KPA P

a ja mam całe różowe kolana hehehe

Taping masz czy co Ci się stało ? :P

Taping w piękne wzory heheh

Hehe :) a pomaga Ci coś on ?

Testowałyśmy dziś inny sposób tapowania rzepki i niestety niespecjalnie się sprawdza, przynajmniej na mojej nodze :/ ale poza tym to bardzo lubie tapy, bo naprawde dużo dają, szkoda że tylko na chwile.

Dobra chyba nawet i ta chwila:)

No i co tam w marcu słychać?

Na razie chyba to co w lutym ;)

To dobrze czy źle?:D A co nowego na rehab.?

A nic nowego. Chociaż jestem z siebie dumna, bo chyba pierwszy raz zostałam pochwalona, więc się podbudowałam heheh

A cóż to za pochwała?:)

Że osiągnęłam dużo w stosunku do stanu początkowego i mimo, że te kolana nie są stabilne to widać postęp :D

Czyli rokowania są dobre?:)

Nie wiem, ale i tak się ciesze :) Nie ma co ukrywać, że te kolana są delikatnie mówiąc lekko zryte i pewnie prędzej czy później trzeba je będzie czyścić, bo już teraz widze, że nawet w tapach boli mnie staw udowo-rzepkowy, co w praktyce oznacza, że pewnie jest tam niezły syf, który należałoby wypłukać :/ W zeszłym tygodniu zaliczałam schody krokiem dostawnym, bo nie byłam w stanie obciążyć kolana w zgięciu, dlatego założyłam tapy, ale ból dalej sie utrzymuje :(

Wtam:D Widze, że się zabytnio nie rozpisałyście:P Ja mam takie pytanie. O co to chodzi:D Jak biega albo skacze na skakance to tak bardzo bolą mnie kostki czasami promieniuje aż w piszczele:/ I potem tak bardzo mi strzelają:/ A to w przeciwieństwie do kolan cholernie boli.

Jest ktoś?

Ja jestem.

Hinter czy Ty się oreintujesz może czy 1 cm. róznice w obwodzie kolana przy porównywaniu obwodów obu nóg są normalne? Czy to może tak być że taka różnica jest czy to świadczy o tym że faktycznie jest cos nie tak.

i ja

julcia wiem ze pytanie nie do mnie ale 1cm to nic przeciez nie jestesmy symetryczni i nasze czesci prawa i lewa moga sie nieco roznic:)

Przeciez się nie obraże o to że mi odpowiedziałaś:D Myślałam że tylko Hinter jest więc dlatego pytanie sierowałam do niej:P Ja wiem że nie jesteśmy symetryczni ale dzisiaj moje kolano jest w totalnej rozsypce i postanowiłam zmierzyć obwód bo nie umiem na oko stwierdzić czy spuchnięte czy nie. dodatkowo mam problem z kostką:/ Tu jest chyba gorzej niż z kolanem ale chyba jest tu jakieś powiązanie tylko nie wiem czy kostka zalezna od kolana czy kolano od kostki:P

z mojego doswiadczenia wiem ze jesli opuchlizna nie jest widoczna goly okiem to nic groznego sie nie dzieje przynajmniej u mnie zawsze tak bylo:) no ale ja mam zupelnie inne problemy kolanowe niz ty..

Hehe no ja wiem ale ja nawet jak mam jakąś widoczną dla innych opuchliznę to ja i tak nie widze różnicy Dzisiaj jakoś tak mi się ta rzepka nie chce ułożyć:/ W dodatku nie moge kucnąć bo strasznie boli tzn tak rwie:/ I cały czas się rusza. I nie wiem czy to nie przez kostke. Bo tak jak pisałam wcześniej że przy bieganiu mnie tak strasznie boli.. to ostatnio chciałam dogonić mame i własnie tak samo mnie zabolało aż się musiałam zatrzymać aż przestanie. I tak mi właśnie strzela przy ruszaniu i to bardzo boli. A jakby tego było mało to dzisiaj postanowilam ja obvejrzeć i... jest tak wystająca że w życiu nie widziałam takiej kostki. nie jest obuchnięta tylko tak mi kośc wystaje. Oczywiście porównywałam wyglądem do drugiej i nawet mamier pokazywałam i stwierdziła że dziwnie.

Wszystko w sumie powino być symetryczne bo to oznacza zdrowy stan bez problemów...no ale różnie bywa. Julcia, idź lepiej do jakiegoś dobrego ortopedy prywatnie i niech cię całą obejrzy. Bo jak masz coś nie tak z kostką czy stopami to cały szkielet będzie leciał. Sandra, a u ciebie co nowego? Masz rehab. u tej pani? Jak kolano się miewa?

Oj u mnie bez zmian..rehabilitacji nie mam z braku czasu jak tylko bede miec chwile to tam podjade ale ja taka zabiegana jestem ze szkoda gadac...wizyte u lekarza juz od pol roku odkladam..chyba nigdy sie nie dolecze bo dopki jako tako 3mam sie na wlasnych nogach to nie mam czasu sie za siebie wziasc;/

Czyli w sumie bez więszych problemów funkcjonujesz?

no radze sobie:) schody tylko mnie powstrzymuja i sliskie nawierzchnie , no i wiadomo jakies kleczenie kucanie stanoe tezz odpada ale z pomoca samochodu potrafie wszystko co trzeba zalatwic...tylko ze ta wypadajaca rzepka o malo raz wypadku nie spowodowala:( ale wiecej nie bylo takich incydentow:)

No teraz to już chyba musze. Co prawda zawsze miałam co jakiś czas właśnie tak że mnie bolało jak biegałam czy coś. Kacha chyba też kiedys wspominała o czyms takim. Ale takiej kostki wczesniej na pewno nie miałam.

Sandra, tylko żeby takie niedoleczone nie spowodowało większych szkód...

mam nadzieeje ze nic sie zlego nie wydarzy a do tej pani napewno sie wybiore jak troche wygospodaruje wolnego czasu..bo w koncu zdrowie najwazniejsze..