Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalosni jestescie

Co jest takiego fajnego w zyciu?

Polecane posty

Gość zalosni jestescie

Tak jak ktos napisze na forum, ze chce popelnic samobojstwo to czemu nagle zaczynacie krzyczec, ze zycie jest piekne i trzeba byc idiota aby popelniac samobojstwo! Ciekawe czy moglaby to zrozumiec osoba, ktora zarabia na czysto 600 zl, rodzice alkoholicy i ma 5 dzieci buhahaha zalosne z czego tusie cieszyc albo ktos kto stracil rodzine w wypaku, np facet traci zone i dzieci , no super jest jego zycie, super!!!!!!!!! latwo wam pisac z cieplych domkow gdy waszym jedynym problemem jest to, ze facet was rzucil albo baba i nie macie co wlozyc na impreze buheheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego nigdy nie pisze
tym osobom, ze zycie jest piekne i ma sens... Jedyne co mnie trzyma przy zyciu to swiadomosc, ze nie do mnie ono nalezy. Ze po to sie tu znalazlam, by cierpieniem zasluzyc na zbawienie i zycie wieczne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalosni jestescie
ale 99% pisze takie brednie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość c-hania
zawsze warto sprobowac zyc dalej, bo moze byc lepiej. Z decyzja o smierci lepiej poczekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalosni jestescie
takie rady mozna dac dziewczynkom, ktorym nie wyszla randka z facetem ale nie osobie, ktora nie ma za co zyc, kazdy sie od niej odwrocil a na dodatek od wielu lat jest tak samo chcoiaz probuje i zamiast pierdolic ze zycie jest piekne to moze by ktos zaprowadzil do pyschologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisab
ja to doskonale rozumiem! to nie jest sprawiedzliwe ze jedni w zyciu maja lepiej drudzy gorzej! ja mam 22 lata, nowe mieszkanie, kończe studia i pewnie wszyscy mysla ze jestem zajebiscie szczesliwa! ale nie jest tak! ostatnio przezylam chorobe najblizszej mi osoby! mimo ze jest ok to zrujnowalo mi zycie! nie umiem juz normalnie funkcjonowac! a wszyscy z boku na mnie patrza i mysla jak on ma zajebiscie! nie umiem jzu cieszyc sie zyciem, nie spie po nocach i tylko czasami udaje mi sie zapomniec o tym co przezylam!wiec nie mysl sobie ze jesli ktos zarabia wiecej niz 600 zl i nie ma w rodzinie alkoholika to ma zajebiste zycie! to tylko pozory! poprostu niektórych problemów nie widac albo sie ich nie pokazuje! oczywiscie jednych zycie to pasmo nieszczesc inni maja wiele łatwiej ale coz! co mozemy zrobic! wierzyc ze gdzies tam bedzie nam kiedys lepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×