ratunku!!!czy można nauczyć kota spać w nocy???

mój kot nie daje spać w nocy:( mi to strasznie nie przeszkadza ale reszcie mojej rodziny tak zwłaszcza siostrze jak mnie nie ma czasem na nocy. i zanosi rodzicom budząc ich i jak wróce to mam gadane że hej,że go na wieś wywiozą itp. co moge zrobić żeby spał w nocy??? a nie latał jak dziki

Koty to zwierzęta nocne, więc o co Ci chodzi? Nie wiedziałaś o tym?

to nie są zwierzęta nocne niektóre normalnie śpią w nocy tylko nie wiem czy są nauczone wszystkie czy same śpią

Oczywiście, że kot to zwierzę nocne!

są nocne-fakt, ale nie śpią głównie te które chodzą na polowania a te w mieszkaniach czytałam że większość śpi razem z ludźmi o to mi chodzi

mojemu kotu czasem odwala i biega w nocy jak walnieta jak by ja ktos gonil po calym mieszkaniu i stuka pazyrami w panele i nie daje spac ale tylko czasem i chyba nic nie poradzisz na to

tez czasami wyrabia i zauwazylismy, ze tylko wtedy jak jest pelnia. W pozostale noce wchodzi mi pod kolderke i spi. Ma twoj kot wyjscie na dwor?

nie nie ma

w ogóle to na samym początku jak przyszła była taka kochana przylepa teraz ma ponad 2 miesiące i co ona odwala to się w głowie nie mieści czy Wasze koty też tak mają?? że latają jak opętane, po tapecie na wysokośc domofonu, gryzie po rekach? teraz śpi to jest kochana,ale tak to przysparza wiele kłopotów

hehehe, to normalne, że kot biega po sufitach ;) Bywają owszem takie leniwce, co śpią w nocy, ale to rzadkość. Ponoć kot uspokaja się też po kastracji/sterylizacji. Ale nocne polowania na duchy to normalka. Kot to drapieżnik jakby nie było. Tylko niektóre rasy są spokojne - trzeba było taką wybrać. Ale jeśli masz dachowca, albo jakąś energiczną rasę to możesz tylko liczyć, że może z wiekiem mu przejdzie. Kot to nie pies, to dzikie i wolne stworzenie.

szczerze to nie miałam wyboru przygarnęłam taką malutką 6 tyg bidę z dworu w ogóle się nie bała, tylko trochę powąchała jak przyszła i już sie zaczęla bawić chciałam dla niej dobrze ale cała moja rodzina jej nie lubi już:)

hm... no to może, skoro Tobie nie przeszkadza, trzymaj ją w nocy w swoim pokoju. Będzie tylko Tobie skakała po głowie. Albo pogadaj z weterynarzem - może będzie miał jakiś sposób. A wariować to dopiero zacznie jak będzie miała ruję. Wtedy bez zastrzyku lub tabletek zdemoluje Ci chatę. Chyba, ze dopuścisz do niej kocura. :) Nie straszę Ci, po prostu przestrzegam, że będziesz musiała regularnie temu przeciwdziałać. Ona też się będzie męczyć. Pozdrawiam. Koty są wspaniałe, ale niestety dzikie

Mój kotek świruje w nocy tylko wtedy jak cały dzień prześpi w szczególności jak pada deszcz ,dobrą metodą jest "wymęczenie" kota przed pójściem spac ja z moim zawsze bawie się kawałkiem sznureczka lub Jego ulubioną myszką ,On ma dobrą zabawe zmęczy sie i lula całą nockę ;-)

dwa koty w domu, jeden kastrowany drugi nie - zachowanie identyczne, za to w nocy bajka - śpią razem ze mną grzecznie, nawet rano mnie nie budzą, chociaż teraz na urlopie śpię do 9. Może Twoim kotem nikt się w dzień specjalnie nie zajmuje i po prostu mu się nudzi ale nie mam pojęcia jak nauczyć go spać w nocy, chyba to kwestia charakteru, pewnie trafiłaś na nocnego marka.

Cudnie,że uratowałaś koteczkę!!!!!!!!:) Jedynym sposobem jest ZABAWA. Zabawa w dzień,zainteresowanie kotkiem:) Wtedy śpi w nocy jak aniołeczek kochany:) Teraz jest malutka wiec zabawiaj ją a jak podrośnie odwdzięczy Ci się miłością:) Wypróbowałam.Działa:))Trochę zainteresowania,wiem,wiem...czasem ciężko..ale trzeba się postarać.W końcu to też człowiek,o ile nie lepszy niż niektórzy. Jak nadejdzie czas to ją wysterylizuj,spytaj juz teraz weterynarza kiedy najlepiej przyjsc.Będzie spokój. Moja nie jest wyster.i nie wyje po nocach ale ona ma moją naturę:D Zastosowac się polecam a rodzina pokocha zwierzęta.Jak mozna nie lubić małej kotuni????:( Pozdrawiam!

Mój bydlak kochany musi zawsze między 4 a 5 wyjśc sprawdzic, czy wszystko w jego królestwie ogrodowym OK (a po pół godziny wrócic :P) Teraz w lecie nie ma problemu, bo śpię przy otwartym oknie, ale w zimię co robic - wstaję dwa razy do drania, bo miauczy tak, że nakrywanie się kołdra po uszy nic nie daje... Mój sposób - nakarmic na noc. Ludzie nie powinni się obżerac wieczorem, ale mojemu kotu chyba dobrze robi pełny brzuszek, bo jest spokojniejszy i nie wstaje, tylko wtedy śpi i trawi ;) A najgorzej to przyzwyczaic łobuza, że się wstaje w nocy i zaczyna bawic, karmic jak zamiauczy... :o

franca jak byla mala to cala noc mnie ta swoja \"podla\" lapka bila po nosie zeby sie z nia bawic. dostala kilka razy poduszka i zaprzestala bicia lapka po nosie ( siedzac u mnie na poduszce) a zaczela tracac mnie schowana pod stolikiem nocnym :) teraz francus ma juz 1.5 roku :) i kolo 12 w nocy obchodzi caly dom, przychodzi sie poglaskac i idzie spac do szafy :) i mam w koncu spokoj

kot moich rodzicow za to budzi sie kilka razy w nocy, obchodzi wszystkie pokoje , sprawdza czy jest ok i idzie spac dalej ... ale faktycznei jak romana wymecza to spi jak zabity i nie budzi sie obchod :) wiec wymecz zwierze - niech padnie :)

mój kotek ma chyba ADHD;) kupiłam mu myszki różnego rodzaju, na sznurku, bez sznurka 2 rodzaje, piłeczke itp. asortyment:) chodzę z tą myszką na sznurku po całym domu, on za nami:) ale w nocy i tak mnie budzi choć nie ukrywam że ostatniej nocy po spacerku przed blokiem obudziła się tylko o 5, pobawiła z pół godz. i poszła spać. teraz znów śpi.taką ją lubię, jak aniołek człowiek chciał dobrze dla kotka a teraz muszę sie od wszystkich nawysłuchiwać, zero wdzięczności;) dziś wypróbuje metodę żarówno zabawy wzmożonej jak i dam mu papu na noc:)

Kotko ja mam dwóch takich łobuzów, co cały dzień śpia a w nocy - głupawka :-) Może i można nauczyć je spac w nocy, ale z doświadczenia wiem, że szybciej sama nauczysz się spać tak, żeby Ci to nie przeszkadzało :-D

Luelle>>>> dzięki za pocieszenie:)

to może nie pozwalaj jej spać w dzień. jak zobaczysz, że śpi to obudź ją. I wtedy może padnie w nocy

nie utopię jej, no co Wy, najwyżej wyrzuce przez okno;) wiecie, niech sobie wstaje, trochę pohałasuje, ale on mnie gryzie i to mocno, jak tylko się ruszę, co na to poradzić?

Tylko nie walerianka! pobudzisz kota i będzie 100 razy bardziej wariował.

wszystkie młode koty szaleją w nocy a z czasem im przechodzi, dostosowują się i śpią całą noc ale młode zwierzę to zawsze pewien problem i obowiązek ciekawe czy twoją matkę, autorko, też dziwiło że np ty budziłaś się w nocy i płakałaś... nie rozumiem też ogólnie jak normalni (?) ludzie mogą brać zwierzę do domu i nie rozumieć że na początku będzie z nim jakiś problem, bo ono was nie zna dobrze, bo to inny gatunek o innych zachowaniach itd szczerze mówiąc twoi bliscy zbyt dobrego wrażenia w swojej dojrzałości i inteligencji nie robią żal mi ciebie i kota, trzymajcie się! a wracając do tematu, kot z czasem przestanie brykać po nocach a póki co możecie próbować bawić się z nim do upadłego wieczorem żeby zmęczony spał spokojnie innymi słowy, kto chce spać, niech się kotem zajmie, bo zwierzątka, tak jak dziecka, nie pozostawia się samemu sobie

mój kot polował na moje stopy a jak dorwał, wczepiał się w stopę wszystkimi pazurami i gryzł lub rzucał się na mnie z wyciem i warczeniem... prawdziwy Jackyll i Hyde... ale to taka kocia zabawa to też jej przejdzie gdy dorośnie, na razie musi mieć dużo zabawek: kartonowe pudła, sztuczne myszki i takie tam, do zabawy w zagryzanie przydaje się duży pluszak (do nabycia w lumpeksie, są tam nieużywane, ładne pluszaki w przystępnej cenie)

a ja, szczerze mówiąc nie życzę sobie żeby ktoś pisał czy moja rodzina jest inteligentna i dojrzała czy nie. to że w ogóle tak napisałaś świadczy o Twoim braku wyczucia a więc niedojrzałości kota wzięłam z dworu, żeby mu pomóc, nie była to rodzinna decyzja po prostu go przyniosłam, reszta musiała to zaakceptować, nie musieli ale zaakcept. więc mają prawo teraz pomarudzić bo to była głównie moja wola po prostu nie miałam kotki wcześniej więc moga być zdziwieni że ma takie a nie inne zachowania

Bryloczek z laserkiem (takie czerwone swiatelko) na zmeczenie kota. Moje koty uwielbiaja za tym ganiac...

dobry pomysł z tym laserkiem:)

i spia w nocy a mialam ich ok15 i mieszkam na wsi wiec teoretycznie mogly sie gdzies wloczyc nie wiem co wy macie za kociaczki:P