mam DOŚĆ bycia z facetem jedynie na SMSy!!!

było dobrze.. ostatnimi czssy nie widujemy sie praktycznie w cale.. co z tego, ze pisze codziennie.. w kazdym smsie ze teskni, zyczy milego dnia, jak tam skarbek, itp itp!!! mam tego dosc!! to nie nazywa sie bycie razem!!! nie potrafie jednak z nim skonczyc:( kiedys byli super!!

smsowanki hey mam teraz ten sam problem co ty, jest mi smutno.... myslisz ze zmieni sie? moj tez raz mial taki okres ze tylko jakies durne smsy w s tylu " czesc skarbie wyspana? milego dnia" i koniec

kiedy ostatni raz sie znim widzialas i jak dlugo jestescie razem?

zawsze to taniej niz popylac przez cala Polske, zeby sie zobaczyc :( Nie wszyscy maja pieniadze by czesto sie spotykac :( Co z tego, ze kazdo by chcialo :( Jak srodkow brak :(

moj to mi tylko maile wysyłał. to dopiero bylo cos

agata---------: dokladnie jakby skpopiowana tresc smsa!! zawsze konczy milego dnia:/ jestesmy razem oficjalnie od listopada.. ostatni raz widzialam sie z nim ..hmmm.. juz nawet nie pamietam dobrze jakos po 20czerwca!!! jestesmy z roznych miasta ale nie dzieli nas nie wiadomo ile km!!! tyle razy mowil, ze przyjedzie na wakacje i jakos Go nie ma do tej pory.. wczesniej zawsze zmeczony i padniety z pracy wracal.. ja to wszystko znosilam, teraz kiedy nie spotykamy sie wysyla mi te durne smsy!!!

i ja moge Go nazwac swoim chlopakiem?? rownie dobrze moglabym tak nazywac wszystkich, z ktorymi smsuje, pisze..itp. ja juz sie od niego zaczynam w ten sposob odzwyczajac.. i wcale nie rajcuja mnie tresci typu: "hej skarbie moje kochane pewnie sliczna jak zawsze..buziaki..caluje..tesknie strasznie..brakuje mi Cie juz..itd" mile ale nie wystarczajace... nie jestem tez zwolenniczka takiego 24godzinnego zamykania sie ale jakies minimum moglby mi poswiecic..

agata---------: mam pytanie.. co zrobiłaś?? jestescie razem??

1800km przemierzylem dla kobiety azeby czesciej ja widywac.. i powiem nigdy wiecej..

nas dzieli jakies 100km, nie mam pojecia dlaczego tak sie dzieje:(

i przeciez wiedzial doskonale gdzie mieszakm!!! nie rozumiem facetow wogole!!!!

moze byscie tak dla odmiany przestaly gadac.. a same sie do nich wybraly..

hmmmmmmmmmmmm.... do tej pory to ja sie wybieralam zawsze!!!!!!!!!!!! od listopada z nim jestem i nie ruszyl dupy do mnie do tej pory!!!

dlatego jest to dla mnie nienormalne zjawisko.. skoro ktos mi mowi, ze mu na mnie zalezy a wogole tego nie okazuje!!!

slowa to tylko slowa.. nie zalezy mu

ja mam tak samo! jestem juz kilka miesiecy a nie wiem czy spotkalismy sie z 10 razy poza szkołą choc mieszkamy na tym samym osiedlu bo "rodzice mu nie pozwalaja" smiech na sali a teraz bedziemy w roznych szkolach co prawda stoja tez niedaleko siebie ale to chyba wogole nie ma sensu XD

stwierdzil, ze jest teraz ostrozny "w tych sprawach" po ostatnim swoim zwiazku!! i ciagle powtarza, ze jest mu ze mna dobrze.. naprawde kiedy jestesmy razem jest wszystko super, niemalze idealnie.. nawet nie ma czsu na klotnie..wlasciwie jeszcze sie nawet nie klocilismy:) dlatego chyba powiem mu "DOŚĆ"!! trudne..

dłużej nie mogę.. i tak sama chyba się okłamuje :(

i ciagle sama przed soba go usprawiedliwiam, że moze zajety, ze zmeczony ..