Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marzaaca

jak ja bym chciala wyjsc za maz, albo zareczyc sie

Polecane posty

Gość marzaaca

chyba dopada mnie kryzys. Dookola same malzenstwa, albo wlasnie sie pobieraja, a my nic. Stoimy w miejscu. 5 lat razem i zadnych decyzji :( Nawet rozmow na temat slubu. Coraz czesciej nasze rodziny dopytuja sie, kiedy slub, a moj partner "nie wiem". Nie wspomne o znajomych, ktorzy tez pytaja kiedy pobawia sie na naszym weselu. A jak zadnej decyzji nie bylo, tak nie ma :( Czekamy, ale pytanie na co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba czekacie na to byś się zdecydowała na szukanie kogoś kto od związku będzie oczekiwał tego samego co Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam to samo.......
mijaly lata i nic, wokolo same parypotem malzenstwa a my nic. zostawilam go. a teraz wychodze za maz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzaaca
tylko ze ja go naprawde kocham. Ale nie wiem czy z jego strony to jest szczera milosc, skoro po 5 latach nie umie podjac decyzji czy chce spedzic ze mna reszte zycia czy nie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość są mężczyżni którzy
nie chcą się żenić-też z takim byłam najpierw nawet bawiło mnie jak mówił,że nigdy się nie ożeni-byliśmy młodzi-potem o tym wcale nie rozmawialiśmy-teraz jestem z kimś innym i planujemy ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość są mężczyżni którzy
ja też go kochałam-ale teraz jestem strasznie szczęśliwa że skończyliśmy ten związek bezprzyszłości-żałuję,że dopiero po6latach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pączuszekkk
Jak 5 lat jestescie razem, to już chyba mozecie sobie pozwolic na walenie prosto z mostu. Po prostu siądx z nim i spytaj, jakie ma plany, jak widzi wasza przyszłosć. To nie jest dopominanie sie i zmuszanie do małżeństwa, to jest po prostu pytanie, bo chcesz wiedziec , na czym stoisz. Niech on ci powie, jak to sobie wyobraża. I ty mu powiedz - ze chcesz np. mieć dzieci, że nie chcesz , żeby były nieślubne i że dla ciebie życie na kocią łape nie byłoby szcześliwe, bo tak zostałaś wychowana i takie masz wzorce, że slub jest dla ciebie ważny. Dowiesz się , czy on kiedyś chce sie z tobą ożenic , czy chce, ale nie z tobą , czy chce miec dzieci, a jak tak, to kiedy by to wszystko mniej wiecej było. I jak usłyszysz odpowiedź , to będziesz mogła działac - albo uzbroic się w cierpliwosć i poczekac , albo się rozstac , albo zaakceptować. Ale musisz wiedzieć , gdzie jesteście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzaaca
paczuszek ----------- chcialam taka rozmowe przeprowadzic, ale z drugiej strony nie chce go do niczego zmuszac :( Ale jestem zawieszona w prozni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam to samo.......
jak ja po 5 ltach zapytalam co dlej z nami (akurat na weselu naszych wspolnych znajomych sie zapytalam) to po 2 miesiacach pojawila sie inna kobieta.. ale to dobrze, bo ja wyszlam na swoje i zapraszam go na moj slub ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łooludzie
ja tego nigdy nie zrozumiem. i pewnie w dodatku jestes przed 30?? puknijcie sie w glowe. ci faceci "naciskaczek" musza byc bohaterami ze was nie zostawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzaaca
looludzie ---------------- a czemu sadzisz ze jestemy przed 30? I ze faceci sa takimi bohaterami? Slucham?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam to samo.......
nastepna moralizatorka sie odezwala , albo raczej pierdnela, bo inaczej tych wypocin nazwac sie nie da ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam to samo.......
skoro rzekomo kocha, to czemu nie chce tego zalegalizowac? no zastanowcie sie. ja mi proponowalo malzenstwo dwoch facetow, to z krzykiem uciekalam i odchodzilam, dlaczego? bo to nie bylo TO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łooludzie
sadze tak bo takich topikow jest full. zamiast sie zajmowac soba i swoim wyksztalceniem, czytac , zwiedzac swiat-kobiety mierza swoja wartosc slubem jak z bajki XXI wiek- tylko w polsce jeszcze jest taki zascianek, wijcie wianki i puszczajcie na wode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzaaca
ale co w tym zlego ze chce zalozyc rodzine? Jestem wyksztalcona, mam prace, ktora daje mi satysfakcje, znajomych. Tylko wlasnie nawet jak sie z nimi spotykamy, to sami zauwazaja ze dlugo jestesmy razem, a stoimy w miejscu. Tez sie dziwia na co czekamy. Wiec nie dziw sie. Wiekszosc kobiet marzy o zalozeniu rodziny i ja jestem jedna z nich. I wcale sie tego nie wstydze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qrnaaaaaaa
jak to możliwe być razem 5 lat i nic nie wiedzieć o oczekiwaniach drugiej osoby? co wy robiliście przez te 5 lat? nie rozumiem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qrnaaaaaaa
łooludzie - ale brednie wypisujesz :o oki - to może są Twoje marzenia - podróże itp i oki. ale dla założycielki i np dla mnie marzeniem jest stabilność i spokój.. RODZINA.. każdy oczekuje czego innego od życia więc nie rozumiem co miała znaczyć ta "zaściankowość" :o marzycieklo jak w ciągu 5 lat bycia razem nie wiesz najważniejszych rzeczy o swoim partnerze? nie rozumiem tego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łooludzie
ja sie tylko dziwie u facetow naturalne jest zainteresowanie soba, nie mysla w liczbie mnogiej. dla niego "stanie w miejscu" nastapiloby wtedy, gdyby sam sie nie rozwijal -mial zla prace, nie mial forsy dla swego hobby. ja tez taka jestem i nie znioslabym gdyby facet sie do mnie przyssal ze swoja liczba mnoga wiec zwyczajnie nie dziwie sie ich oporowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qrnaaaaaaa
smutne :( współczuję Wam Dziewczyny i podziwiam te, które kopnęły takiego bęcwała w DUPĘ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzaaca
bo jakos wczesniej sama nie myslalam o tym. Studiowalam, wiec nie bylo czasu. Potem zdobycie jakiejs pozycji w pracy. A teraz wszystko juz jest na prostej drodze oprocz ..... rodziny. Teraz dojrzalam do tego, by zalozyc rodzine. Wczesniej nie w glowie mi to bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qrnaaaaaaa
łooludzie - jakie przysysanie :o przecież Dziewczyna pisze, że jest niezależna itp. a skoro ten burak nie chce nikogo, żeby się do niego "przysysał" to po co wchodził z związek i mydlił dziewczynie oczy? przecież nikt go nie zmuszał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łooludzie
tylko ze dla was - ta rodzina i stabilizacja to sa wyobrazenia - juz widzicie biala suknie, kwiaty, czekoladki jak sie urodzi dziecko plus ciuszki, w ktore je bedziecie przyodziewac. zyjecie mitami a faceci nie - nie chca calej pary ze swoich zarobkow puszczac w rosnace sterty zabawek i pieluch. wola zabawki dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qrnaaaaaaa
marząca - ja rozuemim, ja teraz jestem w trakcie studiów i nie dojrzałam do małżeństwa ale u nas temat istnieje na okrągło. jesteśmy ze sobą 3 lata i mamy już pół życia zaplanowanego ;) po prostu planowanie i rozmawianie o tym, co edzie daje nam radość.. a to przecież kolej rzeczy jeśli chodzi się tyle czasu to w końcu trzeba zrobić krok do przodu bo to stanie w miejscu zaczyna być męczące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qrnaaaaaaa
łooludzie - faceci o których piszesz to chyba 1% ziemskiej populacji :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjaa
jak facet jest tak dlugo i nie chce sie zenic to wiadomo ze nie kocha ale jest mu wygodnie i jak pojawi sie inna co go zechce a jeszcze sie zakocha to odejdzie. jesli facet po np 2 latach zwiazku nie chce sie zenic a ma juz ponad 25 to oczywiste ze nie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qrnaaaaaaa
hehe tak jestem księżniczką z długim warkoczem i czekam na pocałunek księciunia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzaaca
qrnaaaaa no wlasnie o tym mowie. Meczy mnie to stanie w miejscu. Chce isc dalej. Chce wyjsc za maz. Planowac slub, kupowac ta cholerna biala suknie, itd, itp. Spotykam sie ze znajomymi, to albo temat slubu, albo porodu, albo kupek, kolek itd. I widze ze ich to wszystko cieszy. A ja ... marze o tym wszystkim i pozostaje to w sferze marzen :( na razie przynajmniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qrnaaaaaaa
dfghjaa - zgadzam się, że w dużym stopniu chodzi o wygodnictwo :( grrrrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qrnaaaaaaa
marząca przestań marnować życie! weź powiedz mu wszystko wprost i tyle! chyba po 5 latach jesteście w stanie porozmawiać szczerze prawda? Dziewczyny miały rację - musisz wiedzieć na czym stoisz - to podstawa. A jeśli okaże się, że on ma to wszystko gdzieś... chyba nie będziesz miała wyjścia bo to będzie oznaczało tylko jedno :( ale z drugiej strony może się zdziwisz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×