to mój ostatni raz ,porazka bedzie oznaczac wizyte u lekarza

mnie też gubią słodycze!!! ale przede wszystkim późne kolacyjki i to takie że uuuuuu:( a poza tym stosuję paskudną!!! zasadę: wszystko albo nic, jak już zacznę dzień od obzarstwa, to zamiast do końca dnia nic nie jeść albo jeść mało, ja stwierdzam że pierdziele i odjadam się na maksa. Okropne to jest wiem... nie ma może dużej nadwagi kilogramowo ale grubą budowę, poza tym jestem jakaś taka "rozlazła" co jest wynikiem braku jakiejkolwiek aktywności ruchowej:(

czytałam gdzies ze te zastoje mogą dłuuugo trwac, wazne zeby sie nie poddac. wiecie co wydaje mi sie ze wiekszosc tych naszych problemów siedzi nam w głowach.....musimy w koncu uwierzyc w siebie ze przeciez da sie schudnąc .... bo wszystko w zyciu jest mozliwe, ludzie nie takie cele osiagają.... damy rade dziewczyny. Ja mam 170 cm wzrostu i chyba tylko to mnie ratuje jeszcze ale waga , nie wiem bonie posiadam, szacuje tak około 90 kg....:(

he he widocznie więcej tłustych fląderek w tym stawie pływa:D

layla..... wazne jest optymistyczne podejscie do tematu no nie?!!!! hihihi a tych fląderek jest chyba cała masa.. kolega w biurze własnie mnie zappytał czy nam pracodawca zafundował takie ilosci wody mineralnej w zwiazku z upałami..... (przytargałam 2 zgrzewki i postawilam pod biurkiem co by mi nie brakło :) )

hej:) tlusta nie jestem, Wam zycze wytrwalosci :P weszlam bo zaciekawila mnie ta tlusta fladra

muslmy sie wspierac:)fladerko dasz rade wszystkie damy:) juz mi sie ten topik podoba:)

dziewczyny, Anulka , ja nie wątpię ze nam sie uda.... byle madrze i wytrwale...... bedzie dobrze a jakze inaczej? ja juz sie nie moge złamac za duzo czasu zmarnowalam... tak poprostu juz dalej sie nie da bo to sensu nie ma......... i polubiłam przez te upały wode mineralną :)

za rok lato bedzie nasze:)

Anulka , zebys wiedziała.... lato 2008 bedzie nasze........ juz nie pamietam kiedy sie rozebrałam do bikini ... chyba w liceum.... obawiam sie tylko o jedrnosc skóry bo z tym moze byc problem, ale mam nadzieje ze cwiczenia cos pomogą i cyce mi nie beda zwisac ....he he he

a ja jem właśnie pycha lodzy waniliowe i zaraz zjem snikersa na bułce z mąci pszennej... pychotka... nie musze się ograniczać bo jem z umiarem a nie wiepszam jak świnia!!!

fladerko moze zacznij uzywac balsamy ujedrniajace??

mniam.. pychotka

uzywam balsamów ale wydaje mi sie ze niewiele pomagają....... nie mam juz 18 stu lat i czas tez robi swoję.... cała wiare pokładam w cwiczenia:)

xeichv moze pomyliłas topiki............ a swoja droga my nie wpieprzamy jak swinie......... wystarczy poczytac, ja mam nadwage z kuracji hormonalnej i wierze ze mi sie uda pomimo wszystko pozdrawiam i zycze ci smacznego

Heej:) Zalozyłam swój własny topik ale jakos nie doczekalam sie odzewu...a tutaj jest tak gwarno i optymistycznie, ze przylaczam sie do Was!:) Widzę, że Ty Anulko też tutaj zawitalas!:) Jestem z Wami, zaczelam dzis i nie poddam sie!:) Schudnę i wypięknieję. Doprowadzilam się do nieciekawego stanu, mam nauczkę - źle czuję się w swojej skorze... Tak więc nie narzekam, tylko biorę się do pracy i licze ze na efekty dlugo czekać nie będę musiala!:) Jutro podam wage, wzrost... i będę dzielnie dążyła do celu. Na początek kilka dni na samych warzywach:) Plus rower:) Potem prawdopodobnie dieta 1000kalorii:) Czuję, że w takiej ekipie nie może się nie udać!:) 3majcie sie, milego dnia!:)

wiecie co? kupie sobie hula hop zeby pozbyc się \"boczków\" i sexi rolek. Nie wiecie gdzie mozna kupić? Jakis market czy cos? :)

Śliweczko - hula hop dostaniesz w każdym supermarkecie:) Można też zajrzeć do sklepu z zabawkami:)

śliwko ja dziecku rolki w tesco kupiłam.....ale to było w zeszłym roku, a hula hop to w kazdej hurtowni za grosze kupisz

kurcze, powiem Wam, ze sie tak napalilam na to chudnięcie, ze jak się nam nie uda to chyba tylko dlatego ze nastąpi koniec świata. Bo chyba nic wiecej nie jest w stanie nas zatrzymac i zniechęcić! :)

Dokładnie!:) Ja przeczytalam wszystkie Wasze wpisy i poczulam, ze mogę wszystko, że dam radę!:) Fajnie mieć miejsce takie jak to..:)

Witam wszystkich w szczególności założycielke topiku,mogę sie dołaczyć?? też chce schudnąć, w sumie to musze bo juz nie daje rady,,,a przytyłam podobnie bo też po cholernych hormonach:/

mam nadzieję tylko, ze topik nie upadnie.. jak to się często dzieje...

zadzwoniła wczoraj koleżanka zaproszeniem na basen - nie ma mowy, Greenpeace by wezwali bo biały wieloryb w basenie pływa:D a poważnie to owszem, w kostium wejdę ale wylewa mi sie sadełko bokami, białe cielsko z cellulitem i rozstępami, więc wymigałam się ze kostiumu nie mam:( Jeszcze 4,5 h i do domu!!! dziś czeka mnie ostre sprzątanie, i dobrze zawsze jakiś ruch:) boję się tylko zabrać za odkurzanie bo ostatnio wciągnęłam pająka odkurzaczem i teraz się boję że tarantula wyskoczy z powrotem:D :D :D

ja sie dzisiaj oczyszcze zielona herbatka:)

nie topik nie upadnie , juz wczesniej napislam ze w razie gdyby sie wszyscy ulotnili to bede pisac sama do siebie - to tez jakas próba i wyzwanie, jak przestane pisac to i odcudzac sie przestane a to przeciez nie do pomyslenia!!!!!!! Witam wszystkie dziewczyny!!!!!! wszystkie są tu mile widziane i zobaczcie musi sie udac, ja sie boje godzin popołudniowych ale wiara czyni cuda no nie? pomysle o tym topiku o składanych deklaracjach i ze nie mozna rzucac ciagle pustych słow na wiatr..,,,,.

a pijesz jakąś smakową zieloną herbatkę?? osobiście zaopatrzam się w herbaciarniach. Także mam 2 zielone i 2 czerwone. udowodnione jest naukowo, iż przy codziennym wypijaniu ok litra czerwonej herbaty następuje spadek wagi od 3-9 kg. :)

oj layla ja jak cie rozumiem z tym basenem mnie córka molestuje ale widzisz przeciez jej nie powiem ze nie ide z toba bo zle sie czuje w swojej skórze , 4 latka ma i nie zrozumie....... na szczescie męzus mnie skutecznie z opresji ratuje, ale to sie wkrótce zmieni :) :) :)

zieloną i czerwoną pije codziennie tak często jak tylko to jest możliwe,,pozatym ostatnio odniosłam pewien sukces musze sie pochwalic mianowicie zeszłam z 3-4 łyżeczek cukru na 0,,,pije gorzkie co kiedyś by było u mnie nie do pomyślenia. A od wczoraj jestem na diecie kapuścanej,zobaczymy bo niestety silnej woli to ja nie mam niestety:(

tak smakowa:)grejfrutowa,opuncje, a dzisiaj pomaranczowa pycha

ja pije czerwona od roku ale nic mi chyba nie pomaga