Jak uważacie, czy bardziej pociągający są faceci z nadwagą czy niedowagą?

Dziwne pytanie, ale co tam:) Pytam się dziewczyn, które widziały bez ubrania takich i takich, tak na marginesie:P

80-90 kg przy 180 cm wzrostu czyli taki pośredni chudych nie lubie, grubi zwłaszcza z duzym brzuchem mnie obrzydzaja

nadwaga jak dla mnie

Niezupełnie:D Ale można tak to nazwać Ale liczę, ze sie wypowie ktoś kompetentny:)

z niedowagą, ale wyrzeźbinymi mięśniami

tzn moj ma 12 i wazy 90 kg i ma leciutenki brzuszek i jest boski ;)

Ale dodam, że mowa o ludziach nie jakichś przypakowanych itd., tylko obydwa przypadki sa takie \"ciepłe kluchy\" bez musztry i krzepy Tzn. chudy i żylasty, taki, co go wiatr przewraca kontra taka rozlazła cielęcina, z brzuszkiem i biustem:) Nie mówię o kimś, kto ma 90kg mięśni:O

najlepiej pociągają psy Huskey

mialo byc 192 cm wzrostu i 90 kg wagi

zdecydowanie chudy :P

facet pownien być facetem postawnym, zawsze mnie śmieszy jak ktoraś z moich kolezanek ma chłopaka szczuplejszego od siebie :D

eJ, NO WłAśNIE:) bO TO JEST TAKI PLUS, ZE JAK FACET JEST TROCHę GRUBSZY, NAWET MA JAKIś MAłY BRZUCH (OCZYWIśCIE NIE JAKIEś CHOROBLIWE STADIUM OTYłOśCI, ANI żADEN ZWIS:o ) TO PRZYNAJMNIEJ ZAWSZE SIę CHUDO PRZY NIM WYGLąDA:d

jednak chudzielcy... mój facet ma niedowagę na 100%, 60kg i 176 wzrostu. ale jakieś tam mięśnie ma. w każdym razie lubię ten typ \"zaćpanego Angola\" :D

*sory za CL

Desko, desko. Ty tu jesteś niczym byt stały. Ale ponieważ to Ty więc to miłe. Fajnie ze jestes, w tym portalu niczym dusz w zaklętym zamku. Pozdrowionka

kuraiko --- zgadzam się zupełnie :P

mój jest ode mnie chudszy :/ no ale prawdziwi \"Angole\" lubią laski przy kości :D jakkolwiek gruba nie jestem, to napewno od niego szersza :/ a to forum erotyczne, khem khem, Deska czaisz bazę ;)

No wiem, ze erotyczne... Ale dlatego ja sie pytam, którzy lepiej wyglądają bez ubrania:P Facet

wolę grubszego, nie cierpię patyczaków

Deska, mi chodziło o mój pierwszy wpis w temacie :D zapomniałam o kamuflażu :P

No wiem, właśnie widziałam;) Ale nie chciałam tak niedyskretnie o tym pisać:O Ale już za późno:P

napisał bym coś złośliwego :P ale mailem tak tragiczny dzień że dziś sobie daruje :)

zdecydowanie kosciotrup.

Desko ;-) Ciebie tak miło jest tu zobaczyć. ps: ja wróciłem na łono realu (jest praca, jest kasa, są wyjścia). Polecam kilka tygodni bez netu. Człowiek doznaje fajnego \"otrzeźwienia\" :-)

wiadomo ze wolicie kolesiów przy kosci bo przy takich wygladacie szczuplej:P

Tak, wiem, ja już doznałam otrzeźwienia:) Najpierw się nieźle schlałam, ale za to jakie otrzeźwienie przyszło...;) Kilka tygodni bez netu też będzie. I w ogóle wszystko:)

Dzieci dziedziczą geny nadwagi i niedowagi po rodzicach. Ja mam drugie (i tylko dzięki siłowni mogę zyskać na masie). Jak mi się trafi córka to dzięki genom ojca będzie mogła zostać baletnicą :-)

nie lubie jak facetowi rozleeeeewa sie to wszystko pod koszulką... fuuuuuuuuuuuuuj :P już wole być szersza od niego :D

ps: naukowcy udowodnili że geny niedowagi i nadwagi idą z lini ojca. :-D