Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość monix1234

partner kierowca....

Polecane posty

Gość monix1234

moj partner pracuje jako kierowca w ruchu miedzynarodowym i nie ma go w domu 3-4 tyg.............jak kobietki radzicie sobie z tym brakiem mezczyzny w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monix1234
????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhahaha
szukamy atrakcyjnego lovera:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monix1234
to zycze owocnych poszukiwan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona tirowca
monix a wierzysz że on CIę nie zdradza? bo ja nie. Każdy tirowiec zdradza (mój mąż również). Wczzoraj jechałam z nim autem, przed nami jechały 2 tiry. Koledzy z tirów na CB opowiadali sobie jak poprzedniego dnia zabawili w jakimś hotelu z ukraińskimi dziwkami. Tak bardzo podniecali się opowieściami na radyjku, że jeden z nich nie wyrobił zakrętu i miał okropny wypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewulka26
wierze ze jest mi wierny inaczej bym z nim nie byla..........sam byl w ten sposob zraniony przez swoja byla zone i bardzo go to bolalo i mysle ze to nie jest ten tym czlowieka zeby zdradzał.........no ale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE BĄDŹCIE NAIWNE
Nie miejcie złudzeń,Jestem byłą(dzięki Bogu) żoną kierowcy Tira. Był(jak wszyscy twierdzili)super facetem, ojcem, mężem. Sam mówił, że zdrada go brzydzi. Rzeczywistość okazała się brutalna, każdy kierowca kiedyś ulegnie, przecież mają ku temu świetną okazję. Nie bądźcie naiwne. Po rozwodzie przyznał, że nie zna kierowcy który nie korzystałby z usług na boku. Taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a.gga
zgadzam się w stu procentach spotykałam sie z kierowcą tira miał rózne paniani, a w koncu nawet jedna stała dziewczynę z która mieszkała o czym nie wiedziałam wcześniej kierowcy tirów hihihi nigdy wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monix1234
byc moze macie racje i moj jest tez taki.........ale nie nalezy mierzyc wszystkich jedna miara, byc moze sa wyjatki? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
moja kolezanka poznala kiedys faceta ktory jezdzil TIREM. Wielce mily, czarujacy, opowiadal jak to sie w niej zakochal etc...a potem sie okazalo ze mial zone i dziecko i jeszcze jakas inna panne w innym miescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monix1234
same negatywne stwierdzenia na temat kierowców, moze warto sie zastanowic nad takim zwiazkiem poki jest jeszcze czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facecik taki
monix1234 powiem krótko - tirowcy to taki wybrany rodzaj kierowców, którzy tworza kastę klientów dla tirówek. Bo skąd niby ta nazwa? Czasem zdarza mi sie widzieć na trasach zagranicznych kierowców wożących panienkę dla kilku kolegów jadąch w konwoju. Praktyczne to i tanie. Ona ma wybranych - a nie przypadkowych facetów do kopulacji, gotuje im a oni daja jej niezłe kieszonkowe. Być moze Twój kierowca tez ma się tak dobrze. Zyczę Ci tego, aby nie korzystał z ogólnie dostępnych za kasę dziwek. Bo jak wróci do domu i Ciebie bedzie obsługiwał to będzie mógl to zrobic bez prezerwatywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
Niestety taki zawod ze jest sie czesto samemu poza domem w dlugich podrozach, no i przychodzi ochota by sie jakos zrelaksowac i zabawic i umilic czas towarzystwem:)) . ja twojego chlopaka nie znam - moze jest w porzadku - pogadaj z nim. ja w swoim otoczeniu nie mam nikogo co by jezdzil tirem. jedyny epizod to ten co przezyla moja znajoma. aha przypomnialo mi sie ze raz jechalam ze znajomymi na wakacje za granice i na jednej ze stacji benzynowych jakos tak zaczelismy gadac z kierowca TIRA. Facet zonaty (obrczka) zaczal opowiadac nam jak to sobie umila czas w podrozy jakimis panienkami. opowiadal tak sprosne i wulgarne rzeczy ze nam uszy deba stawaly. nie wiem na ile to co gadal bylo prawda a na ile zmyslal ale juz za taka wyobraznie i myslenie o takich sprosnosciach wspolczuje jego zonie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monix1234
mam tez taka nadzieje ale zawsze jest taka obawa ze moze jest tak jak piszecie...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
pogadaj z nim szczerze choc niezaleznie czy cie zradza czy nie to i tak powie ze nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monix1234
juz nie raz z nim o tym gadałam..........oczywiscie ze mowi nie ale jaka prawda????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
przeszukaj moze jego rzeczy, pogadaj z kumplami hmmm nie wiem. Nie potrafie doradzic. Niestety to ciezki i niewdzieczny zawod. Normalnie jak facet zaczyna zdradzac to zaczynaja sie pozniejsze powroty do domu a tutaj nieobecnosc jest po prostu wpisana w zawod. ja niezaleznie od kwestii zdrady nie wyobrazam sobie byc z kims kogo nie widuje przez pare tygodni. to musialby byc chyba napraw jakas przewielka milosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monix1234
nie ma tu zadnej kobiety ktora jest zona, partnerka kierowcy tira? jakie ma doswiadczenia, odczucia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monix1234
jesli chodzi o jakies rzeczy ktore by wskazywaly na to ze zdradza to nic nie dostrzegam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotka ma kotka
mialam kiedys dwoch kolegow tirowcow. szkoda gadac. oboje zonaci a nie przepuszczali zadnej okazji by sie zabawic. do tego wulgarni i prostacy. wspolczuje ich zonom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _zwyczajna_
żony zazwyczaj dowiadują się ostatnie o ile wogóle coś usłyszą mam znajomych 2 kierowców, korzystają z "okazji", jednemu nawet nie przeszkadzała obecność osób ktore dobrze znały jego zone zastanów się czy rzeczywiscie tak ufasz swojemu chlopakowi w końcu zawsze zdarzają się wyjątki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie straszcie dziewczyny
mój ojciec, mimo 45 lat na karku, hest bardzo przystojny i wygląda młodo, nie ma ani jednego siwego włosa, zawsze dusza towarzystwa, dobrze ubrany, kobiety do niego lgnęły od dziecka. Mieszka w ogóle zagranicą... Przyjeżdża do Polski raz na miesiąc- dwa. I mimo wszystko nie zdradza mojej matki. Jestem już dorosła, mi to jest wszystko jedno, ale po prostu wiem, jaki on jest. Ma dosyć kobiet, szczerze mówiąc ma o nich nieciekawe zdanie i po prostu jedna jędza mu wystarczy:P I nie każdy zdradza i nie każdego. Rodzice mojego taty są razem ponad 25 lat i zawsze się kłócą i kłocili, ale nigdy się nie zdradzali i są tego obydwoje pewni. Mimo, że dziadek miał mnóstwo okazji ku temu- zagraniczne delegacje itd., czasami bardzo długie... Natomiast rodzice mojej mamy, czy raczej jej ojciec- zdradzali. I to bez delegacji, tak po prostu. Nie zależy to od pracy, tylko od człowieka. Ale na pewno nie zdradza każdy, bo sama znam kilka osób, do których można mieć całkowite zaufanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monix1234
tez mysle ze zalezy to w duzej mierze od meżczyny, tak samo jak od kobiety bo one tez w konscu same zostaja w domu i tez mogły by zdradzic........ja przyznam sie ze mialam do tego kilka okazji ale jestem wierna mojemu partnerowi i nie zdradziłam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....lllllllllllllll
jesli ktos chce zrdadzic to zdradzi przy najblizszej nadarzajacej sie okazji nie zaleznie jaki zawod wykonuje....fakt zawod kierowcy, samotnosc brak kobiety powoduje ze bardziej kusi no ale nie wszyscy musza skorzystac!!! nie wrzucajmy wszystkich kierowców do jednego wora ,,pewna zdrada"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotka ma kotka
Wiadomo ze zdradzanie nie zalezy od pracy tylko od czlowieka. Tylko ze w takim rodzaju pracy jak TIR zdrade jest bardzo ciezko wykryc bo nieobecnosc jest po prostu wpisana zawod i ciezko raczej jest znalesc jakies dowody na niewiernosc. Dlatego zony, dziewczyny tirowcow bardzo dlugo pozostaja w nieswiaomosci co do wyczynow ich partnerow.. Ja wierze ze sa moze jacyc wierni TIROWCy ale jak na razie slysze i widze tylko same negatywne przyklady. Moja znajoma pracuje w firmie transportowej i czego ona sie tam nie nasluchala juz. Tam na porzadku dziennym jest opowiadanie sobie o przygruchanych panienkach, wymienianie ie info o nich etc... i to robia wszystko faceci majace swe zony, narzeczone swiecie przekonane ze ich partnerzy sa w porzadku. niektore z nich moja znajoma zna nawet osobiscie. Strasznie to przykre. Ja pisalam tez o moich dwoch znajomych co jezdza Tirami. przy zonach wspaniali mezowie a przy piwie to prostaki i wulgarni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monix1234
wiem ze w takiej pracy jest wieksze ryzyko ze zdradzi, bo przez tak dlugi czas jest sam. a to ze przy piwie ktos jest wulgarny i prostak to generalizowanie ze to tylko dotyczy kierowców jest chyba nie na miejscu, bo rownie dobrze moze to dotyczyc meżczyzn wykonywujacych pozostale zawody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zainstaluj mu kamere w
pojezdzie i zoabczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monix1234
ciekawy pomysł!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotka ma kotka
Mi nie chodzilo tyle o ze sa prostakami ale ja nie rozumiem jednego: jak facet ktory przy zonie jest milym dobrym kochajacym mezem a ona zapatrzona w niego jak w obraz a potem gdy jej nie ma to gosciu opowiada ile to dup juz zaliczyl. Moze to tylko przechwalanie sie ale sam fakt ze juz mysli o takim czyms przyprawia o dreszcze. Mam nadzieje i zycze ci by twoj byl inny, ale uwazaj i jesli sie z nim kochasz to uzywaj prezerwatywy bo jednak nie wiadomo. Ja moja wiedze o Tirowcach zaczerpalam z pracy mojej kolezanki ktora ma z nimi kontakt na co dzien. I naprawde obserwujac ich od tak w zyciu by sie nie powiedzialo ze to takie dupki. Niestety potem prawda na wierzch wychodzi. Wiadomo ze zdradzac tez mozna majac stala prace i na miejscu. Tylko ze wtedy zdradze latwiej mozna wykryc i czesto to jest romans zawiazany z jedna osoba. A ci TIROWCE z ktorymi pracuje moja kolezanka to nawet romansu nie maja tylko laza na dziwki. Nie wiadomo z kim, gdzie i czy czegos nie zlapali. To jest w tym wszystkim najgorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE BĄDŹCIE NAIWNE
Przeczytałam wasze wypowiedzi, i powiem, że na pewno są tacy Tirowcy co nie zdradzają, ale to są wyjątki.Jak wyszło na jaw ,że mój robi to samo(czego naprawdę nikt się nie spodziewał), zaczęłam rozpytywać w jego środowisku jak to jest, kierowcy kryli się jak bracia i chociaż gadałam z gościem, który dobrze wiedział o zdradach mojego męża zaklinał się,że prędzej mój by się popłakał niż by mnie zdradził.Znam inne żony tirowców, niektóre nic nie wiedzą o zdradach swoich mężów i bardzo mi współczują takiego drania. Wiele razy też jeździłam z mężem w trasy i napatrzyłam się na to i owo a i przez cb nasłuchałam się jak wymieniali opinię gdzie tanio i dobrze panienki obsługują. I nie wierzcie, że tir nie ma się gdzie zatrzymać i tylko osobówki korzystają, mój się przyznał, że one godzą się na dojazd na większy parking i potem sobie wracają z innym tirowcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×