kot nie miauczy...

Mieczysław :) brzmi dumnie...

a mruczy?

mruczy cichutko :)

no tak...napisalem bezmyslnie :O ...juz wiem !:) zle mu krawat wiążesz a Mieczyslaw wage wielka do tego przywiązuje :D

ależ ma gustowny biały krawacik na czarnym tle na przednich łapkach białe skarpetki na tylnych - białe podkolanówki :D słodki jest ;)

to się nie martw, a swoją drogą mam kolegę, którego pies nie szczeka, a jest mieszcańcem bernardyna, czyli "kawał" psa, b. rzadko, ze zwierzętami jak z ludźmi - różnie

hm... to wlasciwie o krawat tez nie moze sie czepiac :) trzy miesiące powiadasz ? to mlody jakis.. moze poprosu nie ma potrzeby miauczec Nie dajesz mu szansy by musiał prosic o cokolwiek

widocznie wśród zwierząt tez są niemowy :) chyba :O

moje miauczą bardzo

może przemianuj go na Miauczysława...i to go zmobilizuje...

jeeeeenyyyy Luśka przeca to o Mietka chodzi nie ???????? biduś

moze zamiast karmy z puszki walnij mu smierdzaca makrele :D moze sie wkurzy i zacznie ryczeć jak jaguar :D

no o Mietka chodzi :D mówicie... Miauczysław? ;) fajnie :D

Jeny bo tak siedziałam i chwilę i se przypomniałam jak wybieraliśmy imię :D :D jeny jeny czemu on nie miauczy gooopi Mietek ? :D :D

on zje wszystko :) nie grymasi bo na podwórku niewiele miał :O miał, miau :D

widzisz teoria miała być Mietka ale wybrałam najsłabszego kotka :) no i na faceta trafiłam :D

no dobra ..bez zartow ! jesli to przygarniety z podworka kotek to nic dziwnego ze nie miauczy ........ zobaczyl ze zycie moze wygladać inaczej i zaniemowil ze szczescia :)

Może ma taka osobowość-"przepraszam, że żyję i przepraszam za wszystkie kłopoty"-i dlatego jest taki cichutki?

Lusesita, chwali ci się bardzo, że wyleczyłaś i dałaś dom zakatarzonemu podwórkowemu maleństwu.:) Ja myślę, że on się jeszcze nauczy miauczeć, "rozgada" się z wiekiem. Druga sprawa jednak, co rozumiemy przez miauczenie. Moje gadają bez przerwy, ale to w żadnym razie nie przypomina "miau". To są wrzaski, piski i kocie okrzyki.

albo dlatego, że najsłabszy był ;) albo moze faktycznie kot niemowa ?? :O moja znajoma ma głuchego psa i też średnio ze szczekaniem u niego może Mieciu głuchy ? :(

poniewaz mi sie nie chce:P,maja pokazac zdjecie jednego takiego nudziarza,jak mnie wystraszy jego japa to zaczne sie drzyc(miauczec)

:D a może ja do niego pomiauczę? pokaże co i jak? :D bo wolałabym nawiazać z nim kontakt słowny...

Luśka mówie Ci do weta z nim :) Mietek może byc głuchy zaiste

To jest całkiem dobry pomysł. Koty potrafią odpowiadać, ja z moimi 'rozmawiam", tylko musisz produkowac odpowiednio wysokie dźwięki.

ale ja z nim byłam, zastrzyki dostawał i krople do oczu :) weterynarz powiedział że może zacznie... kiedyś :O

:).. no to przyjdzie Ci kupic kocie rozmowki :D zaraz gdzie to ja je widzialem .....

pomiauczysz troche,to się sąsiedzi zlecą:D

no ale badał mu ucha pod kątem głuchoty ?? jenny biedny Mietek , żeś mnie zdenerwowała :(

nie może być głuchy bo wołam Mietek i leci :O niemowa tez nie bo mruczy....