Zamiast religii w szkolach powinna byc etyka i religioznawstwo

a nauczanie konkretnej religii ( w naszym kraju katolickiej) powinno byc przy kosciolach dla chetnych. Obenie po maturze czlowiek zna jedynie wlasna religie- a i to ,,po lebkach\'\' Nie jest to wg mnie wszechstronne ksztalcenie tylko zacheta do ksenofobii. Jak myslicie- kto nam moglby to zalatwic? Romek na pewno nie, ale moze UE?

no wlasnie nie wiadomo kto moglby cos zmienic. niestety jestem pewna ze nasza wladza beda walczyc do upadlego, zeby bylo jak jest. oni maja w tym jakis cel, aby polacy pozostali narodem ciemnym

Zgadzam się. To skandal że szkoła nie jest całkowicie świecka.

Jestem z pokolenia, które pamięta jeszcze smak religii w domu przy parafii... W szkole, jedynie w liceum był ktoś, kto umiał opowiadać o wierze, Bogu... Mimo, że już nie wierzyłam, chodziłam, żeby poznać (w pierwszej klasie, ze względu na osobę ucząca, potem gdy osoba się zmieniła, odechciało mi się ).... Większość (także zakonników, zakonnic czy księży) katechetów jest niestety do bani... same schematy, stereotypy, takie oklepane formułki, które w większości nie pasują do wrażliwości młodych ludzi. Skutkiem tego jest taka wiedza o religii, jaka jest. kilka linków do sondaży: http://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2006/K_107_06.PDF http://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2001/K_053_01.PDF

zerknelam w wyniki i -dzieki bogu- nie wygladamy na narod zaslepiony. szanujemy inne religie

tak narzekacie na polskie lekcje religii a w stanach na przykład, obowiązkiem ucznia jest znać cały Koran ale nikt nie wymaga przeczytania Biblii, w klasach nie powieszą krzyżyka bo to jest "obrazanie innych religii", a mały chłopiec z katolickiej rodziny, miał na szyi łańcuszek z krzyżykiem i został za to zawieszony w prawach ucznia niech chociaż Polacy mają pojecię o religii bo mnie to aż mierzi jak symbole naszej religii są wyśmiewane i obrażane na całym swiecie żaden muzułamanin niepozwoliłby tak obrazać swojego Boga jak my pozwalamy obrażać naszego

Zgadza sie. Religia w szkole - to jedynie dodatkowy (czyt. taki sam jak inne) przedmiot i tyle. Czesto jednak nie ma tylu chetnych do uczeszczania na lecje religioznawstwa - raz, odpowiedniego wykladowcy tegoz przedmiotu ze wzgledu na niewystarczajaca liczbe uczniow - dwa. I tak sie tworzy bledne kolo :O

\"w stanach na przykład, obowiązkiem ucznia jest znać cały Koran ale nikt nie wymaga przeczytania Biblii\" Tym nie mniej Biblia lezy nawet w kazdym pokoju hotelowym... :O

bo oni szanują samych siebie, a my Polacy leźlismy ruskim w dupę bez mydła, a teraz wysługujemy się muzułmanom

A co to ma wspólnego z tematem??

nie wiem czy Biblia lezy w każdym pokoju hotelowym, wiem tylko co sę dzieje w tamtejszych szkołach i problem w tym, że każdy smieje się z naszej religii i aszych symboli bo sami sobie na to pozwalamy i to propaguejmy na przykład dlatego nie znoszę Madonny, dla mnie jej show, an którym sie ukrzyżowała było obrzydliwe i obraźliwe tak samo inne zachodnie "musicale" jak Jesus Christ Superstar, czy reklama tyłka w majtkach z napisem "Jesus loves it!"

no dokladnie ,,Wredna\'\' chodzi o nauczanie, a nie brak szacunku dla wiary...

mi sie nie podoba ze moja corka po 7 latach nauki ma mgliste pojecie o religiach swiata. I dlaczego to ja mam ja tego uczyc? przeciez to podtawowa informacja o swiecie, ktora powinna przekazywac szkola

zgadzam sie !!!!!!!!!

inna sprawa czemu tak dlugo uczyc tej samej religii? 12 LAT? to co, oni tam w kolko to samo przerabiaja?

Ale Amerykanie są bardzo specyficzny w swojej religijności, w końcu to kraj, który stworzyli uchodźcy protestanci z GB:P Nie porównuj tych odmiennych systemów....

dokladnie, jestem za etyka.. uczeszczanie na religie doprowadzilo mnie do ateizmu..

a ja proponuje-Marksizm-Leninizm.

To akurat piszę się małymi literami:P

zgadzam się z miracle w 100% . kanapka z serem, tak się składa, ze muzułmanie i chrześcijanie wierzą w tego samego Boga. Podobnie jak wyznawcy judaizmu. Szkoda, że nie uczono Cię w szkole religioznawstwa, miałabyś choć podstawową wiedzę na temat innych religii :O

Jak ty kobieto niczego nie rozumiesz...To co piszesz?Nigdy nie wierzylas.Nie kochalas Boga...Jakie schematy?Jakie regulki?Gdzie to jest?A moze poszukiwanie?Co?Proby zblizenia sie do Niego i poznanie GO?Przyszlo ci cos takiego do glowy? "Jestem z pokolenia, które pamięta jeszcze smak religii w domu przy parafii... W szkole, jedynie w liceum był ktoś, kto umiał opowiadać o wierze, Bogu... Mimo, że już nie wierzyłam, chodziłam, żeby poznać (w pierwszej klasie, ze względu na osobę ucząca, potem gdy osoba się zmieniła, odechciało mi się ).... Większość (także zakonników, zakonnic czy księży) katechetów jest niestety do bani... same schematy, stereotypy, takie oklepane formułki, które w większości nie pasują do wrażliwości młodych ludzi. Skutkiem tego jest taka wiedza o religii, jaka jest."

a sa wśród Was tacy, co przeczytali Biblię?

" lunaa12 dokladnie, jestem za etyka.. uczeszczanie na religie doprowadzilo mnie do ateizmu.." ...a mnie nieustanne i natarczywe podkladanie mi wciaz jakichs nozy,sznurkow itp.-doprowadzi do samobojstwa !!!

dokładnie- religia, szczególnie nasz poczciwy katolicyzm jest tak głupi, jest tyle nieścisłości a wręcz \"magii\", że w liceum to wyśmiewałam mojego kochanego moherka- Irenę od reli... Jestem za etyką, tym bardziej ,że nie uczy wiary tylko samej postawy człowieka i moralności... To będzie lepsze, niż katolicy którzy się wybiają dla kasy, źle sobie życzą itp. .A niech każdy wierzy sobie w to , co chce, chociażby w kosmitów albo 5 wymiar

a wy dziewczyny to gdzie rozmawiacie?na jakim topicu? bo wlasnie takiego poziomu rozmowy szukam na kafe i ciezko mi idzie...

lunaa12, oczywiście. Najważniejsza książka w moim domu. Plus niemal trzy lata w neokatechumenacie /czytaj - studiowanie Pisma trzy razy w tygodniu po kilka godzin, dwie liturgie w tygodniu plus konwiwencje/. Poznałam KK z bardzo bliska. Nie żałuję, przynajmniej zyskałam pełną świadomość i wiedzę na temat tego, jak pewne sprawy wyglądają \"od środka\". Niestety, nie jest to wiedza, która może podbudować czyjąkolwiek wiarę :(

ondyna-brak slow.

skoro jestes ondyna tak uczona w Biblii-to chyba natrafilas tam gdzies na :FARYZEUSZY ?????A moze twoja wersja nauk ich omija???

Przeciez nikt z was,piszacych przeciw religii,nawet nie wie o czym pisze.Nikt nie zblizyl sie nawet do tego,czym jest religia.Strzelacie w niewiedzy gdzies po katach,na oslep.A noz sie uda.Dowiedzcie sie najpierw czym jest religia-ta,ktora prowadzi do Boga.A nie ksiazki tylko.

wg mnie znajomosc Pisma sw. to podstawa. pomijajac ludzi z branzy: ksiezy, siostry zakonne itp. to chyba niewielu jest takich, ktorzy zmierzyli sie z tym dzielem..