Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość własny cień

co robić

Polecane posty

Gość własny cień

rozwiodłam sie z byłym mężem bo pił, robił awantury, wyzywał mnie i znęcał się nade mną psychicznie i fizycznie- na to wszystko patrzył nasz wówczas 4 letni syn- a teraz 7 latek. wyszłam ponownie za mąż- wszystko było w porządku przez ponad dwa lata. urodziłam córeczkę- mąż zmienił się nie do poznania- zaczął zachowywać się dokładnie jak tamten. wtedy uciekłam w nocy z małym bo mieszkaliśmy na stancji. teraz to jest moje mieszkanie i nie ucieknę z niego - on zrobił się nieobliczalny- najnormalniej w swiecie się boję po wszystkim przeprasza i mówi , że będzie jak dawniej ale nie jest!!!!!!!!! jest gorzej i gorzej i gorzej..........czuję się i wyglądam jak własny cień. jeszcze w tamtym małżeństwie nabawiłam się nerwicy- ledwo zajmuję się malutką :( nie wiem co robić..........nie wiem dlaczego nagle to sie tak zmieniło- niby to trwa dopiero tydzień ale boję się , że tak już zostanie czy ktoś ma jakąś radę, co robić?????? wcześniej mąż był naprawdę kochanym człowiekiem- nie zmienił się przez urodzenie dziecka bo dziecko ma pare miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hands...
rzucić drania chodzić na sex minimum dwa razy w tyg zapisać sie na jogę pić drogie wino i olać schematy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość własny cień
:) brzmi pieknie tylko jest awykonalne... choćby dlatego że nie cierpię wina ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hands...
zamiast wina może być sok pomarańczowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie daj sie,postaw mu sie,w razie czego wolaj po policje,tak,by nie myslal,ze sie go boisz...jak sie nie ustawi to go wywal, bedzie ci ciezko,ale nikt cie nie bedzie ponizal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość własny cień
policja już była....i co.......wróci i będzie to samo.......on naprawdę zrobił sie nieobliczalny nie patrzy nawet na dzieci- ja poprostu sie boję..........mój były mąż omal mnie nie zabił- a mój syn miał wtedy 8 miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość własny cień
teraz przynajmniej ma sie o co czepiać - że policje na niego wzywam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozkoszna-grubaska
zabij go. moge pożyczyć nóż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to go wywal,to twoje mieszkanie? mozesz zadzwonic tez na niebieska linie,zglosic sie po pomoc do opieki spolecznej,maja tam fachowcow od przemocy w rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość własny cień
sory- oczekuję prawdziwych rad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozkoszna-grubaska
ależ to jest prawdziwa rada. tylko musisz sprawnie pozbyć się zwłok nie musisz robić tego sama, są od tego specjaliści ale najlepiej mieć kogoś zaufanego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość własny cień
ale ja dobrze wiem jak to wygląda bo już to przechodziłam- były mąz już po rozwodzie wywarzał mi drzwi- policja jechała godzinę- kiedy zobaczył radiowóz zwiał a ci zamiast ogo lapać dawaj spisywać dane, miał sprawę i o groźby karalne i o to wywarzenie drzwi- policjan powiedzial mi wprost- jak sie boję to mam uciekać z miasta gdzie pieprz rośnie bo tak naprawdę to nikt mi nie pomoże- a teraz jak ??? z niemowlakiem?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość własny cień
wtedy pracowałam - teraz zajmuję się małą nawet nie stać mnie na stancję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozkoszna-grubaska
zabić z zimną krwią przecież to najprostsze i najskuteczniejsze wyjście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co,ja wiem ,ze to trudna sytuacja,ze latwo tak dawac rady...ale jedno wiem napewno--nie mozesz sie poddac terrorowi swego meza...zrob cos,cokolwiek,ale zrob,nie badz bierna,bo inaczej on cie zniszczy...tyle moge powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozkoszna-grubaska
wbij mu nóż w plechy znienacka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozkoszna-grubaska
kymco - bój się żartuję - jeśli nie zaleziesz mi za skórę, nie mam zamiaru cię likwidować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość własny cień
najgorsze jest to że nie wiem co tak naprawdę się stało- on sam widział co przechodzę z tamtym mężem- sam mi kazał uciekać do tej pory wszystko było tak szczęśliwie- tak sie cieszyłam , że mój los sie odwrócił :( chyba się ludzę że to przejściowe, inaczej dawno bym pojechała nawet do mamy- ale ona jak sie dowie co sie u mnie wyprawia.......wiedząc co przeżywałam przez 7 koszmarnych lat........ to bedzie koniec małżeństwa.........a ja szukam wyjścia jak je naprawić.odejdę jak się okaże , że nic nie zadziałało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozkoszna-grubaska
zabić drania. w razie czego służę pomocą :D mam znajomości i telefony różnych gości :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyanal
moze z toba jest cos nie tak jak mezowie zaczynaja wariowac po urodzeniu dziecka?? moze im nie dajesz i nie wiedza jak rozladowac napiecie? tak sobie tylko mysle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozkoszna-grubaska
Mam numer do Zabójcy z podwórka - w dzieciństwie zawsze robił sekcję zwłok żabom niezły gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość własny cień
akurat nie jestem jedną z tych co sie zmieniają po porodzie, staram się jak mogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozkoszna-grubaska
to co, chcesz numer? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość własny cień
wiesz rozkoszna...........może tobie jest wesoło..........nie powinnaś się na takich tematach wypowiadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qazwsxedc
rozkoszna-grubaska wez Ty sie wreszcie zamknij bo gadasz jak popierdolona:O wlasny cien-- nie masz innego wyjscia jak odejsc i brac rozwod bez zastanowienia sie. Co jest wazniejsze? to ze Twoj mąż "może sie " zmieni czy Was pozabija? Dzwon na policje ile wlezie i nie boj sie go swoja droga załóż mu sprawe o znęcanie sie przynajmniej zyskasz na czasie a także wywal go z domu i zacznij szukac pomocy i prac, nie martw sie bedzie dobrze wiem co mowie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozkoszna-grubaska
qazwsxedc: zamknij się jestem wolnym człowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość własny cień
a jak mam pracować z 2 miesięczną córka?? nawet do żłobka mi jej nie wezmą- tu gdzie mieszkam jest takie bezrobocie , że nawet jak coś znajdę to więcej mi wyjdzie opiekunka- a on czuje sie jak pan sytuacji...... zawsze byłam bardzo silną osobowością- teraz czuję się jak w klatce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×