Czekam na księcia z bajki. Kto się przyłączy?

Latającą maszynką, mam nadzieję.:) A porwanie - tak jak gwałt - powinna cechować niechęć "ofiary". A jak ja mogłabym być niechętna, skoro przybyłby mój Książę? Czy się mylę?

bedzie czyli jeszcze nie ma???

Mogłabyś nieco powrzeszczeć dla przyzwoitości, p. Justynaaaa. Myślę, że aranżacja porwania Cię dodałaby sprawie smaczku. Rozwinęła by się z tego romantyczna historia. Porwana panna zakochuje się na zabój w porywającym go księciu. Pragnie urodzić mu dwanaścioro ślicznych dzieci i żyć w cieple rodzinnym przez długie lata.

a tu ruch jak na Marszalkowskiej:D

A latająca maszynka na razie nie wchodzi w grę. :-( Od roku nie siedziałem za sterami samolotu :-(

Cześć, Linger. Robienie zamieszania, to moja specjalność :-)

Dwanaścioro??? Hola, hola! No chyba że ja rodzę dwójkę, a pozostałą dziesiątkę Ty, Mój Książę.:)

To przecież niemożłiwe, p. Justynaaaa. Jak Ty sobie wyobrażasz, żeby facet rodził dziesięcioro dzieci? Za to do skombinowania całej dwunastki, przyłożę się z poświęceniem i ochotą :-)

hihihi wy tu o dzieciach nawijacie a pałac jeszcze nie gotów!!!!!

Księżniczki nie wrzeszczą. Księżniczki swoimi pięknymi głosikami wydają okrzyki przerażenia. :D

Pałac jest w szykowaniu, Milka. Za około 14 miesięcy będzie się już można wprowadzać. A ponieważ tuzin dzieciaczków, to nie lada wyzwanie, myślę, że nie ma sensu z nimii zwlekać. P. Justynaaaa? W jakim miejscu aktualnie urzędujesz?

Aktualnie jest to 10. kondygnacja leszczynowej wieży Zagłębia Miedziowego. Siedzę tam sama i jest mi bardzo smutno.

14 miesięcy?????? ło matko......

Głogów, Polkowice czy Legnica? P. Justynaaaa?

No 14 miesięcy, Milka. Zaczynam 3 września a kończę na jesieni przyszłego roku.

Mało brakowało, a wylądowałabym w innej wieży - Warsaw Tower. Wieża jak się patrzy.:) Ale zbyt mało wygodna jak dla młodej księżniczki. :)

Książę, nie jesteś chyba moim księciem, skoro nie wiesz gdzie jestem - pomimo mojej podpowiedzi. Dlaczego?:(

p. Justynaaaaa cześć dziiwko dale szukasz tego księcia?? bo jeśli tak to się nie doczekasz księcia nie lecą na pasztetów tylko na piękne arystokratki, którą na pewno nie jesteś :-P

architekta posiadasz co projektował pałacyki dla księżniczek?

Dziewczyny, trochę Wam zazdroszczę tego czekania na księcia, ale cóż poradzić, mezaliansu nie będę robić ;D:p

Podpowiedz mi, proszę, nieco precyzyjniej. A więc?

Stańczyk, odejdź bo nawet nie zasługujesz na miano błazna królewskiego, zatem nie pasujesz do towarzystwa i nie ukrywam, że jesteś tu niechciany.

Nie, Milka. Krótko mówiąc - buduję sobie dom na hektarach, czyli na udzielnych włościach.

tak bo jestem NISKI i BRZYDKI oraz GŁUPI :-(

Stańczyk, a na co księcia lecą ? i co to w ogóle takiego :p

P. Justynaaaa, nie zwracaj uwagi na plewy. Szkoda czasu.

sam budujesz??? ręce se poniszczysz!!!!Przewidujesz komnaty dla balów???

Precyzyjniej mi nie wolno. Ale jeżeli jesteś moim księciem, to mnie bez problemu odnajdziesz. Będę czekać na Ciebie, poznasz mnie po czarnej chusteczce. A ja po czym Cię poznam?

a mnie po białym warkoczu ;)

Prawdziwy książę jest prawdziwym mężczyzną. A prawdziwy mężczyzna potrafi wybudować dom. Sam. :D