nie chce tego dziecka

Ja doskonale wiem ,co mowie! Bylam w znacznie trudniejszej sytuacji niz autorka. Tez wiele mysli przelatywalo przez moja glowe...ale PORADZILAM SOBIE!!!!

depresja jest normalna dotyka wielu kobiet czujesz ze sobie nie dajesz rady i panikujesz ze sobie nie dasz dasz sobie rade swietnie i jeszcze bedziesz uczyc inne matki

vfiugigi ----- poczytaj sobie o stadium rozwoju dziecka. twoim zdaniem do 3 miesiaca jest to tylko płód? bo wtedy sie jeszcze rozwija? przeciez juz bije serduszko! to juz dziecko

"Nie chesz oddac do adopcji, bo nie hcesz sie zastanawiać, co sie z nim będzie działo...ale łatwiej bedzie Ci życ ze swiadomoscia,z e zabiłaś??? Depresja poprodowa - hmmmm, jakoś zbyt łatwo, zbyt szybko przyszło jej podjać decyzję, ze zabije. Trzeba poprostu nie mieć sumienia." CO TY KOBIETO PIERDZIELISZ????!!!!!????!!! Otrząśnij sie zanim nie powiesz za dużo, chociaż już powiedziałaś. Zastanawiasz sie czasem nad tym, zę by ugryźć się w ten jęzor? I ty piszesz o sumieniu? A gdzie jest twoje sunmienie jak tak dołujesz tą dziewczynę?! Łatwo szafować słowami "zabijesz" "kat"? Tak, łatwo jak się siedzi po drugiej stronier monitora. Taka z ciebie obrończyni życia poczętego a jednak dopuszczasz aborcję : ". Jeszcze jestem w stanie zrozumieć, ze kobieta rozważa aborcję, bo dziecko będzie kalekie, bo sama ma problemy zdrowotne, albo nie ma żadnych szans na utzrymanie dziecka...ale tak z Tobą nie jest....Ty chcesz być katem, za wszelką cenę..." Skąd wiesz jaka jest jej sytuacja? Może ona nie bedzie mogła utrzymać tego dziecka? Ma rodzić co Pan Bóg da i do końca życia być podopieczną pomocy społecznej (bo z tego co widze dookoła kościół łatwo potępia ale jakoś trudnij mu przychodzi pomóc takiej rodzinie bo wybacz, ale zdrowaśka w intencji nie wystarczy, potrzebne są pieniądze) , ma skazać swoje dziecko które już ma na kiepskie życie , brak edukacji na sensownym poziomie, zupę z dżemu w szkole sponsorowaną przez pomoc społeczną i suchą bułkę na kolację? Super.

gwoli scislosci - do 3 miesiaca to nie plod, tylko zarodek. plod jest OD 3 miesiaca. to, ze ma serce, nie znaczy, ze to od razu czlowiek. ogon w koncu tez jeszcze ma, wiec moze jaszczurka? (bo ma ogon w koncu...)

ludzie - przeciez aborcja jest decyzja kobiety ktora ja wykonuje ale zawsze wiaze sie z depresja i zaloba po sracie dziecka. kobieta ktora juz ma depresje moze sobie z tym nie poradzic, wiec nie traktujcie tego jako okazji do wyglaszania waszych pogladow, bo to nie ma nic wspolnego z pogladami

Jak można kilkumilimetrowy zarodek nazywać płodem, a co dopiero dzieckiem? Wszystkie jesteście po zerówce? Nie ma czegoś takiego jak zabicie płodu, zarodka, tkanki, embrionu. Można zabić dziecko, które się urodziło, ale płód, embrion można co najwyżej usunąć.

czytajcie co pisze autorka topiku sama nie wie co robic,więc mam nadzieję że zmienisz zdanie i urodzisz to maleństwo i bedziesz kochać nad życie!:-)

Nigdzie nie napisałam, ze popieram aborcję. Napisałam, ze jestem skłonna zrozumieć, ze w niektórych przypadkach kobieta moz eją rozważać. Poza tym, autorka nie zastanawia się, czy zdecydować się na aborcję. Ona juz chce tej aborcji. Nie szuka pocieszenia, wsparcia, tylko konkretnej rady jak usunąć. Czego sie spodziewasz, ze pogłaszcze ją po główce. I powiem,z e to nie jest nic takiego... Czasem tzreba potrząsnac człowiekiem, w nadziei,ze moze się obudzi. Zresztą kobieta, która ma depresję poporodową, oprócz tego, ze nie chce dziecka, nie radzi sobie kompletnie ze wszystkim. I najczęsciej szuka pomocy np. u psychologa. Naprawdę, inne w brzmieniu są topiki osób, ktore cierpią na depresję, niz ten. Tutaj wyrażnie autorce zależy tylko na zdobyciu informacji, jak dokonać aborcji. Bardzo duża determinacja, na asadzie "czytałam o tym, musi być jakiś sposób". Poza tym sorry, ale kobieta która chce cos zażyć, bądź chce dostać jakiś zastrzyk i jednocześnie twierdzaca że to NIE JEST ABORCJA, nie jest świadoma tego co robi. I jestem pewna, że nie wie, jak przykre będą jej konsekwencje. Poza tym spójrzcie na osoby kalekie, chore - ONE MAJĄ OGROMNĄ CHĘĆ ŻYCIA. Wiec proszę, niech nie wypowiadają sie osoby zdrowe, które gdybają co by było, gdyby były chore, lub w domu dziecka.

"Nigdzie nie napisałam, ze popieram aborcję. Napisałam, ze jestem skłonna zrozumieć, ze w niektórych przypadkach kobieta moz eją rozważać." no to przyjmij, ze to jest ten "niektóry" przypadek. "Nie szuka pocieszenia, wsparcia, tylko konkretnej rady jak usunąć." No własnie , skoro to zauważyłaś to przestań rzucac kalumniami i morałami, zastąp uje konkretną radą a jak jej nie mozesz udzielić to kliknij "spis tematów" i przejdź do następnego topiku. co do osób kalekich to są różne przypadki - nigdy nier czytałaś o osobach, które mają dość zycia czy raczej tkwienia w swoim bezwładnym ciele, że chcą umrzeć, procesują się żeby inni im w tym pomogli ? Są sprawni intelektualnie, podejmują świadomy wybór, ze chcą skończyć ze swoim życiem i swoim cierpieniem ale z racji niemożności poruszania sie nie mogą nawet popełnić samobójstwa i walczą o to , zeby ktoś pomógł tp zrobić? Na pewno czytałas więc przestań tak jednoznacznie patrzeć na świat, który nie jest niestety czareno-biały, nie ma jednej słusznej prawdy i jednej slusznej drogi. Dopuszczasz aborcję w szczególnych przypadkach? Ok, ale na jakiej podstwie sądzisz, zę jesteś odpowiednia osobą, zęby oceniać , który przypadek jest własnie tym szczególnym? Wybaczcie, ze odnoszę się tylko do postów zzzzzzzzzzzzzzzzz ale jakoś szczególnie działa mi na nerwy i nie moge się powstrzymać.

ta osoba ma na bank depresje, jezlei twierdzisz ze nie to tylko swiadczy ze sie na tym nie znasz

zrobisz jak uważasz, tutaj nie otrzymasz konkretnej odpowiedzi, bo albo dorwią się "wielkie" katoliczko, które zdązyły kogoś w swoim życiu skrzywdzić i teraz krzyczą nie..... nie..... nie......, bo już żyje trochę na tym swiecie i doznałam takiej krzywdzy od "wielkie katoliczki", która 2-3 razy w tygodnu jest w kościele, że o mało nie odebrałam sobie zycia. Takze nie patrz na nikogo, rób jak uważasz, bo żadna tu niby za "nie" ci nawet nie wyśle na chleb pieniędzy. One lubią tylko drzeć gebę, bo to nie wymaga wysiłku.

"co do osób kalekich to są różne przypadki - nigdy nier czytałaś o osobach, które mają dość zycia czy raczej tkwienia w swoim bezwładnym ciele, że chcą umrzeć, procesują się żeby inni im w tym pomogli ? Są sprawni intelektualnie, podejmują świadomy wybór, ze chcą skończyć ze swoim życiem i swoim cierpieniem ale z racji niemożności poruszania sie nie mogą nawet popełnić samobójstwa i walczą o to , zeby ktoś pomógł tp zrobić?" to dziecko nie ma możliwości podjęcia decyzji czy chce zyc czy nie, gdyby miało jednak, pewnie powiedziałoby : mamo ja chce zyc, nie zabijaj mnie! a co do krytykowanego katolicyzmu. człowiek posiada pewne wartosci i nawet jezeli nie lata 2-3 razy w tyg do kościoła moze miec własne zdanie, to jest forum-kazdy ma prawo sie wypowiedziec, doradzic i podjąc próbę przekonania do swoich racji -- autorka i tak sama podejmie decyzję

Drogie Panie!!! Jako facet sytuacja dla mnie jest prosta. Kobieta boi sie ze nie jest w stanie zapewnic drugiemu dziecku godziwego zycia.To musi byc depresja bo: wszedzie gdzie sie nie spojzy sa sklepy second handy dla matek maja tam ubranka,wozki,kojce itd. Jest tez internet tu mozna tanio zdobyc to co jest potrzebne,uzyskac pomoc prawna i finasowa.Znalesc odpowiednie instytucje,inne matki,ludzi ktorzy pomoga. Aborcja.Powiem tylko jedno bardzo duzo do myslenia dala mi seria artykulow w Cosmopolitanie przywiezionym ze stanow 2001.W tym jakze liberalnym czasopismie byla prowadzona kampania uswiadamiajca kobietom czym jest aborcja i jaka trauma sie z tym tragicznym faktem wiaze.Amerykanie to niestety niechlubni profesjonalisci jesli chodzi o aborcje.Dlaczego nie uczymy sie na cudzych bledach??..

Jestem w 24 tc i mam 3 letniego synka wiesz jak on się cieszy??? Codziennie rano jak się budzi całuje mój brzuszek i mówi: cześć dzidzia ja się wyspałem a Ty? dlaczego mi nic nie chcesz powiedzieć??? Przytula mój brzuch kilka razy dzienie, głaszcze i mówi nasza kochana dzidzia:) Po ostatniej wizycie u lekarza powiedziałam mojemu synkowi na uszko będziesz miał braciszka klaskał z radości:) skakał itp. Ponieważ niedawno miał ur jego ciocia się zapytała co dostał na ur od mam i taty a on na to braciszka bo właśnie tego dnia dowiedział się że to braciszek:). Dla tak małego chłopca nie liczyły się w tym dniu zabawki tylko wieść o tym że będzie miał braciszka!!! Wiesz jakie to wspaniałe uczucie - nie nie wiesz - ALE MOŻESZ WIEDZIEĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Twój synek napewno też będzie się cieszył więc nie odbieraj mu tej przyjemności!!! Jeśli nie widzisz innego rozwiązania to jak urodzisz oddaj mi twoje MALEŃSTWO ja jestem młoda ale i wychowam nawet Twoje!!!!!!!! Zrobiła bym wszystko aby te maleństwo przyszło na świat!!!! Gdzie jest Twój mąż - niech wejdzie na forum, poczyta co Ci radzimy może on się przełamie!!!!

Sama jestem w podobnej sytuacji jestem w 1 miesiacu ciazy, istnieje cos takiego jak zastrzyki poronne na pewno bo za 2 dni zostana mi podane (oczywiscie to jest nielegalne) istnieje tez pigulka Ru -348 (czy jakos tak) na jej temat jest duzo kontrowersji... w kazdym razie pamietaj ze istnieje cos takiego jak lapowki jest taki zabieg z tego co zostalo mi wytlumaczone wkladaja rurke (czy cos) takiego do macicy i ja oczyszczaja ale szczegolow dowiem sie niedlugo... dam znac ... a te gadanie o tym ze "moglas sie zabezpieczac" to debilizm jest moze jak same zajda w niechciana ciaze to zrozumieja poza tym po co sie na forum wypowiadaja jak nie pomagaja .... smieszne

Sama jestem w podobnej sytuacji jestem w 1 miesiacu ciazy, istnieje cos takiego jak zastrzyki poronne na pewno bo za 2 dni zostana mi podane (oczywiscie to jest nielegalne) istnieje tez pigulka Ru -348 (czy jakos tak) na jej temat jest duzo kontrowersji... w kazdym razie pamietaj ze istnieje cos takiego jak lapowki jest taki zabieg z tego co zostalo mi wytlumaczone wkladaja rurke (czy cos) takiego do macicy i ja oczyszczaja ale szczegolow dowiem sie niedlugo... dam znac ... a te gadanie o tym ze "moglas sie zabezpieczac" to debilizm jest moze jak same zajda w niechciana ciaze to zrozumieja poza tym po co sie na forum wypowiadaja jak nie pomagaja .... smieszne

jakby każda kobieta co usunęła ciąże przezywała turmę, to w naszym kraju co najmniej połowa jak ie 3/4 musiałaby być leczonych psychiatrycznie., także nie wypisuj bzdur, mam kilka znajomych kobiet co nie mają żadnej traumy.

ale z was idiotki - dziecko to najwieksze szczescie jakie moze sie kobiecie przydazyc

o niektórym jakby się nie zabezpieczali to tych szczęść mieli w brud, byłoby nas tak ja w chinach