Atak kolki???Łykanie powietrza przez miesiecznego niemowlaka

Jak to jest z tymi kolkami.Od dwoch dni zauwazylam ze moja miesieczna coreczka dziwnie sie zachowuje.Nagle zaczyna strasznie plakac,prezy nozki-nie pomaga nic ani butelka ani smoczek ani przytulanie nic.Czy to jest kolka?Czy to mozliwe zeby atak byl zawsze mniej wiecej o tej samej porze?I jeszcze jedno ona strasznie duzo lyka powietrza-tak normalnie nie podczas jedzenia.Normalnie slysze jak polyka powietrze.Czy mam sie z tym zglosic do pediatry?

niech mi ktos pomoze!!!!!!!!!!!!1

Tak to prawdopodobne że kolka często zdarza sie o stałej porze. Połuż na brzuszek termofor daj do pocia koper włoski pomasuj brzuszek powinno pomóc

dziekuje za rade

mój synek też miał kolkę...spowodowaną mlekiem modyfikowanym. Moja rada-kup espumisan dla dzieci i syropek Gripe Water (nie wiem czy dobrze napisałam). To u mnie pomogło. Poza tym robiłam okłady ...pieluszkę moczyłam w bardzo ciepłej wodzie i przykładałam do bolącego brzuszka.Powodzenia

najbardziej dziwilo mnie to ze te ataki sa o tej samej porze zawsze.to moje pierwsze dziecko i musze sie wszystkiego nauczyc....tym bardziej ze wychowuje ja sama. dzieki za rady

moze jeszcze cos?

A karmisz piersią czy mlekiem modyfikowanym?? Moi sąsiedzi którym niedawno urodził się synek, też mieli problem z kolkami...sąsiad mówił mi że nic nie pomagało, aż jego żona gdzieś usłyszała i zaczęła pić napary z kminku...nie wiem dokładnie jak to wygląda, ale podobno kolki jak ręką odjął...może ktoś bedzie więcej wiedział...albo na google.pl coś znajdziesz:)