Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no ile

Ile mozna czekac na smsa?

Polecane posty

Gość no ile
nie odezwal sie :( :O 😠 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze szkoda a wiesz jak dlugo mial tam byc? mozemy jeszcze obstawic ze zapomnial telefonu i dac sobie spokoj po jego pewnym powrocie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ile
mial dzis wieczorem wrocic :O ciekawe.... mam ochote napisac mu co mysle o takim zachowaniu,ale chyba sobie daruje ... albo napisze i nie wysle... moze mi ulzy 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdghfceiryg
ole3j dziada !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość du**pek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to są
znaczy pojechał do zony odpuśc go sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djroxana
dupek to malo powiedziane zabawil sie Toba i tyle bedziesz go widziala juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ile
zone ma, ale była juz - zreszta ona ma juz nowego meza ;) i mieszka daaaaaaaaaaaaaaaaaaaaleeeeeeeeekooooooooo nie wiem co o tym myslec...ale nie sadze by sie chcial mna "zabawic" .. . no ale moge sie mylic przeciez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łącze się w bólu
tylko że ja mam chyba gorzej, spotykam się z facetem cztery miesiące, niby jesteśmy razem a on potrafi po spotkaniu milczeć pare dni :-( Ja sama pierwsza nie pisze. Wcześniej kilka razy napisała, niby odpisał, ale chciałabym żeby to on się wykazał inicjatywą. Nie pojmuję tego- chce się spotykać, lubi spędzać ze mną czas ( tak przynajmniej twierdzi) a nie może mi wysłać nawet głupiego smsa. Przecież to go tak niewiele kosztuje a chyba doskonale wie że taki droby gest sprawi mi przyjemność, że o mnie pamięta itd ech... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ile
Chcialam tylko napisac ze nie odpisal do tej pory - czyli ma minusa jak stad do Nowego Yorku . I jesli kiedykolwiek bedzie chcial sie do mnie odezwac, to bedzie MUSIAL sie wykazac duza fantazja, zebym na niego zwrocila uwage w ogole. Nie mowiac juz o wytlumaczeniu tej sytuacji. Nie przychodzi mi w tej chwili na mysl zadne usprawiedliwienie ,jakiego moglby uzyc, bo nawet jesliby zgubil telefon , to ma do mnie nr gg i maila. Wie takze gdzie mieszkam, bo mnie odwozil do domu . A dla chcacego nic trudnego. Chyba ze stalo sie cos powaznego... ale tego nie wiem. Dzis jeszcze mialam ochote napisac do niego maila i (grzecznie) podziekowac za to co dla mnie zrobil (za to ze otworzyl mi oczy na pewne sprawy dla mnie bardzo wazne ) oraz podziekowac za znajomosc, ale uznalam ze to by bylo bez sensu. Postanowilam sie nie narzucac. Jego zycie - jego wybor. Moze kiedys pozaluje tego jak sie zachowal. On wie , ze takim zachowaniem mnie zranil . Wie tez ze dlugo nie bede sama . W przeciwienstwie do niego ja jestem mloda(w miare ;) ) i atrakcyjna :P ;) . Spotykalam sie z nim, bo go polubilam , byl bardzo mily ... i w ogole... Na wyglad nie zwrocilam uwagi... w ogole... No ale jak widac - pozory moga mylic... nawet jesli zachowywal sie jak dzentelmen , to nie skonczyl znajomosci jak prawdziwy mezczyzna. A cytujac Millera "Prawdziwego mezczyzne nie poznaje sie po tym jak zaczyna, tylko po tym jak konczy" . pozdrawiam wszystkich i dziekuje za uwage 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ile
:O:O:O:O:O:O dostalam wlasnie smsa od niego .... - moze wyczul ,co tu wypisuje na niego na forum ???? :P i nie wiem czy mam sie smiac czy plakac ... ???????? napisal , ze wraca dopiero w przyszlym tygodniu ...bo po "delegacji" pojechal w gory odpoczac...... i ze przesyla buziaki... co ja mam z nim zrobic ? wrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łącze się w bólu
hehe, mój też napisał.. :-) Wydaję mi się że taka jego uroda, może nie chce się narzucać, może czeka na mój sms tak jak na jego? Bo przecież jeśli nie chciałby się spotykać to by mnie nie zapraszał i nie proponował. To chyba logiczne. Ja osobiście zamierzam przymknąć oko na te jego wade, bo żadnych innych jeszcze nie dostrzegam. Na Twoim miejscu dałabym mu szanse, nie pisałabym pierwsza i czekała na rozwój wydarzeń. zresztą sama piszesz że poza tym jest cudowny. Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ile
nie wiem co zrobie...w sumie on nic mi nie obiecywal...nie jestesmy w zwiazku , wiec nie mam prawa od niego wymagac Bog wie czego... chyba najprosciej bedzie poczekac az wroci i zobaczyc jak sie dalej to potoczy ..., tylko ze pojecie "w przyszlym tygodniu" jest dosc obszerne :/ pozdrawiam rowniez i zycze powodzenia i czestszych smsow ;) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co, no ile? jak wroci to wroci, mozecie sie spotkac zobaczysz jak on bedzie sie zachowywal, a ty udawaj ze traktujesz go jak zwyklego znajomego,ze ci nie zalezy. wydaje mi sie ze wyczujesz czy jemu na tobie zalezy;) faceci maja taka nature;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ile
tak zrobie ... moze znow sie nie wyglupie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak tam sprawy sie tocza
sa smsy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się przejmowalam po 3 miesiącach spotykania, a Ty po kilku dniach ?!!! źle to widzę. Faceci uciekaja od zdesperowanych kobiet a lubią te niedostępne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosalindo...
poczytaj topik:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosalindo...
wsio rozstrzygniete;) ale zawsze mozna dodac swoje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ile
od tamtej pory (czwartku) dostalam jeszcze jednego smsa - wylewny jest, nie ma co ... (wraca w tygodniu) , ale teraz on sobie poczeka na moja odpowiedz ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to napisz czasami jak tam czy cos pisze;) i jak wroci oczywiscie tez napisz;) zaciekawila mnie ta historia, niema co:D pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ile
ok, dam znac ;) mysle ze jutro mu odpowiem :D :P , to on sie do mnie znow za pare dni odezwie :D:D:D:D ;) jak nastolatki ..kto kogo dluzej przetrzyma ... a zeby bylo smieszniej dzwonil do mnie dzis facet, z ktorym sie kiedys spotykalam ... :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
watpie zeby myslal o Tobie powaznie, w góry mógł Ciebie wziasc a sam nie wiem co tam robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ile
kociur, w gory nie mogl mnie wziac, bo ja pracowalam - to po pierwsze :) , on pojechal najpierw sluzbowo na 3 dni (pon-sroda) do WR , a pozniej prosto stamtad w gory odpoczac :) po drugie- nawet jakbym miala urlop nie pojechalabym z obcym facetem na tyle czasu w nieznane miejsce. Jeszcze resztki jakiegos rozumu posiadam... wrocil w koncu ...ale i tak nic z tego nie wyszlo (spotkalismy sie oczywiscie jeszcze pare razy) ... on chyba wybral zly termin na wyjazd ...bo zdazylam ostygnac z emocji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ile
hehhee teraz on nie odpuszcza :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×