***** Syndi 35 *****

Mam pytanie byłam ostatnio u dermatologa i Pani dermatolog poleciła mi syndi 35 w walce z moim trądzikiem. Wiem, że ta pigułka pomaga w walce z trądzikiem, ale tez jest środkiem antykoncepcyjnym. Problem polega na ty, iz jestem jeszcze dziewicą i w najbliższym czasie nie zamierzam jeszzce z nikim współżyć i czy ta pigułka w ten sposób nie zaszkodzi. Prosiłabym o odpowiedź.

w niczym ci nie zaszkodzą pigułki:) ps. plamienia powinny ustąpić najpoźniej po 3 miesiącach, więc nie rozumiem dlaczego lekarz nie widzi problemu. nie przeszkadza ci to? mi by przeszkadzało:P

Siemka laski;) ja jestem po 5 tabletkach pierwszego opakowania. I jak wzięłam ! tab. zdrętwiała mi twarz po 2 zdrętwiały mi kolana i cały czas bolała mnie głowa i teraz czasem tez boli. Jeżeli chodzi o solare;) to dziś byłam z chłopakiem i nawet ie kochaliśmy w tubie;) było bardzo przyjemnie..uważam że z solarium nie można przesadzac a;e taz na tydzień można iśc...Pozdrawiam;)

na stojącym solarium byłaś?;) niezdrowo się 'solariumować':P

chodzę na solarium od dawna i przez cały okres brania tabletek, nic złego mi się nie dzieje, chwilowo dość często korzystałam i oprócz ładnej opalenizny nic złego mi się nie działo, teraz chodzę 2 razy w tygoniu. A ponad to opalanie dodatkowo pomaga mi na cerę. Ja osobiście preferuję, choć nikogo nie namawiam. Pozdro

kto ma chodzić, będzie chodzić i bez namawiania;) ja sama chodziłam przez jakiś czas, ale w przeciwieństwie do ciebie, miałam po solarce straszna cerę - żadne kremy nie pomagały, była po prostu jak pustynia. balsamy, oliwki, specjalne kąpiele - na nic. w dodatku stare blizny zaczęły ciemnieć, a że to blizny pochorobowe, wolałam nie ryzykować, że coś się obudzi znów. tak więc skończyłam swoją przygodę z solarium odhaczając ją jako "nie polecam":)

Witam biore pierwszy raz tabletki hormonalne wczesniej nie chciałam bo sie bałam. I jak zaczynam brac tabletke w 1 dniu okresu to biore taka jaki jest akurat dzien czy po kolei?prosze o odp

Hej Agata 32 :) To chyba zalezy od tabletek, jakie bierzesz,ale na ulotce powinno byc to napisane:).Jeżeli bierzesz Syndi 35 to zaczynasz od tabletki z nazwa dnia w ktorym dostałas okres. A jesli chodzi o temat syndi 35, ja stosuję je na leczenie jajników i równiez jako antykoncepcję od roku i żadnych skutków ubocznych, nie przytyłam ani grama, czuję się świetnie, z cerą problemów nigdy nie miałam więc na ten temat niestety nie mogę się wypowiedzieć:/. A za opakowanie płacę 6,10gr :-) Pozdrawiam wszystkie przyjmujące Syndi 35 :-*

A Naresca to mi się wydaje, że chce jedynie pochwalic się jakich sama ma niekompetentnych ginekologów i ile kasy na nich wydaje:-)Pierwsze słyszę, że mozna kochać się "bez gumki" dopiero po skończeniu pierwszego opakowania. W lipcu zeszłego roku urodziłam córeczkę, od października zaczęłam brac syndi i nawet jednego dnia nie zwlekalismy :-) i jakoś drugiej pociechy jeszcze nie mam. Lekarze natomiast mówia, iz powinno się odczekać te 7dni, z uwagi na to, iż niektórzy zwyczajnie nie uprawiają seksu w czasie miesiączki. Tabletka wchłania się max 5godz więc na co czekać :-/ pozdrawiam

Witam. Jestem w trakcie drugiego opakowania Syndi-35. Chciałabym was zapytać, co w sytuacji kiedy w krótkim okresie od zażycia kolejnej pastylki (bo minęła zaledwie godzina) wystąpiły wymioty. Z ulotki wnioskuję, że należy przyjmować Syndi stosując przy tym dodatkowe zabezpieczenie w okresie do 7 dni. Czy myślicie że po upłuwie tych 7 dni mogę być spokojna o działanie antylkoncepcji? Dodam że między pierwszym a drugim opakowaniem nie robiłam 7-dniowej przerwy, a tabletki zażwyam regularnie o tej samej porze. Bardzo proszę o odpowiedź i z góry za nią dziękuję. just.

powiem tak: jeśli znajdujecie jakąś osobistą przyjemność w podkreślaniu niekompetencji moich lekarzy - na zdrowie:) naprawdę mnie to nie rusza, a tym bardziej nie obchodzi, co będę owijać w bawełnę. i nie piszę tego w złości, wręcz przeciwnie, chcę raz na zawsze zakończyć temat moich lekarzy, gdyż jest bezcelowy:) Byłam chora, bardzo długo, na dobrą sprawę jestem wciąż. I, widzicie, jeśli tych dwóch panów i jedna pani, dwoje opłacanych prywatnie, jeden państwowo, pomogło mi , ZAZNACZAM: ZNACZNIE, nie widzę sensu w waszych wypowiedziach. To ta trójka moich ginekologów zastopowała moją chorobę, a ta z kolei ZAZNACZAM nie jest zbyt częsta. Ba, dermatolodzy nawet o niej często nie słyszeli - prywatni, czy państwowi - bez znaczenia. Zarejestrujcie więc, że nie ufam bezgranicznie lekarzom, daleko mi od takiej osoby, bo spotkałam się także z prywatnym konowałem (chcę przez to powiedzieć, że dyplom i tabliczka "stówa za wizytę" nic nie zmienia w moich oczach. dobry lekarz to dobry lekarz. a że ja trafiam na lepszych w prywatnych klinikach - cóż). za tę pomoc - ufam im. a to oznacza, że jeśli darzę TAK DUŻYM zaufaniem swojego ginekologa - a darzę bardzo dużym, to on na to zasłużył. powtórzę: ZASŁUŻYŁ. pomógł nie raz, nie dwa, pomógł naprawdę i za to go cenię i mu ufam. tak więc osobista wiadomość do tych, którzy widzą we mnie naiwną fankę drogich lekarzy: gdzieś was mam i wasze komentarze apropo kompetencji moich lekarzy. nie obchodzi mnie, co mówi wasz wujek, ojciec czy kto tam inny jest ginekologiem. nie obchodzi ani trochę, dlatego, że moi dowiedli swojej wartości i wiedzy. poza tym to nie JA piszę na tym forum z problemem, JA staram się dzielić swoim małym doświadczeniem. Moi lekarze nie stawiają sprawy tak, żebym musiała szukać na forach - tak wątpliwych źródłach informacji. i rzecz ostatnia. wracając do tego co mówią 'wasi' lekarze. załóżmy, że wierzę, że mój to nieuk i faktycznie można się seksić od początku I opakowania. napisało mi "ale to bzdura, naresca masz ch****o lekarza" kilka osób już. może nawet kilkanaście. ale wiecie co? nawet pomijając zaufanie do mojego, jeśli jeden na 100 lekarzy powie, że pierwszy miesiąc jest niebezpieczny, będę go słuchać. seks nie jest aż tak ważny, że ryzykować, choćby ten 1%. no bo jeden na stu lekarzy to ewidentnie 1%. może to czysta groteska, ale wyobraźcie sobie, że ze zgromadzenia stu osób, jedna mówi, że w waszym domu jest bomba. ignorujecie to ot tak? ja nie:) jeden procent, lub choćby ułamek - ja wolę nie ryzykować. zaznaczam znów: nie ma dla mnie znaczenia wasze zdanie na ten temat. jeśli zrozumieliście, dlaczego pisałam koledze tak a nie inaczej, chylę czoła za umiejętność rozumowania. jeśli nie - nie odpowiadajcie na tego posta. to i tak błędne koło, którego nie da się w żaden sposób przerwać. ja swoje, wy swoje. i tak ma być

a do just. nie czytałam ulotki od stu lat, ale, jeśli dobrze pamiętam, w razie wymiotów lub biegunki w odstępie mniej jak trzech godzin po zażyciu, należy wziąć drugą pigułkę - tuż po wymiotach czy biegunce), następnie kontynuować do końca opakowania , a przez 7 dni od wymiotów zabezpieczać się dodatkowo prezerwatywą. prawdopodobnie zaraz mnie zbojkotują za 'wypisywanie pierdół", więc podkreślam, tak mi się wydaje. po więcej informacji musisz do lekarza. ale ta uwaga pewnie też zostanie zbojkotowana:] aż poszukam ulotki, ale biorę teraz yasmin, więc napiszę, co piszą o yasmin

"jesli wymioty wystąpiły w ciągu 3-4 godzin po zażyciu tabletki, należy jak najszybciej przyjąć nową tabletkę". ale powiem ci, że o 7miu dniach zabezpieczenia gumą ani słowa. może być więc tak, że jeśli po wymiotach, zażyjesz tabletkę w czasie12, wtedy gumie mowimy tak. moje gdybania, pogadaj z lekarzem przy okazji

naresca dziękuję za twoje słowa. Oczywiście nic nie zastąpi opinii lekarza, ale myślę że warto skonsultować wątpliwości na forum. Co zrobię dalej zależy wyłącznie ode mnie.

i coś uczyniła? ciekawa jestem;)

Twoją odpowiedź dostałam po upływie 12 godzin, a ulotka do Syndi-35 nie mówi o przyjmowaniu kolejnej pigułki. Wyczywałam z niej tyle "Jeżeli pacjentka polega na działaniu antykoncepcyjnym leku, powinna nadal przyjmować tabletki i równocześnie stosować inną metodę antykoncepcyjną do 7 dni od ustąpienia zaburzeń żołądkowych." Zastosowałam się do ulotki. Mam jednak pojejrzenia, że wstępujące u mnie problemy żołądkowe mogą mieć związek z przyjmowaniem Syndi, tak więc konsultacja nieunikniona.

Dziewczyny ja kończe pierwsze opakowanie plamień mam coraz mniej owszem są uciązliwe i niewygodne wieczne chodzenie z wkładkami ale już jest coraz lepiej!!!!! Kochane narazie stan cery bez zmian dalej mam krosty i zaskórniaki wierze mocno że po paru opakowaniach zejdą kochane ja mam tak że czasem też boli mnie głowa źle sie czuje ale nie tragicznie,czasem i ręka mi ścierpnie od razu myśle Syndi ale nie sugerujcie sie tak bardzo ulotkami jeśli nie jest źle obserwujcie siebie poprostu!!!!

ja biorę syndi od 5 miesięcy :) przyznam szczerze że na początku nie było łatwo w sumie pierwsze dni źle znosiłam mialam bole glowy bylam oslabiona troche czulam sie jakbym miala grype, i mdlosci. w polowie opakowania 1 ustepowaly te objawy. teraz czuje sie dobrze, do skutkow ubocznych moge jedynie zaliczyc bole glowy i mdlosci ktore czasami mam[ na ogół zawsze na początku brania tapsow po 7dniowej przerwie] okres mialam normalnie a po 3 cyklach unormowal sie że w tej chwili mam regularnie okreslony co do dnia w czasie przerwy[odstawiam lek we wtorek a w sobote dostaje menstruacje] na cere mi podzialal nie mam stanow zapalnych ani żadnych ropniakow. jedynie podczas zblizajacego sie okresu bądź po nim wyskakuja mi pojedyńcze... :)

Witam! Ja biorę Syndi już rok i jeste bardzo zadowolona. Nie przytyłam, cera poprawiła sie i miesiączni są bezbolesne!! Polecam w 100%%!!

mam do was pytanie! czy tabletke moge wziasc w czasie spozywania alkoholu?? odpiszcie jeszcze dzisiaj blagam;p

alkohol w niczym nie przeszkadza, ale pij z umiarem. jeśli pawniesz przed upływem 4 godzin od wzięcia pigułki, ochrona może być osłabiona.

Biorę syndi 35 dopiero od tygodnia. Leklarz przepisał mi ten lek na problemy z owłosienie, a przy okazji jest to lek antykoncepcyjny. Dziewczyny czy biorac te tabletki owłosienie rzeczywiście wam zmalało. Ja ma go dużo na nogach, rękach i brzuchu, a co najgorsze po prostu w tych miejscach te włost szybko odrastają. Na opakowaniu na efekty trzeba czekać parę miesiecy, jestem cierpliwa, tylko czy to rzeczywiście będzie prawda????

a co leczy lek antykoncepcyjny, że tak zapytam? :] ja problemy z owłosieniem miałam kilka lat temu, brałam wtedy na to yasmin i pomogło. potem brałam rok syndi - owłosienie się nasiliło. teraz wrócilam do yasmin - znów ok. więc zależy od organizmu.

syndii dostalam bardziej na problemy z cera, ale przyznam,. ze niepokoily mnie tez zmiany owlosienia, nie bylo tego duzo, ale np. mialam troche czarnych wloskow dookola brodawek sutkowych. i musze przyznac ze po paru miesiacach te wloski zniknely prawie calkowicie.. pozniej mialam miesiac przerwy w braniu tabletek, i zmiany troche sie nasilily. ale znowu wszystko wraca do lepszego stanu :)

hej mam pytanko bior 2 opakwanie syndi 1 wziełam jak dostałam 1 okres a 2 po 7 dnich i nie wiem jak z tym okresem bo go jeszcze nie mma;/ zawsze na poczatku miałam a teraz hmm..moze wcale;p

okres może nie wystąpić w trakcie przerwy między opakowaniami. jeśli było jakieś ryzyko - zrób test. jeśli nie, nie przejmuj się. jeśli się powtórzy - zgłoś lekarzowi

dziewczyny przez pomyłke wzielam tabletke z czwartku zamiast srody.Czy to jest jakas roznica? Zostanie zachowana skutecznosc tabletek?

a jeszcze mam jedno pytanko. To prawda ze okres podczas brania tabletek anty jest wywolywany sztucznie? i mozna byc w ciazy i nadal go miec?

od 2 miesiecy biore Syndi-35. ginekolog powiedziala mi, ze kobiety bardzo sobie chwala te tabletki. ja wrecz przeciwnie. mam problemy zoladkowe i to dosc powazne, wlosy mi sie zaczely przetluszczac, cera tez, mam cos w rodzaju potowek na calym ciele. wybralam sie wiec do lekarza, z tym, ze w Niemczech, bo tu mieszkam. ginekolog popatrzyla na sklad tabletek i tylko bylo wielkie \'uuu\'. syndi-35 jest jednym z najsilniejszych preparatow na rynku i w Niemczech w ogole sie juz go nie stosuje. odstawia te tabletki, przechodze na tabletki, ktore nazywaja sie YAZ. nie wiem, czy one sa juz w Polsce dostepne. zatem drogie Panie, ja syndi-35 zdecydowanie odradzam. pozdrawiam!

JUST - przede wszystkim idz do lekarza, koniecznie. przed chwila wypowiedzialam sie na temat Syndi-35, wiec powtarzac sie nie bede. jak dla mnie, to sa najgorsze z tabletek, jakie do tej pory bralam. pozdrawiam