Zamiast religii w szkolach powinna byc etyka i religioznawstwo

nie, watcher, nie istnieje żadna \"moja\" wersja nauk. Jest po prostu piękna i szlachetna religia, której wymogów nie przestrzegają ani jej wyznawcy, ani kapłani, ani katecheci. Są setki przekładów i wesji Pisma, które przez tysiące lat redagowano zgodnie z wymogami politycznymi i gospodarczymi. A faryzeuszy i sadyceuszy jest zawsze wszędzie pełno, najwięcej w Kościele. Pamiętasz jeszcze gdzie zetknął się z nimi Chrystus i w jakich okolicznościach? :) Nic się nie zmieniło, natura ludzka nie jest skłonna do miłości bliźniego i wyjmowania drzazg z własnego oka.

nie będę niepotrzebnie nakręcać wattchera, wracam się grypić do łóżka :) do następnego, dziewczyny

Teee, co mnie nawet po niku nie potrafi wywołać: rozumiem, myślę....mam wolna wolę. I mogę myśleć, co zechcę:p Rozumiem,nie wiem jakiej płci istoto, rozumiem........ No właśnie Kościół Katolicki jest bardzo ubogi w środki przekazywania Ewangelii, robi to bardzo stereotypowo, jakby nic sie nie zmieniło, nie było pluralizmu, tylko jedyna słuszna doktryna...to samo co marksizm-leninizm:P

I tego wyrazem jest nawet obecność religii w szkołach i sposób jej prowadzenia. Teoretycznie i zgodnie z konstytucja powinna być etyka.... ale szkoły z niej rezygnują, bo rzekomo chętnych nie ma, nie ma nauczycieli, kombinować trzeba z planem lekcji:P Proza życia:P

anouk-przeczytaj moj poprzedni post.To rowniez o tobie.Kompletnie nie rozumiesz o czym,ale piszesz.Dlaczego? Dlatego,ze religia katolicka jest oparta na Biblii,zwanej inaczej:Slowo Boze.W tejze Biblii napisane jest wyraznie,a raczej sa zacytowane slowa Jezusa,ktory mowil o swoim Slowie-o kategorycznym nakazie wiernego zachowania i przestrzegania Jego Slowa.Sens tej wypowiedzi jest taki:"Niebo i ziemia przemina,ale Slowa Moje nie przemina.W innym miejscu czytamy o karze jaka spotka tego,ktory cokolwiek ujmie,lub dolozy od siebie do Slowa Bozego,czyli do Biblii.Jak zatem twoim zdaniem Kosciol ma zmieniac swoje nauczanie?Wbrew Slowu zalozyciela tego Kosciola? Przeciez to my-ludzie mamy zyc wedlug Prawa Bozego,a nie Bog ma sie dostosowac do"zmieniajacego sie swiata".Na tym polega niezrozumienie istoty problemu.Bog w swej doskonalosci ustanowil raz swoje prawa i na zawsze.

póki pamiętam: kiedy miałam w liceum etykę, nasz nauczyciel zapraszał na kolejne lekcje oprócz księdza przedstawicieli prawosławia i judaizmu, muzułmanów, mormonów, protestantów, ewangelików, zielonoświątkowców, mariawitów i nie pamiętam już kogo jeszcze. Mówili o swojej religii, odpowiadali na pytania. Teraz mój syn zaliczał 6 lat religii w szkole, na skandalicznym poziomie, a mimo chętnych nauczyciela etyki szkoła nie zdołała znaleźć przez sześć lat. Zobaczymy co będzie w gimnazjum :O

W takim razie na religii w szkole powinni też uczy, że jesteśmy odłamem od kościołów wschodnich:P watcher, poczytaj o czym Ty piszesz. Na temat? Wyciągasz fragmenty Biblii? Po co? Nie chodzi o zmienę treści nauczania, ale formę!NIe rozumiesz! No chyba, że dla Ciebie ważna jest tylko forma, treś mniej:O Treś stopniowo zmieniają biskupi, papieże, Ojcowie Kościoła, w końcu Tradycja ma też swoje znaczenie i miejsce w nauczaniu Kościoła...więc uważaj, co piszesz.... Jakbyś nie wiedział, spójrz na przekaz wiary, ktore funkcjonowały w średniowieczu...jakie są teraz.... Zmienia się interppretacja tego słowa. To normalne. I tak to odbiegłam od tematu topiku. Ondyna, właśnie o tym pisałam... o tej obłudzie i w sumie nierespektowaniu prawa. Uważam, że szkoła nie jest miejscem do zdobywania prawd wiary, ale do zdobywania w miarę obiektywnej wiedzy o świecie oraz umiejętności krytycznego myślenia.

Ot, widzisz, watcher...kolejne twoje uogolnienie...ja nie jestem przeciw religii:D:|D:|D:D| to twoja nadinterpretacja:O:O:O

Skoro nie ma być religii, to po co religioznawstwo? Skoro tak "boli" religia, to dlaczego ci antyreligijni biorą ślub w kościele i domagają się pogrzebu z księdzem?

Anouk-zeby zakonczyc te niepotrzebne spory.Dwie rzeczy sa najwazniejsze: 1.wiernosc Ewangelii 2.wiernosc Papiezowi a teraz usiadz w spokoju i pomysl: ty,czy ja to wypelniamy.To samo ondyna.Na nic wasza filozofia.Sprawa prosta jest. Moge to rozwinac,zeby udowodnic tobie ze bladzisz.Ale czy to warto?Ty itak bedziesz zaprzeczala i lawirowala.Nie chcesz wierzyc?Nie wierz.Mi do pewnego stopnia naprawde wszystko jedno.Choc mowie to z bolem serca.

odnosze wrazenie, ze niektorzy katolicy sa tu cokolwiek nawiedzeni i nawet nie czaja, o co w tym watku chodzi.... a chodzi o to, ze szkola ma przede wszystkim przekazywac WIEDZE, a nie wiare, bo od przekazywania wiary jest kosciol, a nie szkola.

religia w szkole może być, bo ja wolę dzieci na katechezie w szkole niż w zimnym kościele. Nie rozumiem tylko dlaczego taka nagonka na religię? Przecież to nie jest obowiązkowy przedmiot! NIe chcesz - nie chodzisz, czym problem?

anyżówka, no własnie to są KATOLICY, umieją tylko pokazywać jak jeżdżą na pielgrzymki, ogłaszać 500dniowe żałoby narodowe bo pielgrzymka nie wypaliła, wiara to jest kwstia indywiualna, ja na lekcjach religii miałam więcej śmiechu niż tej \"nauki:/ Bo czego tam się uczyć ? Modlitwy są jak wzory matematyczne, w tych samych miejscach zmienia się ton głosu są jak marsze wojskowe...Czy tego Boga obchodzi to, że się wykujemy modlitwy , która nie jesst nawet czuła i szczera? To taki przykjładzik, jeden z miliona chyba.

szkoda, ze curva nie mialas fajnej religii. Ja mialam super ksiedza, ale trzeba przyznac, ze takich, to ze swieca szukac. Potrafil zainteresowac wszystkich, wyjasnial zawile kwestie, u nas religia to byla dyskusja, rozwazania filozoficzne, nauka jak rozumiec wiare a nie klepac bezmyslnie paciorek. Analiza "Ojcze nasz" otworzyla mi oczy na wiele aspektow wiary. Jednak ja mialam szczescie, niestety, malo osob takie ma. Dlaczego tak latwo osadzacie katolikow? Znajdzie sie jeden i wrzucacie do worka wszystkich? I jeszcze jedno pytanie: dlaczego np wolno glosno rozmawiac o seksie, gejach, a o religii i modlitwie juz nie?

ja uwazam, ze religia szkole moze byc, a komu sie to nie podoba - to nie posyla dziecka na ta lekcje i koniec tematu.

\"ja uwazam, ze religia szkole moze byc, a komu sie to nie podoba - to nie posyla dziecka na ta lekcje i koniec tematu\" a wiesz, że potem dziecko nie może mieć bnierzmowania , bo trzeba mieć zaświadczenie ,ze się ksończyło religię w szkole i trzeba podać z jaką oceną? Religia to teraz polityka :o \"jeszcze jedno pytanie: dlaczego np wolno glosno rozmawiac o seksie, gejach, a o religii i modlitwie juz nie? \" Bo chyba coraz więcej ludzi odchodzi od tych schematów modlitwy...

"a wiesz, że potem dziecko nie może mieć bnierzmowania" birzmowanie to nie kolejna impreza, a przyjecie Ducha Swietego. Jak nie jest katolikiem, to po co mu? Jak mu sie nie podoba religia, wiara, to po co to wszystko? Dziwi mnie, dlaczego robi sie szum o religie, a potem wymaga wszelkich sakramentow.

przeciez to nie jest obowiazkowe, nie chcesz - nie masz. Nie chcesz religii - nie chodzisz do kosciola - to po co bierzmowanie?

23:42 kilka słow do powiedzenia \"I jeszcze jedno pytanie: dlaczego np wolno glosno rozmawiac o seksie, gejach, a o religii i modlitwie juz nie? \" chce zauwazyc, ze jest dokladnie na odwrot. obecne ministerstwo edukacji niestety jest przeciwne wychowaniu seksualnemu w szkole, za to modlitwy jest tam az nadto... :P

eee tam ministerstwo... ja sie o ludzi pytam, o spoleczenstwo, o was. dlaczego ludzie wstydza sie rozmawiac o religii i Bogu, a o seksie gadaja jakby to byla rozmowa o wcorajszej bulce z pasztetem. Dlaczego kogos, kto wierzy ucisza sie, a kogos, kto intymne zycie wywleka na swiatlo dzienne jeszcze sie dopinguje "bo on nie ma tabu". To mnie dziwi.

alez niech sobie gadaja o modlitwie, kto tylko chce, ale CO TO MA WSPOLNEGO Z TEMATEM, ja sie pytam?? bo watek jest o tym, ze przez 12 lat edukacji powinno sie mlodziez zapoznawac w dostatecznym stopniu z wieloma religiami, a nie tylko stale z jedna, czy to takie trudne do zrozumienia? och, rozumiem, ze niektore osoby sa juz tak zafiksowane w tym swoim katolicyzmie, ze nawet przez mysl im nie przejdzie, ze ktos moglby sie zainteresowac inna religia.. :O

u nas na religii rozmwialismy o buddyzmie, islamie, zaglebialismy muzulmanizm, nawet Jehowy!!! ALe, jak wpsomnialam, ja mialam wspanialego ksiedza.

ja nie uwazam, ze religia w szkole jest zla. Zle jest przygotowywanie dzieci przez rodzicow do kwestii wiary i religii, oraz zaiedbanie ze strony dyrekcji, by religia byla przedmiotem, a nie godzinna przerwa.

szkola jest po to,zeby uczyc.Wam ateistom nie chodzi o meritum.Wam chodzi w ogole o wiare.To wam przeszkadza.Zapominacie jednak o tym,ze rzeczywistosc nie toleruje pustki.Natychmiast na miejsce czegos wchodzi cos.Wy chcielibyscie zeby byl to ateizm,a my mowimy nie.Jestesmy spoleczenstwem w 98 % katolickim i tak chce wiekszosc.Jezeli wy nie chcecie-lekcje religii nie sa nigdzie obowiazkowe.Tylko prosze-nie atakujcie mnie ze u was tam w szkole sie smieja z ateistow itd.Poczytajcie gazety-jak nas katolikow atakuja,jakich oszczerstw sie dopuszczaja itd.Ja powiedzialbym co innego:trzeba powyrzucac z mediow w ogole wszystkich ateistow.Bo niby z jakiego to powodu mniejszosc ma tam miec jakas wylacznosc?

wattcher - bo ateisci chca komunii, bierzmowania, slubu w kosciele i pogrzebu z ksiedzem - a to mnie bardzo zadziwia.

znasz jakiegos ateiste który wyraził zyczenie katolickiego pogrzebu albo posłał dzieci do komunii?:o

normalni ateisci nie chca zadnych sakramentow. jesli zdarzy sie ateista, ktory tego chce, to tylko z jednego powodu: ma slaba psychike i czuje sie ZAHUKANY przez \"tolerancyjne\" katolickie srodowisko, ktore za brak tych sakramentow (i ogolne odstawanie od reszty) gotowe mu oczy wydlubac... :O

"tak pytam... znasz jakiegos ateiste który wyraził zyczenie katolickiego pogrzebu albo posłał dzieci do komunii? " A jakze-znam.I to nie jednego.Wiekszosc jest chowana z...ksiedzem.I dobrze.Ale po co cale to zycie?A popatrz sobie na nekrologi po smierci jakiegos czerwonego...

anyzowka, wspolczuje, ze masz takie otoczenie. Moja religia i wiara obchodzi tylko mnie i nikogo nie searuje tylko dlatego, ze nie ma sakramentow, przeciez tego nie ma sie wypisanego na czole. Ja za to zauwazam, ze wielu ateistow wpiera sobie wiele stereotypow.

Ale popatrzcie sobie tylko na logike myslenia:nas-wierzacych jest 98 %.Czyli niewierzacych jest 2 %.Popatrzcie teraz jaka to wrecz bezczelnosc : ta garstka chcialaby wyrzucic caly narod :98 % z religia ze szkol.Tak bylo w komunie:mniejszosc rzadzila wiekszoscia,narzucajac calemu narodowi swoje chore wizje.Czysta demokracja.Heheheh