Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gonia1987

MŁODZIUTKIE MAMUSIE I PRZYSZŁE MAMUSIE -ZAPRASZAM

Polecane posty

Gość śmieją się z ciebie belong
co ty wiesz o naszym życiu:D fakt faktem ze jestes prostaczką i wulgarną smarkulą:D rozwaliłas sobie zycie i młodość,. koleżanki pójdą sobie na studia, zdadzą maturę,, bedą poznawać nowe miłości, wyjeżdzać w góry a ty bedziesz bejbikowi tyłek wycierać i z wózkiem po parku popierdalać:) tak ci tego zazdroszcze, hahahah, i kończę z tobą, i nie denerwuj sie bo złość i zawiść ciązy szkodzi, wiec nie dziw sie ze plamisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wklejam raz jeszcze \'I blagam nie pisz ze was stac na dziecko to mozesz byc w ciazy w wieku 17 lat bo to nie ciebe stac tylko chlopak zarabia a jak nie daj boze wpadnie pod autobus to co? \' i prosilam zebys tego nie odbierala jako atak po prostu tak to wyglada z boku a pamietaj ze nie zyjesz na bezludnej wyspie...powodzenie zycze i zdrowej dzidzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smieszna jestes:) wulgarna smarkula?:D No i co z tego?:D dobrze mi z tym:D:D:D Nie bede ci udawadniac ze szkole skoncze bo na bank nie dam rady... wogóle bede po śasiadach biegać zeby mi kas epozyczali i jeszcze do PcK po pieluchy dla dziecka, i moze po stary chleb do piekarni. Hahaha idiotka:D Nara:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmieją się z ciebie belong
nara :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
belong Ty to jednak taka głupiutka dziewczynka jesteś. Zmądrzej lepiej bo dziecku potrzebna jest mądra i dojrzała emocjonalnie matka, a nie pyskata nastolatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc :) hymmm ale narobiło sie tutaj :O niewiem od czego zacząc wiec najpierw napisze o normalnych rzeczach, a pozniej swoj punkt widzenia itd calej tej kłótni ... więc tak ... Gonia mam nadzieje ze juz ci przechodzi i bedziesz czuła sie lepiej, co do tego leku do noska to niewiem jak ty ale ja ci wspołczuje bo ja nienawidze leków do nosa o jeju az nie chce wogle o tym myślec :P dobrze ze rozwarcie sie nei powiększyło i jest wszystko ok, heheh teraz czekamy wszyscy na przyjscie twojego Wojtusia hehe bedzie pierwszym dzieciątkiem tutaj :) mam nadzieje ze jak jzu urodzisz to tez od czasu do czasu wpadniesz i cos napiszesz i co najwaznioejsze, ze bedziesz dzieliła sie z nami radami w koncu juz bedziesz wiedziala jak i co :P a co ze studiami? niewiem czy pisalas moze przegapiłam? Robisz rok przerwy? Czy ITN? pozdrawiam 🌻 dla ciebie i Wojtusia:) Yza - czy wszyscy muszą miec te badanie? O jeju neiwiem jak wytrzymam 3 razy kłucie:O hehe podziwiam Cię :) mama. macieja - co prawda nei ejstem zalozycielko tego tematu itd. ale ja cie serdecznie witam :) duzy juz ten twój chłopiec... dokucza troszkę czy raczej jest aniołkiem? Jak sobie radzis studiujesz? Napisz cos o sobie:) a teraz cała ta sprawa ... kurcze niewiem jak zacząć pisać o tym i czy wogle powinnam ... w sumie słowa te mimo ze zwracane do belong dotyczyły równiez mnie ... przeciez jestesmy w takiej samej sytuacjii :O ale tak ... ja mam chyba troszkę inny stosunek do mamy ... mimo, że mnei wkurza czasami bo mówi, że ja nic całymi dniami nei robie tylko siedze przed kompem itd. co jest wogle nei prawda bo praktycznie cały dzien sprzatam troszkę zeby było czysto, odkurzam, wieszma pranie, prasuje, babci pomagam w kuchni i jeszcze jak mi czasu starczy to zabieram zuzie na spacery, w ciągu dnia sie z nio troszke bawię... nawet babcia tłumaczy mamie ze ja prawie wogle nie siedze przed kompem ..... no ale co taka jej rola ... ale mimo wszystko jestem jej wdzięczna, bo tez lekko nie miala i mimo to wychowala mnei i moje rodzenstwo, mysle ze dobrze ... a to ze w tej chwili jestem w ciąży to przeciez nie jest jej wina ,,, wiem, że m,oge na niej polegać i ze tak jak bedzie umiala tak mi pomoże... dlatego czasem wole przemilczec jej słowa i sie nie odzywać bo wiem, ze jej tez nei jest łatwo ... dlattego tez uwazam ze kazda z nas powinna miec szacunek do rodziców po mimo wszystko ... belong - ja na ciebei nei najezdzam tak jak napisalam jestesmy w takiej samej sytuacji ale nigdy w zyciu nie napisalabym a nawet nei pomyslala, ze moja mama zestarzeje się, pochoruję i nei bedzie miec za przeproszeniem sily isc sie wysrac ... a jesli bym takie cos zrobila bardzo bym tego zalowala ... mysle ze twoja mama tak reaguje bo ciezko jej z tym wszystkim sie pogodzic... ona ma zal do ciebie ale napewo bedzie ci pomagała ... i bardzo Cie kocha dlatego lepiej czasem nei które rzeczy przemilczec ... i naprawde sie tak nie denerwuj i nie zwracaj uwagi na zgryzliwe pomaranczki bo to jest nie potrzebne co do postów japonki - ja uważam, że az tak wrednie nei powinnas pisac, a jesli ktos sie z takiego czegos smieje to poprostu swiadczy o jego braku kultury ... co do ostatniego postu kogos o niku \"smieją sie z ciebie belong\" - niechce sie kłócic itd ale uwazam ze nie masz racji poniewaz jak sie mówi dla chcącego nic trudnego... ja mimo iż jestem w ciąży i rzuciłam szkołę a raczej przeniosłam sie do zaocznej to po niej mam zamiar isc na studia, wiem ze to juz nei będą jakieś wymarzone dzienne ale na zaoczne myślę ze sie dostanę i obiecałam sobie ze pojde na studia i to zrobię, a wczesniej postaram się zdac maturę jak najlepiej... nowe miłości mi akurat nie są potrzebne bo bardzo kocham swojego chłopaka, wiem jak to jest w yzciu ale nic wiecej nie bede o tym psiac zeby nic nei zapeszyc :P wyjechac w góry tez bardzo dobrze mozemy i to wcale nie jest problem... dziecku tyłek trzeba wycierac tylko jakiś czas, a z maluszkiem do parku tez bede chodzic - przeciez nei bede go trzymac w 4 scianach is ie go wstydziec ... więc takjak powiedzialam wszystko mozna ... dla chcącego nic trudnego :) na koniec proszę wszystkie was zebyscie przestaly pisac obrazliwe teksty na siebei bo to do niczego nei prowadzi ... mysle ze tymi uwagagmi zadna z nas juz nic nie zmieni ... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam za tak dlugiego posta :O sie rozpisalam ale juz tak mam jak zaczne pisac to skonczyc nie mogę dziekuej wszystkim tym którym sie to bedzie chcialo przeczytac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj MAMO MACIEJA:) dziewczyny co was opętało? macie jakąś satysfakcje z ubliżania sobie nawzajem? To że Belong pisze że stać ich na dziecko jest tylko i wyłącznie jej sprawą. Myśle że to forum nie powstało żeby komukolwiek ubliżać. Fakt nie powinna w taki sposób mówic o rodzicach,ale jak ma takie zdanie to nikt tego nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KRASNALKU co do badania glukozy to ok.24 tyg. powinno się wypić 50g i wtedy kłują Cie dwa razy ale co godzine... i jeśli wyjdzie po wypiciu powyżej 140 to badania są powtarzane z 75g. Powinno sie kłuć wtedy 2 razy ale mnie kłuli 3 bo miałam wynik 179,5. tylko żę przy 50 pobieraja krew z żyły i z palca,a przy 75 z palca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny;):):):) jednak gin sie mylil i wszystko ok z serduszkiem kamien spadl mi z serca...:):):) co do tych klotni to nie rozumiem po co ktos wogole wydaje jakies dziwne osady nie jestes w takiej sytuacji to nie wchodz na ten topic i zachowaj swoje paskudne i wredne komentarze dla siebie....nie rozumiem waszego podejscia ... ja nie mam 17 lat ale nawet gdybym miala i stalo sie jak sie stalo to colepiej siedziec zalamac sie??? moim zdaniem nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem .... trzeba sprostac obowiazka wiec jesli chcecie kogos oceniac to warto na dobry poczatek spojrzec na siebie...i swoje prymitywne wypowiedzi... pozdrawiam Mamusie:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysiaaa
witam ! ja mam w tej chwili 24 lata i dwójkę kochanych dzieciaczków- Wiki ma 3 latka a Olinek 1,5roczku. Też byłam młoda gdy zaszłam w ciążę ale wcale tego nie żałuję. Miałam mieć trzeciego dzidziusia w maju br. ale niestety nie udało się-serduszko maluszka przestało bić w moim brzuniu 4 miesiące przed terminem. Jakoś sobie z tym radzę choć są chwilę gdy jest mi bardzo cięzko. podrawiam młode mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysiaaa
witam ! ja mam w tej chwili 24 lata i dwójkę kochanych dzieciaczków- Wiki ma 3 latka a Olinek 1,5roczku. Też byłam młoda gdy zaszłam w ciążę ale wcale tego nie żałuję. Miałam mieć trzeciego dzidziusia w maju br. ale niestety nie udało się-serduszko maluszka przestało bić w moim brzuniu 4 miesiące przed terminem. Jakoś sobie z tym radzę choć są chwilę gdy jest mi bardzo cięzko. podrawiam młode mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj mysiaa:) a jak sobie radzilas ?? studiowalas moze nie ??? napisz cos wiej jak mozesz z gory bardzo dziekuje i pozdrawiam goraco Ciebie i Twoje szkraby kochane:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane... na poczatku napisze ze u mnie ok.. dzidzia ma coraz mniej miejsca.. za tydzien jedziemy po wyprawke i w koncu odebrac nasz akt małżeństwa!!! Do tej pory niebyło kiedy.. naszczescie w konsulacie cierpliwie czekaja... odnośnie tej nieprzyjemnej sprawy... naprawde niechciałabym sie wypowaidac ale mysle ze to ważne... by kazda z nas powiedziała co nieco.. BELONG kochana na poczatku napisze ze niepowinnaś sie przejmować pomarańczówkami i poprostu nieodpisywać na ich posty... w złości piszesz naprawde jak bardzo brzydkie posty i wulgarne a sadze ze zadna z mam niema ochoty takich rzeczy słuchac..a tym bardziej ty sama!!!! WIem ze w złości ruchne rzeczy przychodza na jezyk ale wierz mi czasem niewarto sie denerwowac.. wiec prosze zachowuj sie tak jak do tej pory i bez wulgaryzmu.. POMARANCZÓWKI niewiem dlaczego sie wtracacie??? czy temat was dotyczy??? po co zaczepiacie??? sprawia wam to przyjemnośc?? moze wypowiedz mojej koleżanki belog niebyła za mądra ale wezcie pod uwage ze wiele w was napewno choś raz miała dosyc rodziców i chciałą sie poprostu wyżalić..a ze w taki a nie inny sposób to jej sprawa.. mogłyscie siedziec po cichu... odnośnie naśmiewania sie w szkole sama jak chodziłam do szkoły widziałam mnustwo dziewczym które były w ciaży i jakoś nikt sie z nich nienaśmiewał... wrecz przeciwnie kiedy była u lekarza koleżanki biegały do nich popołudniami z zeszytami... kiedy niespodziewanie zachorowała nauczyciele z chcecia do niej dzwonili i pytali o zdrowie i czy z dzieckiem ok... a jak doszło do porodu to cała rada pedagogiczna kupowałą jakies rzeczy dla maleństwa!!! moze sa nauczyciele którzy tego nietoleruja.. tzw staraej generacji ale i tacy jak widza ze ciaża u nastolatek to normalne zjawisko powoli to tez zaczynaja to akceptowac. moze wy jestescie takimi co sie wysmiewaja z cieżarnych nastolatek ale achowajcie to łaskawie dla siebei!!!!! ciekawe co napiszecie o mnie??? mam 21 lat w listopadzie urodze upragniona dzidzie!!! jestem po slubie niepracuje !! pracuje tylko mąz i uważam ze NAS stac na dziecko!!! wiele razy słyszałm od swoich byłych kolzanek hasła typu -\" pewno wpadliście tylko niechcesz sie przyznac\" -\"życie sobie marnujesz\" -\" w twoim wieku dziecko!!\" zaszłam jak miałam 20 lat a starałam sie od kąd miałam niecałe 19 !! i co ?? jestem szczesliwa!!! Wiec prosze was jesli niemace nic konkretnego na mysli oprócz dokuczania i wyśmiewania sie to spadajcie.. niewiecie czy kiedyś wasze dzieci nieprzyjda w takiej sytuacji do was!!! tylko niemówcie ze wy poiwecie dzieciom jak sie zabezbieczac i wy je porzadnei wychowacie!!!! a może zmusicie do aborcji??? NIEOSADZAJCIE!!!!! Żlołnierka mimo wszytko popieram twoja wypowiedzze belong trochce przesadzieła ale wybaczmy jej bo wiadpomo jak to jest w złości!! pozdrawiam wszytkie nowe twraze i te styare też... pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby każy myślał kategoriami pomarańczówek to przyrost naturalny w Polsce byłby tyci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej !!! YZa dzieki za wsparcie moich słow ale wiesz na prezydenta raczej bym sie nienadawała!!!! Ja poprostu niemoge znieśc ludzi którzy wyrażaja opinie o zachowaniach osób których niemieli okazji tak naprawde poznac... podajac głupi przykład: mój maż jest a raczej był rozwodnikiem .. kiedy żona go żuciła po jakimś czasie chcial sobei na nowo ułożyc życie spotykał sie z dziewczynami.. ale jak zaraz na wstepie mówił ze ma dzieci.. i co od razu go odrzucały... ja naszczescie chciałam go poznac zeby oceniac ( zreszta jak zawsze) i przekonałąm sie ze drugiego tak fantastycznego faceta w życiu niespotkałąm i pewniw niespotkam... dlatego mimo przeszkód (WIELU) jestesmy razem!!! i nauczyłam sie ze ludzi niemożna oceniac za pierwsze wrazenie a tym bardziej za jeden pisany w złości post!!! takie jest moje zdanie... moi rodzice uwielbiaja Pawła.. za to jaki jest a nie za to jakie zrobił pierwsze wrazenie bo długo se musieli p[rzyzwyczajac do mysli ze ich najmłodsza córeczka pupilek tatusia i mamusi chce spedzic życie z facetem prawie 10 lat starszym który jest po rozwodzie i ma dzieci!!! A teraz sie ciesza ze chociaż ja po cieżkich przeżyciach w \"młodości\" mam na kim polegac i niemartwia sie o mnie bo wiedza ze damy sobei rade!!!! no to sie rozpisałam po raz kolejny... uciekam!!! mój boedny kregosłup znów daje mi solidnie popalić!!! buuu 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bebolek nie wiedziałam że jest taka sytuacja u Ciebie....i naprawde Cie podziwiam. Jesteś silną kobietą ,która wie czego chce od życia. I masz racje niestety nasze społeczeństwo jest tak niesprawiedliwe w swoich osądach. Najpierw wyrażą swoje opinie,bez względu na to czy są pochlebne czy tez nie, potem wyciągają wnioski. korzystne dla samych zainteresowanych. Co do Twoich rodziców to nie dziwie się początkowej reakcji...ukochana córeczka nagle się usamodzielnia i na dodatek z mężczyzną po przejściach i z przeszłością. Pewnie na poczatku oceniali Twojego męża jak inni. No bo kim może być mężczyzna po rozwodzie a na dodatek z dziećmi????????a na dodatek taka różnica wieku Pewnie to z jego winy rozpadło się to małżeństwo. I nie chca tego samego dla swojej córki. ale na szczęście się przekonali,chociaz pewnie łatwo nie było... 🌼 dla Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny pomaranczowe to przesadzaja i tyle.kiedys doczepily sie do koloru mojego suwaczka i wogole objechaly mnie ze szkoda gadac,coz skoro tak mysla co wtedy napisaly przykro mi bo wychodzi na to ze ich tok myslenia jest raczej prymitywny.zgadzam sie z jedna z was ze to niemozliwe uchronic swoje dziecko przed takim a nie innym wydarzeniem bo co z tego ze sie bedzie je pilnowac dawac kazania o zabezpieczaniu jak wypadki chodza po ludziach i prawda pewnie dla wielu nie jest milo sie przyznac ze to faktycznie wpadka byla.ja ponad rok sie staralam a i tak spotkalam sie z tekstami ze slub bralam bo dziecko w drodze,ale nie wiem gdzie byli wszyscy ci ludzie jak pol roku przed zajsciem w ciaze wiedzieli ze dokumenty do slubu zalatwiamy itp. sa tacy ze musza sie czepic i tyle.czasami mysle ze mloda jestem jako mama i wogole i wcale nie nieguje tego ze inne beda sie bawic i podrozowac a ja z dzieckiem,dziecko w niczemu nie przeszkadza,wiadomo jest mniej luzu itp ale nie przesadzajcie wy pomaranczowe zmije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
YZA no ale niektorym ciaza w parze ze slubem przeszkadza ale co tam jak maja o co niech sie czepiają.akurat w moim przypadku gdybym mogla slub wzielabym w zeszlym roku ale tlumaczenie i kompletowanie naszych dokumentow zajelo ponad pol roku wiec i tak sie cieszylismy ze wkoncu w czerwcu moglismy si epobrac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dla mnie było ważniejsze dziecko a nie to co ludzie powiedzą... koleżanka brała śłub w 5 miesiącu i potem do końca ciąży leżała na patologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawno tu u was nie bylam ale macie spokoj tak jak u naas na lutowkach.my dzis zaczynamy z malenka 20 tydzien ohhh tyle jeszcze przed nami.mam nadzieje ze sie nie gniewacie ze czasami tu do was zagladam..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze raz ja!!! YZA hehe wcale niejestem taka silna jak sie wydaje... to tylko kartonowe opakowanie które może peknąc w raz z upadkiem.. Powiem ci ze mój mąz niechciał by rodzice na poczatku wiedzieli o nim prawde.. chciał by go poznali.. Ale po pół roku sam z nimi siadł i z nimi porozmawiał jak jest naprawde.. i rodzice o nizapytali dlaczego rozpadło sie jego małzenstwo.. pytali mnie bo widzieli ze dla niego to cieżka rozmowa. Sama i wyjasniłam ze jego EX go zdradzała.. i nwet ma z innym dziecko choc do tej pory zmienia partnerów jak rękawiczki. moi rodzice mieli zal ze tak długo ukrywalismy prawde ale jak dowiedzielio sie ze do tej pory prez to był odrzucany to od razu minelo. 9 luty... u mnie sytuacja ta sama w styczniu załatwialiśmy slub w lutym byliśmy na rozmowie przedslubnej w konsulacie w marcu okazało sie ze nareszcie jestem w ciaży a w kwietniu slub. uciekam spac:) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM SOBOTNIO:) Gdybyś nie była silna to nie wytrwałabyś w tym związku,nie związałabyś się ze starszym mężczyzną,a tym bardziej miała z nim dziecko. Tak mi sie wydaje... ostatni dość często trzymałam noge na nodze i dzisiaj rano obódziłam sie ze skurczem łydki...tzn zastanawiam sie czy to była przyczyna//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny :) widze ze juz tutaj troszkę ucichło... no i dobrze mam nadzieje ze pomaranczki juz nei bedą probowaly zmącic tutaj spokoju ... a co do dzieciaczków to ja jestem pewna ze one nam w niczym nie przeszkodzą, a jedynie ubarwią nasze zycie :) Fajnie wam wy chociaż planowaliscie lub planujecie ślub ... ja ślubu narazie nie chce brać ( znaczy moze troszke chce, ale jestem za młoda) moze jak juz bede mieć ponad 18 albo cos kolo 19 to zdecydujemy sie na cywilniaka, choc M. chciałby juz wczesniej... dziewczyny i mam do was pytanie Dzis rano wstałam i strasznie bolala mnie prawa strona brzusia tak raczej niedaleko pępka... nigdzie w dole tylko tak po srodku... nie moge sie schylic bo boli wyprostowac tez sie nei moge bo tak mnie ciągnie... niewiecie co to moze byc ... do lekarza nei moge zadzwonic bo on w soboty nie przyjmuje a ja mam nr tylko do gabinetu :O i sie martwię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×