisu chwilowo nie mam:P musialam oddac:P

no cóż, szkoda ;)

jak do mnie wroci to juz wam npisze ta nazwe napewno:) kurcze woogle nie chce mi sie spac bo dzis tk dlugo spaaalaamm ciekawe co ja bede robic:P

ja w poniedziałek spałam prawie do 12, ale mam tak tylko jak jestem chora ;)

ja dzis spalam prawie do poludnia w wczoraj poszlam spac ok 21,30 a chora nie jestem:P

po takim spaniu byłabym nieźle zmulona, co za dużo to niezdrowo ;)

zmulona nie jestem ale wypocztea:) bylam bardzo zmeczona tym calym tygodniem:P musialam jezdzic na trasie uczelnia-klinika i do tego jeszcze wiecznie szofer potzrebowalam:P w tym tygodniu to samo ale za to nidlugo swieta:D chyba zaczne sie uczyc dzis w nocy :P

w tym tygodniu zajęcia będą tylko do środy, bo przynajmniej u nas w czwartek są dziekańskie, chociaż ja i tak środy i czwartki mam wolne :)