zazdrość o jego ex

co z tego ze w malym gronie? ze dawno z nimi nie byli? nie rozumiem, ale niewazne. sprawy intymne powinny zostac dla nas samych, ale niektorzy jak widac mysla głowka a nie glowa.

No to chyba nie wiesz jak to jest jak paru przyjaciół spotka się w wyłacznie męskim gronie i przy piwku czy wódeczce sobie dyskutują :) Wtedy nie ma tematów tabu. Ja tylko mam zasadę, że jak jestem z kobietą, to na nią złego słowa nie powiem. A już na pewno nie rozpowiadam nikomu o naszym życiu prywanym. No ale co innego spotkać się w takim męskim gronie i powspominać stare czasy. Ogólnie jest wtedy wesoło :) proste jak nic> no bo ja nigdy nie trafiłem na dziewicę :) Poza tym uważam, że absolutnie żadna kobieta nie mogłaby się śmiać z tego co mam w spodniach. No chyba żeby to było ze strachu albo ze zdziwienia ;) Ale zostawmy ten temat.

a kobiety też dyskutują o facetach i to w sposób taki, że nigdy bym nie przypuszczał. Np. niedawno byłem na imprezie, było tam parę dziewczyn to co słyszałem przeszło moje najśmielsze oczekiwania :)

no wiesz... kobiety potrafią tak dobitnie... ;) ale nie martw sie, one przecież były pijane.... :P

bo to moze kpobiety lekkich obyczajow byly ktore chialy sie dowartosciowac opowiesciami. ja znam swoja wartosc i mojego zwiazku i nie opowiadam na lewo i prawo o genitaliach moich facetow.