Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak przeczuwałam

zaczęłam prosić na ślub i wesele ...

Polecane posty

Gość paszczura
to rzeczywiscie jest problem, nie wiem, jakbym robiła wesele, to pewnie bym sie postarała, zeby wygrodzic jakoś jakis stolik dla gówniarzerii . dałabym im tam jakiegoś klauna i niech ich zabawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem Cię bardzo dobrze. Ja tylko tłumacze drugą strone, ktora nie zawsze ma wybór. Chyba, ze wybór polega na iść lub nie iść. I tak jak napisałam wcześniej pilnuje by moja córka nie rzeszkadzała w zabawie i nie była centrum zainteresowania, bo to nie jest jej dzień. Nie znosze rozwrzeszczanych bachorów biegających i krzyczących itd, jesli ide gdzieś z córką to biorę odpowiedzialnośc za jej zachowanie i ne zajmuję się np. rozmową pozwalając jej demolowac otoczenie itd. Żeby było jasne - winni sa rodzice i albo potrafią te dzieci wychować, zająć itd (bo pewnie, ze jak sie nudza to mają głupie pomysły, ale rzeciez dzieic nigdzie nie chodza same, prawda?) albo nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paszczura
pamietam wesele u mojego kuzyna - było to w domu u panny młodej, nieduża impreza - po jedzeniu ktos włączył magnetofon, zeby troche potańczyć i ze 3 pary zaczęły tańczyc do piosenek typu starej babie dajcie grabie, zebrała sie dzieciarnia i zaczęła tam tańczyc po swojemu, a mamunia, w ciaży z kolejnym, pewnie juz piatym dzieckiem, siedziała na sofie i klaskała - jakos jak jest mowa o weselu i dzieciach na nim obecnych, to pojawia mi sie ten okropny obraz przed oczami :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buahahahaha! swietne! ;)))) a mi sie kjarzy taka jedna discopolowa piosenka, jak to szlo?( zerkne w google) \"Pokochaj pluszowego misia On przyjacielem dzieci jest Dorotka,Adas i Justysia Wesolo wszyscy bawmy sie!!!! \" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paszczura
no ale to było po slubie cywilnym - po kościelnym zrobili już coś bardziej przytomnego w każdym razie nigdy tego nie zapomnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ;) i sie wszystkie DOGADAŁY ;) OK, MYKAM DO DOMU, KONIEC PRACCCCKI! WEEKENDO!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paszczura
Starej babie dejta grabie, żeby siano grabiła. Młodą złapcie za czuprynę, nie wom grzeje pierzynę. Starej babie dejta tłuczek, żeby masło robiła. Młodą złapcie niżej pasa, to se z wami pohasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paszczura
to w guglach znalazłam ale mnie utkwił w pamieci fragment "starej babie dajcie grabie, młodej babie motykę, niech sie młoda baba wprawia, zeby miała praktykę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BASSETTI
cafelatte --> dlatego ja na swoim weselu nie będę łudziła się czy zaproszony rodzic z dzieckiem jest Twojego pokroju i potrafi go utrzymać w ryzach , czy też puści kilkulatka w samopas ... " a niech rodzina w razie co przypilnuje" ... U mnie zasada jest prosta : ZERO MAŁYCH DZIECI - nawet jeżeli to istne aniołki :) Będą owszem młodociani - w wieku po 15 lat , ale o nich sie martwić nie musze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BASSETTI
osz kurde .... ale może tylko ja tak myśle że zero dzieci ? Moze rodzice bez pytania przytargają gówniarzerię ( cyt.paszczura :) ) .. ? Chyba bym sie wkurzyła na maksa !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paszczura -piękne :) Bassetti - rozumiem w pełni. NIgdy nie wiesz co sie zdarzy i co zrobia rodzice. Moja córka słabo znosi kościół, więc na czas samego ślubu wychodzi z kościoła, nie ume sie tam zachowac, więc nie uczestniczy, jak się nauczy to będzie rała w tym udział. Ale wesela lubi, bawi sie tak jak inni, gdy jest kólko to tańczyw kólku z innymi, gdy pociąg to leci z pociągiem u nas na ękach itd. Ale widziałam różne scenki z udziałem różnych dzieci i róznych rodziców. W tym też wesele na którym mama swietnie sie bawiła nie zwracajac uwagi na swoje dzieci (15 i 18 lat), które na drugim końcu stołu klasyznie sie upiły wódką i na koneic zwymiotowały na stół :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bassetii - nie wiem, może przytargają, ja zanim przytargam to pytam, z dużym wyprzedzeniem :) zanjim młodzi są tak zakręceni że nie wiedzą co mówią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę że dzieci na weselu to temat-rzeka:-D Tak się składa że byłam na wielu weselach w rodzinie mojego faceta, dzieci było full, i był to akurat ten typ biegające, wrzeszczące jak opętane i demolujące, dlatego czegoś takiego na swojej imprezie chcę uniknąć. Nie mam nic przeciwko grzecznym dzieciom. Ale jeżeli rodzic przyprowadza dziecko to powinien się nim zajmować i nie pozwalać mu ganiać jak pies spuszczony z łańcucha, bo po to to sobie można iść na plac zabaw, a nie na wesele. Owszem, są kulturalni ludzie, którzy nie domagają się od innych aby traktowali ich dzieci jak pępek świata, ale sa i tacy których akurat u siebie na weselu wolałabym nie widzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można pomyśleć o wynajęciu opiekunki na czas wesela :) Najgorsze jest to, że tacy dzieciaci rodzice oddają pod opiekę swoje dzieci nastoletniej kuzynce a sami "idą w tango" nie myśląc, że nastoletnia kuzynka nie przyszła na wesele w osobie niańki, ale żeby się pobawić. Dobrze, że w niektórych salach weselnych pojawiają się wynajęte opiekunki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda zielona
Wynajęta opiekunka kosztuje...To chyba raczej rodzice powinni kogoś takiego wynajmować. Na moim ślubie i weselu małych dzieci nie będzie, zwyczajnie nie zaprosiłam. Ślub i wesele to nie jest zabawa dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×