jestem sfrustrowana, smutna i zla... tak bardzo chce dziecka ze...

...nie moge przestac o tym myslec. mam 25lat i instynkt macierzynski od kilku lat.nie ma dnia zebym o tym nie myslala. najgorsze jest to, ze moj partner ma zupelnie inne podejscie. owszem, chcialby, ale nie tak desperacko jak ja:( od roku nie stosujemy zadnych srodkow antykoncepcyjnych i on uwaza, ze jezeli okaze sie ze jestem w ciazy to wspaniale, ale nie za wszelka cene. mi na poczatku tez odpowiadalo takie podejscie, jednak po jakims czasie zaczelam wydawac fortune na testy ciazowe i coraz czesciej o tym myslec. teraz to juz prawie obsesja. ciagle o tym mysle, bardzo tego chce. ale ciagle nic. jestem wybuchowa i placzliwa, bo tak bardzo mnie to frustruje. patrze na dzieci i serce mnie sciska. i ciagle sie dowiaduje kto jest w ciazy, a kto ze znajomych juz ma dziecko i tak mi przykro. zal mi samej siebie:(

idź do psychiatry, powaznie, to nie jest normalne co piszesz...

topiku, gdzie kobiety starają sie o dziecko, tam będzie ci raźniej :)

Do Japonka.... to jest normalne. Kobieta chcaca miec dziecko, pragnaca tego z calej sily ciagle o nim mysli... kiedy czuje sie zle, zastanawia sie czy to nie dlatego, ze jest w ciazy... zwraca uwage bardziej niz normalnie na kobiety z dzieckiem w wozkach, czesciej wylapuje informacje o kobietach spodziewajacych sie potomstwa... tak... to jest BARDZO CZESTE!!! i to jest NORMALNE!!!! Na to nie pomoze psychiatra, ale ginekolog, ktory potwierdzi, czy wszystko jest w porzadku... i powie, zeby przejsc na \"tumiwisizm\"... czyli starc sie o dzidzie, ale nie myslec o tym za duzo... kiedy kobieta sie stresuje, zamyka sie \"brama\" przez kora plemniki nie przedostana sie do jajeczka. Wiec... ciesz sie ze staran... to w koncu takie mile :) Pozdrowienia od \"starajacej sie\" :)

jest nienormalne, przez takie myslenie wiele kobiet nie zachodzi w ciaze i ginekolog tutaj moze pomoc jedynie pod wzgledem medycznym, natomiast moze byc z nią wszystko ok, ale i tak moga byc jakies problemy. Ile razy było tak ze kobiety mające problemy z zajsciem w ciaze, adopotowały dziecko i pozniej same zachodziły cudem w ciaze. Instynkt macierzynski swoja droga, ale oprocz ginekologa trzeba sie zastanowic nad sensem swojego zycia i zejsc na ziemie. Zycze powodzenia.

dla mnie też to chore co odstawia autorka, na mur to jakaś schiza

DOkladnie, nigdy w zyciu NIE ZAJDZIESZ dopoki bedzie sie zachowywac...jak kretynka!!! Psychiatre polecam!!!! Potem dziecko

Zapraszam na forum \"jest tu jakaś staraczka o tej porze?\"