A niby dlaczego nie?! Dlaczego mi nie wolno?!!!!!

Mamy XXI w. wolnosć, równośc, niepodległość A ja wciąż słyszę, ze: 1. Kobieta nie może pić alkoholu bo to tak ohydnie wyglada - a dlaczego? kiedy ja lubię się napić piwka! 2. kobieta nie powinna palic bo widok kobiety z papierosem jest obrzydliwy - jak idę na impreze to lubie sobie zapalić i tyle odpręża mnie to 3. kobieta nie może przeklinać - bo co b oja sie nie mogę zdenerwować i dać upust swojej złej energii 4. kobieta nie może mieć w życiu więcej niz jednego partnera seksualnego, nie mówiąc już o przygodnym seksie bo od razu jest wyzywana od dziwek - a co ja nie mam potrzeb??!! Tylko facetom wszystko wolno... a najwięcej do powiedzenia o tym czego nam nie wolno mają ci ktorzy sami robią te wszystkie rzeczy które wymieniłam....

tak to te wszystkie mohery mysla a same nie sa i nie byly nic lepsze

widzę że pora na bunt nastała u ciebie :-)

i śpij z każdym - kto ci zabroni, jeśli tylko tego do szczęścia ci trzeba...

ja sie zgadzam faceci moga a ny co gorsze?:P

ciekawe.. Dla mnie facet, który chleje, wypala paczkę fajek dziennie, co drugie słowo wstawia "kurwa" albo "chuj" i jeszcze dupczy jak tylko mu się napatoczy okazja jakoś nie jawi sie być dobrym materiałem nawet na kolegę, a co dopiero na partnera. I bynajmniej nie sądzę, zeby było to spowodowane tym, ze zatrzymalam się w wieku XVII na przyklad.. No. Ale skoro dążysz do uprawnienia to spoko, na pewno znajdzie się jakiś wulgarny nałogowiec, ktory z chęcią przyjmie w ramiona dziewczynę zachowującą się jak szmata ;)

* równouprawnienia

Podpisuję się pod Jej oświadczeniem obydwiema rączętami i jeszcze powiem: oby częściej można było zauważyć taką postawę wśród polskich kobiet. W jedności siła.

Wiesz. Wszystko ok, ale z umiarem. Drina, piwko, wódkę mozna wypic, ale upijanie sie np do urwania filmu to menelstwo. Papieros od czasu do czasu ujdzie, ale palenie papierosów tonami odpada - niezależnie czy to facet, czy kobieta. Przeklinanie - każdy sobie czasem przeklnie w złosci (albo w łózku ;)) ale używanie wulgarnego języka na codzień dla mnie jest nie na miejscu. Seks - nie czekać do ślubu, po co sobie odbierać tą przyjemność - ale tylko z miłości. Przygodnemu mówię nie. Jakoś nie zauważyłam, zeby to było coś związanego z równouprawnieniem. Ja po prostu nie mam szacunku do ludzi, którzy przekraczają pewne granice, sami siebie nie szanują to dlaczego społeczenstwo ma ich szanować? Jak ktoś chce się stoczyć to już jego sprawa, patrzę z pogardą zarówno na nałogowcow, jak i disco tłumy puszczające się na imprezach..

do /// (jak to sie odmienia? ;) ) - Jesli masz takie poglady a nie jest to spowodowane tym ze jestes brzydka i nikt cie nie chce, nudna i nikt cie na imprezy nie zaprasza i nie masz kiedy sie upic do nieprzytomnosci itd to przywracasz mi wiare w ludzi :P jesli masz dodatkowo ponizej 25 lat to od jutra szukam dziewczyny ;)

dodatkowo potrafisz uzyc słowa "bynajmniej" to chyba prowokacja :( ;)

Zgadzam się z autorką topiku. Wszyscy myślą stereotypowo.Facetowi wolno wszystko, kobieta nic nie powinna. Myślę, że autorce topiku nie chodziło, aby móc upijać się i puszczać z kim popadnie, ale , żeby ludzie przestali wygłaszać radykalne poglądy na temat kobiet i przyklajać im łatkę dziwek i szmat, gdy czasem zdarzy im sie zrobić coś niegrzecznego.

Kiedy byłam młodsza każde moje pytanie \"dlaczego Marcin (mój brat) mógł wyjść w moim wieku na impreze (albo coś w tym stylu, wyjazd na wakacje, wyjście na dyskoteke, do pubu, itp) a ja nie mogę\" mama odpowiadała \"bo jesteś dziewczynką!\" :O Marzyłam o tym, żeby mieć siusioczka :O :D

oczywiście, że nie chodzi mi o stoczenie sie, menelstwo.... problem w tym, ze czytam sobie np. topic typu: "poznałam faceta, po jakiś czasie poszliśmy do łóżka itd..." i własnie w takim topicu, nikt sie nie zastanawia ile ta dziewczyna znałą tego kolesia, jak bardzo sie zaangażowali, tylko od razu są dziesiątku postów typu" "jesteś dziwką" "dałaś dupy i tyle" a jesli któaś powie że miałą więcej niż jedego partnera seksualnego w zyciu to juz w ogóle jest puszczalską szmatą Albo slyszę jak palący facet mówi, że nie lubi kobiet które palą bo widok kobiety z papierosem nei jest przyjemny?! A wy myślicie ze widok faceta z papierosem jest przyjemny?? Mam kolegów, którzy palą już nałogowo, zawsze muszą znaleźć chwilkę na dymek... a jak poszliśmy na impreze i my sobie z koleżankami zapaliłyśmy po jednej fajce to było wielkie zdziwienie, że oni sie po nas nie spodziewali.... ja tak ogólnie nie palę, bo wkurza mnie zapach którym przesiąkają ubrania, boję sie o swoje zęby, że bedą żółte, no i szkoda mi pieniędzy na papierosy, ale czasem mam stresujący dzień idę na imprezę i chciałabym sie odprężyć.... Ja nie mówię, że chcę sie puszczać, nie mówie, że chcę się upijać na umór, zpstać nałogową palaczką, czy kląć jak robotnik na budowie... Problem polega na tym, że jeśli chodzi o nas kobiety, to u nas jest wszystko albo nic... albo nie robisz żadnej z tych rzeczy i jesteś porządna, albo wypijesz sobie czasem piwko lub nie jesteś dziewicą w wieku 25 lat to juz jesteś szmatą...

a facet? czego nie może? my możemy płakać, narzekać - facet nie, od razu jest uznawany za ciotę i nieudacznika jest wiecej takich przykładów. stereotypy płci moje drogie nic więcej

ale te stereotypu o płaczy i narzekaniu wymyślili panowie... to oni sami poniżają faceta który płacze, albo narzeka... O np. u faceta być prawiczkiem jest hańbą... ale dla kobiety dziewictwo ma być dumą...

facet ma być zawsze gotowy do seksu, zawsze chętny, nie może mieć problemów ze wzwodem. gdy kobietę 'boli głowa' czy jest 'za sucha' to jakoś nie jest powód do wstydu.

zgadzam się w zupełności z autorką. Nikt mi nie będzie bronił robić rzeczy które lubię. A jak sie komuś nie podoba to niech nie patrzy ;)

juz spie, czyli od dzisiaj szukasz? ;) kurczę, mi się wcale nie wydaje, ze kobiety są aż tak dyskryminowane.. Powiem więcej - na domówkach, imprezach w klubach, koncertach i innych takich zarówno kobiety, jak i mężczyźni według mnie piją, palą i przeklinają, i nie zauważyłam, zeby ktoś robił z tego problem :). Jedyna rzecz, co do której mogę się zgodzić z Autorką topicu, to seks - faktycznie, kobieta prowadząca bujne życie seksualne z reguły jest wyzywana od najgorszych, ale.. to jest chyba raczej kwestia czyjejś moralności, a nie równouprawnienia. Dla mnie i facet, i kobieta uprawiający przypadkowy seks albo zmieniajacy partnerów jak rękawiczki są.. hmmm jakby to ładnie ująć... to coś jak second handy - po prostu się brzydzę grzebać w bóg wie ile razy używanej odzieży ;).

sami sobie ten wstyd wymyslacie... jak facet ma problem z wzwodem to powinien iśc do lekarza żeby sobie z tym poradzić ale nie bo on sie wstydzi, bo sie ktoś dowie, że on jest ciotą... sami to wymyśliliście.. to jest ten wasz pęd do bycia lepszym, silniejszym, bardziej sprawnym seksualnie...

tak jak kobiecy pęd do bycia szczuplejszą, piękniejszą, mającą większe powodzenie i to z pewnością tylko dlatego, że kupiły sobie nowe buty czy torebkę. a swoją drogą, to nie jestem facetem ;)

nie przesadzajcie, oczy ma rację. Stereotypy zawsze były, są i będą. Nie ma co z tego robić afery ;) nie zgadzam się i tyle, nie mozesz podejść do takich sytuacji bardziej z humorem? odpowiedz coś zabawnego lub bardziej ostrego komuś, kto cię tak zaczepia i po sprawie, po co sobie bedziesz psuć humor? ;) zawsze znajdą się ludzie, którym coś w nas nie pasuje, nie ma co się przejmować, tak więc śmiało popijaj piwko i popalaj papierosa w klubach jeżeli chcesz :)

:D:D:D:D: Jak świat światem tak bylo jest i bedzie:) jestes feministka? chcesz zyc jak masz ochote? tego nikt ci nie zabroni? dlaczego sie przejmujesz.Zrób to wszystko o czym piszesz, jak Ci sie spodoba prosze bardzo, chyba ze ci sie nie spodoba:0 bedziesz miala odpoiedz:0 ale zamiast buntu na topiku, zastosuj w zyciu:] i juz:]pozdrawiam:]

Tylko niech potem taka kobieta nie wypisuje na forum, że trafia na jakichś dziwnych facetów z marginesu, a porządni jej unikają.

zgadzam się z autorką postu!!! co prawda nie palę i rzadko pije...ale co nie wolno!!!!!! a seks to co... fceci zawsze i z każdą mogą... ja też mogę!!!!!!!!!!!!!!!!!!

do "///" - słowo sie rzekło, ide szukac w takim razie, tylko cos jeszcze tu napisze ;) odnosnie tematu - dlaczego tobie nie wolno? bo mi to nie odpowiada, to tak pokrotce ;) a tak troche dłuzej - kobiety i mezczyzni sa inni, roznia sie nie tylko z powodu wychowania, ale takze biologicznie, hormonalnie, mozg tez dziala inaczej - i tego zadne feministki nie zmienia. Rzecz w tym by w ramach rownouprawnienia stac sie rownym ale nie identycznym. Smieszne jest jak kobieta probuje upodobnic sie do mezczyzny i mysli ze jest nowoczesna, wyzwolona i wolna - paradoks bo wlasnie takie podejscie zniewala kobiety, odbierajac im prawo do bycia kobiecą (chocby poprzez wysmieniwanie przez inne kobiety). Owszem jest pelno stereotypow, ale skads sie one biora. Skad? ze wzajemnych oczekiwan wobec siebie kobiet i mezczyzn. Kobieta chce spelniac oczekiwania mezczyzny, meczyzna kobiety, proste. Czemu mezczyznie odmawia sie prawa do płaczu a czasem w ogole do ekspresji uczuc (zwlaszcza negatywnych)? Bo kobiety, jak czesto mowia, szukaja kogos kto zapewni im bezpiecznestwo, oparcie - a tego nie da jej jakis mazgaj. Mi placzacy mezczyzna nie przeszkadza, ani mnie to ziebi ani parzy, bo wobec mezczyzny nie mam zadnych planow, nie traktuje relacji z nim emocjonalnie, intymnie, nie mam wiec wiekszych oczekiwan co do jego zachowania. Załosne sa topiki w ktorych kobieta pisze "miałam 10 partnerow, gdy moj obecny sie o tym dowiedzial to ze mna zerwal, pomozcie" - i wypowiedzi kobiet w stylu: "nie martw sie, nie byl ciebie wart, znajdziesz kogos porzadnego (o ironio!) kto na ciebie zasluguje", potem pojawia sie opinia mezczyzny: "puszczalas sie to sie teraz nie dziw" i od razu spor. Mezczyzna moze a kobieta nie - owszem, tak po czesci jest. Wazne kto to mowi. Znow chodzi o oczekiwania. Dla mnie kolega ktory mial 10 lasek, to zwykly kolega ktory mial 10 lasek :D nie interesuje mnie to, moge byc jedynie pod wrazeniem ze mu sie udalo tyle poderwac. Nie wiaze sobie z nim przyszlosci wiec mam to gdzies. Co innego kobieta - potencjalna partnerka, reprezentantka innych kobiet, chce by sie szanowala, bo inaczej z nia nie bede. Kobiety natomiast przyjely meski punkt widzenia i przetluamczyly go na swoje - skoro dla mezczyzny, facet ktory mial 10 lasek to nic takiego, to i kobieta ktora miala 10 facetow to dla mezczyzny nic takiego,a to nie tak. (Oczywiscie pomijam tu totalnych hipokrytow). A kto mowi ze mezczyzna majacy wiele kobiet to "maczo"? Nigdy nie spotkalem sie by inny mezczyzna to powiedzial, ale dla wielu kobiet taki "maczo" jest wlasnie bardziej atrakcyjny, spelnia wymagania kobiet odnosnie bycia silnym zdobywca i inne takie ;) Nie generalizuje oczywiscie ale wzajemne oczekiwania plci sa rozne. to samo tyczy sie sprawy alkoholu, papierosow, przeklenstw - kobieta z butelka wina w reku, papierosem w drugim, bluzgajaca dookoła jest odpychajaca dla mnie, a mezczyzna jest mi obojetny, bo znow zachowanie mezczyzn jest mi obojetne, grunt bym sam zachowywal sie odpowiednio. czyli tak, w kwestii seksu, alkoholu, papierosow itd jest przyzwolenie kobiet dla kobiet i mezczyzn dla mezczyzn, natomiast tolerancja miedzyplciowa jest juz mniejsza i to normalne. Teraz pytanie czyja opinia jest dla ciebie waznijesza, osoby tej samej plci czy potencjalnego partnera? sie rozpisalem, ale tego mi bylo trzeba :) PS nie warto rownac w dol ;)

Już spie -- podajesz skrajne przypadki. Nie chodzi o to, że każda kobieta chce się walać po ulicach z butelką wina w ręce i z fajką w drugiej. Po prostu chodzi o to, że facetom często się nie podoba to, że czasami dziewczyny idą po prostu na piwo do pubu. Dla mnie to nic takiego. Też tak czasem robię i nie widzę w tym nic złego. Papierosów nie palę więc nie mam tego problemu. A co do seksu, to tak : ja mam taki pogląd, że najbardziej nie lubię tego jak mnie ktoś nie szanuje, więc ja sama siebie bardzo szanuję. I dlatego nie robię z siebie żadnego kurwiszcza, które się puszcza z każdym napotkanym. Ale i to jest uogólnienie. Przecież dziewczyna może mieć znajomego, z którym nagle zechce iść do łóżka. Jeżeli jej to nie przeszkadza to nie jest to jakieś straszne wykroczenie. A na pewno nie daje nikomu powodów do tego, by ją wyzywać od dziwek. Ludzie często mają taki styl myślenia, że facet jak zaliczył dużo dziewczyn to jest fajny, a jak laska się przespała z taką samą ilością facetów to już jest dziwka. To przykre.

podalem skrajne przypadki bo nie chodzi o konkretne przyklady tylko o wyjasnienie dlaczego, moim zdaniem "facetom wszystko wolno" "Ludzie często mają taki styl myślenia, że facet jak zaliczył dużo dziewczyn to jest fajny, a jak laska się przespała z taką samą ilością facetów to już jest dzi**a. To przykre." Jacy ludzie? kto? Ty tak uwazasz? bo ja nie. Nie uogolniajmy, pisze ze to jest kwestia oczekiwan miedzyplciowych. Jesli kobiecie nie bedzie przeszkadzalo ze mezczyzna poszedl do lozka z kolezanka bo mial taka ochote to fajnie. Ale nie wymagaj by mezczyznie nie przeszkadzalo ze kobieta poszla do lozka z kolega.

juz spie słusznie prawisz