Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!

no to fakt alicja chciałoby się mieć chwilę dla siebie...i z tym spaniem też...bo Ty musisz się wysypiać kobieto bo pokarm stracisz..ja też bym się bała że przez sen malucha przygniotę albo coś..dasz sobie radę:)

Tak mi sie wydawalo Ola ze to Ty masz tez termin inaczej u mnie jest tak ze dzidzia jest rozwinieta na teraz 39tydz,a z OM.inaczej trzeba tylko zwracac uwage zeby nie przenosic u mnie jest nie cale dwa tyg .roznicy a u Ciebie rowno dwa

PIGI ja mam podeobnie. z om mam na 16 termin a z usg na 10...ale spodziewam się raczej trochę wczęśniej niż później...cały czas mi się ostatno ten brzuch napina...męczące trochę . ale dziś spałam nienajgorzej... wiczorem idziemy na koncert poświęcony pamięci JPII...a wy planujecie gdzieś się ruszyć? ps. ale dziwne....boli mnie skóra na jednej stronie twarzy...taka nadwrażliwośc maxymalna...pewnie hormony co?

Pigi, jesli do do mnie, to ja w poniedziałki kończyłam kazdy tc i w tym tyg. skonczylam 39tc, a 40 trwa do kolejnego poniedziałku, czyli do 6 kwietnia, a 7 mam termin. Dzis sie narobiłam, wyszorowalam na kolanach podlogi i tylko mnie krzyz i kolana bola, a poza tym nic:) Teraz leżę objedzona lodami:) Ciekawa jestem kiedy Brzuchata i Adamisia wyślą zdjęcia swoich kruszynek.

Nie OLA pisze do Oli -00 ja pewnie obejrze w domu o JP .A LE POWIEM wam ze jak bylam 3lata temu na ostatnim swiatelku do nieba dla JP.to bylo cos niesamowitego tyle ludzi ,lzy ,brawa,i trabienie samochodow az ciarki przechodza

no wiec mama prawdopodobne to hormony

Ali-cja ja rodze na Ujastku bo juz mam zgadaną położną Co do tych terminów to już sama nie wiem mam nadzieje ze niedługo sie rozpakujemy i bedzie po problemie :)

a dziewczynki pytałyście kiedyś jak tam te położne biorą ja płace 600 zł w Ujastku ... masakra

hej dziewczyny ja mam termin na 3 wg usg i cały czas mi tak mowił awg miesiaczki 8 a teraz to sama nie wiem czas pokaże

a jak tam u Ciebie Marysiu? wszystko ok? jakieś symptomy?

Ja biore pod uwage przede wszystkim termin z USG i ten wychodzi na 19 kwietnia, a wg OM od 9 do 14 kwietnia, zaleznie od kalkulatora i lekarza badz poloznej... Jutro ostatnie USG, zobaczymy czy Mala w koncu sie odwrocila. A propos rozwarcia to tutaj w ogole sie nie sprawdza, dopiero jak sie wyladuje na porodowce. Moze to i lepiej, przynajmniej sie nie nastawiam, chociaz wiadomo ze caly czas i tak mi wszystko po glowie chodzi. Tez nie moge spac w nocy. Dzisiaj obudzilam sie o 1 z takim kolataniem serca, ze myslalam ze mi wystrzeli i na tym skonczylo sie spanie. Jezeli chodzi o kolki i bole brzuszka to slyszalam, ze mozna tez polozyc dziecku na brzuszek swiezo uprasowana pieluszke, oczywiscie nie za gorącą. Pozdrawiam - rozpakowane Mamuski i oczywiscie wszystkie dwupaki

mi z USG termin wychodzi 2 tyg. wcześniej ale trzymam się tego z OM, choć wydaje mi się, że nie ma co już rozmyślać, bo teraz to i tak dzieciaczki same wybiorą termin, co je tam jakieś USG czy OM obchodzi, jak one najlepiej wiedzą kiedy startować :)))) A gdzie 1967 - czyżby na porodówce ? :) na te brzuszki mogą być więc może pomocne te małe termoforki, o których kiedyś pisałam kurde mam tylko jedną koszule do karmienia , muszę lecieć coś dokupić jeszcze

Hej, Alicja ta pseudo chusta senda infant jest do niczego... taka torba z lekko usztywnionym dnem. Jak już chcesz coś takiego na jedno ramię i nie do wiązania to proponuję: http://www.allegro.pl/item334729358_bebelulu_hamalu_najlepsza_chusta_kolkowa_.html lub inne prawdziwe kółkowe: http://www.allegro.pl/item338616754_chusta_kolkowa_kangoogoo_azzurra.html http://www.allegro.pl/item338603130_chusta_kolkowa_kangoogoo_niezapominajka.html http://www.allegro.pl/item338599139_chusta_kolkowa_kangoogoo_hawaje.html albo kieszonkę (pouch): http://www.allegro.pl/item333401498_chusta_kieszonka_film_jak_nosic_rozm4_nie_wiazana.html No a najfajniejsze są te wiązane :) Bo są b. \"długoterminowe\" i wiąże sie tak że równo obciążone są oba ramiona :) http://www.allegro.pl/item338877996_wiazana_chusta_elastyczna_polekont.html http://www.allegro.pl/item337830982_chusta_hoppediz_4_6m_x_0_7m_kolor_dublin.html Agoosia, też się zgadzam z tym co mówili u ciebie na szkole rodzenia. Nosić, tulić itp. A uważaniem żeby nie rozpuścić zająć się jak zacznie mówić: Mamo kup mi... Dziś w nocy miałam jakieś 4 skurcze :). No i zaczął mi się właśnie 38tc :). Wczoraj byli teście i było fajnie. Ostatnio padam na pysk jak tylko coś zrobię a ciągle mam coś do roboty więc na kafeterię mi już sił nie starcza. Ale czyta, czytam i trzymam kciuki za was wszystkie :).

Isa22 - masz oczywiscie racje - MAluszki wybiora najlepsza dla siebie pore. :) Te termoforki (jezeli dobrze pamietam pluszowe) moga faktycznie zdac egzamin.

nic sie umnie niedzieje oprócz tych piekielnych boli podbrzusza a wczoraj w nocy miałam bardzo napiety brzuchol

Tez mialam pisac gdzie nasza 1967 nic sie dzis nie odzywa kobitka:) A mnie czasem gdzies zakuje czyzbym sie rozkrecala /?juz bym chciala

Pigi - trzymam kciuki :) Moze zaczyna sie faktycznie powoli cos dziac 1967 - chyba nie wyskoczysz az tyle przed termin ;) Daj znac co slychac

tak się dziś ciężko czuję, że zastanawiam się jak to dalej będzie. A ten brzuch mi się ciągle pręży i pręży, może i u mnie powoli się zaczynać a ja o tym nie wiem,bo nie umiem poznać ;-)

a ja myśle że my poprostu schize już mamy czym bliżej terminu to gorzej a do Was też tak wydzwaniają czy już

Wiesz co Marysiu mnie to JUŻ zaczyna męczyć...a co będzie dalej..jeszcze mam tydzień do terminu..już zaczynam mówić wszystkim że obiecuję dać znać jak będę jechać żeby nie pytali bo mi zaraz żal że jeszcze nie..

ale ludzie wogóle serca nie mają wiadomo że każdej z nas jest teraz ciężko i chciałybyśmy być po i mieć nasze maleństwa po tej stronie brzuszka nie martw sie to chyba normalne zmiany nastrojów

no to sobie posprzatalam. stanelo na jednej polce i polowie biurka bo juz mi plecy wysiadaja, no i takie sa skutki mojego sprzatania, wiec chyba sobie dam spokoj albo bede codziennie sprzatac po kawalku i jak juz skoncze to sie okaze ze musze zaczac od poczatku... ale dziewczyny ile ja rzeczy przy okazji tego sprzatania znalazlam to szok. popodpisywalam wreszcie zdjecia i sie okazalo ze dobrze, bo juz powoli pamiec zaczyna mi szwankowac. nie moglam sobie przypomniec kto kiedy gdzie, nazwiska to mi w ogole z glowy powylatywaly. i uzupelnilam zapasy w domowej apteczce, bo fakt faktem to wszystko bylo albo zuzyte albo przeterminowane a propos noszenia i tulenia to znajac zycie jak mala pisnie to mi samej bedzie wygodniej szybko ja uspokoic za pomoca utulenia, chociaz jestem przeciwna rozpieszczaniu.... innych dzieci. swoje pewnie rozpuszcze do granic. juz teraz jestem w niej zakochana, a sie jeszcze nie pojawila. zreszta juz widze dziadkow i ciocie w akcji no i przede wszystkim tatusia, ktory sie na corcie pewnie gniewac nie bedzie :)

cos dziewczyny dzisiaj strajkuja nie ma Ani sl ani1967 a moze sa na porodowce

ano...ciekawe:)

nie rodzę :) jeszcze w dwupaku...akcja uzupełnianie zamrażarki i suchych produktow + chemii mnie dopadla..nie będe potem latała za jednym kurzym cyckiem i woreczkiem ryżu na potrawkę dla siebie albo po rolke papieru :) poza tym mała pisze w tym roku sprawdzian po podstawowce i muszę czasami wiedze sprawdzić.. ide jakiś film poogladać..może by tak jeszcze raz \"Od zmirzchu do świtu\" ??:P

1967-witaj jednak 2 w 1...śmieszne jak kogoś trochę nie ma na forum to zaraz "posądzony" o poród:P

ja bylam na ktg.poznalam polozne jedna nawet podwiozlam do domu takze jakies wtyki juz sa i okazalo sie ze 3 sa tego miejsca co ja takze juz calkiem jestem zadowoloJa bylam na ktg.kaza czekac lekarz mnie zbadal powiedzial ze rozwarcia nie ma ze glowka wypycha jak mam to rozumiec?Poznalam polona:)

A i dziewczyny lekarz mi powiedzial zeby patrzec na termin porodu z pierwszego usg.

Zgodnie z wczorajszą sugestią 1967 :) jeszcze ja sie odzywam na chwilę. Za 12 godzin idę do szpitala (choć żadnych symptomów zapowiadających poród u mnie nie ma, gdyby nie cc to chyba bym czekała i czekała...) i już trochę sie denerwuję, nie jest to miłe miejsce, no ale najważniejsze coraz bardziej martwię sie o Maluszka, tym bardziej, ze zwykle taki ruchliwy (i to bardzo) dziś się nie rusza. Bo poza tym, to jakoś i bólu po wybudzeniu ze znieczulenia i tego czy się w ogóle wybudzę, to się nie boję, tylko o synka. Adamisia, Brzuchatka, gratulacje, na pewno jesteście bardzo szczęśliwe! Gratuluję młodym mamusiom i tym, które w najbliższym czasie nimi zostaną życzę wszystkiego dobrego. Pozdrawiam.

Mysiczka!!! Trzymaj się i dawaj znać koniecznie, masz tel do którejś z nas?? Bedzie dobrze:) zazdroszczę bardzo!!