Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Magdziaa83

Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!

Polecane posty

Witam!czy wszystkie jeszcze w dwupaku czy juz ktoras rozpakowana? Mi dzis tez w nocy brzuch sie zrobil jak kamien ale przeszlo czekamy dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pigi: mnie bolał :( jak nigdy nie miałam bolesnych miesiączek,to teraz je sobie wyobrażam-->pulsujący kamień w dole brzucha..wzięłam no-spe i przeszło ale powoli zaczynam panikować..niby może być 2 tyg. wcześniej ale to i tak jeszcze tydzień..... chyba zamienię się w królową i zacznę w domu tylko palcem pokazywać to,co jest do zrobienia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny !!! to widze miałyśmy podobną noc brzuch napinał mi sie non stop i trzymał długo to tego ciut zaczeło bolec jak na miesiączke ale jakos noc przeżyłam wstałam i znów sie napina przez to mały strasznie mało sie rusza :( No nic zostało tylko czekac co dalej w poniedziałek mam wizyte moze dotrwam i cos sie dowiem ... Cmokasy a jak tam podoba sie wam mój Brzuchol hihihi ??? Buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola -no brzuchol extra:) 1967-ja tez bym chcilala rozkazywac palcem bo wczoraj posprzatalam a dzis balagan wkurza mnie to bo ja sprzatam ostatkiem sil a oni to olewaja bo nie sprzataja A Ola-moja dzidzia tez mlo sie rusza ale czekam i mam nadzieje ze sie rozkreci w ciagu dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PIGI też czekam ale wczoraj było to samo pokopał tylko tak jak szłam spac a raczej sie układał i cisza .... najważniejsze ze sie odzywa to juz ok nie wymagam zeby kręcił sie jak kilka dni temu bo wiadomo z dnia na dzien co raz to ciaśniej bidulce ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola: brzuchy teraz są takie śmieszne,bo z płaskim pępkiem :) moja kręci się baaardzo i myślę,że dlatego,że sie przekręcała z tej pozycji fakira..myślałam,że mi boki rozerwie i układa się już łepetynka w kanale,bo mam wrażenie jakby mnie ktoś tam w pochwie wyciorem do butelek szorował...sorki ale nie wiem jak to inaczej określić;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może to była jakaś dziwna noc... jakaś faza księżyca albo coś.. Ja obudziłam sie przed 4 i myślałam że sie wykończę, źle się czułam spałam itd.. ale jak wzięłam nospę to po godzinie jakoś zasnęłam a teraz to tak w miarę sie czuję. a jak u Was, bo mnie od paru dni potwornie boli kręgosłup ale odcinek piersiowy i nie umiem zwalczać tego bolu tylko sie meczę.. macie jakiś patent?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liliankas może koci grzbiet poćwicz i o masaż poproś...opis uczucia z wiciorem rewela...prawie się mlekiem zachłysnęłam:P My zaraz po wózeczek:) i słoneczko prześwieca przez chmurki... Brzuchata-jestes???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny z tymi ruchami to zwracajcie uwagę..oczywiście bez schizy żadnej, mój rano z rzadka się kręci...chyba jeszcze śpi...i wiecie co jak ja się denerwuje to mój kochany przykłada ucho i słyszy tetno...może spróbujcie?? tak mniej więcej po prawej stronie pod pępkiem jak maluch glową w dół....tylko wokół cisza musi byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek:) Ja w przeciwieństwie do Was spałam jak dziecko... Mały tradycyjnie po 22 miał rytuał kopania, potem rano o 6, bo już każe mi jeść, więc jakoś do 7 udaje mi się poleżeć, a potem kuchnia i zupka mleczna:) Iwonko, Antoś całą ciążę był główką w dół i tak mu zostało, a mimo to kopie jak szalony. Teraz raczej rozciąga nóżki, i pupa wypina mi brzuch w górę o kilka cm. Raz ma pupke pod lewymi żebrami, a raz pod prawymi:) Przekręca się kilka razy dziennie. Moi teraz wybyli do weterynarza z psem, więc mam chwilę spokoju i mogę napisać o wczorajszej akcji... Jedno jest pewne, bez wizyty u psychologa z Jasiem się nie obejdzie. Jego mamusia wczoraj robiła ogromne trudności policji i nie chciała dziecka puścić. Najpierw poszedł do ojca, ale gdy zobaczył ze ona ryczy to wrócił zdezorientowany (jakie dziecko chce patrzeć na łzy matki?) - ona o tym wiedziała i zagrała dziecka emocjami... Policjanci musieli jej ręce przytrzymać, kazali szybko z Jasiem odejść, ta się szarpała, wyzywała, kazała im się wylegitymować... Jasiu jak tylko stracił ją z oczu przestał płakać i doszedl do siebie, dobrze że tesciowa pojechała, mogła wyjść stamtąd z Jasiem, zanim mąż popodpisywał na policji papiery. Jasiu już powolutku się klimatyzuje, dziś pojechał z tatusiem po zakupy i kazał kupić cioci (tzn. mnie) różę:) Od wtroku już idzie do przedszkola i po połudnami dwa razy w tygodniu będzie chodził na karate dla maluszków. Najbliższy tydzień będzie trudny, ale widzę, że Jasiu dzielnie wszystko znosi. Teraz gdy już najgorsze za nami, nie będzie dla naszej młodej rodzinki rzeczy niemożliwych:) Dobrze że jesteście, łatwiej mi było znieść te trudne chwile w czasie ciąży. A naprawdę miałam ich bardzo wiele... Psychicznie bardzo źle znosiłam szczególnie pierwsze 6 miesięcy. Mam nadzieję, że kolejna ciąża będzie spokojniejsza... I że na Antosiu nie odbije się to wszystko, bardzo się o to boję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek:) Ja w przeciwieństwie do Was spałam jak dziecko... Mały tradycyjnie po 22 miał rytuał kopania, potem rano o 6, bo już każe mi jeść, więc jakoś do 7 udaje mi się poleżeć, a potem kuchnia i zupka mleczna:) Iwonko, Antoś całą ciążę był główką w dół i tak mu zostało, a mimo to kopie jak szalony. Teraz raczej rozciąga nóżki, i pupa wypina mi brzuch w górę o kilka cm. Raz ma pupke pod lewymi żebrami, a raz pod prawymi:) Przekręca się kilka razy dziennie. Moi teraz wybyli do weterynarza z psem, więc mam chwilę spokoju i mogę napisać o wczorajszej akcji... Jedno jest pewne, bez wizyty u psychologa z Jasiem się nie obejdzie. Jego mamusia wczoraj robiła ogromne trudności policji i nie chciała dziecka puścić. Najpierw poszedł do ojca, ale gdy zobaczył ze ona ryczy to wrócił zdezorientowany (jakie dziecko chce patrzeć na łzy matki?) - ona o tym wiedziała i zagrała dziecka emocjami... Policjanci musieli jej ręce przytrzymać, kazali szybko z Jasiem odejść, ta się szarpała, wyzywała, kazała im się wylegitymować... Jasiu jak tylko stracił ją z oczu przestał płakać i doszedl do siebie, dobrze że tesciowa pojechała, mogła wyjść stamtąd z Jasiem, zanim mąż popodpisywał na policji papiery. Jasiu już powolutku się klimatyzuje, dziś pojechał z tatusiem po zakupy i kazał kupić cioci (tzn. mnie) różę:) Od wtroku już idzie do przedszkola i po połudnami dwa razy w tygodniu będzie chodził na karate dla maluszków. Najbliższy tydzień będzie trudny, ale widzę, że Jasiu dzielnie wszystko znosi. Teraz gdy już najgorsze za nami, nie będzie dla naszej młodej rodzinki rzeczy niemożliwych:) Dobrze że jesteście, łatwiej mi było znieść te trudne chwile w czasie ciąży. A naprawdę miałam ich bardzo wiele... Psychicznie bardzo źle znosiłam szczególnie pierwsze 6 miesięcy. Mam nadzieję, że kolejna ciąża będzie spokojniejsza... I że na Antosiu nie odbije się to wszystko, bardzo się o to boję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek:) Ja w przeciwieństwie do Was spałam jak dziecko... Mały tradycyjnie po 22 miał rytuał kopania, potem rano o 6, bo już każe mi jeść, więc jakoś do 7 udaje mi się poleżeć, a potem kuchnia i zupka mleczna:) Iwonko, Antoś całą ciążę był główką w dół i tak mu zostało, a mimo to kopie jak szalony. Teraz raczej rozciąga nóżki, i pupa wypina mi brzuch w górę o kilka cm. Raz ma pupke pod lewymi żebrami, a raz pod prawymi:) Przekręca się kilka razy dziennie. Moi teraz wybyli do weterynarza z psem, więc mam chwilę spokoju i mogę napisać o wczorajszej akcji... Jedno jest pewne, bez wizyty u psychologa z Jasiem się nie obejdzie. Jego mamusia wczoraj robiła ogromne trudności policji i nie chciała dziecka puścić. Najpierw poszedł do ojca, ale gdy zobaczył ze ona ryczy to wrócił zdezorientowany (jakie dziecko chce patrzeć na łzy matki?) - ona o tym wiedziała i zagrała dziecka emocjami... Policjanci musieli jej ręce przytrzymać, kazali szybko z Jasiem odejść, ta się szarpała, wyzywała, kazała im się wylegitymować... Jasiu jak tylko stracił ją z oczu przestał płakać i doszedl do siebie, dobrze że tesciowa pojechała, mogła wyjść stamtąd z Jasiem, zanim mąż popodpisywał na policji papiery. Jasiu już powolutku się klimatyzuje, dziś pojechał z tatusiem po zakupy i kazał kupić cioci (tzn. mnie) różę:) Od wtroku już idzie do przedszkola i po połudnami dwa razy w tygodniu będzie chodził na karate dla maluszków. Najbliższy tydzień będzie trudny, ale widzę, że Jasiu dzielnie wszystko znosi. Teraz gdy już najgorsze za nami, nie będzie dla naszej młodej rodzinki rzeczy niemożliwych:) Dobrze że jesteście, łatwiej mi było znieść te trudne chwile w czasie ciąży. A naprawdę miałam ich bardzo wiele... Psychicznie bardzo źle znosiłam szczególnie pierwsze 6 miesięcy. Mam nadzieję, że kolejna ciąża będzie spokojniejsza... I że na Antosiu nie odbije się to wszystko, bardzo się o to boję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry za te trzy razy, ale kafe szaleje, kopiujciue posty przed wysłaniem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry za te trzy razy, ale kafe szaleje, kopiujciue posty przed wysłaniem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam brzuszki te napiete i te nienapiete:) ali-cja mnie tez przepisali Wit K, kurde droga 32zl!! ale daje Oskarowi skoro każą. Wolę sama nie decydować o takich rzeczach. Myslalam, ze juz zagoil sie pepek a tu ciagle strupek sie pojawia, wczoraj bylo czysto dzis znow cos wychodzi. Ola dobrze, ze macie juz to wszystko za soba. mam nadzieje, ze ta matka nie bedzie wam robila juz zadnych klopotow! Ja dzis tez spalam super, Maly po werandowaniu spal 5 godz bez przerwy i potem 2 razy po 3 godziny:) Chcielismy dzis isc na pierwszy spacerek, ale kropi:( a mialo byc tak wiosennie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olu bardzo się cieszę!! Dzielny chłopak...będzie Wam cięzko ale myślę ze za kilka dni mały się zaaklimatyzuje...tylko żeby znów nie zaczęły się problemy że tatuś go będzie rozpieszczał i wszystko odpuszczał...bo po bratanicy wiem że dziecku zaburza to poczucie bezpieczenstwa..ale to pewnie sami wiecie...bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alex: pewnie,że najlepiej słuchać lekarza i robić tak jak on zaleca,tym bardziej ,że Oskar jest duży i naprawdę może potrzebować większej ilosci i witamin i jedzenia niż przecietny 3 k,5 kg. noworodek.. ja wiem tylko to,ze dzięki racjonalnemu podawaniu wszystkiego co przepisywali lekarze pediatrzy mam dzieci,które nie chorują,bo nie dawałam antybiotyków na katar,syropów na apetyt i całej masy innego swinstwa ,do przepisywania którego zachęcają przedstawiciele farmaceutyczni.. ta witamina K ma tu bardziej znaczenie jako budująca florę bakteryjną przewodu pokarmowego niż przeciwkrwotoczna i jesli mama karmiąca zażywa ją w dropsach do do pokarmu tez przejdzie.. tak jak wcześniej pisałam --mam dobre wyniki badań pomimo tego,ze często zapominam łyknać pilsa ale karmiąc nie najem sie już tak wszystkiego więc poratuję się tymi suplementami... natomiast jeśli lekarz pediatra rygorystycznie zaleci tą witaminę i uzasadni jej podawanie tak,że mnie przekona to też pewnie podam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale zaznaczam---będzie musiała mieć dobre argumenty :P we wtorek szczepię najstarszą córę na brodawczaka tego od raka szyjki i kłykcin,mam juz szczepionki..poległam na 1500zł :(:( przy okazji dostałam zaproszenie od pana doktora na wizytę na oddziale,gdzie ma mnie cyt."dokładnie obejrzeć i powiedzieć co ze mną zrobi.. " :D:D tak jakby nie mógł tego powiedzieć we czwartek jak byłam na wizycie;) pewnie dlatego,że pochwaliłam sie tym uczuciem układania główki i wyciora..... jeżżżżuuu--tak mi się nie chce sprzątać😭😭😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola 31 cieszę się razem z Tobą, że już po wszystkim :-) 1967 - świetne określenie z tym szorowaniem wyciorem. Ja czuję to samo, szczególnie wieczorami. Dziwi mnie, że niektóre z Was nie miały jeszcze ani razu ktg. Ja muszę robić obowiążkowo przed każdą wizytą, a od kiedy raz wyszło coś nie bardzo, to robię je dwa razy w tygodniu. Tabeleczka jeszcze. Jak ja bym już bardzo chciała być w tej tabelce na dole... adamisia........Asia............26.......40.....03.0 4.....+17kg Karolek okol. Lublina marysia78......Justyna........29........39.....03.04. .. .....+7,5kgChKępno Anna_śl..........Ania............29.......39........04. 04......+11kg Kubuś Ruda Śl. Ola31............Ola..........31..….......39..... .. 07. 04........+18kg...Antoś.....Namysłów agoosiaa........Agnieszka.....22.......39........09.04.. ......+5kg Staś..Toruń Evika87..........Ewa.............20.......29........09.0 4 ......+14kgRobert Brzuchata.......Baśka..........27........38........09.04 .......+ 14 kg CH . Wrocław Mysiczka30......Ola.............31......29........ 10.04.........+10,kgCH no wiec mama....Ania....25.........35..........10.04.........+17kg Ignaś echo1978.........Aneta..........29.......23........11.04 . . .....+7kgCHiDZ olcia00...........Ola.............26........35.......13. 04........+9 kg CH Adaś .... Kraków Motka..............Ania...........28.......34........14. 04....…+16kg..Nikodem...Bytom Renia905.........Renata.......27.... .39....... 14.04.......+14kg CH Konrad Wrocław pigi15............Dorota.........28....38.......8.04... . ..+14kgDZ.Oliwia...W-wa gregia...........Justyna.......25...…..18.…. . 18.04...............+3kg 1967.............Iwona.........40......38.......18.04... ...+10kg..Lukrecja..Połcz-Zdr. mag26...........Magda..........27.... ..37........19.04.. .......+15kg DZ minimisia..... ..Agnieszka.....26... . ..34.......20.04...........+14 kg Wiktoria Poznań polina80.........Ola..............27.... ..30.......20 .04.........+13kg CH viki444...........Wiolka.........29.... ..26..…..20 .04 ..........+9kgDZ to ja CC.........Anka...........25..... ..36..…...22.04...... ... +9 kg Rufin Szczecin aniawd...........Ania............29......36....... 24.04......….+13kg DZ Isa22........Gosia..........30........37 ....... 27.04......+13,5 kg DZ Maja pikpik............Kinga..........23.......31.......27. 04........+10kg Nadia Suzanke.........Iwona........ .29.......34.......30.04. .... .. ....+15 kg CH Poznań Agula81.........Agnieszka.......26.......24.......23.04 .. ........+9kg CH TPM..............Asia.............34.......25........2 0 .04..........+7kg DZ Liliankas........Liliana..........28.......35........30 .04.........+17 kg DZ Laura Warszawa Asiulek81.........Asia...........27........30..........2 7.04.. ....+13kg CH....Kacperek denim............Ania............21........37..........1 5.04.......+?kg DZ Tosia Opalenica Nick* imie dziecka* tydz ciazy* data* waga* wzrost*sposób porodu Ali-cja * Alicja * 38 ...11.03.... 21.40 ..... 3200g.....56cm...... cc Alex81*Oskar * 38 ...17.03 ..................4270g.....58cm......cc Gosiek69*Wiktoria*38...19.03...............3000g.....54c m......cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny! mam pytanie ile kasy dostajecie będąc na świadczeniu regabilitacyjnym? bo ja ostatnio dostałam 450 zł ( płacone przez firme) a pensja mi wynosi 1300 więc nie wiem czy błąd czy tyle się dostaje? u mie często gubią gdzieś l4 więc może to pomyłka? pozdrawiam sorki że nic nie wnoszę do topiku a tylko wieczne pytania!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adamisia........Asia............26.......40.....03.0 4.....+17kg Karolek okol. Lublina marysia78......Justyna........29........39.....03.04. .. .....+7,5kgChKępno Anna_śl..........Ania............29.......39........04. 04......+11kg Kubuś Ruda Śl. Ola31............Ola..........31..….......39..... .. 07. 04........+18kg...Antoś.....Namysłów agoosiaa........Agnieszka.....22.......39........09.04.. ......+5kg Staś..Toruń Evika87..........Ewa.............20.......29........09.0 4 ......+14kgRobert Brzuchata.......Baśka..........27........38........09.04 .......+ 14 kg CH . Wrocław Mysiczka30......Ola.............31......29........ 10.04.........+10,kgCH no wiec mama....Ania....25.........35..........10.04.........+17kg Ignaś echo1978.........Aneta..........29.......23........11.04 . . .....+7kgCHiDZ olcia00...........Ola.............26........35.......13. 04........+9 kg CH Adaś .... Kraków Motka..............Ania...........28.......38........14. 04....…+18kg..Nikodem...Bytom Renia905.........Renata.......27.... .39....... 14.04.......+14kg CH Konrad Wrocław pigi15............Dorota.........28....38.......8.04... . ..+14kgDZ.Oliwia...W-wa gregia...........Justyna.......25...…..18.…. . 18.04...............+3kg 1967.............Iwona.........40......38.......18.04... ...+10kg..Lukrecja..Połcz-Zdr. mag26...........Magda..........27.... ..37........19.04.. .......+15kg DZ minimisia..... ..Agnieszka.....26... . ..34.......20.04...........+14 kg Wiktoria Poznań polina80.........Ola..............27.... ..30.......20 .04.........+13kg CH viki444...........Wiolka.........29.... ..26..…..20 .04 ..........+9kgDZ to ja CC.........Anka...........25..... ..36..…...22.04...... ... +9 kg Rufin Szczecin aniawd...........Ania............29......36....... 24.04......….+13kg DZ Isa22........Gosia..........30........37 ....... 27.04......+13,5 kg DZ Maja pikpik............Kinga..........23.......31.......27. 04........+10kg Nadia Suzanke.........Iwona........ .29.......34.......30.04. .... .. ....+15 kg CH Poznań Agula81.........Agnieszka.......26.......24.......23.04 .. ........+9kg CH TPM..............Asia.............34.......25........2 0 .04..........+7kg DZ Liliankas........Liliana..........28.......35........30 .04.........+17 kg DZ Laura Warszawa Asiulek81.........Asia...........27........30..........2 7.04.. ....+13kg CH....Kacperek denim............Ania............21........37..........1 5.04.......+?kg DZ Tosia Opalenica Nick* imie dziecka* tydz ciazy* data* waga* wzrost*sposób porodu Ali-cja * Alicja * 38 ...11.03.... 21.40 ..... 3200g.....56cm...... cc Alex81*Oskar * 38 ...17.03 ..................4270g.....58cm......cc Gosiek69*Wiktoria*38...19.03...............3000g.....54c m......cc Ja też bardzo chciałabym byc na tej dolnej tabelce...Byle do czwartku (oczywiście jak się wyleczę z tego cholernego przeziębienia) wtedy spotkam sie z moim synuniem \"oko w oko\" :) już nie mogę się doczekac...z drugiej strony mam takiego stracha że może jeszcze by sobie tam troszkę posiedział?? :) Jeśli chodzi o te witaminki dla bobasków to ja pewnie będę dawała wszystko co zaleci lekarz,bo jestem w tym tak ciemna jak tabaka w rogu....a podejrzewam że będę ( przynajmniej na początku )nadwrażliwą mamą:) No i w końcu całkiem zapomniałam Wielkie gratulacjie dla dzielnej Gosiek 69 !!!!🌻 pozdrawiam🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej melduje sie dalej w dwupaku. Spalam jak kamien, nawet mniej razy wstawalam na sikanie...dzisiaj znowu mi sie napina co chwile, nawet czulam dziwne kłucie i nawet lezalam troche na wszelki wypadek, ale dalej nie wiem czy to takich rzeczy mam sie spodziewac. Torba wstepnie spakowana, jeszcze mam do dolozenia kosmetyczke i jakies tam pierdoly na ostatnia chwile. mam nadzieje, ze to tylko fałszywe alarmy, bo jeszcze sie nie nastawialm psychicznie na porod w marcu :) Ola - jeny dobrze, ze juz po wszystkim. Fajnie, ze tak zorganizowaliscie czas Jasiowi, to nie bedzie mial czasu na myslenie. Trzymam za Was kciuki. 1967 - ale usmialam sie z wyciora hehe dobre okreslenie...a to juz wiadomo w koncu czy sie malenstwo przekrecilo? bo juz sie zamotalam... dobra, ide pomoc przy obiedzie, bo az glupio jak sie za mnie wzieli do roboty.... Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpoczywaj Brzuchata..niech robią za Ciebie-to ostatnie chwile..mój kochany własnie robi spaghetti...ale pewnie też zaraz mu pomogę:P wiecie co?? kurna no wózka nie było:( bez sensu...ale pojechalismy do jeszcze jednego sklepu w toruniu i tam jest ale prawie 200zł droższy...ale w tamtym powiedzieli ze pod koniec kwietnia będzie....i to jest w Bydgoszczy wiec w sumie 50zł na dojazd i już sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulek - ja płacę za położną ok. 300 pln, więc w sumie wydaje mi się mało a zawsze będę miała jakiś komfort psychiczny. Właśnie wróciłam ze spotkania z nią w szpitalu, zrobiła mi jeszcze KTG - wszystko ok :) Jezuss Maria, akurat jakaś laska rodziła, darła się tak, że aż czułam jak mi płyną strużki potu po plecach .... Ktoś pisał, że jak wody odejdą, to nie można zrobić lewatywy, pytałam o to położną i mówiła, że można (no chyba że poszłoby tak expresowo, że nie byłoby już czasu) ja nie wyobrażam sobie nie mieć lewatywy ..... Mówiła też, żeby podejść na spokojnie jak pojawią się pierwsze skurcze, poobserwować 1/2 godz. bo mogą np. w ogóle przejść i po co w szpitalu siedzieć. U nas jest tak, że jak się już zgłosi do szpitala, to zostawiają na 3 dni na obserwację . Poza tym lepiej być dłużej w domu, bo szpital przynajmniej mnie entuzjastycznie raczej nie nastawia No i cóż kazała mi się nastawić na ból, bo to boli i nie ma na to rady Aha u nas w szpitalu nie podaje się znieczulenia na życzenie pacjentki - dziwne nie ???? Ja nie zamierzałam w sumie go brać, ale każdy powinien mieć wybór Aha kupiłam te pieluchy Belly i one też nie mają dziurki :) a są jedynie lekko wycięte z góry (takie lekkie półkole) wiec z dziurką chyba nie istnieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulek - ja płacę za położną ok. 300 pln, więc w sumie wydaje mi się mało a zawsze będę miała jakiś komfort psychiczny. Właśnie wróciłam ze spotkania z nią w szpitalu, zrobiła mi jeszcze KTG - wszystko ok :) Jezuss Maria, akurat jakaś laska rodziła, darła się tak, że aż czułam jak mi płyną strużki potu po plecach .... Ktoś pisał, że jak wody odejdą, to nie można zrobić lewatywy, pytałam o to położną i mówiła, że można (no chyba że poszłoby tak expresowo, że nie byłoby już czasu) ja nie wyobrażam sobie nie mieć lewatywy ..... Mówiła też, żeby podejść na spokojnie jak pojawią się pierwsze skurcze, poobserwować 1/2 godz. bo mogą np. w ogóle przejść i po co w szpitalu siedzieć. U nas jest tak, że jak się już zgłosi do szpitala, to zostawiają na 3 dni na obserwację . Poza tym lepiej być dłużej w domu, bo szpital przynajmniej mnie entuzjastycznie raczej nie nastawia No i cóż kazała mi się nastawić na ból, bo to boli i nie ma na to rady Aha u nas w szpitalu nie podaje się znieczulenia na życzenie pacjentki - dziwne nie ???? Ja nie zamierzałam w sumie go brać, ale każdy powinien mieć wybór Aha kupiłam te pieluchy Bella i one też nie mają dziurki :) a są jedynie lekko wycięte z góry (takie lekkie półkole) wiec z dziurką chyba nie istnieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak one mają wycięcie..z dziurką byłby problem bo każde dziecko ma inną długość...co do tej lewatywy to sie cieszę, na szkole mowili ze nie wolno ale skoro Twoja tak powiedziala to ja zdecydowanie wolę mieć..co do zzo to faktycznie nie ma możliwości znieczulenia na zyczenie bo NFZ ustalił że muszą być wskazania, stąd trzeba sie z anestezjologami umawiać, oni wtedy cos tam wpisuja i juz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cos ty Agoosia u mnie w szpitalu lekarz mowi ze bez problemu mozna brac znieczulenie szykujesz kase 700zl . masz .Ja dzis chcialam sobie cos kupic na wesele szok albo cos odstaje albo za male ale stwierdzilismy jednak ze nie idziemy dobrze ze pzra mloda jeszcze nie zaplacila za nas.Ide jesc lody moje ulubione to czekoladowo-smietankowe mniam mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cos ty Agoosia u mnie w szpitalu lekarz mowi ze bez problemu mozna brac znieczulenie szykujesz kase 700zl . masz .Ja dzis chcialam sobie cos kupic na wesele szok albo cos odstaje albo za male ale stwierdzilismy jednak ze nie idziemy dobrze ze pzra mloda jeszcze nie zaplacila za nas.Ide jesc lody moje ulubione to czekoladowo-smietankowe mniam mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzuchata: przekreciła sie ta moja lalka właśnie niedawno i chyba nie jest jej wygodnie,bo teraz to tak się rozpycha jakby chciała wyjsć przez skórę...melisę jej wczoraj zaparzyłam :D z tym znieczuleniem do porodu to jest świństwo,bo nawet jeśli chcesz za nie zapłacic to nie wszedzie zrobią..u mnie np. nie ma mozliwosci... niby postęp,niby cywilizacja ale jakoś kobiet to nie dotyczy:( a przecież powinno sie mieć prawo decydowania o sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja kupilam pampersy Pampersa od 2do 5kg.mysle ze beda dobra jest tam 41szt .ale to napoczatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×