Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie znam się na koniach

dziś mam wizytę w stajni

Polecane posty

Gość nie znam się na koniach

I nie mogę się doczekać. Lecę tam wieczorem, po pracy. Jak wszystko dobrze pójdzie, zacznę się uczyć siedzieć w siodle, kolebać na koniu i takie tam... Jestem tak podekscytowana że o niczym innym nie chcę myśleć... I dlatego tu napisałam, chociaż sama nie wiem po co... Kto jeszcze, jak ja, nigdy nie siedział nawet na koniu? Kto by chciał? Robicie coś w tym kierunku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja. Co robię w tym kierunku? Staram się unikać stajni i w ogóle wszelkich miejsc, gdzie można napotkać konia, bo to wielkie, śmierdzące i zdradliwe bydlaki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znam się na koniach
;DDD haha, ano, wielkie i nie pachną perfumami (to ostatnie mi nie przeszkadza) ale omijałam je już zbyt długo, pora zrealizować marzenia a przynajmniej przekonać się, raz wżyciu, jak to jest siedzieć na koniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znam się na koniach
MRK, na serio nie jesteś ciekawa jak się jedzie na grzbiecie takiego olbrzyma, jaki można mieć z nim kontakt itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no, tym razem nie będę chamski i prymitywny ale skojarzenia mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znam się na koniach
Skojarzenia to się ma w pewnym wieku zwłaszcza... ;D MRK, sorry, po wysłaniu postu uświadomiłam sobie że ty chyba płci męskiej jesteś, ale już poszło... (w każdym razie z form osobowych nie wynikała twoja płeć).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
konie sa bardzo fajne, niestety w stajni nigdy nie bylam a szkoda chcialabym nauczyc sie jezdzic;) MRK3 Ty jak sie zessrasz za przeproszeniem to tez smierdzisz;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znam się na koniach
a pytanie o psa co ma do rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak masz psa, to na nim usiądź. Koń to to samo, tylko większy. A ty Ariane84 nie próbuj być złośliwa względem mojej osoby, bo każę ci zamknąć gębę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
konie są SUPER!!!!! tylko na początek rada...nie zachodźcie ich od tyłu...są płochliwe i mogą walnąć z kopyta... ja często jeżdżę do stadniny, nawet moja córka jest wielką entuzjastką tych zwierząt...są wspaniałe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na koniach zęby zjadłam, a i tak nie moge powiedzieć, że znam je tak do końca, bo każdy jest inny i dlatego jazda konna jest taka fajna - człowiek ciągle się czegoś uczy, coś poznaje jak chcesz pogadać, to mój nr gg masz w stopce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znam się na koniach
e, nie mam o czym gadać, rozmowa kompletnego laika z osobą doświadczoną nie ma sensu, i tak nie wiedziałabym o czym rozmawiam ( od tyłu do konia nie... OK, a od prawej strony można, czy tylko od tej od której koń jest przyzwyczajony że ktoś go dosiada? )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda, koniom nie przeszkadza przyp..ić z kopyta, a ich miękkie pyski skrywają dwa rzędy imponujących zębów. Ponadto większość tych bydląt czerpie dobrze skrywaną przyjemność z cierpienia człowieka. Znaczy Ariane84 może czuć się bezpieczna:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znam się na koniach
Też mam pewne obawy, słyszałam rzeczywiście o koniach które lubią dokuczyć (a wiadomo jakie są skutki gdy bardzo duży dokucza bardzo małemu). :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cześć MRK
stary geju :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe...mnie kiedyś ugryzł w palca jeden skubaniec.... ale za pierwszym czy drugim razem, jak ktoś nieobeznany idzie do stadnidy to nie ma takiego niebezpieczeństwa...przecież one tam luzem nie biegają...podchodzi się do boksów, daje coś do pochrupania...i tyle... problemy zacynają się potem...im głębiej w las tym ciemniej, czy jakoś tak :p ale i tak uważam, ze konie są wspaniałe... zwykły pies też może chapnąć, jak coś mu strzeli do łba...kot też może ugryść...więc konie nie są tak wcale grożne i niebezpieczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimo wszystko wlaściwym (znaczy wyznaczonym przez historię) miejscem dla konia jest przednia część pługu lub fury 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety nie opłaca się już trzymać konia jako zwierza pociągowego...tańszy w utrzymaniu i łatwiejszy w eksploatacji niestety stał się traktor...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znam się na koniach
Żeby mnie tylko jakiś nie użarł z całą dłonią... ;D A właśnie, powinnam wziąć z sobą marchewkę? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znam się na koniach
(jak właściwe miejsce, to już prędzej stepy czy choćby las...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marchewkę, suchy chleb, buraki, jabłko...coś co chrupie... ;) ja uwielbiam karmić konie, mimo iz potem mam taką oślinioną rękę :o ale nie każdy to lubi, niektórzy się boją... więc jak chcesz spróbować, weź jakiś łakoć do pochrupania dla zwierzaczków...a one potem tak łdnie będą prosić kopytkiem...eeeech...super...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może być. Stepy akermańskie, gdzie naddnieprzańscy Kozacy mogą je kiełznać do woli, lub sosnowe lasy Ontario, Saskatchewan i Brytyjskiej Kolumbii, w których indianie ze szczepu brudne stopy chwytają je na lasso 🖐️ Choć w tym ostatnim przypadku trochę to wątpliwe, jako że wszyscy czerwonoskórzy są zmacerowani wodą ognistą i poruszają się pickupami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Proszenie kopytkiem\" to nic innego jak wykop w podstawę czaszki a potem dokładne przeszukanie kieszeni denata miękkim pyskiem:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znam się na koniach
zaśliniona ręka przez konia? to mi nie przyszło do głowy ale brzmi super! no bo daje się koniowi smakołyk na dłoni, palce złączone, zgadza się? czy trzymać po prostu za koniec (hotshot, wypij szklankę zimnej wody) długiej marchewki i podawać w ten sposób? a w sumie wiedząc że w okolicy nie ma zdziczałych koni, czuję się bezpieczniej, a ściślej czuję że moje psy są bezpieczniejsze, wystarczy że czasem jakiś konny się pojawia znienacka... brrrr, mało który pies, nie przyzwyczajony do koni, zachowa spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×