Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nastka32

Po prostu spakował się i wyszedł...

Polecane posty

Gość nastka32

Zostalam sama...Nie umiem sobie z tym poradzić.Głupie myśli mi przychodzą do głowy...Boję się, ze nie wytrzymam a za ścianą spi moja mała coreczka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak pocieszyc... pisanie w takiej sytuacji , ze bedzie dobrze wydaje mi sie bezsensowne.. nie znam Waszej sytuacji wiec ciezko cos powiedziec... jedynie madrym wydaje mi sie przypomnienie Tobie, ze po burzy zawsze wychodzi sloneczko.... Pamietaj o swojej coreczce... Ona Cie potzrebuje 🌻 trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgff
nie rob nic glupiego. poczekaj az troche ochloniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samll girl
jedyne co moge powiedziec to TRZYMAJ SIE I PAMIETAJ O CORECZCE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika kaka
nie lam sie ułazy sie znajdziesz soebie kogos kto cie mocno pokocha i zakocha sie w tobie on nie jest ciebie wart damy rade jestem z toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz sie trzymac, co nas nie zabije co nas wzmocni. masz wielki skarb kolo siebie - coreczke, dbaj o nią i o siebie. trzymam kciuki za was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie masz wyboru.. musisz wytrzymać :) muuuuuuusisz!! dla tego Stworzonka za ścianą.. najpierw! życzę sily...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastka32
Dziekuje Wam wszystkim za mile slowa:) Wiem,ze powinnam być silna ale teraz nie umiem sobie z tym poradzić.Jak zobaczyłam,ze ktos się do mnie odezwał było mi bardzo miło...i poplakalam się:( Tera tak sobie myslę, ze kazdy z Was jest w domu z rodziną a ja tutaj sama...Nie wiem czy dam radę.Chciałabym ale nie mogę...Prosze nie krytykujcie mnie za to ale ja naprawdę mam juz dość.NIe chcę tak dalej zyc ale zal mi mojego dziecka.Ja nie mialam rodzicow i wychowywalam sie w Domu Dziecka i nie chcialabym fundowac jej takiego zycia ale chyba nie dam rady...Cale zycie ktos mnie zostawiał...Matka,ojciec a teraz on...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pole obowiazkowe
czasami jest tak,ze aby moglo przyjsc cos nowego i dobrego stare musi odejsc.Trzymam za ciebie kciuki i gleboko wierze, ze to wlasnie ten czas kiedy stare odeszlo by zrobic miejsce nowemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pole obowiazkowe
Gleboko wierze w to ze jeszcze bedziesz szczesliwa. Chociaz teraz twoja sytuacja Cie przytlacza, to jednak kiedys przyjdzie to nowe, o ktorym pisalam, znajdzie sie ktos kto da szczescie tobie i twojemu dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggii..
Nasta a ile razem byliście? był twoim meżem>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastka32
Chcialabym zeby to byla prawda...Ja tak bardzo teraz sie boję.Jest mi tu strasznie.Taka cisza mnie przeraza.Nie ma juz jego...Jejku ja się rozkleiłam...Ile ja bym dala zeby teraz ktos byl ze mna i po prostu pogadal....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cleo35
Ja też zostałam z synkiem sama ale jakoś to się wszystko układa. Pierwszy moment jest najtrudniejszy a potem jest coraz łatwiej. Sciskam mocno i życze dużo siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastka32
aggii Nie był moim mezem.Bylismy razem ponad rok.To był dla mnie szok.Jeszcze dzis rano byl ze mna a teraz juz go nie ma...Plaszczylam sie przed nim i prosilam zeby zostal ale nie chciał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cleo35
A może masz jakąś przyjaciólke z którą można pogadać i sie wypłakać to czasem pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastka32
cleo35 Nie mam tutaj nikogo znajomego.Tutaj sa tylko jego znajomi.Ja jestem z Warszawy ale 3 miesiace temu zaproponował zebysmy się przeniesli do jego miasteczka bo mialobyc nam lepiej, zgodzilam sie i teraz zostalam sama.Nie mam nikogo z ki moglabym porozmawiać.I to chyba jest najgorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszysko sie jakoś ułoży:) jak musisz to wypłacz się, bo to napawde pomaga. Pamiętaj że najbliża osoba śpi za ścianą a ty dla niej jesteś calym światem:) pozdrawiam i życze dużo sił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co się stało, dlaczego odszedł?? Trzymaj się cieplutko🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastka32
Kodak Nie mam pojecia dlaczego odszedl...Wczoraj było jeszcze wszystko dobrze a dzis rano wstał i od razu mi zakomunikowal,ze sie wyprowadza.Nie wiem o co mu chodzi.Powiedzial,ze juz ma nas dosc.I wyszedl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój tata odstawił taki sam numer jak ja mialam z 5 miesięcy:( po prostu poszedł do pracy i na drugi dzień przysłał kolege żeby powiedzieć że nie wróci.... przyszedł po dwóch miesiącach... nie wiem czy to co napisalam pomoże ale twój ostatni post nasuną mi tą myśl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastka32
fistaszka Ja wiem,ze on juz nie wroci...ale nie wiem jak mam sobie z tym poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedyne co moge napisać to to że czas leczy rany... innego wyjscia chyba nie ma... ja wiem że to brzmi strasznie nieczule ale każdy czlowiek w takiej sytuacji musi to przeboleć... :( troche Cie rozumie, i wyobrażam sobie co czujesz... pamiętaj też że zawsze masz forum na ktorym możesz sie wygadać a ktoś Cie z pewnością wysłucha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastka32
I wlasnie to forum trzyma mnie jeszcze przy zyciu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem z Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastka32
Pamietam o niej zawsze ale nie zawsze moge jej dac to co się jej nalezy.Dziekuje wam za wszytko, za slowa otuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastka32
milosc ma od dnia kiedy przyszla na swiat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie:) i to jest najważniejsze:) masz skarba, którego kochasz on Ciebie też kocha (nawet jak ma 2 miesiące i może o tym nie wiedziec:P) myśl o tym bardzo często:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×