Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KALINKA70

MÓJ MĄŻ POWIEDZIAŁ ŻE CHCE ODE MNIE ODEJŚĆ BO KOCHA INNĄ

Polecane posty

Gość KALINKA70

...SWOJĄ STUDENTKĘ, KTÓRA jest 17 lat młodsza od niego ( i niestety ode mnie). Dziewczyna ta nie ma żadnych skrupłów!!Nie rozumiem jak można angażować sie w związek z żonatym i dzieciatym facetem, krzywdząc jego żonę i dziecko. Nie mieści mi sie to w głowie!!Buduje sie własne szczęście niszcząc szczęscie innych?? Mąż wyprowadził sie do niej, zostałam sama, świat legł mi w gruzach! Pętam się po pustym mieszkaniu , bez celu, płaczę co chwila i ciagle wydaje mi sie że to sen..Obudze się ..i będzie jak dawniej.. Jestem TOTALNIE ZAŁAMANA, ZGNĘBIONA, ZDOŁOWANA, NIE WIDZĘ SENSU W NICZYM. A WYDAWAŁO MI SIE że znam męża, wierzyłam, że mnie kocha, że dla niego najważniejsz jest rodzina, ze bedziemy razem do końca. A on po 15 latach małżeństwa wyprowadza sie do 20 letniego dziecka!!Jakże ja jej nienawidzę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dziwię się, że jej nienawidzisz! też bym jej nienawidziła, przebrzydła szmata. Nie martw się tą małą suką , znudzi jej się szybko starszy facet, poszuka sobie kogoś w swoim wieku a wtedy Twój mąz wróci do Ciebie.. o ile Ty mu wybaczysz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miya
jakie wybaczysz?!?!?!?! wtredy Ty zamkniesz mu drzwi przed nosem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogonisz go jak niechcianego
szkodnika!!! on będzie skomlał pod drzwiami a ty się na niego wypniesz!!! babeczka nie przejmuj się i weź sie w garść!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kambodża
Popieram wypowiedź nade mną. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znudzi sie szybko małej szmacie tatusiek, zapragnie ona młodego ciałka, a wtedy mąz bedzie chciał wrócić, a ty kopniesz go w dupala, kochana sszukaj nowej miłosci, a on choćby skamlał jak pies 0- nie przyjmij z powrotem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emiliaaaaa
kobieto otrząsnij sie nie wart jest twojego zdrowia łez ty sobie tez ułozysz zycie bez niego co tak rozpaczasz takie życie pokaz mu że świetnie radzisz sobie bez niego bądx radosna zadowolona zadbana i miła dla dziecka i otoczenia a zamartwiac to naprwde nie masz sie czym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szowinistyczna świnia
przyjmie,przyjmie bo gdyby nie miała takiej nadzieji ,że mężuś wróci to by tu nie płakała :p i jak tylko mężuś się pojawi to na sam jego widok nogi rozłoży i bez ruchania orgazm przeżyje :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyne co możesz zrobić
w tej sytuacji to pożyczyć mu szczęścia na nowej drodze życia, cokolwiek zrobisz innego on to obróci przeciwko Tobie. Wyj, gryż sciany, krzycz, ale przy nim kamienna twarz. Nie masz innego wyjsćia. Proszeniem i zapewnianiem o swojej milości spowodujesz, że facet będziej bardziej odważnie włazil w ramiona kochanki. Płaczem i awanturami spowodujesz, że będzie uciekał do niej by móc się pocieszyć, a ona upewni go w przekonaniu, ze jesteś wariatka i dobrze zrobił odchodząć. Tylko spokój, emocje głęboko ukryte, kamienna twarz mogą spowodować w nim refleksje i chęć powrotu. A wtedy Ty zdecydujesz co dalej, Powodzenia, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to przykre podpisuje sie pod tym co napisala \"jedyne co mozesz zrobic\" a rady w typie zatrzasnij mu drzwi przed nosem moga dawac tylko te co tego nie przezyly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serdecznie wspolczuje autorko topiku, ale nie wiem dlaczego kobiety zawsze winia te druga, przeciez ona tak naprawde jest sama wiec moze sie zakochac, jasne, ze zabieranie sie za cudzego meza jest podle i nie bronie jej w ogole, ale gdzie tu rola meza?przeciez to on jest sporo starszy od niej, on ma zone i dziecko i on odchodzi do innej, ja nie moglabym zyc ze swiadomoscia, ze rozbijam rodzine, ale dla mnie on jest wiekszym smieciem, czesto te drugie nie wiedza przez dlugi okres, ze facet ma rodzine, a pozniej sa oszukiwane, ze rozwod to kwestia czasu itd, ja winie podlych skurwysynow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawdomówna
Zrób jak Judyta w "Nigdy w Życiu". Skup się na sobie, nie płacz, nie proś. Bądź zimna, nieczuła, chce odejść-niech idzie w cholerę. Spakuj mu rzeczy i wystaw za drzwi. Jeszcze wróci jak zbity pies, ale to Ty będziesz na wygranej pozycji i będziesz stawiać warunki.Zachowaj twarz i zimną krew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawdomówna
Ale, ale...jakby nie miał z kim zdradzać, to by nie zdradzał. Do zdrady, jak i do tanga, trzeba dwojga. Dziewczyna się "zakochuje"? To jej problem, nie powód, żeby komuś niszczyć życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, trzeba dwojga, ale ja zawsze winilabym swojego faceta, bo to on mnie rani, ta panienka, choc znienawidzona, moze nawet nie wiedziec o moim istnieniu, zreszta on mi slubowal, on mnie zostawia, a jaka mi roznica dla kogo mnie zostawia, on niszczy mi zycie, on zgodzil sie albo wrecz zainicjowal nowy zwiazek majac mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim nie wychodź z założenia, że mąż jest niewinny bo kochanka go uwiodła. Pewnie powtarzał jej co chwilę że ma żonę, którą bardzo kocha i dzieci które są dla niego najważniejsze pod słońcem. Pewnie wzbraniał się przed spotkaniami i właściwie to ona cały czas go nachodziła... Kobieto, nie ma zdrady bez chęci, prawdopodobnie opowiadał jej jak w piosence „że żona go nie rozumie, że wcale ze sobą nie śpią”. Wykop łajdaka ze swojego serca i życia! I zajmij się sobą, rozpocznij nowe życie, uwierz im szybciej zaczniesz je sobie układać tym szybciej będziesz szczęśliwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emiliaaaaa
oczywiscie to nie jest wina dziewczyny myslisz ze jej jest łatwo? To po czesci wina twoja i męza twojego pewnie sie nie dogadywaliscie w wielu kwestiach i brakowało mu duzo w waszym związkuni epłacz bo to nic tu nie da tylko o sobie kiepską opinie wydajesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra, ale to nie ona przysięgała żonie wierność, szacunek itd. Mąż jest zdrajcą i krzywoprzysięzcą, ona... cóż... głupią bździągwą i tyle. I nie gadajcie babce, jak to mąz do niej wróci, jak to ją będzie błagać itd. bo w większości przypadkó tak sie nie dzieje. Facet znalazł sobie lepszy model i krzyżyk mu na drogę, a babka najlepiej zrobi, jak zacznie żyć swoim zyciem i odczepi się od niego mentalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zazwyczaj wracaja. Trzeba wyrzucic z siebie emocje, troche poplakac, ale ja zawsze powtarzam, ze zycie nie stoi w miejscu, kazdy nowy dzien to nowe szanse. Ale na zewnatrz, a zwlaszcza przy takim dupku trzeba zachowac zimna krew, odszedl, jego decyzja. Ty nie musisz sie czuc wartosciowa dopiero przy nim. Znajdziesz milosc choc narazie ani nie mozesz pewnie sobie tego wyobrazic, ani pewnie nie chcesz itp. Nie wierze zeby ten lepszy model byl zdecydowany teraz kiedy jest studentka na zycie na dobre i zle z facetem tyle lat starszym. Staraj sie odwracac mysli, skupiaj sie tylko na tym, co moze Cie spotkac DOBREGO teraz. Caluski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KALINKA70
To niejest takie łatwe jak piszecie. 15 lat to kawał życia.Pewnie, że to nie tylko jej wina. Gdyby mąż mnie naprawdę kochał nie angażował by sie w związek z tą gówniarą. Ale czy ja sobie zasłużyłam na taką podłoć po 15 latach?Najgorsze jest to, że ja go nadal ( na swój sposób) kocham.Nie da sie tak kogoś nagle wyrzucić z serca, zapomnieć. Nie moge spać, nie moge jeść, ciągle widze ich..całujących sie, przytulających sie .. A ja sama w pustym domu, ze złamamnym secem, nikomu nie potrzebna..Czuję sie jak stara, porzucona na śmietnik, niepotrzebna szmata. Nikt mnie juz nie kocha..Niby żyje, ale w środku cos we mnie umarło, wypaliłam się.. Niby zyjem, niby jestem, niby...bo tak naprwde to nie zycie..to jeden wielki ból

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bArdzo ci współczuję....:( nie ma słow na takich ludzi jak twój mąż. wiem ze to trudne ale zajmij sie sobą i swoją uroda. niech nie zobaczy ciebie jak cierpisz, płaczesz czy jestes zaniedbana:( przeciwnie-badz piekna pachnąca, ślicznie ubrana. miej godnosc. krzycz jak jestes sama, wykrzycz złosc, wypłacz sie - ale koniec juz.. płacz szkodzi urodzie . sciskam mocno🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jej mąz niczego nie zobaczy, bo już dawno zabrał d.. w troki i nie mieszka z nią, to jak i co i przede wszystkim - po co? ma cokolwiek zobaczyć. Jemu jej uroda, szmaty czy cokolwiek to teraz nawet nie lata... Nie bądźcie śmieszne, babki Facet ma młodą d... i przeżywa druga młodość, a nie zastanawia sie, co tam stara żona może nalozyła, czy jak sie uczesała Ja wiem, że gorąco jest, ale otrzeźwiejcie, babki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkhh
Musi minąć trochę czasu zanim dojdziesz do siebie. To normalne, że teraz się czujesz tak beznadziejnie. Ale ten okres minie i wreszcie dojdziesz do siebie. nie wiem kiedy, może za miesiąc, może za kilka miesięcy, ale kiedyś dojdziesz na pewno. Tylko pamiętaj, żebyś nigdy mu tej zdray nie wybaczyła i nie przyjęła go znowu do siebie, jak kiedyś wróci, bo zrobisz duży błąd. facet co raz zdradził, zrobi to na pewno drugi raz, więc czym prędzej się z nim rozwiedź, zapomnij o nim i poszukaj kogoś nowego. wiem, że to cięzkie, bo w końcu byliście ze sobą aż 15 lat :( tyle czasu zmarnować z takim chujem... ech :( 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamma
Kalinka: daj sobie trochę czasu. Za jakiś czas Ci minie (prędzej, jeśli wypłaczesz i zajmiesz się sobą) Zastanów się, co by Cię ucieszyło, (fryzjer, jakiś nowy kurs, jakaś zmiana, wyciueczka) zapisz się gdzieś, idź do ludzi, odbuduj swoje poczucie wartości i swój świat. Wiem, że to trudne. Ale nie - niemożliwe. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosyjska
Ja mam za soba to samo co Ty.Wiem ze jest ciezko i ze go kochasz.To niepredko ci przejdzie ale przejdzie na pewno uwierz mi.Moj byly zrobil dokladnie tak samo jak twoj.Czulam sie tak samo jak Ty nie jadlam nie moglam spac a jak widzialam ich razem na ulicy przytulonych to o malo nie mdlalam.Po miesiacu wrocil a ja oczywiscie glupia go przyjelam.Ale to juz nie bylo to.Za kazdym razem jak wychodzil z domu to podejrzewalam ze idzie do niej.Na sile powstrzymywalam sie zeby nie isc go sledzic.Brzydzilam sie z nim spac i ciagle porownywalam sie z nia.To byla jeszcze gorsza meka niz to co przedtem.W koncu nie wytrzymalam i go wywalilam.po jakichs 3 tyg.Potem bylam przez 7 lat sama.Przez ten czas wyciszylam sie i w koncu przeszlo.A potem ni stad ni zowad poznalam fajnego faceta i to o 8 lat mlodszego ode mnie i tu masz dowod na to zeby nie uwazac sie za stara niepotrzebna nikomu.jestesmy juz 8 lat razem i mamy cudna 6 letnia coreczke i teraz czuje ze to wlasnie ten facet mial byc moja druga polowa a nie tamten.A moze Ty tez nie poznalas jeszcze tej wlasciwej swojej polowki tak jak ja?Tak ci sie teraz tylko wydaje ze nie mozesz bez niego zyc i ze nikogo innego nie mozesz juz wiecej pokochac.Ale uwierz mi to tylko zludzenie.A moj byly no coz - jak zobaczyl ze prowadzam sie z facetem mlodszym od niego to szczena opadla mu az do ziemi ;P A jak bralismy slub to znajomi powiedzieli mi potem ze sledzil nas pod urzedem-i dobrze mu tak :D.A z gowniara jest dalej-tluka sie jak psy szkoda tylko dzieci ktore sprowadzili na swiat.A ich plomienna milosc cgyba pozostala tylko wspomnieniem bo slyszalam ostatnio ze ona mu rogi przyprawia.Tak wiec prawda jest stara zasada - TEN SIE SMIEJE KTO SIE SMIEJE OSTATNI HA HA HA. Trzymaj sie bedzie ok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggghh
hehehehe :D :D :D no to pięknie się skończyło, nie powiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosyjska
prawda?mnie nawet czasami nie chce sie w to wierzyc ale takie rzeczy sie zdarzaja.uwierzcie dziewczyny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalinka 70 Wiem,że wszystko,co piszemy,to tylko takie gadanie...Ty cierpisz i niewiele dociera teraz do Ciebie.Ale chce Ci napisac, co zrobiła moja koelżanka w identycznej sytuacji. Ona zaproadziłą dziecko do meza,i jego kochanki,oczywiście, i sama \"na siłę\" zmusiła się,żeby pojechac na wycieczkę za granicę. Na 10 dni. Oznajmiła mezowi,że wyjeżdza i on(oni!0musza zająć się synkiem.aha, i do nich zoszła z przystojnym menem,żeby to oznajmić. twarda baba. nawiasem mówiąc, żmąz zdębiał, kochanka nie wytryzmała \"miodowego miesiąca\' z małym dzieckiem , teraz znów sa razem(koleżanka i mąz),ale ona mu daje popalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KALINKA70
DZIĘki kochane dziewczyny za słowa otuchy. Byc może będzie kiedyś tak jak mówicie,że poznam sobie kogoś, ale na to potrzeba czasu i przede wszystkim wiary w siebie: a tą straciłam. Zreszta gdzie ja kogos znajdę??Kto zechce prawie czterdziestoletnią kobietę z dzieckiem???To nie takie proste. Ale jedno jest pewne. Mojego męża ( jeszcze) nigdy nie przyjmie z powrotem i nigdy nie wybaczę!! Zreszta po tym co mi powiedział ( ze mnie już nie kocha,i nic nie jest w stanie to zmnienić) na pewno mu nie wybaczę. Ale jak sobie pomyśle że moge byc z kim innym... Zreszta teraz nie mysle o tym próbuje sie wziac w garść ale nie udaje mi sie to i co rusz rozklejam sie totalnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalinka 70 Wiem,że wszystko,co piszemy,to tylko takie gadanie...Ty cierpisz i niewiele dociera teraz do Ciebie.Ale chce Ci napisac, co zrobiła moja koelżanka w identycznej sytuacji. Ona zaproadziłą dziecko do meza,i jego kochanki,oczywiście, i sama \"na siłę\" zmusiła się,żeby pojechac na wycieczkę za granicę. Na 10 dni. Oznajmiła mezowi,że wyjeżdza i on(oni!0musza zająć się synkiem.aha, i do nich zoszła z przystojnym menem,żeby to oznajmić. twarda baba. nawiasem mówiąc, żmąz zdębiał, kochanka nie wytryzmała \"miodowego miesiąca\' z małym dzieckiem , teraz znów sa razem(koleżanka i mąz),ale ona mu daje popalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalinko 70................
koniecznie zajrzyj do mnie na gg 10352325, pozdrawiam i8 głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×