Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sharamysha

nerwica... depresja... czy głupota?

Polecane posty

Tak Anulko , to tylko stres. Ale wierzę że go zwalczysz.Musisz, bo kto jak nie ty...... Choć dobrze wiem , że to niezależne od nas. Tak dobrze znam ten ucisk....Towarzyszył mi przez ostatni rok każdego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podejrzewam że mój ucisk bedzie mi towrzyszył przez najbliższe 30 lat dpóki nie spłace kredytu za mieszkanie które kupiłam hihiih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulko, gratuluje zakupu!!!! :) Ten ucisk minie, też tak miałam i jeszcze miewam a ostatnio pogoda sprzyja takim \"atrakcjom\". w każdym razie pomaga świadomość że to nic poważnego z sercem, że to tylko nerwy, ale uciążliwe jest. Wyobraźcie sobie że dziś w Anglii było prawie 30 stopni Celsjusza !!! Wszyscy narzekają bo tu nikt nie jest przyzwyczajony do takich \"tropikalnych\" upałów :D. Pod wieczór była nawet burza, ale taka brytyjska, flegmatyczna- grzmiało tak jakby niechcący ;). Mała Fiki Miki, co to ma znaczyć, pojawiasz się i nic nie piszesz . Pozdrawiam Was wszystkie. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anuka33
U nas tez gorąco, ostatnio nie czulam sie najlepiej psychicznie, zaczełam brac tabsy troche lepiej się czuję po nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jemiol
Dostałem od psychiatry lek blokujący wchłanianie się serotoniny, no i po kilku miesiącach stwierdziłem po co blokować jak można tak zrobić aby zaczęło sie jej więcej produkować no i zacząłem grzebać w internecie I CO ZNALAZLEM ZE JEDZĄC CZEKOLADĘ SIĘ ONA PRODUKUJE OD TEGO MOMENTU LEKARSTWA POSZLY W ODSTAWKE A JA CZUJE SIE WYSMIENICIE!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jemiol
ALE NIE TYLKO CZEKOLADA POMAGA " "Diety dla spragnionych serotoniny" Każdego dnia narażeni jesteśmy na stres, z którym trzeba się jakoś uporać. Jednak odporność na sytuacje stresujące jest zmienna, indywidualna dla każdego człowieka. Warto pamiętać, że im więcej powtarzających się problemów, tym nasza odporność na stres może stawać się coraz mniejsza. Metod na unikanie stresu jest wiele, a dieta może być jedną z nich. Spożywanie produktów wysokowęglowodanowych, niskobiałkowych i beztłuszczowych (lub o bardzo niskiej zawartości tłuszczu), może zmniejszać objawy stresu i złego nastroju. Idealne pod tym względem są produkty zbożowe. Np. bułka grahamka zawiera w 100g: 8,2g białka ogółem, 1,7g tłuszczu oraz 56,9g węglowodanów ogółem . http://www.sfd.pl/Spo%C5%BCycie_w%C4%99glowodan%C3%B3w_a_serotonina-t185234.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po raz kolejny zawiodłam sie na facecie, ryczec mi sie chce i oczywiście kopię megadoła, ryczec mi sie chce nic nie robię najchętniej leże i patrze w sufit, zastanawiam się co ze mna jest nie tak że facei ode mnie uciekają? Już chyba dam sobie spokój z uczuciami, mam dość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pojawiam się, bo nie miałam czasu na pisanie. Więc tylko czytam co piszecie i zmykam. Dziś jak to przy każdej niedzieli poddaję się zgłebionej autanalizie. Taka mądra jestem i nie umiem sobie pomóc :) a wszystko o sobie wiem od a do zet. :) Grunt to miec dobrze zjebany łeb. Trochę zrobiłam postępy. Teraz tylko przystąpi do działania! Anulka- nie dołuj się, na pewno nie jest tak źle jak piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba dobrze, ze są pustki. To znaczy że dziewczyny dają sobie radę, i wzięły życie za rogi. I oby tak było. Życzę wszystkim depresyjnym koleżankom ,żeby te cholerne depresje powysyłały na urlopy. Trzymajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och, och jak jest super! :) Trochę cwiczę moje boskie ciało i coraz mi z tym lepiej. Ale nie tylko z ciałem tylko ze wszystkim. :) Mam nadzieję, że u was też dobrze. Nie pamiętam kiedy tak było, ale dawno. Mam sporo energii, chęci i wiary we wszystko. Nawet w najbardziej absurdalne pomysły. :) Jak dawno, dawno temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej Jemioł- coś w tym jedzeniu musi być :), na pewno lekko poprawia nastrój. Ja na szczęście jestem przysłowiowy szczypior więc nie muszę sobie niczego odmawiać. to raczej stres mnie \"zjada\" i na razie waga utzrymuje się na stałym poziomie. Zauważam że z upływem lat coraz bardziej doceniam uroki jedzenia :), kiedyś było mi wszystko jedno co w siebie wpycham. Złożyłam wypowiedzenie w pracy i od razu czuję wielką ulgę :D. i podobnie jak Fiki Miki czuję że następna praca już będzie lepsza, no i w ogóle wszystko zacznie się układać. Dziewczyny, co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItam,chcialam do Was dołączyc szukając pomocy...niewiem czy powinnam zglosic sie gdzies do lekarza,szukam na arzie po prostu przyjaciela i dobrej rady bo niemam sie do kogo zwrocic PRZEZ 6 LAT bylam szykanowana ,psychicznie i fizycznie:bita,opluwana(to bylo najgorsze plucie na mnie i mi w twarz)wyzywana...przez obcych mi ludzi,nikomu nic nie zrobiłam,ja tylko jestem orginalną w małym miescie ktore okalają popegeerowskie wsie i jakas dziwna mentalnosc,czasem czułam ze panuje moda na dreczenie mnie,bo przeciez za co mogli mnie ludzie tak neinawidziec skoro nie wychodzilam z domu,nigdzie nie bywalam,trzymmalam sie daleko?teraz boje sie wychodzic,odebrac telefonu,zadzwonic,zalatwic cokolwiek,nawet isc do sklepu kupic sobie czekolade. leze w domu,nie dbam o siebie,nic nie robie,rozmyslam jedynie,studiuje,ale tylko dlatego ze moja mama jest perfekcjonistkai zmusza mnie,a mnie wogole nie rozumie,nie moge znia dogaadac,jak sie jej zwierzalam to mowila"po co sie tak ubierasz,rpowokujesz"a przeciez nie chodzilam ubrana w mini tylko po prostu artytycznie....szukam pomocy i dobrego słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadząc po nicku masz 20lat. Wierzę że chcesz być inna, chcesz wyrwać sie z tego popegerowskiego świata. Nie daj się, walcz, olej sąsiadów, oni żyją życiem innych.Pamiętaj o jednym to co teraz zrobisz ze swoim zyciem to będzie twoje. Nie poddawaj sie. Nie pozwól żeby deprecha cie dopadła.BĄDŹ SOBĄ , ZAWSZE I WSZĘDZIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tym problem żę ja nie chce się wyrwać do wielkiego miasta bo nienawidze zgiełku.chce zyc na wsi z dala od ludzi....dziekuje CI za odpowiedz to dla mnie wiele znaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filozofko Żyj swoim życiem, spełniaj swoje marzenia.Choć wiesz dobrze że spotkasz sie z niezrozumieniem. Nie daj się i tego Ci życzę.Potrzebujesz doładowania? pisz do nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawno nie zaglądałam ale jestem Witaj Filozofko Ja ostatnio mam nowy problem ze sobą, czuje sie z tym źłe i zaczynam sie nakręcać, boje sie juz z domu wychodzić ostatnio Moje ciało odmawia mi posłuszeństwa już teraz a co bedzie za 10 lat? Ryczec mi sie chce jak sobie o tym pomyslę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Anulko :) jestem znowu bez pracy, w dodatku przeziebilam sie i czuje sie niespecjalnie. tesknie za Polska, chcialabym stabilizacji, swojego miejsca na ziemi...moze to po prostu taki okres ze dolki mnie lapia (jesien), a moze dlatego ze urodziny sie zblizaja a wraz z nimi przemyslenia dotyczace terazniejszosci i przyszlosci... Anulko, co u Ciebie? Dziewczyny, a u Was? 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość długie rzęsy
Hej dziewczyny-pozdrawiam was serdecznie, u mnie dobrze.Jestem trochę zapracowana ostatnio. ale jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macham do Was łapą 🖐️ u mnie bez zmian, dalej nastrój nienajlepszy. w Anglii coraz zimniej, jesiennie i deszczowo, aż się nic nie chce tylko zasnąć i obudzić się wiosną. Ostatnio myślami wybiegam do świąt Bożego Narodzenia :), chyba już bardzo tęsknię za Polską i za rodziną, a może po prostu potrzebuję \"doładować baterie\"... 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja złapałam powera, zauważyłam że jak sobie znajduje zajęcie to depresja ucieka, teraz sobie wymysliłam studia podyplomowe, nie wiem jak ja wszystko pochytam ale DAM RADĘ!!!! MUSZĘ!!!! Pozdrawiam wszystkie was kobietki serdecznie, odzywajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich bardzo serdecznie! Od dziś będę tu często zaglądać bo fajnie jest wiedzieć, że nie jest się samym za swoimi problemami. Czy zagląda tu ostatnio Confiused lub długie rzęsy? Mogę się podpisać pod tym co one piszą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjakboliiiiiiiiiiiiiii
wy macie depresje czy nerwice??? czy to i to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam nerwice , Witajcie . czuje sie fatalnie , mam mega lęki przed wyjsciem z domu , mam kochajacego męża , mieszkanie , niby wszystko szczescie u boku a z drugiej strony mam nerwice która dopadła mnie po ślubie !! załamana jestem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj ja jestem tu od wczoraj i niestety też borykam się z tym co Ty:( trwa to już parę dobrych lat i ciągle sie nasila. Myśle już powoli o jakiejś terapii...ale tak ciężko zebrać się na odwagę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×