Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość babe28

kocham mojego faceta, ale on jest nudny w łóżku

Polecane posty

Facet taki sobie ---> nie rozumiesz problemu chyba :O :O kto powiedział, że my chcemy mieć WSZYSTKO ?? :O pozatym zdarzają się jeszcze faceci, którzy sa świetni w łóżku a na codzień czuli, opiekuńczy, troskliwi, z poczuciem humoru, przystojni, wysportowani itede itepe mój na przykład jest własnie taki wiec jak Babe źle sie czuję z tym co ma to dlaczego nie może robić czegoś żeby to zmienić ? :O ma sie do końca życia męczyć bo od faceta nie mamy prawa czegoś wymagać ???? :O faceci często wymagaja od kobiet, żeby o siebie dbały, ładnie się ubierały, były tolerancyjne, pozwalały na wypady z kumplami na piwo, były ostre i odważne w łóżku wiec dlaczego nam nie wolno czegoś chcieć ? Babe pozatym pomyśl sobie, że on będzie coraz starszy i za 5, 6 lat kiedy Ty będziesz chodzącym wulkanem seksu (podobno u kobiet po 30 tce jest najbardziej aktywny okres) jemu może się juz wogóle nie chcieć i seks będzie trwał nie 5 minut ale 2 albo nie będzie go wogóle :O pozatym ja nigdy nie chciałabym mieć dużo starszego faceta ;) nie wiem ale jakoś mam obawę, że własnie różnilibyśmy się temperamentami, nie mogłabym chodzić z nim na imprezy itd ;) aczkowliek mogę sie mylić bo tego nie doświadczyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babe28
Ojej racja, babkom po trzydziestce, dopiero odwalają hormony, a ja mam 28 i zaraz skończe, wow to już tuż, tuz, az sie siebie boję hehe W tej chwili trzymam sie tego co sobie przedsięwzięłam Czekam z niecierpliwoścą na jego powrót, rany mam nadzieję, że nie bedzie załamany, ach wierzę, że bedzie dobrze Kurcze przecież go kocham Tak sobie wyobrażam, jak wróci, będzie miał nietęga minę i będzie chciał zaraz ze mną rozmawiać, usiade mu na kolanach i razem dojdziemy do porozumienia i oczywiscie wylądujemy na podłodze, bedziemy sie długo, długo kochać och Narobiłam sobie ochoty wiec mały orgaźmik sama ze soba poprawi mi humor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na_marginesie
kurwa, ja pierdole......... dziewczyno, a moze ty jestes uzalezniona od seksu, twoj facet jest ok, tylko ty masz jakies odloty W sumie to chciałbym pobawić sie z taka niewyzyta kobietką i ile nie wessalasbyc mi małego, nie chciałbym go utracic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola mala fasola
i co lepiej ci, na pewno mam pytanie, czy skoro twoj facet ma brzuszek, spory jak piszesz, to moze mu on w pozycjach przeszkadza, wiesz, mój mąż ma taki problem, nie może nawet sobie obciąż paznokci u stóp, ja musze to robic wywmioskowałam, ze jesteś szczupła i dla ciebie zmiana czesto pozycji nie stanowi problemu, ale uwierz mi, że dla faceta z brzuchem to cholernie wielki problem, znam to dwie pozycje, najczęściej on leży na plecach, pozycja 69, on na dole to dla nich najwygodniejsze, szybko się męczą tak tylko sobie piszę, mnie to nie przeszkadza, ja nie mam takiego apetytu na seks, jestem wiecznie zmeczona i wlasciwie mi to odpowiada, szybko i finał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migrenka69
bebe 28 lubię Cię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babe28
Migrenko69 dzieki i wzajemnie hehehe az tak wielkiego brzuszyska nie ma, jest wysoki, waży dokładnie 112,5 parę dni temu sie ważył, to dużo ale jest wysoki 187 kurde nie chyba nie problem, tak naprawdę to nigdy o tym jego brzuchu nie myślałam, ale gdyby przecież mu przeszkadzał, to powiedziałby mi o tym, słuchaj tak i tak pazury sam obcina, więc nie jest tak źle Ja przy jestem strasznie malutka, mam tylko 160 cm i waże 50 kg no nie wiem, może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babe28
tak szperając w necie, znalazłam zdjęcia z fistingiem, hmmmm tego nie przerabiałam, a musi być ciekawie Facet musiałby bardzo sie postarac, zeby kobieta była strasznie wilgotna w srodku, żeby cos takiego zrobić, nie mam na mysli anala Robiliscie to kiedyś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna 27
hej! Powiem Ci, ze mialam ten sam problem...przez ponad 5 lat. I w koncu zdecydowalam sie odejsc. I nie zaluje!:) Naprawde, wierze ze istnieja faceci nie tylko czuli i toskliwi, ale i potrafiacy dac Ci saysfacje w lozku!:) Uwierz, jak zostaniesz ze swoim obecnym facetem, to tak ten zwiazek nie przetrwa. Taka prawda-niby seks nie jest najwazniejsza rzecza w zwiazku, ale jest tymniemniej bardzo wazny! Nie rezygnuj ze swoich pragnien, bo to nie da Ci szczescia! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno 27 --> alez naturalnie, że tacy istnieją ;) ;) mój jest tego najlepszym przykładem :) na_marginesie ---> ja też uwielbiam seks i mogłabym się codziennie kochac ale to nie znaczy, że jestem uzależniona :P bo jak mój facet jest strasznie zmęczony, albo chory albo coś tam to ja nie naciskam, nie focham się itd ale wybacz, gdyby zawsze stosunek miał trwać 5 minut to ja bym nawet roku z takim kolesiem nie wytrzymała :P jednak coś w tym jest, że nieudany seks może być przeszkodą w związku mimo, że nie jest najwazniejszy bo liczy sie też miłość, zaufanie i takie tam ola mala fasola ---> ja podobnie jak Jamajka załamałam się Twoim postem :O :O :O zamiast zmusić faceta to odchudzania albo ćwiczeń (basen, siłownia) to Ty mu jeszcze paznokcie obcinasz :O :O :O porażka na całej linii z takim tłuściochem, który sobie sam paznokci nie jest w stanie obciąć ja sobie nic nie wyobrażam, o seksie nie wspominając :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babe28
do dziewczyny 27 aż 5 lat?! dlaczego tak długo? To prawda, że seks niby nie jest najważniejszy, a jednak ...... Brak seksu u mnie odbija sie na życiu codziennym Nie, nie ja nie zrezygnuje ze swoich pragnieć, jak napisałam wcześniej, dzis czekam na tę rozmowę i z jego udziałem Wierze głeboko, że zakończy sie ona sukcesem, jednak jeśli nie, to ja odchodzę,, jak postanowiłam wczesniej Dzieki za pozdrowienia i wzajemnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babe28
Nie miałam nigdy szczęścia do facetów, czyżby i tym razem Nie jestem już młoda, nie mam dziecka, a bardzo chciałabym, przyszłość w samotnosci Przerazające Znowu straciłam humor Znowu ktoś nowy, znowu niepewność, jak będzie ile czasu minie zanim się dobrze poznamy, za chwile 30stka na karku, a jak znowu nie wyjdzie, znowu szukac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehhe ja się oczywiście z JAPONKĄ zgadzałam a nie z JAMAJKĄ :P :P :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babe28
Fisting? Proszę nie podszywać się Zmienie kolor na czarny, to nikt nie będzie mógl mojego nicku użyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babe28
Jak tu sie zalogować, żeby zmienic pomarańczowy kolor na czarny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem zalogowana, teraz nikt się nie podszyje pod mój nick

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość croll
babe28 - na kazdym kroku twierdzisz ze go kochasz, i to mnie zastanawia, bo kochajaca kobieta chyba bardziej empatycznie podeszlaby do sprawy a nie na zasadzie "tak ma byc bo odchodze" tym bardziej zalosne to jest stanowisko, ze dopiero po dluzszym czasie "ta sprawa" wyplywa w waszym zwiazku, zamiast zaraz na poczatku. inna sprawa to, a moze ty masz za duzo czasu w ciagu dnia, moze rzeczywiscie powinnas sobie znalesc prace min 8h i na koniec, a nawet jesli odejdziesz i znajdziesz kogos innego, to majac taki tok myslenia, nie bedzie tak ze zawsze cos znajdziesz co ci bedzie przeszkadzac japonka: no zobacz, taka nowoczesna i wyzwolona kobieta a nie potrafi doprowadzic sie do orgazmu, tylko za kazdym razem facet musi byc odpowiedzialny za swoj orgazm i kobiety. "on ma mnie doprowadzic i koniec". super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dojrzaly pan
a ja wam tak napiszę jestem w zwiazku 10 lat od 8 lat i ja i moja żona mamy romanse Jestesmy szczęśliwi, kochamy się ze sobą również Nie przeszkadza nam zmiana partnerów Po roku małżeństwa wdarła sie do naszego łóżka nuda A że dobrze nam ze sobą zgadzamy sie pod każdym względem postanowiiśmy od czasu do czasu zmieniać partnera ani mnie ani mojej żonie to nie przeszkadza A teraz jestesmy na etapie rozmów o tym lub tej trzeciej w naszym wspólnym łózku Dotąd tego nie robilismy ale mamy ochotę To najlepsze rozwiazanie do wkraczajacej nudy w związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Croll moment, moment, to nie tak, że ja musze i chcę, ja tylko pragnę i chcę żeby on wiedział to Jeśli czytałaś moje poprzednie wypowiedzi, to wiesz, jak było na poczatku i dlaczego teraz dopiero odważyłam sie na rozmowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dojrzały pan Sory, ale to ci piszesz jest obrzydliwe i nie pisz mi tu, ze sie kochacie, a jeszcze teraz trójkąt OHYDNE Jak można kochać i jednocześnie posuwać kogoś innego pod zgodą partnera Ale każdy jest inny Ja zdrady nie uznaje, jeśli moj facet zdradziłby mnie, zostawiłabym go, brzydziłabym sie go i POMYŚLEĆ, ŻE ZEJSCIU Z INNEJ MIAŁBY WEJŚĆ NA MNIE!!!!!!!!!!!!!!! FUJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dojrzaly pan
no to się męcz, jak lubisz zmieniajc co rok faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna mala
jesli ci dobrze z nim, zostan pzy nim, znajdź sobie kochanka jestes przeciez w domu do jego przyjścia z pracy, baraszkuj z kochankiem to pozniej juz tez nie bedzie ci sie chcialo i ta jego 5cio minutówka będzie ci na ręke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamiast (jak niektorzy radza) szukac kochanka, dopuszczac sie zdrady, zyc podwojnym zyciem, zastanow sie CZEGO tak naprawde oczekujesz od TEGO zwiazku...jak pisalam wczoraj, sex jest niezywkle wazny, przeklada sie na rozne dziedziny zycia, ALE........... nie tylko sex buduje trwalosc zwiazku, uczucie miedzy partnerami, wspolne pasje itd.....wspomnialas wczesniej, ze w poprzednim zwiazku byla przemoc, w obecnym jest Ci cudownie, kochasz go, szanujecie siebie nawzajem i chcesz z nim byc, wiec na Twoim miejscu zrobilabym wszystko by TEN zwiazek utrzymac, nawet jesli facet nie daje rady,moze jakos wspolnymi silami jednak starac sie to zmienic a gdyby sie nie dalo, to moze warto zastanowic sie, czy jego mniejszy potencjal w lozku jest AZ taka przeszkoda by to konczyc, by zaczynac wszystko od poczatku z inna osoba? Poza tym, najpierw poczekaj i zobacz co on wieczorem powie, zamiast spekulowac co bedzie dalej.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babe28- przeczytałam caluśki topik. No przykro mi... widzę, że mądra dziewuszka z Ciebie :) przykre jest że ciągle on Ciebie nie może zaspokoić, ale dobrze że sama sobie pomagasz onanizując się. Przynajmniej na tyle się wyzwolisz. Masz rację - dobry seks to dobre relacje. Jak ktoś twierdzi inaczej, to jest sam ze sobą nieszczery. Czekam na Twoją jutrzejszą opowieść, jak było dzisiaj wieczorem. Bo wierzę, że nam napiszesz :) Liczę, że Wam się uda jednak dogadać, szkoda tracić miłość przez seks. Ale seks nie może być tak marny... Ale prawdą też jest, że on robi się coraz starszy... ciekawe czy przy dziecku będzie Ci pomagał. Jaki będzie seks za 8 lat?? Raczej mało lepszy... Ale nie życzę Ci źle. Mój mąż też ma brzuch, waży 106kg, ma 190cm wzrostu. Czyli podobnie. Ale ten brzuch w niczym nam nie przeszkadza!!! Ktoś tu pisał, że brzuch ogranicza mężyznę - otóż jeżeli facet chce, to może się postarać!! Zapewniam Was!!!!!!!! Mój mąż sam nakłania mnie do zmian, jak ja się zbytnio rozleniwię. A rozleniwiam się czasem, bo jest mi bardzo dobrze :) jeŻeli facet ma fantazję, to jeso waga nie gra roli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Shamanko 08 Czy jak wróci z pracy będziemy rozmawiać, dojdziemy do porozumienia, że on spróbuje, nie w tygodniu, w weekend pświecimy wiecej czasu na łóżko, kiedy nie pracuje i jest wypoczęty, czy może wróci z pracy i nie odezwie sie. Tego nie wiem siedze i myślę i już wiem Nie odejdę od niego, o nie, po prostu go kocham, jest mi z nim dobrze, nie mam zamiaru tego tracić, w dupie z seksem, niech tam będzie jaki chce, sama umiem sie zaspokoić w razie potrzeby, mam to gdzieś za bardzo mi zależy na nim, jako człowieku W dupie mam seks, wiek, brzuch, chce z nim byc i koniec Niewielu jest dobrych facetów, wiernych uczciwych i oddanych a ja takiego mam i jestem szczęśliwa Powiedziałam mu, on wie, a jakkolwiek by było to bedzie dobrze Tak postanowiłam Rozkleiłam sie, bo mi brakowało ....... zrobiłam sobie sama dobrze i jest ok Napiszę oczywiscie, pozdrawiam wszystkich serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×