Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sharamysha

nerwica... depresja... czy głupota?

Polecane posty

Slim ona Masz rację nakręcasz się. A może po pracy nie idź do domu tylko zrób sobie spacer, długo taki do bólu. Sama.Wiem ze to trudne ale spróbuj porozmawiać w myślach sama z sobą, o tym o czym marzysz, o tym co ci się udało w życiu, albo idź sobie i rycz, cokolwiek aby odrobinę rozładowć te emocje. A potem w domu powiedz że musiałaś pobyć sama.Nie wiem czy dobrze radzę. Ale mi to pomagało. Jetem w domu jak chcesz pogadać to pisz, pisz, wylej z siebie wszystką żółć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Nic mi w życiu nie wychodzi, nic mi się nie udaje. Staram się ale to na nic. Nie chcę już walczyć. Robiłam to od dzieciństwa. Teraz sobie nie radzę. Spacer w niczym mi nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Przejdę się do domu sama z pociągu ale czy to pomoże zobaczymy choć wątpię. Nie mam już co pisać wszystko napisałam i nie jest mi lżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz mnie posłuchać. Masz się uspokoić. Jestem dokładnie w takiej sytuacji jak ty. Wszystko już przerabiałam. Ostatnie dni były fatalne. Mam juz tak dość, że przestałam się odzywać i spotykać z moim facetem, bo wiem, że mnie nie rozumie i nie jest w stanie mi pomóc. Takie jesteśmy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od kilku dni nie mielismy żadnego kontaktu oprócz paru telefonów wykonanych przez niego w celu opierniczenia mnie. Też nic nie mogę z siebie ostatnio wykrzesać i same głupie myśli w głowie. Ale coś trzeba robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Jak sobie pościelesz tak się wyśpisz. Nie o takim życiu marzyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Nie mam gg. Odinstalowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każda z nas miała lub ma swoje marzenia i wyobrażenia o dalszym życiu, o tym dorosłym.Niestety życie pisze własny scenariusz. Slim ale Ty masz dziecko i to jest Twój największy skarb.Musisz żyć, musisz być, bo najbardziej na świecie on potrzebuje Ciebie.I żadna inna kobieta nie będzie go kochała tak jak ty. Żadna inna nie zrozumie go gdy będzie dorastał tylko ty.Żadna inna nie obetrze jego łez z prawdziwą troską, tylko ty.I żadna inna nie zrozumie go tak jak ty.A nawet gdy zagubi się w świecie i w życiu tylko ty będziesz mogła mu pomóc.Bo tylko przez ciebie przemawia serce matki.każdy kto staje na twoje drodze, czy to jakiś facet, czy teściowa czy ktokolwiek inny jest obcy a tak naprawdę Twój to jest syn.I ma tylko ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Podejmowanie błędnych decyzji które pozostawiają piętno na całe życie. Po co wróciłam do niego? Nie mam dokąd uciec. Jestem w sytuacji bez wyjścia. On ma rację po co wróciłam jak nie umiem z nim stworzyć normalnej rodziny, normalnych relacji damsko-męskich. Chyba nie umiem wybaczyć Nie potrafię być tą samą czułą, wrażliwą, kochającą oddaną osobą. Jestem nikim. Straciłam tą osobę którą byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Ewinia syn ma kochającego tatę. Jak tato się postara a to zrobi znajdzie mu nową lepszą mamę. Ja nie mam dokąd uciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Tatuś miał w ukryciu panią która wiedziała o jego mandatach, która tęskniła. Cholera myślałam że mu wybaczę ale to we mnie siedzi. Znajdzie sobie kobietą życia. Ja nią nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Jestem wredną, nieczułą, nie potrafiącą nic dać od siebie osobą. Niszczę naszą rodzinę, nasz związek, nie umiem dać szansy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slim nikt nie będzie kochał twojego dziecka tak jak ty.Mój syn robił takie rzeczy, że każda inna nie chciałaby go znać, nawet gdyby go pokochała jak był dzieckiem, tylko ja mogłam to zrozumieć i wybaczyć, bo tylko ja zawsze patrzyłam na niego sercem. I choć wyrzuciłam z domu nigdy nie odwróciłam się do niego plecami,tak jak zrobili to dziadek, babcia, chrzesny i inni, którzy też go kochali. Wróciłaś do swojego faceta bo miłaś nadzieję, bo tęskniłaś za normalnością, której on ci jednak nie dał.Ale uwierz dla każdego w końcu zaświeci słońce.Czy masz choć jedną przyjaciółkę taką naprawdę od serca? przed którą możesz się wygadać do bólu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Nie umiem wrócić do siebie. Nie jestem czuła, dbająca o dom, o partnera, umiejąca wybaczyć, nie jestem kobieca, nie rozumiem potrzeb partnera, nie ogarniam już nic, nie panuję nad emocjami, nieporadna, beznadziejna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mów, że niszczysz bo to nie ty jesteś niszczycielką.Ty tylko nie możesz się z tym pogodzić, nie czuj się winna za grzechy innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Mam ale nie chcę jej dawać dodatkowych problemów na jej barki. Też nie ma lekko w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Mam się z nią spotkać w czwartek po terapii ale chyba nie dotrwam do tego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty tylko jesteś słabsza psychicznie ale to nie jest karalne. Natomiast godne potępienia jest to, że ktoś kogo kochasz czy kochałaś wykorzystuje ten fakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idź do niej przecierz to nie chodzi o zrzucenie na jej barki swoich kłopotów ale o powiedzenie tego głośno. Wiesz dobrze że problemy powiedzane głośno tracą odrobinę ze swej mocy i pozwalają się uporządkować.Powinnaś to znać z terapii.Wiec wywal głośno, wykrzycz, wyrycz ale nie duś w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Oznajmiłam partnerowi że nie ma po mnie przyjeżdżać że chcę sie przejść ale coś mi się wydaje że i tak przyjedzie. Zegnam się z Wami. Moja praca dobiega końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Przerabiałam już rozmowy z koleżankami to też obruciło się przeciwko mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Pa kobietki. Ta beznadziejnośc sytuacji, brak znalezienia wyjścia i rozwiązania jest okropna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Wyładował mi się telefon nie mogę nawet smsa wysłać. Ładowarka jest w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Szach i mat albo pat. Patowa sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego pytałam o przyjciółkę taką która wysłucha i nic nie powie tylko przytuli i będzie z tobą. Jeżeli takiej nie masz to wiedz że tutaj możesz się wygadać do woli,i nie będziesz krytykowana, pamiętaj że tutaj masz przyjacół, pamiętaj że czekamy na ciebie.I poczuj uścisk moich ramion, a jak trzeba będzie to będę płakać razem z tobą. A potem pójdziemy na piwko i będziemy miały choć przez chwilę wszystko w d......... Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Życzę Wam miłego wekeendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli któregoś dnia poczujesz, że chce Ci się płakać. Zadzwoń do mnie... Nie obiecuję, że Cię rozbawię, ale mogę płakać razem z Tobą... Jeśli któregoś dnia zapragniesz uciec, nie bój się do mnie zadzwonić... Nie obiecuję, że Cię zatrzymam, ale mogę pobiec z Tobą... Jeśli któregoś dnia nie będziesz chciał nikogo słuchać. Zadzwoń do mnie. Obiecuję być wtedy z Tobą i obiecuję być cicho... Ale jeśli któregoś dnia zadzwonisz i nikt nie odbierze... Przybiegnij do mnie bardzo szybko. Mogę Cię wtedy potrzebować... Twój przyjaciel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała Fiki Miki, nie odseparowałam się. I mam wrażenie, że on szanuje moją decyzje. Chce, żebym była szczęśliwa, a przecież nic na siłę...:) slim ona, proszę, zastanów się, co chcesz zrobić! Twojemu dziecku nie wystarczy tylko \"kochający tatuś\". Bez względu na to, jak Cię postrzega, kocha Cię i Twoja śmierć byłaby dla niego straszna...pomyśl o tym. Obca kobieta nigdy matki nie zastąpi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×