Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Łebsterka

Tesciowa=problem.Prosze o radę..

Polecane posty

Gość Nie rozumiem ...
z czym masz problem? Powiem tobie co ja bym zrobila w takiej sytuacji ... Przedewszystkim porozmawiaj ze swoim chlopakiem i nie chodzi o to kogo ma wybrać czy kto jest dla niego wazniejszy ty czy mama, bo jestem zdecydowanie przeciwna stawiac sprawę na ostrzu noza, ale chodzi o to zebyscie ustalili co dalej, żeby zaczął byc dorosly i odpowiedzialny i przestał liczyc, na mame i na jej decyzje i na to co z brody jej skapnie ... Musi z nia porozmawiać bo to jego matka, powiedziec co się mu nie podoba i czego na pewno nie bedzie tolerował, a na pewno nie bedzie tolerował tego, żeby tobie ubliżała czy się na tobie wyżywała. Niech jej powie, że ją kocha, ale rownież kocha ciebie i jestes dla niego najwazniejszą osoba w zyciu i ona jako matka musi to przyjąć do wiadomości czy chce czy nie ... W żadnym wypadku nie mieszkaj z teściami, poniewaz teściowie nie nadaja się do wspólnego mieszkania, nie potrafia normalnie współżyć i powinniście im to powiedziec razem, tzn. powiedziec wprost, że nie chcecie wspólnie mieszkać z nikim, wynajmiecie sobie mieszkanie czy pokój i bedziecie mieszkac oddzielnie bo ak bedzie najlepiej i to jest wasza decyzja nieodwracalna. Najlepiej jakby to powiedziam swoim rodzicom ich syn bo to jego rodzice. Poza tym przestańcie liczyc na teściów, najlepiej liczyc tylko na siebie, powodzenia PS Na twoim miejscu ograniczyłabym wizyty u nich do NIEZBĘDNEGO MINIMUM i nie byłabym uzalezniona od humorów teściowej. PPS Nie wyobrażam sobie wspólnej podróży z teściami w takiej atmosferze i wspólnych wakacji z nimi, wybacz, ale zachowujecie się jak dzieci a potem jesteście zdziwieni, że jest jak jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bless
no pewnie ze sie wprowadzają a tu jest własnie efekt jak to się może skończyć i to nie odosobniony bo juz o takich slyszalam i nie chce krakać ale zle sie to konczyło dla tych par

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet nie reaguje, bo skoro ty przez 8 godzin wysluchiwalas batow, to on stwierdzil, ze nie ma problemu z mieszkaniem u jego rodzicow. Facet odbiera swiat jak widzi. 8 godzin wytrzymala i ani slowem, nie bylo spiecia z twojej strony - znaczy mama sobie gada a ty siedzisz cicho i wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasi rodzice sie znaja, spotykaja sie czasem, zapraszaja na swieta...a teraz taka sytuacja...Mam zal do tesciowej, ze tak mnie potraktowala.Bylo tak jak zawsze, nawet milo, a ta nagle, nie wiedziec z jakiego powodu, z wielka pretensja zaczela to prawie wykrzykiwac...Jeszcze 5min.wczesniej normalnie ze mna rozmawiala, gadalysmy ze za rok tez mozemy tak wyjechac.A ona nagle do mojego X. zaczela to wszystko mowic, ze go zmienilam na zle i wogole, ze nie doceniamy tego dobra ktore nam daje, nie padly zadne slowa ktore mogly by wywolac taka sytuacje... Jeszcze przed tymi wakacjami siostra mojego narzeczonego opowiadala, ze mama jest dobra i kochana, ale nie raz przez nia plakala, nawet maz chcial sie z nia rozwiesc przez jej matke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło ranyyyyy
widac ma cos pod sufitem nie halo proponuje moze wprost sie zapytac o co jej chodzi a jak nie podejmie grzecznie rozmowy to nei ma co z nia sie szczypac a swoja droga to widzisz wszyscy wiedza ze ma cos nie halo pod sufitem wiec nei wprowadzaj sie tam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspolne wakacje nie byly moim pomyslem...Nie chcialam, zgodzilam sie na odczepnego kiedy mnie tesciowa namawiala, sugerowala sie mniejszymi kosztami podrozy(ktore i tak my pokrylismy), powiedziala ze wcale nie musimy sie tam spotykac(codziennie do nas przylazila)... Mialam nadzieje ze jakos to berdzie, ale przeliczylam sie...Nigdy wiecej takich wakacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona chciala porozmawiac ze mna.Usiadlam przy stole, spytala co chce do picia, powiedzialam ze dziekuje, nalala mi soku, spytala co u rodzicow, i zaczela szykowac sie do pracy...taka byla rozmowa z nia...Chce ja omijac szerokim lukiem, nie miec z nia nic wspolnego...Chce tylko zeby miedzy mna a moim facetem bylo dobrze,a ona mi tego nie zepsuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bless
jak tak Cie czytam to mam wrazenie ze nie masz nic do powiedzenia w swoim zwiazku - taka bierna szara myszka - wez sie kobieto w garsc i zyj tak jak Ty chcesz a nie tak jak Ci każą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
droga Autorko nie mieszkaj z teściową ,omijaj ją szerokim łukiem,chodżcie ew. na herbatkę w niedzielę i tyle. ja mieszkam z teściową i zaniedługo wyląduje w wariatkowie .masz jedno życie pamiętaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu licze sie z innymi... Do domu tesciow nie wroce, ale nie chce skrzywdzic mojego faceta, kocha matke, widze ze wolalby u siebie mieszkac.Zamierzam mu powiedziec ze ja zostaje u swoich rodzicow, ze chce zeby i on zostal, ze jest tu bardzo mile widziany...Jak na to zaaraguje? sama nie wiem.ja mu nie kaze zeby wybieral miedzy mna a matka, tak jak ona to zrobi.Moze odwiedzac rodzicow kiedy chce, ale jesli sam do nich wroci, i znow zignoruje propozycje wynajecia mieszkania, nie bedziemy mieli juz o czym rozmawiac...Tylko podkresli to ze nie jestem najwazniejsza i nigdy nie bedze. dzieki kobietki za waze opinie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz to wszystko, co pisalas tu, wszystkie swoje watpliwosci, pretensje i zale przekaz facetowi (a ja myslalam, ze rada: porozmawiaj z nia i z nim bedzie tak banalna, ze az nawet nie smieszna a zalosna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wynająć po ślubie małe mieszkanko ,a teraz kochana masz swoją rodzinę i jeszcze Cię nikt z niej nie wygania.a szarej rzeczywistości jeszcze dość się w życiu najesz pozdrawiam i nie daj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt nie bedzie czytal w twoich myslach. Jak im nie powiesz co ci lezy na sercu - oni nie beda tego wiedziec, w faktach nikt o tym nie powie, nikt z glowy nie zdejmie ci rozmowy. Skoro chciala rozmawiac, to trzeba bylo a ty co? Cisza. Wiec skoro nie masz noc do powiedzenia, to co? Znowu ci miala monolog strzelic? Musisz zaczac umiec obronic siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorosła osoba jest juz w pelni uksztaltowana,teraz jest zlosliwa to potem bedzie jeszcze bardziej sobie pozwalala ,nigdy w zyciu nie zamieszkuj u nich pamietaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co, nawet nie zamierzam sie teraz z nia spotykac, narobila mi wiele nieuzasadnionych przykrosci, w sumie powiedziala co jej lezy na sercu, mogla to zrobic w innych okolicznosciach, delikatniej...ONa taka byla i zawsze bedzie.ja od niej nic nie chce i nigdy nie bede chciala.Biore sie teraz za swojego faceta zeby wreszcie wydoroslal i przestal sie obrazac ze nie chce isc do jego mamusi...czas cos zmienic. dzieki dziewczyny, duzo mi uswiadomilyscie i jestem wdzieczna.Pozdrawiam i wam zycze szczescia w zwiazkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasne malutkie ale wlasne mieszkanie gdzie bedziecie mogli ukladac sobie zycie po swojemu PAMIETAJ ,zycze szczescia i nam napisz jak rozmowa z X papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bless
ja tez Ci zycze zeby sie wszystko ułożyło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na pewno ...
powinnas ze swoim facetem porozmawiac o was i to na neutralnym gruncie, jak on widzi dalsze wasze bycie razem, powiedz co tobie się nie podoba, co jest dla ciebie nie do przyjęcia ... w rozmowie zawsze mozna znaleźć jakiś kompromis ... Wiesz w glowie mi sie niemieści, żeby tesciowa tak najeżdżała na mnie a moj facet na to pozwolił, do choinki ile on ma lat ? Jak ty możesz w przyszłości na niego liczyć ? Wybacz ale dla mnie to po prostu smarkacz, a ty się ceń dziewczyno i nie pozwól na to zeby teściowa ciebie tyranizowała. Nie mogłaś jej powiedzieć, że nikt nie jest idealny ani ty, ani ona i nie zyczysz sobie żeby do ciebie w ten sposób mówiła. Gdyby się nie zamkneła to po prostu bym wysiadła i koniec kropka. Może widzi twoje niezdecydowanie i ... tak sobie pozwala. Bądx konkretna i konsekwentna ZAWSZE a nie tylko wtedy jak ma zły humor, trzymaj ją na dystans i unikaj kontaktu z nią, odwiedzaj ich tylko i wyłącznie jak juz nie bedzie innego wyjscia, niech to odczuje ... zobaczysz to bedzie dla niej wstrząsem i nie bedzie taka pewna swego, a o to chodzi Nie rozumiem tez dlaczego ciągle chcecie mieszkac to z jednymi to z drugimi rodzicami. Podjęliscie decyzje o wspołżyciu, a nie potraficie przeciąć pępowiny ? Albo jesteście dorosli albo nie ? I jeszcze jedno, to tak na marginesie do ciebie moja droga, zastanow się dobrze czy dokonalas dobrego wyboru, bo wiesz nie ma nic gorszego jak trafic do jednej klatki z nieodpowiednim facetem , ale cóż to twoje życie i twoja sprawa, życzę szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laluuuuuuuunia
a czemu nie mozecie mieszkac na razie oddzielnie? kazdy u swocih rodzicow? tzn do czasu az wezmiecie slub? potem cos wynajmijcie i tyle.. a w miedzyczasie zbierajcie kase. zaoszczedzicie na tym mieszkaniu u tesciow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgadzam sie z ...
niektorymi wypowiedziami jak np. na pewno ... nie rozumiem ... i innymi, chce jeszcze jedno do tego dodac, a mianowicie moze więcej dyplomacji z twojej strony, pewności siebie i swojej racji, no i twój facet nie jest w porządku ... Jak tak koniecznie nie może rozstac się z mamusia to niech z nia mieszka do konca zycia ... Moim skromnym zdaniem to typowy niedojrzaly Piotruś Pan. Mężczyźni podobnie jak ich pierwowzór postanowili nigdy nie dorosnąć, zycie upływa im na przyjemnościach i braku odpowiedzialności. Niechętnie lub wcale nie wyprowadzają się z domu od mamy i taty, a jeżeli to zrobią chca by żona im ... matkowała... Ale ty pamiętaj nie jesteś jego matką tylko dziewczyną, musisz o tym pamiętac dla swojego dobra, bo inaczej masz przerąbane, powodzenia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moja tesciowa jest jak z obrazka ...dobrze ze ja widze raz na rok bo mieszkamy za granicą i podejzewam ze takie same problemy bym miała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja na twoim miejscu ...
bym z nim porozmawiała i wzięła go krótko, on robi uniki, nie chce podjąc zadnej decyzji odpowiedzialnej, a tak się nie da, wóz albo przewóz. Albo mu na tobie zalezy i ciebie kocha, albo ... powiedz mu żegnaj, bo wierz mi w takim wypadku bedziesz miala baaaaaaaaaaaaaardzo ciężkie życie i to TY NIE ON ... Pamietaj nie on jeden na świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Musisz pamiętać ...
tac o tym ZAWSZE, że tesciowa twoja nie jest twoja przyjaciółką, jeżeli twój facet nie porozmawia z własna matka na temat jej stosunku do ciebie, to przy najblizszej okazji jak zacznie na tobie ujeżdzać, powiedz grzecznie spokojnym głosem, ale zdecydowanie ... Przepraszam, ale nikt nie jest idealny, ani pani, ani ja, ani pani syn i na pewno nie będę więcej słuchać obrzucania mnie blotem czy się to pani podoba czy nie, prosze w przyszlości to wziąść pod uwagę . Jeszcze jedno jestesmy dorośli i o naszych sprawach MY decydujemy, a jak będziemy potrzebowac rady to o nią poprosimy ... i strzel tutaj serdeczny usmiech Zobaczysz babsko zaniemówi, a ty bądź konsekwentna to ważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na pewno facet ...
twój niejest w porządku, to przede wszystkim on powinien matce jasno powiedzieć i załatwic ta sprawę, jakim prawem ona w ten sposób mowi do ciebie, a co ona i jej synek ideały ... Nie wiem dlaczego ciągle upieracie się na mieszkanie razem z rodzicami ? Pracujecie czy się uczycie jeszcze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×