Kolejny przykład na to, że dobrych facetów po prostu nie chcecie

nie cierpie facetow ktorzy mszcza sie na osobach bliskich za przeszlosc dla mnie to dzieciniada :P on sie msci a w sreodku wyje z bolu bo chcialby aby go ktos pokochal:P

Jak skończy marnie, jak już widzę, że nie z jedną mógłbym być, i to lepszą niż moja była. Ale teraz mam swoje 5 minut, które trzeba wykorzystać. Jak do tej pory byłem grzeczny, to nic z tego nie miałem. Teraz jestem mniej grzeczny, to mam chociaż seks :)

a uprawiaj seks ile wlezie, smiej sie od ucha do ucha, mscij sie szkoda tylko, ze w srodku caly wyjesz

ja dwa razy usłyszałem ze jestem za dobry itp.. jedna była takze chciała pozniej zaczac wszystko od nowa tylko po co? ja sie dla niej az tak nie zmienie nie bede inny i to była moja odpowiedz .moze to duma moze głupota .tylko ona odchodzac mowiła ze jest tego pewa ze nie mam zadnych szans jej zatrzymac .

A Ty co jakaś psycholog jesteś? Ja już wystarczająco wyłem po rozstaniu. Zdecydowanie przyjemniej jest być górą :)

obracasz sie w tym otapetowanym turbo solar gownie i nic ci z tego nie wyjdzie, te dziewczyny sa sprytniejsze od ciebie. znowu bedziesz plakal chloptasiu

ale prwada dzialajaca w obie strony. Wy faceci, tez wolicie kobiety, ktore maja wlasne zdanie i czasem traktuja Was z gory, od tych cichutkich i uleglych.

Poza tym straszne z was kobiety hiopokrytki. Weźmy przykład mojej eks. Była ze mną, a zdradzała mnie za moimi plecami. Potem odeszła, ja przecierpiałem co mogłem i nagle ona się odzywa i chce do mnie wracać, bo jakiś przystojniaczek ją kopnął w dupę. I co miałem być miły? To kto tu jest chamem pytam się? Ja czy moja eks? Teraz jestem przecież sam, to sobie mogę robić co chcę. Ranię w jakiś sposób moją byłą? Nie bądźcie hipokrytkami.

ale nie musisz odbierac od niej telef i szczerzyc zeby!!!

Uzurpator, mnie raczej razi Twoje slownictwo i brak szacunku dla innych, a nie to ze nie chcesz juz swojej bylej- co jest raczej zrozumiale

Czasami odbieram, a co mam nie odebrać. No i oczywiście że wtedy jestem szczęśliwy, bo czym się mam smucić. Ja tam nigdy jej ani innej kobiety nie zdradziłem. Przynajmniej jestem fair i mam czyste sumienie.

a moze przestaniesz odbierac? jestes taki na nia zly to po co jeszcze masz z nia kontakt?

uzurpator-masz racje

No właśnie chodzi o to, że nie jestem teraz na nią zły. Po prostu jest mi obojętna. A odbieram prawdę mówiąc dlatego, że ona dzwoni do mnie na stacjonarny, a nie mam identyfikacji dzwoniącego. No to chcę czy nie, to odbieram. No i wtedy zawsze chwilę rozmawiamy. Ale racja, następnym razem jej powiem żeby więcej nie dzwoniła, bo teraz umawiam się z innymi i nie mam czasu.

msci sie na kobietach za to ze jakas go tak potraktowala a po 2 po co masz z nia kontaklt? bawi cie to ze ona wydzwania a ty zlaski odbierasz?

mogles zmienic numer-to naprawde proste dziwne to wszystko napwasz sie jej cierpieniem bo ty kiedys cierpiales, czas na nia ty zle na tym wyjdziesz, najpierw ona, potem ty bedziecie kwita

A gdzie ja napisałem, że się mszczę na innych kobietach? Byście się zdziwiły jak inne mnie teraz odbierają odkąd nabrałem pewności siebie i im nie słodzę. To że tutaj sobie czasem bluzgam, to nie znaczy, że w realu taki jestem. Oczywiście nie jestem uległy, ale też nie robię tym kobietom nic złego. Po prostu jestem inny niż wcześniej i tyle.

nie szanujesz kobiet

Uzurpator...sam przeczysz wlasnym slowom:O

mscisz sie na bylej a to juz 1 krok do piekla mogles kulturalnie urwac z nia kontakt, zmienic numer a tak naprawde nadal maz w sobie duzo agresji

a mojej eks to ja nawet specjalnie nie nachodzę. Gdyby się do mnie sama nie odzywała to nawet bym nie szukał z nią kontaktu. A to że mamy kilkoro wspólnych znajomych powoduje że co jakiś czas spotykamy się na imprezach. To nie moja wina, że ona mnie wtedy widzi z innymi kobietami. Sam się jej pod nos nie nadstawiam. A ze znajomych nie będę rezygnował, bo akurat ona też ich zna.

Do pewnego momentu, kobiety niedojrzale wola chamow. Ale do czasu kiedy przejrza na oczy. :)Oczywiscie sa takie, co nie przejrza nigdy, wieczne ofiary... Tak na prawde nie ma szans na szczesliwy zwiazek tam gdzie wystepuje taka nierownowaga sil. Predzej czy pozniej ktos bedzie mial dosc zabawy w tyrana i oprawce... Owszem, nie nalezy oplatac partnera jak bluszcz, ja tam wole niezaleznego faceta, ale sama tez jestem ogromnie niezalezna. I tylko dojrzali ludzie maja okazje spotkac sie w szczesliwych zwiazkach. Ja mysle ze uzurpator jest jeszcze mlody ;) i ma do pewnego stopnia racje, ale krotkoterminowo. Nie da sie dlugo ciagnoc na manipulacjach. Ja tam chce dobrego faceta. Tyle.

czego chcecie od faceta???? dobrze robi wrazliwy facet plus inteligentny raz sie osmieszyl, zostal zraniony i wycignal wnioski bylby ostanim idiota gdyby brnal w strategie ktora okazala sie nieskuteczna bylby zwyczajnie...kobieta

Dzięki zielonakotka. No właśnie, wyciągnąłem wnioski, bo nie chcę ponownie doświadczyć tego samego. Nie mówię, że będę dla kobiet zły, bo to nieprawda, ale milutki to ja też nie będę, co to, to na pewno nie :)

a co ona cie zdradzala jak byliscie razem? do lozka chodzila z innym i jak dlugo przed zerwaniem i czy masz na to dowody?

wiem dobrze ze nie jestes zly tak mowia pies ktory szczeka nie gryzie ale masz 100 procent racji widze to u wszytskich moich kolezanek- im facet ma je bardziej w dupie, tym bardziej mu w te dupe wlaza

uzurpator ma racje----walneła go po rogach z miłosci??? zawsze treba wybaczyc??? ona zadzwoni i po sprawie???

Podam wam przykład mojej \"przemiany\" na podstawie ostatniego spotkania z dziewczyną. Byliśmy w pubie. Pierwsze piwo postawiłem ja. Potem ona mówi, że jeszcze by się czegoś napiła. Powiedziałem - \"wiesz, to dobry pomysł, ja również. Idź do baru i kup dwa piwa, z chęcią się napiję\". Była zaskoczona, ale kupiła. Nabrała szacunku do mnie, proste. Potem przez telefon powiedziała mi, ze ją pozytywnie tym zaskoczyłem, że nie jestem jak inni faceci, którzy jej słodzą. Niby nic, a jak skuteczne.

a jak juz poszedles po spotkaniu do domu to milczales min 7 dni aby ona pomyslala ze ejstes macho?

No wiesz Uzurpator, spoko, czasem rzeczywiscie trzeba sie odwrocic na piecie i pokazac komus...srodkowy palec ;) Ale nie mysl sobie ze tak tylko jest wsrod kobiet, ze maja gdzies kogos, kto jest "za dobry" . Ja bylam "za dobra" kiedys dla mojego ex-tyrana, ale coz, duzo sie nauczylam...Nikt nie lubi ludzi miekkich, lizusow, przychlastow itp. Chce tylko powiedziec, ze to nie zalezy od plci, to prawde ogolna