Kącik Warszawianek i nie tylko

Szepciku cokolwiek byle było mokre. :) Jakoś dzisiaj mnie suszy. Am nic nie piłam. :)

A ja dorzucę soczyste pomidory, świetne są na upał, uwielbiam je. Na szczęście ja większość zakupów już zrobiłam. Czeka mnie tylko uzupełnienie podręczników, no i mundurki oczywiscie :(.

a na moj powrot to nie czekaja;):P :D

witam was kobietki :) Szept, a męża nie możesz wygonić na zakupy? ja, kiedy się tylko da, unikam zakupów, bo ich nie znoszę, a na supermarkety mam alergię :D wolę jak mąż po nich jezdzi :)

nelka i do tej mineralnej arbuzy:D i kawka -kolejna:D powinnam isc korzystac ze slonca ale mi sie nie chce tylka ruszyc;)

Kariolka, idz, bo słońca mało w tym roku ja to w ogóle jestem strasznie wściekła na tegoroczne lato, w łaściwie jego brak

Kariolka... Aleksandra Witam Was dziewczynki :D:D:D Czekamy i na Was, przecież w końcu dotyczy to calego Kącika :) ;) Mężą...po jakieś typowo szkolne rzeczy i owszem. Ale ubranie...wolę jednak sama wybierać...z tym może być różnie :p

dzwonilam do szkoly:) u mnie z mundurkami sie nie spiesza:D biora na przeczekanie:D zaraz ide na to slonce;) i tak ubrana po nos wiec sie nie opale;) no lato to mamy paskudne:O

kariolka - ruszaj się, ruszaj. I zostaw wreszcie ten komputer, wyłącz telefon. Masz w końcu wakacje czy nie? Trochę aktywnego wypoczynku Ci się należy. :) Czekamy na wrażenia z urlopiku. Aleksandra1 - ja mogę iść za Ciebie. :) Zakupy uwielbiam. :) Jak bym wysłała swojego faceta na zakupy to nie wiem czy przywiózłby mi połowę rzeczy z listy. :) Za to byłoby tam kupę narzędzi, bo on taki maniak, mechanik. :) becia - dawaj te pomidorki. Pychota. :) Teraz to napiłabym się zielonej herbatki. Ma ktoś ochotę?

u mnie mundurki już opłacone, rozmiary wybrane a lato w Polsce jest do d...:D

no ja sobie dzis tylko kafe przegladam:D a tak w ogole to mam sprzet od 14 wiec nie chce mi sie lezc wczesniej;) chociaz trzeba pozwolic posprzatac pokoj... no dobra:D jade:D

a na zieloną herbate ja zawsze bo ja cala taka zielona jestem;)

Nelka, ja właśnie zakupów nie cierpię, wysyłam męża i jak tylko się da, to z nim nie jadę:D a listy mu nie daję, bo on bez listy wszystko kupi, a jak ja idę na zakupy sama, to musze z listą, bo połowę rzezcy pozapominam :D czasami liubię sobie połazić po sklepach, ale po butikach w centrum handlowym, ostatnio np szukałam torebki, ale nic nie było :(

Aleksandra1 mojego też mogę bez listy puścić na zakupy ale po co jak ja je uwielbiam. :) Możemy iść razem. :) A torebkę też muszę już kupić nową tylko jeszcze nie znalazłam takiej, która by mi się spodobała na pierwszy rzut oka. Bo na drugi to zawsze znajdę w niej jakąś wadę. :)

Nelka, ale takie zwykłe spożywcze zakupy też lubisz?, my robimy raz na tydzień i tego nie cierpię, tego łażenia po tym supermarkecie, potem mnóstwo tych toreb trzeba rozpakować, poupychac te rzeczy itp a samo chodzenie po supermarkecie mnie męczy bardzo, ja ostatnio jak musze sama zrobić zakupy, bo nam się nie chciało w sobotę, to wybieram małe sklepiki osiedlowe, byle szybciej :D albo oczywiście męża wyganiam :D a co do torebek, to też widziałam parę, ale albo odcień nie taki, albo za mało kieszonek, albo za duża, albo za mała, wczoraj widziałam ładną, nawet ją chciałam kupić, ale nie była ze skóry

Kariolka, Ty to chyba uzależniona od kompa jestes ;). :D Chętnie bym sie z Tobą zamieniła, leniuchowanie mi sie marzy :). Nelka, uwielbiam wszystko co zielone, poprosze filizankę zielonej herbaty (chyba czytasz w moich myślach). Przyłączam sie do tych co lubią na zakupy biegac, niekoniecznie spożywcze....

Becia...to ja...i zakupy i zielone... a oliwka najpiękniejsza...teraz szukam torebki w tym kolorze..;) uwilebiam szukać fatałaszków sobie i małemu, ale inne pierdółki mnie nie bawią... Spożywczak przekazuję mężowi, więcej ma czasu... A torebki...Aleksandra...ja tez mam problem z wyborem...zawsze cos nie tak...Ale uwielbiam w nich przebierać ;) Co do listy zakupów.. ech :p bywa , że jak jestem juz zmuszona jechać ja i robię sobie listę....topotem zapominać ją zabrać :o...cała ja...zakręcona :) Popołudniem skusze sie i ja na zielonicę ;)

Aleksandra1 spożywczych zakupów nie robie. Mieszkam jeszcze z rodzicami więc zakupami zajmuje się mama. :) Poza tym nie wiem kiedy bym je robiła. Pracuje po 12h dziennie. :) Ale na inne zakupy to bardzo chętnie się wybieram. Nawet do supermarketów. :) Zielona herbatka już zaparzona. Proszę bardzo. :)

Oliwkę Szepcie też lubię, ale na kimś, bo mi nie ładnie w oliwkowym, jakoś tak blado wyglądam, teraz szukam torby w kolorze brązowym, bo takiej jeszcze nie mam, no i te stare już mi się znudziły

oczywiście NIEŁADNIE powinno być, za szybko piszę :D

To może zamiast na kawę to się na zakupy umówmy :D. Tylko co powiedzą ekspedientki jak zrobimy taki grupowy nalot na torebki :D :D :D Najłatwiej to mi sie kupuje rzeczy dla dzieciaków, ot tak jakoś.... dla siebie...... też lubię, a mąż.......... on lubi sam sobie kupować :). Po spożywcze wysyłam męża z listą zakupów (konkret) tylko niestety ja musze potem z tych torebeczek wypakowywać :(.

mój też sam sobie kupuje, ja nie lubię z nim kupowac, bo za długo się zastanawia, ja zdążę 5 sklepów oblecieć, a on jeszcze się zastanawia :D:D jak baba normalnie :D

A mój....sama musze wybierać, bo nigdy nie wie co ma kupić...;) Prędzej syn wie czego chce..:) a też facet :p

na zakupy bardzo chętnie :) każda złapie swoją torebkę ;) a może tymi starymi co nam się znudziły się wymienimy:P

ach nelka Tobie to dobrze ja też bym chciała !

no może nie z rodzicami , ale jakaś miła gosposia ;)

stawiam mineralną z okazji 34-tej strony :)

:):):):):):):)

Anka, jaka gosposia? :D czegoś nie doczytałam? bo nie widzę o gosposi :D:D

bo wy tak o tych zakupach...........a ja pomyślałam ,że taka gosposia to i zakupy by zrobiła ;)