Wielka ćma w mojej kuchni!!!!

grrrrr...zycze milej nocy bez zadnych owadow :)

Ja też mówię poważnie, wolę żabę :D A z ćmą co robisz? Jakiś patent? ;)

O tak, wielkie dzięki :) Owady są spoko, dopóki nie ładują się do mieszkania :P

gdy usiądzie na firanie lub na ścianie przyczaj się ze słoikiem z zakrętką w pogotowiu i złap ją w to zamykając jednocześnie drogę ucieczki przeciwnika, a potem otwórz okno, wypuśc i \"baj baj maszkaro\":D

Sprayem sukę

a żabę jak załatwic?:( wpadła pod szafkę na buty)

ostatnio do mojej chatki w nocy zawitał świerszcz, tak głośno rzępolił, że aż sie obudziłam. Za to ja miło było posłuchać :D Ćmy to u mnie i w środku dnia sie pałętają. Jak taką widze, to szeroko otwieram okno i macham ścierą, aż wyfrunie. Uważam też, jak zapalam gaz, bo zaraz taka głupia leci do ognia. Myszy, to u mnie normalka, bo kotka specjalizuje sie w ptakach :o

Oj chciałabym, ale ona jest strasznie ruchliwa, chyba trafiła mi się ćma z ADHD :P Co do żaby, to trzeba ją po prostu wyjąć i wynieść :D Oj chętnie bym się zajęła tym Twoim płazem ;) Przynajmniej nie lata :P

boję się, że skoczy mi na twarz:) najchętniej wyszłabym szybko rano do ganku, otworzyła drzwi wejściowe szeroko, cofnęła się i schowała tymi oddzielającymi korytarz od ganku i czekała aż sama będzie łaskawa się wynieśc...

A może ktoś z domowników Ci pomoże? Ja napisałam kartkę informacyjną i powiesiłam na drzwiach :P Może wczesnym rankiem ktoś mnie wyręczy ;)