Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samo zycie nasze

Czy sa tu kobiety ktore blagaly faceta by do nich wrocil?

Polecane posty

znowu to zrobilam:( nlagalam o powrot mimo ze to ja zerwalam, moje glupie serce tak sie rwie do eksa ze nie wytrzymalam i zadzwonilam tak sobie porozmawiac a potem znowu zaczelam gadke o tym czy nei chce walczyc o nas.. napisalam esa ze kocham, ze niczego nie zaluje... facet mnie ponizyl i dlatego zerwalam ale ja glupia nawet nie potrafie sie na niego dlugo gniewac.. co ja mam zroic?? juz sama nie wiem.. modle sie o jak najwiecej zajec w te wakacje zeby nei myslec i skonczyc z tym ponizaniem siebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samo zycie nasze
ja zrobiłam to samo i zaczełam siebie nienawidzicza to to wsyztsko jest takie bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autora topiku tego
ja tez błagalam i tez moj twierdzi,ze mnie kocha ale,ze nie mozemy byc razem pozostaje wierzyc ,ze MIŁOŚĆ ZWYCIĘŻY WSZYSTKO pewnie powiedzie naiwniara;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaplakana i zraniona
tak ja prosilam blagalam teraz jestesmy malzenstwem z dwojgiem dzieci chyba nic gorszego nie moglo mnie spotkac zaluje tego wszystkiego do dzisaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooo witaj w klubie
to było do "zapłakana i zraniona".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samo zycie nasze
ale w sumie wywalczylyscie swoje z tego co piszecie wychodzi,ze nie warto walczyc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samo zycie nasze
u mnie milość kilka razy zwyciężała jak bedzie teraz nie wiem ale z tego co czytam jak inni walcza i okazuje sie,ze sa nieszczesliwi to nie wiem czy to ma sens najgorsze jest to,ze w sumie zyje sie nadzieja,ze sie wydaje,ze jakby wszystko starcilo sens;( pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samo zycie nasze
u mnie to bylo tak,ze raz ja prosilam raz on ,ostatnio udalo mi sie cos wywalczyc i przezylismy kilka doslownei bo 2 piekne dni a potem znowu sie rozmyslil twierdzac,ze do siebie nie pasujemy,ze sie kiedys pozabijamy nawet wczoraj zadal takei pytanie dlaczego on tak mocno mnie kocha, niby na koniec ulegl,ale dzisiaj sie nie odzywa caly dzien a mial przyjechac,wiec pewnie nie przyjedzie:( dodam ,ze wczesneij on sie staral zabiegal o moje wzgledy,a teraz co ?moge jedynie wierzyc,ze milosc wygra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samo zycie nasze
moze jestesmy ztym samym facetem:D i sie miota miedzy nami:D jakos czuje,ze ten Twoj wroci szybciej niz myslisz nie wiem jak zmoim,ale jesli naprwde mnie kocha to wroci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bless
ja nigdy nie błagałam, nikt mnie nigdy nie zostawił... ale mój były mnie błagał, płakał, załamał się a ja razem z nim, zostawiłam go bo wszystko miało się ku końcowi nic mnie nie cieszyło chyba go nie kochałam, zaczeam spotykac sie z kims innym z kim jestem do tej pory, ale wtedy gdy go zostawilam plakalam razem z nim bo nie wiedzialam czy robie dobrze czy zle. Teeraz wiem ze tamten zwiazek byl juz bez przyszlosci, byly nie odzywa sie do mnie do dzis i znając go juz sie nie odezwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spotkalam sie z eksem dzisiaj, pretekst : kazalam mu zabrac swoje rzeczy ode mnie.. nawet nie che ze mna rozmawiac dlaczego nie chce byc ze mna, lzy mu sie kreca w oczach tak samo jak mi.. ku..a nie moge tego zniesc, taka niepewnosc.. chce przestac cierpiecale on nei potrafil mi dzis powiedziec ze juz nigdy nei chce byc ze mna, ze mnei nie kocha.. beznadziejne jest to moje zycie.. nerwy mnei zjedza od srodka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samo zycie nasze
a dlaczego chce odejsc od Ciebie? skoro widzials lzy w jego oczach to pewnie bedziecie razem jeszcze wystarczy ze uzbroisz sie w cierpliwosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość preciOus LittLe diamOnd
ja blagalam..prosilam..plakalam.. i nie uwazam ze bylo to ponizajace . to zle ? nadal go kocham.. mimo ze teraz mam fantastycznego kochajacego mnie i przystojnego faceta to wiem ze gdyby 'tamten' dal mi do zrozumienia powiedzial jedno slowo bez wahania bym do niego wrocila mimo ze minely juz 3 lata ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samo zycie nasze
a u ans to za wiele nie zmienia bo potem on prosi i bym znim byla i tak sie uzupelniamy jakos tak jestem pewna za ta jego milosc,moze naiwna a ten czas to mnei zabije narzie wegetuje z dnia na dzien moze kiedys przyjdzie czas by troche pozyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja błagałam nie raz mimo ze nigdy nie zawiniłam zawsze przez jego wymysły i wymyślanie kłamstw było zle, on zrywał ja wyciagałam reke prosiłam, on tez nie raz prosił ale ja zawsze łatwo mu wybaczałam, wystarczyło ze przyjechał przytulił wytłumaczył, a jak ja prosiłam to musiałam zawsze tyle łez wylac tak bardzo płakac gorzkimi łzami mimo ze zadnej w tym mojej winy nie było. Teraz on tez mnie gnoi i oczernia kłamstwami a ja mam chcec jak głupia prosic i tłumaczyc sie jak zawsze chociaz nie mam z czego bo on zmysla i on o tym wie. I jak tu zyc :(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sok jabłkowy
wiecie? chyba się troszeczke otrąsnęłam... nie dokładnie dzis... po prostu minęło 3 miesiace od rozstania, walczyłąm o nas przez 1 miesiac, choc on tego nie chciał... w koncu po miesiącu przyznał że już KOCHA tę drugą (poznał ja dopiero po zerwaniu ze mna)... kiedy to powiedział.... to był ostatni raz kiedy porposiłąm zeby wszystko przmyslał zebysmy spróbowali. od tamtego czasu już nie wspomniałam o powrocie... czułam sie słaba, bo widywalismy sie i czesto z tego "coś" wynikało... teraz wiem ze moja siła przejawia sie w tym ze przestałam prosic... przez cały ten czas od zerwania zmieniłam sie... dla Niego... poprawiłam wszystko to co było wg Niego we mnie złe, przez co przestał mnie kochac, a teraz... juz nei czuje potrzeby zmian... kochał mnie mimo moich wad, wiec jesli jeszcze ma mnie pokochac, to pokocha taką jaką jestem, taką jaką mnie pamieta z koncówki naszego zwiazku, nawet ejsli byłam wtedy jędzą (a byłam)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sok jabłkowy
oczywiscie wiem ciagle, ze gdyby nagle powiedział ze chciałby spróbowac jeszcze raz to przyjęłabym go, ale to chyba nie jest moja słabosc, tylko po prostu miłośc... kocham, kocham kocham... i co z tego mam? przez ostatnie miesiące tylko łzy i łzy... z przerwami na cudowne chwile, kiedy jest jak dawniej....:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak naprawde to ja odeszlam od mojego eksa 4 dni temu, chcialam zeby wrocil ale on juz nie chce, bo uwaza ze mi zycie marnuje , ze zmarnowal mi juz 4 lata mojej mlodosci, ze niechce a jedenak mnie krzywdzi i la bla,. mielismy problemy w zwiazku, wieksze czy mniejsze ale to chyba wszedzie tak jest, myslaalam ze damy rade z nimi, ale on woli pojsc na latwizne i sie odsuwa ode mnei. A porozmawia ze mna kiedy bedzie gotowy- tak mi powiedzial..Strsznie gryzie mnie tak niepewnosc bo coagle mam nadzieje, chpciaz rozum mi mowi ze powinnam dac sobie spokoj, bo juz 3 raz dochodzi do takiej sytuacji. wiem ze zechce wrocic do mnei kolejny raz..a ja nie potrafie go nie kochac i mu nei wybaczyc odejscia. Ciekawa jestem ile czasu minie i kiedy zechce znowu wrocic. Poprzednim razem bylo 6 miesiecy, przedostatnim ponad 4 miesiace..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samo zycie nasze
Sok jabłkowy----> ta milosc jest beznadziejna wsyztsko dla niej zrobimy:( coz u mnie ja swole wyprosilam i w sumie jestesmy razem,wiem ze go kocham ,ale nie wiem czy awrto bylo az takim kosztem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też błagałam
Ja błagałam bardzo. 2 miesiace. Koleś wykorzystał to, dowartosciował się, poniżył mnie. Patrzył czy bardzo cierpię, z uśmiechem na ustach. Kopał mnie, a ja byłam tak zakochana, że wciąż zabiegałam. Celowo prowokował sytuacje w których mógł sie tym "najeść". Byłam bardzo głupia. Dziś jest mi megawstyd, on patrzy na mnie z pogardą i drwiną. Czuję się nikim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też błagałam
Rozpowiedział naszym wspólnym znajomym tą cała historię. Jestem pośmiewiskiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciuś skarbie wróć
ja bym mojego blagała ale nie umiem :( jestem bezandziejna i cierpie wolałabym sie poniżyć i spróbować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna glupia co blagala to j
ja tez prosilam,zebysmy jeszcze raz sprobowali,ze moge byc lepsza(w sensie zeby on sobie mogl latac sam po klubach z kolegami,ciagle grac na kompie,palic haszysz,marihuane etc).nie wiec co mi odpierdolilo,bo bym dla niego bardzo dobra,a mu bylo malo.Wyprowadzilam sie,myslalam,ze sie ocknie,ze bedzie mu mnie brakowac.po dwoch miesiacach stwierdzilam ,ze pierdole go,ze juz nie chce z nim gadac ani nic,wyleczyl mnie z tej glupiej milosci! :D co za zlamas :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5645645646
w takich momentach traci się szacunek ..ja sam się rozstałem z dziewczyna niedawno powiedziała mi że zdała sobie sprawę żę " to nie to " ..i że stałem jej się obojętny..swoją drogą dziwne że od tak no ,ale to jej słowa powiedziałem tyle że "myślałem że się nam ułoży że mi zależało ,ale skoro ona tak to widzi to niema sensu ciągnąć dalej i się rozstajemy" ..no i się nie odzywa ;P...i pewnie się nie odezwie bo wątpię że gdy dziewczyna robi kamienna zimną twarz przy rozstaniu i mówi takie słowa no to jak mam to inaczej rozumieć ?...co miałem robić ? ...NIC ..będzie chciała to da jakiś znak ..chęci spotkania itp...a tak to niema się co narzucać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonima
"chyba nie ma nic bardziej zalosnego. Facet po takim czyms nie bedzie mial do kobiety w ogole szacunku" zgadza sie "to po prostu nie byla milosc. dwie osoby powinny bardzo cchiec byc ze sobą a nie tylko jedna." popieram "Chyba przez to, ze tak bardzo wtedy sie ponizyłam, to teraz nie chcę miec z nim nic wspólnego." świete słowa ... jak sie czlowek ponizy i poniesie porazke pozniej tej porazki nie chce widziec na oczy ani sobuie jej przypominac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonima
ja nie tyle błagałam choc wygladało to byc moze załosnie ale ja np. płakałam chciałam wiedziec co sie dzieje... czy mie kocha czy nie a na koniec mnie wysmiał i mi wszystko przeszlo bo w jednej sekundzie zrozumiałam ze nie kochamy sie juz wogole i nie ma sensu wałkowac dalej .... ktos kto kocha nie wysmiewa osoby placzacej wiec ztozumiałam ze dla niego jestem osoba załosna i nie ma miejs=sca juz na miłosc na drugi dzien juz nie rozmaiwalismy ze soba az przez jakies 10 lat ... teraz jak patrze na niego i normalnie smiac mi sie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonima
ale i tak nie zmienia to faktu ze nie chce go ogladac, widziec na oczy :,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też błagałam
To zazdroszczę. Ja muszę znosić głupie zachowania znajomych;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×