Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bazie w sierpniu

Sytuacja dziwna, nie wiem, co robić...

Polecane posty

Gość bazie w sierpniu

... a zaczynam tęsknić. Poznaliśmy się na początku tamtego roku w pubie przez moich znajomych. Wydawał mi się dziki i drętwy... cyniczne, ale alkohol robi swoje: taniec parę pocałunków. Potem jeszcze dwa spotkania nie wiadomo po co: za równo z jego strony jak i z mojej i koniec. Spotkałam go trzy m-ce temu. Rozmowa i nic więcej, ale jakoś tak miło było. Za jakiś czas znów spotkanie na mieście i tym razem jakiś dotyk, pocałunek. Zero umawiana się, zero nr telefonu- on nie prosił, ja nie dałam. M-ąc temu spotkaliśmy się na imprezie- rozmowa, wylądowałam u niego w domu. Nie chciałam się kochać, uszanował to... Ostatnio znów zostałam na noc i znów powtórka: dotyk, pocałunki do rana. I... no właśnie. Trochę sie wkręciłam, ale on o nic nie pyta. Wiem, gdzie mam być, żeby go spotkać, ale to chyba bez sensu... Może panowie powiedzą o co mu chodzi? Ja ze swojej strony wiem, że chcę go częściej widzieć, poznać... okazało się, że łączą nas wspólne pasje. A on? Tajemnice, niedpowowiedzenia... ponoć jest długo sam. Dodam, że nie mamy po 20-25 lat, a trochę więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhghg
daj sobie spokoj. od razu widac ze to jakis dziwny podejrzany typ, mający jakies problemy ze sobą. poszukaj sobie normalnego faceta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bazie w sierpniu
hmm... generalnie to tak samo myślę, ale ciągnie mnie do niego jak diabli. Boje się, że to trochę z samotności, acz na brak zainteresowania nie mogę narzekać... ale tak dobrze się zasypia w jego ramionach... ech... naiwności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grugru
wiadomo, ze lepiej nie robić sobie nadziei, bo się można srodze zawieść, ale myślałaś o tym ,że może on też nie wie jak się zachować w tej sytuacji, może nie odczytuje twoich sygnałów, nie chce sie narazić na śmieszność, albo jest nieśmiały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grugru
chodzi mi o to, że faceci czasem dziwnie rozumują jak sie poznawałam z moim mężem to on w ogóle się z łapami do mnie nie pchał, żadnych macanek, ani nic, trwało to gdzieś z miesiąc, po którym ja zaczęłam myśleć, że albo jestem nieatrakcyjna albo on ma niski poziom testosteronu, a w końcu sie okazało, że on to robił dlatego, że nie chciałmnie spłoszyć, bo mu sie wydawało, ze kobiety sa takie delikatne:)hehe, idealista

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bazie w sierpniu
Hmm... nie wiem do końca jaki jest, na pewno typ introwertyka, no ale żeby numeru nie wziąć... dziwne to takie. Pewnie w weekend znów "przypadkiem" wyląduję w miejscach gdzie jest... oczywiście z nadzieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grugru
może on tez z nadzieją na to czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bazie w sierpniu
na co? na to, że zapytam wprost o co chodzi? nie potrafię... boję się, że zacznie kręcić, odwracać pytanie itp. chociaż raz mi powiedział, że boi się, że przwiązać do mojego dotyku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grugru
kurde nie wiem co ci mam powiedzieć ludzie czasem robią takie bezsensowne podchody jakby byli w przedszkolu jedno jest pewne nie chce cię tylko przelecieć, to już jakiś pozytyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bazie w sierpniu
Nooo... pozytyw, acz nie omieszkał spytać ostatnio, kiedy będziemy sie kochali;) powiedziałam, że następnym razem... jakby był mądry to wziąłby nr tel.... a teraz wyjdzie na to, że to ja na niego poluję, bo chcę, żeby mnie przeleciał... cały widz polega na tym, że jak się z nim prześpię to pewnie mi walnie jeszcze bardziej... on tak zajefajnie dotyka i całuje i jest taki jak lubię... uuuuuu... wyć mi się chce, czuję się jak gówniara... to chyba jedyny pozytywny aspekt tej historii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grugru
to może weź go na przetrzymanie i nie chodź na razie tam gdzie go można spotkać, może zatęskni do ciebie i sam sie odezwie(weźmie nr telefonu od znajomych czy coś)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bazie w sierpniu
nie weźmie, nie weźmie... znam go na tyle, znam ten typ... no cóż, zobaczę me nastroje w sobotę:) ale dziękuję za rady i wsparcie:) może w niedzielę dam znać, jak sobie poradziłam... albo nie poradziłam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grugru
no to trzymaj się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko nie idż z nim do łóżka
bo wszystko się skończy i będzie ból 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość over my dead body
eeeee tam, koleś po prostu nie poluje bo zwierzyna sama mu sie do łóżka pcha po co zabawa w pochody albo się chce z kimś byc albo nie, przecież to nas odróżnia od zwierząt: mowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bazie w sierpniu
To nie tak, acz sama nie wiem jak...;) nie bawię się już w siostrę miłosierdzia, która chce zbawić introwertyka pokręconego. Tylko ciągnie mnie do niego. Nie uskuteczniam jak kiedyś, terapeutycznych rozmów. Sam mówi, jak chce i kiedy chce. Postanowiłam o nic nie pytać, nie drążyć. Kręci mnie jako facet, jako człowiek, bo poznaję go coraz bardziej... Weekend pokaże o co w tym chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bazie w sierpniu
No i sytuacja sama się rozwiązała... a ja naiwna takie dylematy miałam. A tu proszę: rozmowa jak lód, naznaczona cynizmem i próbą udowodnienia mi nie wiadomo czego... a ostatnio było tak miło. Spieprzył to na całej długości i szerokości na tyle, że chyba nie mam ochoty na jakąkolwiek rozmowe z nim. Pytanie dlaczego... zabawne, ale nawet potrafię na nie odpowiedzieć, co i tak niczego nie zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zigi zag
No i widzisz, że jest pokręcony i nie warto było... Szukaj innego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedługo kasztany
Zależy o co zabiegasz. Jak o pana co śmieci wyrzuci i psa wyprowadzi, to niestety zonk. On widzi seks i NIE CHCE się angażować. Na ogół tak działają żonaci , hm... ale żonaci biorą nr telefonu nim zdążysz pomyśleć... Tu się trafił kawaler i trochę dziwny. Obawiam się, że możesz nie być jedyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bazie w sierpniu
Obawiam się nie tylko tego... druga wersja jest taka, że koleś ma jakieś jazdy sam ze sobą. Z jednej strony potrzebuje- sam mówił, ciepła i bliskości, a jak to dostaje, to d...a. Poza tym walnął mi coś- pierwszy raz jak się znamy o mojej moralności, gdzie już wcześniej ustaliliśmy, że żadne do żadnego nie ma zastrzeżeń, nie ocenia itd... a tu jakieś wyskoki... ech, nie pojmę i nawet nie wiem, czy mam na to ochotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upaupaupa
no współczuje koles z typu toksyczny porypany!! przerabialam takie przypadki hihi.... rada - olej, zachwile minie!! jeżu jak ja nie cierpie takich facetów - a co najgorsze non top na takich trafiam;-()()(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×