Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

takiktos

zdradzilam

Polecane posty

Gość moze poprostu
i w zupelnosci nie mowie o zwiazkach, gdzie kobieta jest z facetem dla pieniedzy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze poprostu
crazy... niestety wiekszosc polakow uwaza sie za tolerancyjnych, ale w praktyce wychodzi inaczej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracowałam w solarium
moze poprostu jakie szczescie ze nie kazdy jest tak tolerancyjny jak ty i crazy i ze niektórzy wiedza co to czarne a co biale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest sie w tym zwiazku, bo wlasnie sie kogos kocha! a zdradza sie bo pojawia sie silne zaurocznie porownywale do milosci, ktorego czesto nie jest sie w stanie odroznic. dopiero po fakcie, mozna zdac sobie sprawe, ze to nie to.z reszta kazdy przypadek jest inny. wiem, ze ludzie zdradzaja z nudow i tego nie rozumiem za bardzo i wlasnie wtedy powinni sie przyznac. ale sa sytuacje w ktorych zdradza sie jakby z milosci. choc dla innych brzmi to smiesznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracowałam w solarium
crazy tak jak mowie...jesli mi przytrafilaby sie zdrada to ide do mojego faceta mowie o tym fakcie i odchodze od niego... jesli kiedykolwiek bym zdradzila to tylko wtedy kiedy zwiazek byłby fikcją...jak jest milość nie ma takiej mozliwosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co...
tak chyba bedzie lepiej !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze poprostu
dokladnie , bo czasem poza czarnym i bialym pojawia siei szary. Zwiazek to sztuka kompromisow i dokonywania wyborow. pracowalam w solarium> moj facet mnie zdradzil i sam sie do tego przyznal, jego zdrada sama by sie nie wydala, bo byl wtedy w innym kraju. Docenilam to, ze byl ze mna szczery i dobrze zrobilam. On zalowal tego co zrobil, dotarlo do niego, ze moze stracic ukochana osobe i mam 99?% pewnosci, ze sie to nie powtorzy. Nie dlatego, ze mi o tym powiedzial, ale dlatego, ze zrozumial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze poprostu
pracowalam w solariu> obys sie nie przekonala, ze w zwiazku ktory nie jest fikcja tez pojawiaja sie zdrady!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz czasem sie kocha kogos niedojrzale. wydaje sie nam, ze poza ta osoba swiata nie ma. pozniej pojawia sie szara codziennosc i nic juz nie jest tak jak kiedys. mimo to sie kochacie i chcecie byc ze soba, chcecie stworzyc rodzine. jednak nie patrzy na ciebie tak jak kiedys, nie ma dla ciebie czasu, czesto sie klocicie. pojawia sie w zyciu ktos kto cie rozumie, zaczynasz sie gubic, myslisz, ze to milosc. pozwalasz na zbizenie. okazuje sie, ze to nie to, ze czujesz sie z tym zle. nie chcesz mowic partnerowi aby go nie zranic. chcesz z nim byc, bo macie wpolne marzenia, plany, znacie sie od zawsze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co...
wolalabym na forum nie podawac ,za duzo ludzi widzi tych ktorzy no wiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze poprostu
crazy tak jak napisalam wczesniej, jesli sie tego nie doswiadczy, to ciezko jest to zrozumiec, ciezko jest to sobie racjonalnie wytlumaczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracowałam w solarium
crazy wiesz...jestes idealna kandydatka ktora moze dopuscic sie zdrady w przyszlosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze poprostu
milej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracowałam w solarium
moze poprostu na szczescie nie wszyscy sei zdradzaja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze poprostu->zgadzam siew 100% nie take zwiazki widzialam i ie takie znalam, gdzie ludzie byli w stanie zrobic dla siebie wszytko. milosc bez granic, jednak zycie bez zbyt krotkie aby nie zaszalec, aby nie miec chwili slabosci. jestem pewna, ze wiekszosc osob, ktore zdradzaja bardzo tego zaluje i nie dlatego, ze sie wydalo, ale dlatego, ze sie stalo. ludzka natura jest nieprzewidywalna i tylko glupiec mowi, ze jest czegos pewny, bo zadne z nas nie wie co go jeszcze w zyciu czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze poprostu
na szczescie, ale ciezko spotkac tych, ktorzy nie zdradzaja, zarowno kobiety jak i mezczyzn, tylko sie o tym zazwyczaj glosno nie mowi. Ja nie zastosowalam odwetu za zdrade mojego partnera, ale podkreslam, ze to czy sie komus powie o zdradzie, to czy sie zdradzi, to nie kwestia kocha, nie kocha. Takie rzeczy sie zdarzaja. Mowi sie, ze kobieta do zdrady potrzebuje powodu, mezczyzna nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co...
ok ,zaraz napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe to bardzo mile co piszesz chuda blondynko ale wydaje mi sie, ze to nie kwesta madrasci, ale obserwacji. ludzie czesto zdradzaja, co boli, ale jeszcze bardziej boli rozpamietywanie. mysle ze gdybysmy byli bardziej otwarci na innych i mnie krytyczni to zycie byloby latwiejsze. nie mozna nigdy generalizowac. napisalas, ze jestem kandydatka do zdrady. uwiez mi, ze jesli w moim zwiazku zacznie sie zle dziac to pewnie to zuwaze, bo nie zamykam sie na druga osobe. poza tym kwestia cielsnosci nie jest dla mnie najwazniejsza. i ostatecznie jesli zdradze to nie jak pisalam z nudow, ale z bolu, ze bliska osoba mnie nie zauwaza. jednak narazie nie dopuszczam do siebie takiej mysli. uwazam, ze wolalabym zostac zdradzona niz sama zdradzic. bo wybaczenie nie boli, a zdrada kogos bardzo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle jak kobieta, ktora nie dojrzala do powaznego zwiazku, bo umialabym sie z kims podzielic?bo umialabym wybaczyc?bo zdaje sobie sprawe z tego, ze seks nie jest najwazniejszy?ze to, ze sie z kims pojdzie do lozka moze zupelnie nic nie znaczyc..musze cie rozczarowac, ale jestemw powaznym zwiazku i sprawy tego typu nigdy nie byly dla nas problemem. i nie mam tu na mysli ciaglych zdrad. poprostu zrozumienie tego mechanizmu pozwala w jakims stopniu uniknac tego problemu. jednak wiem, ze kazdy moze sie z nim zetknac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracowałam w solarium
no rzeczywiscie teraz objawiłas ie twoja mądrość "uwazam, ze wolalabym zostac zdradzona niz sama zdradzic. bo wybaczenie nie boli, a zdrada kogos bardzo.." wybaczanie nie boli?????dziewczyno zastanow sie co ty mowisz!!!nic chyba bardziej nie proba wybaczenia zdrady!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co...
napisalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze nie pisalam, ze jestem dojrzala, nie mam w zwyczaju oceniania siebie, za to wam to sie \"swietnie\" udaje. zaczynam rozumiec, ze wiekszosc z was jest tymi zdradzonymi i tu wylewa swoja gorycz. dlatego tez pewnie malo ktos stara sie zrozumiec, ze gdzies popelnil blad skoro do zdrady doszlo.a tak bywa. skoro nie rozumiesz co mam na mysli, nie wiem dlaczego tak to negujesz. moze zdradzisz kogos kogo kochasz, a przekonamy sie co bardziej boli? ja wole wlasne cierpienie niz cudze. nie jestem egoistka to takie straszne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze mowisz o godzeniu sie z faktem zdrady, ze to boli. ale wybaczenie nastepuje pozniej wiec nie moze bolec. jest aktem odpuszczenia winy. jest czyms pieknym. oczyszczeniem sie. jesli boli nie jest szczere. wiec po co ta szopka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×