przyjemność dzisiejszego dnia

też się tak kiedyś czułam ale już się wyleczyłam. to był piękny dzień gdy zdałam sobie sprawę że mam go gdzieś a teraz pragnę żeby taki dzień nadszedł dla mojego ostatniego chłopaka

Ja musze to sobie powiedziec - mam go gdzieś - ale nie jest łatwo - oj nie !

a raczej jest to jeden z najgorszych dni w moim zyciu :(

Co jest, kurka?? Wchodzę żeby poczytać co tu miłego spotyka ludziska, a tu same smęty?? A ja zaczęłam dzień od przyjemnego orgazmu, a potem to już poszło z górki, kawka, ciacho, wyszorowałam łazienkę aż błyszczy, i w planach kąpiel z mężusiem jak już wróci z pracy...Już się nie mogę doczekać!!

a ja nie mam tego gdzieś..gryzę się Powiem -> jesteś na dobrej drodze, przeczytaj moją sentencję poniżej

Pierwsza Miłość -- chcesz zebysmy razem ty wyły. Dokładnie jak pisałaś . Ja tylko mówie , ze szykuje sie , na koniec i to nie jest łatwe i trzeba bedzie jakoś z tym sie uporac . A to baaardzo Boli :(

ale moze jaednak choć w odrobince dzisiejszy dzisn był miły? moze fajną osobe zobaczyłyście rano w lustrze? albo nie wiem co...no?

pewna jesteś, że szykuje się koniec? Może coś źle zinterpretowałaś? wiesz jakie są kobiety - gdy mężczyźni spokojnie sobie żyją w związku, kobiety gorliwie analizują każdy krok i zachodzą w głowę czy wszystko w ich związku jest ok

Chciałaby sie mylic , ale wiem jak to dzisiaj albo jutro sie skonczy . Nie chce by sie skończyło ale co robić - czasem trzeba umiec spojrzec prawdzie w oczy :(

skoro jesteś pewna, ze to KONIEC to zachowaj twarz i dumę, zachowaj spokoj i trochę wyrachowania wiem, że to może być trudne - ale skoro KONIEC P.S.Zostawisz pieska w spokoju a przybiegnie merdając ogonkiem

dzisiaj dupiaty dzien...caly dzien jakies niedomowienia z moim facetem, na dodatek kochankiem, rano klotnia z mezem. Z kochankiem prawie wszystko sie posypalo ale jakos kulejemy w tym zwiazku bo mimo wszystko bardzo sie kochamy...ale dol jest :(

jeszcze nie ale za niedlugo przezyje cos pieknego.....spotkam sie z moim kochaniem.....kazde spotkanie jest wyjatkowe:)

Mozliwe tyle, ze ja nie lubie tak sie bawic . Ja sie w nim zakochałam i to jest straszne jak mogłam do tego dopuścic . Oj na pewno zachowam twarz i zostaniemy przyjaciółmi to na prawde super facet. Zbyt powaznie sie traktowalismy by było inaczej .

ale nie zawsze jesteśmy w stanie przewidzieć swoje zachowanie zwłaszcza w ekstremalych momentach powodzenia.. i przykra ta sprawa :( mi też przykro potwornie

Dzieki :)

wow, uśmiech ( a jak się robi taki uśmiech albo wkleja kwaitka czy serdeucho?? )

Pobiegalam sobie z sis;0

też miałam beznadziejny dzień, w praca zakręt, zostałam po godzinach, a w domu mąż powiedział, że to co wczoraj mi powiedział to był żart i całkowicie zmyślił. A ja się kur...wa ucieszyłam jak idiotka!!! Powiedział mi wczoraj , że się dowiedział, na szkoleniu które miałam 3 dni temu powiedział o mnie coś bardzo fajnego kolega, który mi się podoba... na ile może się podobać lasce z mężusiem i dzieckiem u boku...No i teraz spędzam wieczór w świadomości, że żadne męskie ideały nie zwracają jednak na mnie uwagi...

Pierwsza miłość- :) http://www.forum.o2.pl/emotikony.php

Powiem... to największa przyjemność dzisiejszego dnia.. a już straciłam nadzieję na coś miłego

Oj zeby to mi dzisiaj wystarczyło - dobrze , ze mogłam sprawić Ci przyjemność:)

moją przyjemnoscią dzisiejszego dnia była masturbacja w pracy zdarzyło mi sie to pierwszy raz ale bardzo mnie to podnieciło fajna adrenalinka

to zawsze coś - tyle ze ja sie sama nie pobudzam :(

tylko sie wypowiedziałam

smyranie

pobudzona - nie miałam nic złego na mysli - jak cie uraziłam to przepraszam :)

Jeszcze przydało by się ramię przyjaciolki (ktorej nie posiadam) i jej słowa otuchy i zrozumienia : "Dziwni ci faceci, oj dziwni.." :(

powiem nie nie uraziłas, tylko hmm teraz chyba dziwnie sie z tym czuje..

naprawde nie chciałam - Przepraszam .

takich rzeczy chyba nie powinno sie robic w pracy :/ czy ja jestem normalna ?