Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Torino

Odeszła

Polecane posty

Gość Torino
Ktoś ładnie się podszył - thx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta ktora odeszła
ja tez mialam taki przypadek tyle ze ja jestem ta zaniedbywana. I wlasnie przedwczoraj go kopnelam w dupe. Powiedzialam dosc bo ciagle tylko praca i praca. Ilez mozna czekac na chwile zainteresowania???? Ale jemu najwyrazniej na mnie nie zalezy az tak jak Tobie na Twojej dziewczynie bo on tylko mi powiedzial ze jak mi przejdzie ochota na focha to mam mu dac znac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula89
no pisz mi tu szybko czy wróciła..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Torino
WItaj Agula. Narazie do Niej nie piszę, nie dzwonię - wysylam tylko dwa razy dziennie kwiaty :) Za to w sobotę mam już zaplanowaną dla NIej niespodziankę:) I mam nadzieję, że wtedy mi wybaczy i do mnie wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula89
no, no.. jeśli ci nie wybaczy po takiej ilości kwiatów - to chyba jest z kamienia. ja bym zmiękła..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Torino
Mam nadzieję, że zmięknie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Torino
Witam. Wpadłem do Was tylko na chwilkę by podzielić się wspaniałą nowiną. Moja Kobieta wróciła do mnie i zgodziła się zostać moją żoną!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula89
gratulacje! no to koniec historii.. może i ja swoje rzuce, to wreszcie zdecyduje sie na slub..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Torino
agula - Dziękuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula89
mógłbyś opowiedzieć coś więcej? jak ją przekonałeś i co to za niespodzianka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Torino
W sobotę raniutko pojechałem po Nią ( wcześniej zadzwoniłem i obudziłem!! i poprosiłem by się ubrała i spakowała parę ubrań bo zabieram Ją w wyjatkowe miejsce). Coś tam mówiła, że nie - ale nie zostawiłem Jej wyboru i odłozyłem słuchawkę. Pojechałem Do Niej, zabrałem do auta ( mało brakowało a musiałbym uzyć siły;) ) I zabrałem do Pragi. Wieczorem zaprosiłem do restauracji na kolację i tam też się oświadczyłem. Mieliśmy publiczność, więc nie miała wyboru i zgodziła się zostać moją żoną :) Jestem najszczęśliwszym facetem na globie!!!!!!! Po kolacji spacerowaliśmy po Pradze a później spędziliśmy cudowną noc:):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula89
nie wierzę! jesteś kosmitą! takie rzeczy to w filmach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Torino
Agula - kosmitą raczej nie jestem:D Ale dla mnie to było być albo nie być - na szczęście wszystko się udało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula89
to na prawde zycze wam duuuuzo szczescia! uwielbiam happy endy.. trzymaj sie cieplo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Torino, kiedy czytałam Twoje pierwsze wpisy, pomyslałam sobie \"zwyczajnie kolejny głupi facet, który ma dziewczyne gdzies dopóki jest, a kiedy w koncu ją straci potrafi tylko się nad soba użalać\". Ale musze przyznać, że Twoje dalsze działanie bardzo mi zaimponowało. Okazałes się prawdziwym facetem i stanąłeś na wysokosci zadania. Gratuluję - tego, czego dokonałes, no i zaręczyn :) Tylko nie dopuść więcej do takiej sytuacji! Pozdrawiam i życze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Torino
Lumpi - gdybym czytał swoje wypociny, pewnie pomyślałbym tak samo jak Ty - użalający się facet. Potrzebowałem się wyżalić - to forum umożliwiło mi to a ludzie na nim , zmotywowali mnie do działania. Postawiłem wszystko na jedna kartę i wygrałem. Jestem bardzo szczęśliwym mężczyzną. Siedzę od rana w pracy i ciągle marzę o mojej Królewnie, kiedy znów Ją zobaczę, przytulę, pocałuję. Straciłbym najwiejszy Skarb jaki do tej pory miałem w życiu. ehhh - dużo by pisać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I kto mi powie, że \"happy end\'y\" zdarzaja się tylko w filmach? :) Trzymaj się Torino, oby tak dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×