Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lakshmi_D

jest jakas dziewczyna planująca ciążę w najbliższym czasie

Polecane posty

dodam, że jestem mężatką i mieszkam w Londynie. Zastanawiam się nad zajściem w ciąże ale nie jestem pewna co do tego kroku. Tak daleko od rodziny z maleństwem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co to przeszkadza ? ze bez rodziny i z dziekiem ? satysfakcja ze samemu daje sie rady wielka sama jestem matka, przyjechalam tu z 1.5 rocznym dzieckiem i dobrze sobie radze, nie inaczej niz w PL powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez jestem matka moj maluch ma 9 lat :) dlatego wiem jaka to ogromna odpowiedzialność. Wczesniej były babcie więc zawsze mogłam liczyć na pomoc (studiowałam jeszcze) nie wyobrazam sobie jak to będzie mieć tylko męża do pomocy chociaż on mi powtarza, że przecież będe mogła sobie znaleźc nianie do pomocy... martika, jak ty sobie radzisz? kto ci pomaga kiedy masz ochotę wyrwać sie z domu na kawe z koleżanką, samotne zakupy czy coś załatwić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie pomaga maz :) kiedy mam ochote isc do kolezanki po prostu albo biore mala ze soba, jak np jest w pracy, albo umawiam sie jak wraca z pracy czy ewentualnie na weekend i mam chwilke dla siebie :) na razie ten uklad dziala calkiem dobrze. W Pl tez raczej radzialam sobie sama, mieszkalismy osobno, pierwsze pol roku praktycznie bylam z mala sama, dziadkowie wiadomo przyjezdzali ale raczej ale nie byla to raczej pomoc w formie odciazenia mnie od obowiazkow.. nie przecze w Pl byloby latwiej - ale takie wybralismy zycie, wiedzielismy na co sie decydujemy ze bedzie ciezej ale nie narzekam:) mam jeszcze brata wiec tez czasem nam zostanie z mala i mamy wtedy chwile dla siebie ale przeciez zawsze sa kolezanki czy niania, mysle ze wszystko mozna pogodzic, tymbardziej ze masz duzego juz syna, moze ci pomoc przy dziecku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez czasem zastanawiam sie nad drugim dzieckiem bo moja mala ma juz prawie 3 latka, ale boje sie chyba zaryzykowac z innych powodow; mialam cukrzyce ciazowa ktora prawie na pewno powtorzy sie przy kolejnej ciazy, kolejny powod to jestem raczej z natury towarzyska i nie wyobrazam sobie siebie siedzacej kolejne 2 czy 3 lata w domu z dzieckiem (niania taka na cale dnie odpada, balabym sie zostawic dziecko z kims obcym) wiec pewnie sie nie zdecydujemy :) chyba ze los pokaze inaczej... tak czy inaczej nie liczac tych powodow powyzej - jestem za tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bigapple
nie martw sie, przeciez bedziesz mogla wykorzystac jakas polke, ktora bedzie sie opiekowala dzieciakiem za psie grosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość white.apple.
dlaczego wykorzystać? jeśli ta polka się na to godzi to nie widzę wykorzystywania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość white.apple.
a żeby nie robić off-topiców, to ja też się zastanawiam nad dzidziusiem, ale pierwszym i też się trochę obawiam, że będzie nam ciężko samym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Krolewno, my tez razem z mezem planujemy dzieciatko. Mieszkamy w Oxfordzie - male misteczko 1.5 h od Londynu. Najbardziej boje sie sytuacji mieszkaniowej, bo na razie wynajmujemy chatke z jeszcze jedna para, ale oni nie znaja naszych planow. Nie wyobrazam sobie zakladania rodziny i mieszkania z kims jeszczre. Czy ktos mial podobna sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy jest ktos jeszcze kto planuje dzidziusia, bo topik podupadl... A tak na marginesie to jeszcze rok temu nie bylo tak duzo mlodych mamus-Polek w Oxfordzie. Teraz jest duzo wiecej. Widze to w kosciele - multum wozkow, a jak przyjechalam tu 1.5h temu nie bylo ani jednego.Ciekawie jest tak obserwowac narodziny spolecznosci Polskiej. Sam fakt ze w kosciele 90% to ludzie mlodzi jest znamienity, bo w Polsce to wiadomo - ci co sie nad grobem chylą. I dodam ze nie jestem typem kosciolkowym, ale lubie te atmosfere w naszym kosciele i te znajome mordki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaczuszkowa
ja zaszlam w ciaze chyba tzn na 99 procent jestem w ciazy i mnie to przeraza za kolem podbiegunowym, moj Misiek ciagle w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×