Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ta z gorączką

Stany podgorączkowe utrzymujące sie ponad 3 tygodnie

Polecane posty

Witam! Dwa lata temu miałam anginę, dostałam antybiotyk nie pomogło więc dostałam drugi, wszystkie objawy ustąpiły prócz utrzymującego się stanu podgoraczkowego 37, trwało to dwa tygodnie po czym rodzice wysłali mnie do szkoły i po jakimś czasie samo przeszło. To było dwa lata temu, w tym roku znów to samo. Angina i wieczny stan podgorączkowy skończyłam antybotyki bioparox i jakiś w tabletkach wszystko ustąpiło prócz stanu podgorączkowego. Mam sesję jestem może troszkę przemęczona staram się z tym żyć normalnie.... sama nie wiem czy warto robić te wszystkie badania, skoro tak jak tutaj czytamy one nic nie wyjaśniają. dziwna sprawa... chyba zacznę od laryngologa. pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość homoniewiadomo82
hej ja od ponad 4 mies mam ciągłe stany podgorączkowe- min 36.9- max. ponad 38; do tego przesuniecia w białych we krwi- 1,24 monocyt, podwyzszone limfo, anizocytoza- roznego rozmiaru krwinki czerwone, pzesuniecia w czerownych OB 35 i rosnie; lezalam w szpitalu- guzik wykryli i wypusicili mnie bez diagnozy, teraz szukam dalej; mam niedoczynn tarczycy- ale juz leczona i jest w normie teraz; usg rtg wszystkiego co mozliwe i ok; posiewy- zero bakterii, nie mam cytomegalii ano mononukleozy-przechodzilam je obie kiedys; a ciagle mam to samo- plus bole kosci i wezly powiekszone... fajnie... ma ktos pomysl??:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddddddppppppp
kiedys mialam taki stan przed goraczkowy ktory utrzymywal mi sie przeszlo trzy tygodnie, bralam antybiotyki i nie pomagalo, dopiero kiedy zbadalli mi krew okazalo sie ze mam bardzo duzy niedobor zelaza,musialam brac podwojna dawke i dopiero mi przeszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbb
Witam wszytskich:) u mnie bez zmian,Dalej stany podgoarczkowe(przedwczoraj nawet 37,7) Wyniki krwi rozniez bez zmian dalej limfocyty podwyzszone do 51% neutrofile obnizone do 1,6(norma 2,5). OB 4.Od czasu kiedy ostatnio pisalam odwiedzilam ponownie laryngologa ktory oczywscie dalej nic nieprawidolowgo nie widzi,oraz u hematologa ktory byl bardzo zdiwiony co ja u niego robie bo patrzac na moje wyniki nie widzi nic niepokojacego.eh.. ide do poradni chorob zakaznych jezszce za 2 tyg porobic tetsty na wirusy bo tak naprawde robilam juz wzsystko chyba co jest mozliwe i dalej nic....u mnie to juz ponad 5 miesiecy od kiedy mam te stany podgoraczkowe... Kuba16--> mi okolo godz 21-23 tempareatura spada nawet neiraz do 36,3 wiec sie nieprzejmuj hehe ja sie wtedy ciesze ja mam taka niska:D:D Brigide---> jak u ciebie? masz jakis pomysl jezszce .moze robilas jakies jezszce badania i podsuniesz mi pomysl? ja teraz bede sie badac w kierunku wirusow he.moze cos to da:) pozdrwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brigide
Hej wszystkim:) Melduję się ponownie aby zdać wam relację co ze mną. A więc znowu mam etap, ze nagle temp spadla do 36,8:) Utrzymuje sie tak juz od 4 dni i oby tak zostalo. Ale nie ma lekko. Po drodze przyplątało mi się zapalenie zatok i zastanawiam się czy to one nie były przyczyną moich problemów gorączkowych. Nigdy nie miałam silnych bólów głowy, kataru i temp razem więc lekarz wykluczał zatoki a tu teraz proszę. Jak miałam ponad 37,2 czułam lekki ból głowy, ale tłumaczyłam to sobie, że to przez stan podgorączkowy. Teraz już wiem jak bolą zatoki i wiem, ze wczesniejszy dyskomfort związany z głową to własnie to. Biorę leki przeciwzapalne i rozrzedzające wydzielinę i zobaczymy. mbb ---> Piszesz, że masz lekko powiększone węzły chłonne i niedobór neutrofili. Może więc tu należy się zatrzymać i głębiej poszukać przyczyny stanu podgorączkowego. A robiłas próbę tuberkulinową? Wiem, że rtg klatki piersiowej masz w porządku, ale tez tak mialam więc radzę to sprawdzić i mimo wszystko wykluczyć grużlicę. Pewnie wiesz, że jest nie tylko gruźlica płuc, ale i każdego innego narządu. A hiv? On też powoduje stany podgorączkowe, więc dla pewności wyklucz i to. Ostatnio zrobiłam dla pewności przeciwciala IgG i IGM przeciwko toksoplazmozie. wyszły ujemne. Na razie nie mam pomysłow na nowe badania, ale jak na coś wpadnę to od razu napiszę. Wy też piszcie jeżeli wam się coś nasunie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbb
Witam wszystkich:) U mnie bez zmian.Tyle tylko ze przez ten czas zrobilam badania na Cytomegalie i toksoplazmoze.Oczywiscie wyniki ujmne.Badania krwi bez zmian.Temperatura ostatnio tylko jakos spadla tzn srednio ok 36,9 do 37.Zauwazylam tylko jdena regule jak sie dobrz czuje to nie mam temp ale jak mnie np glowa boli czuje sie rozbita zawsze temp jest wyzsza.Nieiwem z czego sie to bierze.Czy z tego ze ja zle sie czuje jak temp skacze w góre czy z tego ze temeperaura skacze bo ja zle sie czuje (oddzywa sie moja tajemnicza choroba).hehe ale ja juz wymyslam:P nieiam poprostu pomyslów. Brigie--> Ale mnie przerazilas tym Hivem (...) ale niemaialbym sie gdzie zaraic ,chociaz kieys byly chwile z myslalam juz o tym czy np poczas pobierania krwi mnie ktos nie zarail he. Przy Hivie chyba mialabym inne wyniki krwi.(?)Chodze teraz do poradni chorób zakaznych wiec jakby cos na to wskazywalo to chyba by mi zrobili na to badania..? A ty jak tam zdrówko? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ^mbb
Brgide! Robili mi test na hiv.Boże ale sie schizowalam hihi.Na szczescie wyniki byly po paru godz bo jakbym miala czekac np tydzien to bym zwariowala.Wyniki odebralam w piatek i wszystko ok he nikt mnie przypadkiem nie zarazil:P Czekam jeszcze na wyniki toksoplazmozy ale jak znam zycie to wynik bedzie ujemny.Boje sie ze nie dlugo odesla mnie z tej poradni chorob zakaznych z kwitkiem bo juz widze ze nie maja pomyslow na co mnie jezszce zbadac(...) Wogole to ciekawy zbieg ololicznosci:) bo ja am dzis tak ze boli mnie glowa od rana i przedchwila mierzylam temp i 37,5 .W tym cos musi byc,ale chyba nie choroby neurologiczne bo robilam niedawno ktg glowy i oczywiscie wszystko ok. ehh no a ogolnie to u mnie bez zmian temp raz 36,8 a raz 37,5 tak jak dzis.Winiki krwi tez bez zmian no i diagnozy dalej brak. Brigide a powiedz mi czy oprucz temp masz jeszcze jakies objawy np tak jak ja podwyzszone limfocyty,obnizone neutrofile? Mi na zakaznym powiedzieli ze wyglada to na wirusa no tylko na jakiego...? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ^mbb
zapomnialam dopisac ze ty tez mnie pocieszasz bo jak tak czlowiek chodzi po lekarzach i kazdy rozklada rece to sie wydaje sie ze jest sie jakims dziwnym przypadkiem a wlasnie dzieki Tobie i osoba ktore sie udzielaja w "naszym" poscie wiem ze wbrew pozorom nie jsetem sama a tym bardziej ze nie jestem jedynym tak dziwnym przypadkiem:D. ale powiem Ci ze zawsze sie smialam i zatanawialam po co ludzie wchodza na takie fora ze to glupie ,ze to w niczym nie pomaga i wogole tak teraz juz wiem po co.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbb
Przelom! wczoraj caly dzien mialam temp 36,6:) ale to faje uczucie:P hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mbb:) Gratuluję takiej temperaturki!! Zyczę Ci, żeby tak zostało przez cały czas! Co do pisania na forum to miałam podobne zdanie do twojego tzn. dziwiłam się ludziom, którzy tu piszą, zwłaszcza jeżeli potrzebują rad w sprawie zdrowia. Myślalam, ze jak ktoś ma problem zdrowiotny to najlepiej udać się do specjalisty a nie słuchać ludzi, którzy nie są specjalistami w tej dziedzinie. No ale teraz zrozumiałam, że lekarze nie zawsze potrafią pomóc i w takich przypadkach czlowiek szuka każdej deski ratunku i pomocy. A jakby nie było wsparcie psychiczne Was forumowiczów też dużo daje! Daje poczucie, że nie jest się samemu z danym problemem. Ale do rzeczy...wracam do naszej kochanej temperatury:/ Jeśli chodzi o mnie to nie mam zadnych innych objawów typu podwyższone limfocyty itp. Moje wyniki krwi i moczu są idealne, o specjalistycznych badaniach już nie wspominając. Jedyne co zauważyłam to ból głowy, który występuje jak jest temp. Dzisiaj odebrałam rtg zatok. Oczywiście wszystko w porządku. Aha, od tygodnia biorę lek o nazwie groprinosin. Działa on niby na wirusy i jeden chłopak na forum pisał, ze mu pomógł. Czytając jego historię miaąłm wrażenie, ze opisuje moj przypadek (tez miał temp i nikt nie wiedzial dlaczego) wiec postanowiłam sprobowac. Próbuję już wszystkiego, bo mam już dość tej ciągłej temperatury. Moja lekarka mówiła, że nie wierzy w takie leki, bo tak ją uczyli na studiach, ale jak chce to mi da receptę, więc zaryzykowałam i wzięlam. Jestem na maksymalnej dawce i przyznaję, że jest mi trochę lepiej. tzn temp jest, ale juz krócej utrzymuje się w ciągu dnia i chyba lepiej to znoszę. Juz sama nie wiem... Cała kuracja to koszt ok. 230-240zl, ale zaplace kazde pieniądze byle się pozbyc tego okropnego stanu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu jest link do tematu o temp. Na str 21 znajdziesz wypowiedź Dawida86 i jego historię. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3195806&start=600 Napisz w wolnej chwili co u ciebie i czy 36,6 się utrzymuje. Mam nadzieję, że chociaż Ty uwolnisz się z tej męczarni. Ja od czasu do czasu tez mam 36,6 i rzeczywiście uczucie jest super:)) Potem nagle wraca mi ponad 37 i sytuacja się powtarza. I nie ma na to wszystko zadnej reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonia30
u mnie utrzymująca się gorączka i powiększone węzły były objawem sarkoidozy. Dopiero rtg płuc naprowadziło lekarza na dobry trop. Ktoś już Ci radził prześwietlenie, może warto. Ja poszłam sama, nie czekałam na lekarzy, pewnie do dziś by mnie nie zdiagnozowali. A mam teraz rozpoznanie- sarkoidoza płucna II współistniejąca z sarkoidozą węzłów chłonnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj zonia30. Miałam dwa razy rtg pluc, bo podejrzewano gruzlicę i tomografie klatki piersiowej również. Rtg idealne, a w tomografii wyszło kilka 2mm zmian, ale pulmonolog powiedział, że to nic takiego i to nie jest nic niepokojącego. Kazał mi przyjść za 3mies i da mi skierowanie na kontrolną tomografię. A jaką miałaś (bądź masz) temperaturę? Teraz pewnie jesteś na leczeniu i ciekawa jestem czy temp się unormowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbb
Witajcie:) U mnie oczywiście bez zmian.... ale...byłam ostatnio w poradni chorób autoimmunologicznych i tam lekarz spojrzał na wszystkie moje badania i stwierdził ze jestem zdrowa i ze popadnę w paranoje jeśli dalej będę szukać sobie chorób gdyż z medycznego punktu widzenia jestem całkowicie zdrowa.Powiedział ze stany podgorączkowe mogą się nieraz bardzo długo utrzymywać po przebytej infekcji.To samo dotyczy obniżonych temperatur choć te pierwsze zdarzają się częściej.Kazal co 3 miesiące robić kontrolnie morfologie,OB,i przestać się denerwować bo to tylko pogarsza. Od paru tyg nie mierze temp,nie latam po lekarzach,i czuje się lepiej.Temp pewnie jest ale....ja już przynajmniej o niej nie myślę Brigide.i taak chyba zrobię.Przestane chodzić o lekarzach... Co u Ciebie? Mam nadzieje ze coś się poprawiło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brigide
Witajcie wszyscy gorączkowicze:) U mnie sytuacja od ostatniego posta wyglada tak: a więc przebyłam kurację groprinosinem. Na poczatku czulam znaczna poprawę, ale chyba tylko dlatego, ze psychicznie nastawiłam sie do tego leku, ze mi na 100% pomoże. Nie mierzyłam wtedy temperatury, bo ileż można to robić:/ Zresztą nie wiem jak wy, ja nie musze wcale jej mierzyć, bo przez te kilka ładnych miesięcy poznałam swój organizm do tego stopnia, że wiem ile kresek mam. Tzn wyczuwam to i z reguły się nie myle. Po tygodniu brania groprinosinu czulam, ze złe samopoczucie wraca, ale pomyslam, że moze to przejsciowe i wyczekałam do końca kuracji. Okazało się, że to przejściowe nie bylo i tak sobie chodziłam z 37 (lepsze to niż to co kiedys czyli 37.4). Raz miałam 36,7 potem znowu 37 i tak w kółko. W międzyczasie zauważyłam, że to nie 37stopni jest dla mnie najbardziej uciązliwe, tylko lekki ból głowy, który temu towarzyszył. Zeby się uspokoić powtorzyłam podstawowe badania i o dziwo wyszlo za mało leukocytow (3,6 przy normie 4-10). Lekarka sie zaniepokoila i kazala mi isc do hematologa. Normalnie zalecilaby tylko kontrole, ale w zwiazku z tym, ze od listopada nikt nie wie co mi jest nie mogla tego zlekcewazyc. Powtorzylam morfologie przed wizyta i leukocyty byly juz w porzadku (tzn. 4,1).Hematolog stwierdzil, ze to nic hematologicznego i na tym sie skonczylo. Ale do czego zmierzam...bole glowy niepokoily moja lekarke coraz bardziej i skoro to jedyny punkt zaczepienia wyslala mnie do neurologa. Neurolog zbadał mnie, postukał młotkiem po kolanach itp i okazalo sie, ze mam dodatni odczyn kogos tam (nie pamietam juz) co objawialo sie tym,ze przy staniu z rekami do przodu z zamknietymi oczami lekko drgaly mi powieki. Uslyszalam, ze moj uklad wegetatywny dziala zbyt intensywnie. Innymi slowy jestem dosc nerwowa i nadpobudliwa. Neurolog zaproponowal tabletki na depresje i nerwice (psychotropy). Kazal je brac na probe przez miesiac i zobaczyc jak bedzie. Mowilam mu, ze z moja psychika nie jest tak zle, zeby posuwac sie do takiego leku, ale on na to, ze nic innego nie moze mi zaproponowac, bo to jedyne zaburzenie jakie u mnie stwierdzil. No i sluchajcie...biore je juz miesiac i jest super:))) temp utrzymuje sie w granicy 36,6-36,8 czyli jest jakas poprawa. Jasne, jak czlowiek ma tyle miesiecy temp i nie zna powodu to jest to dolujace, ale jakos z tym sobie radzilam. A tu prosze niespodziewanie takie tabletki u mnie zadzialaly. To chyba wszystko jest w psychice, mimo, ze sami myslimy, ze radzimy sobie z danym problemem. mbb -> masz racje, nie mierz temperatury, bo to i tak nic nie daje a tylko sie pewnie tym dolujesz. Postaraj sie o tym jak najmniej myslec (wiem, ze czasem sie nie da). Kontroluj badania podstawowe i miejmy nadzieje, ze po jakims czasie i u ciebie bedize lepiej:) Trzymam kciuki!!! Odezwij się czasem co tam u ciebie i jak sie czujesz. Chyba zostałysmy juz tylko we dwie w tym poscie, wiec musimy trzymac sie razem i sie wspierac! Jak tylko cos sie u mnie zmieni to napisze. pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też opowiem moją historię
od 3 tygodni utrzymyje się stan podgorączkowy - na początku od 38 do 39 teraz już mniej około 37,5 do 38. Przez 3 tygodnie schudłem 8 kg, zmęczenie, osłabienie itd. Teraz w poniedziałek byłem u lekarza no i się zaczęło :( RTG, USG, badanie krwi, moczu USG wykazało powiększoną śledzione i wątrobę, badanie krwi podwyższony Alat, a RTG powiększone węzły chłonne, szmery pęcherzykowe i tak jak ktoś wyżej napisał padło przypuszczenie na sarkoidoze, dostałem skierowanie do szpitala pulmonologii, dziś tam się stawiłem ale mnie nie przyjęli , mam się stawić w środę więc jeszcze musze się pomęczyć, od 3 dni nie miałem nic w ustach, kompletny brak apetytu, tak tylko chciałem napisać, pozdrawiam i życze wszystkim powrotu do zdrowia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brigide
Witaj "ja też opowiem swoja historie". Zyczę Ci szybkiego powrotu do zdrowia. Mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie i twoje zdrowotne problemy niebawem sie skoncza. Ehh, ta polska sluzba zdrowia:( W dzisiejszych czasach lepiej nie chorowac, bo opieka jest wlasciwie żadna a terminy coraz dluzsze:( Zycze wytrwalosci do srody. Powodzenia i duzo zdrowka:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też opowiem moją historię
witaj brigide - dzięki za odzew, też nie masz łatwo z tym swoim stanem, ale musimy jakoś z tym żyć, mam nadzieje, że tomograf coś więcej wykaże i zaczną mnie jakoś leczyć... jak narazie siedze w domu i chudne :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbb
Witajcie:) Dawno nie zagladalam,ale widze bez zmian ,(...) Brigide kurcze ....powiem Ci jedno,mi od prawie poczatku lekarze mówili ze to moze byc nerowe,z tego co pamietam pislam "Ci" chyba kiedys o tzw goraczkach psychogennych.Jedni lekarze mowli mi ze czegos takiego niema,inni ze jak najbardziej jest.Ja tez bylam najpierw u neurologa który po jakims drzeniu ale chyba rąk a moze tez powiek...?stwierdzil ze newrica jak nic.He ja mu mowie ze trudno nie miec nerwicy pzy tych stanach podgoraczkowych...he. Wyslali mnie do psychiatry.Masakra tam bo zawsze myslalam ze do psychiatrow chodza ludzie z naprawde chora psycha...Dostalam antydepsanty takie zeby nie uzaleznialy ,chcieli jakies psychotropy mi dac nie zgodzialam sie .I Tobie droga Brigide tez odradzam....Są inne leki nawet jakies ziolowe ktore lajtowo dzialaja a nie psychotropy takim mlodym, dzieluszka jak my:) Teraz temp mierze sporadycznie jak sie gorzej czuje i wtedy zawsze ok 37,3 ale racja ja tez juz tak mam ze wiem kiedy mam stan podgoraczkowy:/ i nie musze mierzyc. Czuje to poprostu. Bede zagladac co jakis czas .Mam nadzieje ze w koncu sie z tym uporamy:P Pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbb
ja też opowiem moją historię ------------------> A jak u Ciebie zdrówko? Mam nadzieje ze juz ok:) Pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brigittte
Witajcie, Widzę, że nic się nie zmieniło w tym naszym "ciepłym" wątku. A wiec napiszę teraz krótką relację co u mnie. Tak wlasciwie to chyba bez zmian. mbv ---> nie wiem ile ty meczysz sie z temp, ale mnie 4 listopada minal rok. Dla jednych to duzo, dla innych malo, ale jakby nie bylo to duzo czasu i to sa dni niewyjasnione co powoduje stan podgoraczkowy i jak z tym czyms walczyc. A tak w ogole to wielkie sorry ze dlugo nie pisalam. Juz dawno chcialam to zrobic, ale mialam wesele (wlasne), potem podroz poslubna a teraz generalny remont domu. No ale do rzeczy. Wiesz... ja juz coraz czesciej nie mam sily do tej temp. Ty zreszta pewnie tez. Juz nie chodzi o to, ze boli mnie glowa, ale ja po prostu nie mam sily na nic tzn. zeby isc spotkac sie ze znajomymi itp. Dla mnie jest fajnie jak moge polezec i sie odprezyc, bo jak mam temp to serio nie moge sie zmusic do niczego, nawet do rzeczy przyjemnych. Wiem, ze psychotropy to cholerne swinstwo, ale po nich naprawde bylo mi lepiej. Tzn nie wiem juz czy sobie to wmowilam czy serio tak bylo. Minely bole glowy i temp do tego stopnia, ze nawet mi sie nie przypomnialo by brac termometr do reki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brigittte
No, ale jak tylko nadeszla jesien i chlodniejsze dni znowu poczulam sie gorzej. Z ciekawosci zmierzylam temp i jest ok 37.2. Tak wiec widac psychotropy nie dzialaja. jeszcze miesiac (kuracja podobno powinna trwac min.6mies) a potem koniec z tym swinstwem. Aha, te tabletki sa dobre do tego, ze nie popadam juz w depresje z powodu calej sytuacji. Na jedno to dobre a z drugiej strony juz sama nie wiem. A co u Ciebie mbb? jak twoje zdrowie? Jeżeli komuś się poprawilo to piszcie i udzielcie porady innym bo my juz czasem wariujemy i jestesmy bezradni. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaNaprzeciwInnym
mojej siostrze od grudnia utrzymuja sie stany podgorączkowe... zrob sobie badania na przeciewciała hmm moze byc to jakas ukryta choroba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brigittte
Mam juz zrobione chyba wszystkie badania. I wszystko jest w normie a temp utrzymuje sie dalej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaNaprzeciwInnym
szczerze mówiąć to moja siostra z tym zyje, bo lekarze tez nie wiedza od czego to jest ale mimo to jest pod stała opieka lekarzy aaa byłas u reumatolga??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brigittte
U reumatologa bezposrednio nie bylam, ale mialam badane te wszystkie parametry, ktore wykrylyby choroby reumatologiczne. No ja tez z tym zyje, raz jest lepiej, raz gorzej. Ale pocieszam sie tym, ze nie jestem z tym problemem sama i ze tez istnieja tacy ludzie jak ja. Dzieki za wszelkie sugestie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chochliczek11
Zrób badania, to może być borelioza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też jestem chora od wtorku
OB lub CRP podwyższone może oznaczać stan zapalny lub nawet raka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×