Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość będę chciała ale później

zabawne różnice językowe w różnych rejonach Polski

Polecane posty

Gość czapka z daszkiemdobrze się cz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabijam za \"co, nie?\", podobnie jak za \"przede wszystkiem\" (to do premiera), tutej i dzisiej (to do pani Pitery), proszem paniom ( panie Giertych), łga zamiast łże (minister Zero zero), a resztę pominę litościwym milczeniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śląsk:) byfyj-kredens,komoda zicherka-agrafka szychta-zmiana(w sensie w pracy) gardina-zaslona,firanka izbetka-pokoj waszkuchnia-pralnia klopsztanga-trzepak odrazu przepraszam za niepoprawna pisownie:)pisalam tak jak sie wymawia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buty-trzewiki chasie-pipiol zasula-zaslala,zasypala. nasuc-nasypac familok-kamienica holda-halda kaj-gdzie nijkaj-nigdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja z podkarpacia
ale pobrechtalam :D tzn. posmialam faramuszka- zupa mleczna zalewajka- ktos kto gada glupoty a slyszalam jak kolezanka tez z podkarpacia ale innej wsi mówila ze sie "wadzili" z sasiadem co znaczy kłocili a naser mater to odpowiednik " o ja pier....le"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie zalewajka to zupa podobna do białego barszczu miałam koleżankę z Sosnowca, która mówiła namietnie \" wartałoby\" oznacza to - warto by było.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja z podkarpacia
a jeszcze sasiedzi czesto zamiast co nie? mówią kurda bylismy kurda w sklepie i kurda nie bylo chleba kurda i trza bylo kurda piec i jeszcze rozwalil mnie na łopatki wasążek czyli taki wóz co to sie konia do niego zaprzega

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja z podkarpacia
wartałoby to u nas tak sie mowi czesto bo to na skróty w ogole duzo takich skrótów sie stosuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaaaaa:) ja z Mazowsza...... jak studiowałam w Łodzi to zajezdnia tramwajowa nazywała się krańcówka. a bilet miesieczny tramwajowy - migawka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas tez sie mowi wadzili i bechtac tez:) kibel-wiadro chaziel-toaleta sień-klatka schodowa,korytarz hefty-gazety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja z podkarpacia
hefty to u nas wymioty (zbiera mnie na hefty, albo heftac) sień tez sie mówi a na kibel to sie mówi wychodek a na pokój to izba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie smieszy __________
okapac--wykapac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość callgirl no.5
wiara - ludzie Zobacz ile wiary za oknem . albo pole - dwór Idziemy na dwór? = małopolska : Idziemy na pole ? tzn Lets go outside - na wyspach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod Brzozowem
a pod Brzozowem na Podkarpaciu mówią tak: podły - ktoś w ciężkim stanie, chory, obolały; bajka, bajka - mówimy tak, kiedy chcemy kogoś pocieszyć, zbagatelizować jakieś wydarzenie; paryja - jar, oberlicht - coraz rzadsze, w starym budownictwie - małe okienko nad drzwiami wejściowymi ; wadzić się - kłócić się - to za ja z podkarpacia :) przylipka - piętka chleba; sklep - jakie to logiczne - sklep od sklepienia, chodzi o piwniczkę, wolnostojącą, z kamienia, obsypaną ziemią. Wnętrze takiej piwniczki było nietynkowane, nielepione i niebielone, z łupanego kamienia, z półkolistym sklepieniem. Jak byłam mała, to babcia mówiła, że idzie do sklepu po ziemniaki :) stryk - wujek, stryj, ale także podeszły wiekiem sąsiad, z którym mianujące go tak dziecię było w zażyłych układach, pokładać - zazwyczaj o podorywce po żniwach; bańki - bombki choinkowe; rozkrzyć - ruzkruszyć, nakruszyć sparty - uparty haczek - pogrzebacz jyno - tylko i dużo innych, jyno nie pomnę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brazowooka
na mazowszu: jo-tak aby-zastepuje np.tylko bujaczka-na hustawke dla dzieci przylepka-czyli pietka chleba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilijka
Nie wiem czy sie nie powtórze, ale nie czytałam wszystkiego. Mieszkam przy granicy z wielkopolską i korzenie mam wielkopolskie, czyli gware znam. Słówka, które akurat przychodzą mi do głowy: szczun-chłopak, albo młody chłopak iść z buta- iść na pieszo porannik- szlafrok pyry z gzikiem-ziemniaki z twarogiem (b.dobre, ale to pewnie wszyscy znają) plindze-placki ziemniaczane ino-tylko potupaja-dyskoteka wymbor-wiaderko klunkry-graty lumpy-ubrania pulter-zwyczaj bicia szkła przyszłym nowożeńcom u nas też są tylko wujkowie, ciocie, kuzyni, kuzynki. wiecej nie pamietam narazie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
nudle-makaron-kluski isc na plac-isc na dwor-isc na pole isc piechty-isc pieszo-isc z buta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a na kaszubach na cukierki mowi sie cumelki:) a we wsiach nad morzem mowi sie np tyrać sie co oznacza kłócić się a u nas w Łodzi...tu nie ma gwary jako takiej..no tylko ta migawka i krańcówka nas wyróżniają chyba;/Smutne to...ale za to młodzieżjest kreatywna i sama sobie wymyśla:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej Aliicja
Waszkuchnia to nie jest pralnia. To jest kuchnia gdzie sie gotuje, zaprawia,pierze, czyści i.t.d. i w ogole robi rózne brudzące rzeczy. Na Sląsku sa dwie kuchnie - jedna elegancka, druga wlasnie taka. a po to, żeby tej eleganckiej nie niszczyc i nie brudzic w niej. Jest uzywana latem, rzadko zima bo nie mieści się zazwyczaj w budynku mieszkalnym tylko zrobiona jest w budynku gospodarczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej Aliicja
hefty to zeszyty hajsie - śmiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roksi-
abo - albo ino- tylko adyć- przeciez antryj- przedpokój baje, baja- wagary :D lub baja w sensie upojewnie alkoholowe (jak ktos sie uopije to mo baje) bajs- kęs kaj- gdzie kryka- laska kusik- calusik kurzyc- pali cpapierosy zicherka- agrafka do kupy- razem dupek- walet dyć- przecież piznąć- uderzyc pluskiewka- pineska podciepnac- podrzycic ciepnac, ciepac- rzucic, rzycac polekku- pomalu powadzic sie- polocic sie przeca- przeciez nikaj- nigdzie nudla- makaron nynać- spać sam- tu fusekle- skarpetki :) larmo- hałas luftowac- wietrzyc uwarzyc- ugotowac wiela- ile wierch- wierzch śląski jest zaje*** Wielka, wielka, wielka niebieska ERKA!!!!!! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sójka
"piznąć- uderzyc pluskiewka- pineska" hahahahah dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość norek24
w Wielkopolsce kanapka składająca się z dwóch skibek chleba, to znaczy, że jest złożona "na amen":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tukan
u mnie się mówi ubrac sweter:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×