Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość FGFGFGFGFG

ZNACIE JAKĄŚ 25 LATKE KTÓRA NIE JEST JESZCZE MĘŻATKĄ I NIE MA DZIECI??BO JA NIE!

Polecane posty

Gość FGFGFGFGFG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maticzka
kolejna stara panna, pewnie pasztet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 26 lat, mam chlopaka (niedlugo moze i meza), nie mam dziecka a problemem jest kasa na mieszkanie i wesele. Poza tym nie czuje sie gotowa na slub a juz na pewno nie na DZIECKO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lila Lum
no ja mam 25 lat oraz męża i dziecko ale moje dwie najlepsze przyjaciółki, jedna 25-letnia, druga 26-letnia nadal są bzdziatnymi pannami, co wiecej singielkami, które twierdzą, że się jeszcze nie wyszalały. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 31 lat
nie mam ani meza ani dzieci ani chlopaka i znam duzo dziewczyn powyzej 25 lat ktore w takiej sytuacji jak ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FGFGFGFGFG
ja nie znam ani jednej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wprawdzie mam lat prawie 28 i jestem mezatka, ale dzieci jeszcze nie mam i nawet o nich nie mysle, a moje 2 najlepsze przjaciolki nie sa jeszcze mezatkami i tak samo jak i mi dzieci jeszcze nie sa im w glowach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja znam dwie
ale sa naprawde brzydkie ładne kobiety w wieku 25 lat mają jesli nie męzów to przynjamniej stałych partnerów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolllla.....
TO pewnie wszystkie twoje znajome sa po zawodówce... Ja mam 25lat rok temu skończyłam studia miałam zgrany rok i tylko 5osób wzieło ślub-reszta zaczyna od pracy-a wiele osób z mojego środowiska ( ja tez) jest w długoletnich związkach tylko uważa że nie ma po co spieszyć się z dziećmi i ślubem-chcę najpierw pozwiedzać bo potem będą inne wydatki i budujemy domek z nrzeczony,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cccccccccc
no bez przesady, 25lat to dopiero poczatek życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam siebie i prawie wszystkie swoje kolezanki :) no i siostre, choc ona w przyszlym wieku wychodzi za maz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whattttttttttttttttttt
Co :) ???? A skad Wy jestescie???? Te, które uwazacie 25latki za stare panny ?:D:D:D NIGDY W ZYCIU nie wyszłabym za mąz w tym wieku :) Mam 24 lata i nie w głowie mi sluby i dzieci. Jasne, ze mam faceta i planujemy przyszłosc rodzinną :) ale nie teraz :)!!!! gdzies za te 3,4 lata... Teraz jest czas na przyjemnosci, podróze, dalsze ksztłcenie sie, oszczedzanie na dom itd itp...Maz i dzieci w tym wieku:D .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w przyszłym wieku
tzn za sto lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 25 lat i nie mam meza ani dzieci.Moje kolezanki nie maja dzieci jedna co ma 29 lat 3 miesiace temu urodzila i ona ma meza od 3 lat. Nie wiem w jakim srodowisku Ty zyjesz 25 lat to sa kobietki prawie swiezo po studiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość San Sebastian
znam przynajmniej ok.10 takich dziewczyn, żadna nie jest brzydka, a trzy są wyjątkowo ładne :D Wszystkie 25-latki które znasz są zamężne i mają już dzieci?! Dla mnie to trochę dziwne... co to za miejsce i środowisko? To są dziewczyny po studiach, pracują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ja sie ciesze, ze wiecej dziewczyn mysli podobnie do mnie.:D Az balam sie odezwac, bo na innym topiku mnie prawie zjadly za to, ze napisalam, ze mimo, ze mam prawie 28 lat nie czuje sie jeszcze aby byc matka i, ze wazniejsze dla mnie w tej chwili sa inne rzeczy takie jak podroze, praca, wlasny rozowj itd. plus to, ze dziewczyna majac lat 25 ma jeszcze kupe czasu na dzieci itd. i powinna najpierw pozyc zanim wpakuje sie w pieluchy...za to wszystko tak na mnie napadly, ze mowie wam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też jestem po studiach
i nie jestem mężatka a w mojej paczce jest tylko jedno małżeństwo(ale też nie mają dzieci)-narazie cieszymy się życiem jeżdzimy razem w góry na snowbord, latem do chorwacji i na weekendy na słowacje i nikomu w głowie dzieci.... To najlepsze lata-bo wreszcie stać cię na dużo i można korzystać z życia...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam kilka kuzynek po 25 roku życia, które nie mają męża, dzieci, ani nawet narzeczonego oraz kilka ciotek grubo po 30-stce, które nie związały się z nikim na dłużej i nie mają dzieci. Żeby było zabawniej, to wszystkie moje kuzynki i ciotki są atrakcyjnymi kobietami. Kobiety w mojej rodzinie za mąż wychodzą przed 30-stką, a grubo po 30-stce rodzą dzieci. No i są też takie, które są same i mają się świetnie: pracują, gotują dla siebie i kota, a dzieci nie chcą mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mag -- pewnie to bylo na forom dla ciezarowek? No tam to lepeij nie wypowiadac takich kwestii glosno :P Mi nie w glowie dzieci. Mam jeszcze czas. Slubu tez nie potrzebuje. Bo niby do czego? Zeby miec papierek? Wiadomo kiedys tam przyjdzie czasi na dzieci, ale po co je \'robic\' jak nie jest sie gotowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet, dzieci nie są żadnym priorytetem. Może to kontrowersyjne zdanie, ale kiedy patrzę na moje ciotki, to wierzę, że kobieta może być szczęśliwa bez mężczyzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość San Sebastian
sądzę, że w małym miasteczku i wśród dziewczyn bez wykształcenia to rzeczywiście może być chyba jakaś norma. Ładne wychodzą za mąż za najlepszy wriant, który im się trafił, od razu rodzą dziecko/ci i jest to koniec ich rozwoju, zostają matkami i żonami. A potem najlepiej szybko mieć wnuki :P Ale to też nie oznacza, że dotyczy to wszystkich dziewczyn z tzw. prowincji, przecież wiele z nich wyjeżdża, studiuje. Sa też takie, które wcale nie dążą do małżeństwa czy nawet stałych związków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieweczko, nie pamietam dokladnie, ale chyba tak :) I od tej pory juz sie tam nie wychylam, bo glownie siedzace tam maloletnie mamy tak potrafia ci dowali, ze w piety ci pojdzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×